Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SABATINKA

jak zaufać w nowym związku??... gdy jeszcze stary boli

Polecane posty

Gość SABATINKA

powiedzcie mi jak sie otworzyć przed drugą osobą, jak jej zaufać???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasowstrzymywacz
daj sobie czas...musza sie zagoic rany by chlodno na pewne sprawy spojrzec i dopiero zaczac jeszcze raz , i jeszcze jedno...czas pozoli ci z dystansem spojrzec na wlasne JA, bo jesli cos sie konczy zawsze wina lezy po obu stronach, moze inne sa proporcje , ktos zawinil bardziej a ktos mniej ale trzeba i umiec krytycznie spojrzec na wlasne czyny...a potem glowa do gory! i miec oczy szeroko otwarte bo milosc czasem tak delikatnie puka ze mozna ja przeoczyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SABATINKA
niestety czasu już troche minęło i dlatego mnie to tak męczy, boje sie że nie zaufam już nikomu tak jak kiedyś ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasowstrzymywacz
spokojnie, ten okres czasu to ...nie jest niestety miesiac...ja leczylam sie 4 lata , choc u mnie byla to kwestia z tych ' ekstremalnych' bo w gre wchodzil rozwod ale...po 4 latach ciemnosci , lez i obwiniania sie za wszystko ( ach jakze to znane: co ja robie zle skoro on sie zlosc..itd..) jest pieknie:) kocham i najwazniejsze czuje sie kochana! i najpiekniejsze w tym wszystkim jest to ze jesli ktos bedzie naprawde chcial z toba byc- zaakceptuje Cie taka jaka jestes - nawet z twoim lekiem i ograniczonym zaufaniem, bedzie delikatnie przelamywal ten mur az w koncu sie oddasz dusza sercem cialem i bedzie dobrze....i ty tez to poczujesz ale musisz dac sobie czas , nie pytaj ile, nie szukaj na sile pocieszenia i wyciagnij lekcje z tego co bylo, a milosc sama kiedys przyjdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SABATINKA
pewnie przeszłaś wiecej odemnie, nawet sobie chyba nie jestem w stanie wyobrazić co wtedy przeszłaś... a ja myślałam że ponad rok to długo:( że już najwyższa pora przełamac jakoś serce... boje sie że ta osoba z którą jestem już od czterech miesiecy nie wytrzyma tego jednak... wiem że chciałby usłyszec ze go kocham, czasem nawet pyta... a ja milcze, milcze jak mówi że kocha... Krzywdze go... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×