3000zł za zespół, 2500zł za fotografa - czy to dużo?

Rety te zdjęcia na tej stronie http://www.saamart.com/ są po prostu tragiczne. Owca ważniejsza od młodej pary. To chyba na zdjęciu jest dom młodej pary bo w zasadzie tylko go widać. Uwiecznione brudne buty i brudny dół sukni ślubnej. Wiele zdjęć z domyślną młodą parą bo ledwo co ich widać i te trupio koszmarne kolory. Za takiego fotografa to nawet bym grosza nie dała. KICZ, KICZ.....Niektórym to już naprawdę odbija....

fotografie123 ty wykorzystujesz po pierwsze to że nie wszystkie młode pary mają czas na szukanie fotografa, nie maja możliwości porównania zdjęć fotografa z innymi pracami i dla wielu par ważne jest wszystkim pokazać że mam profesjonalistę. Właśnie tu widzę oszczędności bo lepiej nie wydawać kasy na byle jakie zdjęcia na zasadzie aby się pokazać po to aby więcej do nich nie zaglądać. A już szlak by mnie trafił gdybym u znajomych zobaczyła o wiele lepsze zdjęcia robione przez profesjonalistę za 500zł większą cenę niż zapłaciłam temu tylko z nazwy profesjonalnemu fotografowi.

ta od kreta - co Ty wymyslasz? super te fotki!! kilak butow, ok, ale reszta genialna

Oj bardzo podoba ci się szufladkowanie, prawda? Uważaj, bo kiedyś i ciebie ktoś zaszufladkuje. Powtarzam, nie widziałaś moich prac. Proszę więc ich nie komentować.

My za zespół 3 os. płacimy 2700zł, a za fotografa 2500zł z tym, że bez albumu, bez pleneru. Sam kościół i wesele do oczepin. Prawdę mówiąc jest to dość sporo pieniędzy, ale jeżeli np chodzi o fotografa to dobry fotograf, robiący naturalne niepozowane zdjęcia tyle kosztuje :O co do orkiestry z tego co już się zorientowałam, jest to raczej przeciętna kwota.

Ja za zespół płaciłam 2500 zł tylko że na ugranie za 2 dni a za fotografa 950 zł i w tym 2 albumy ok 200- 250 zdjęc i 1200 na płycie był na weselu i byliśmy w plenerze.

"ślubuję". Niektóre z was piszą, że będą "ślubować" np. 10 lipca 2010. Mi się wydaje, że się nie ślubuje, tylko bierze się ślub:P

ja też za fotografa dałam 2500 dużo jak dla mnie ale nie żałuję, zdjęcia piekne

Pani kretowo podzielam twoje zdanie. Zdjęcia sa kiczowate i robione pod reklamę. No cóż na wysypisku śmieci tez widziałam plener ślubny. Daleko nie odbiega to od torów, walizek, mostów i całego tego badziewia którym zachwycają się panienki ze wsi które przyjechały do wielkiego miasta. Większość tych tekstów to reklama firm pijarskich.

przepierdalac tyle kasy zeby bydlo sie nazarlo i nachlalo. za taka kase mozna pojechac w kazde miejsce na ziemi, ale jak kto lubi.

dfgr bardzo Ci współczuję rodziny i znajomych w takim razie skoro określasz ich jako bydło - Ty oczywiście samego siebie do "bydła" nie zaliczasz? Po co ludzie wchodzą na tematy, które stanowią konkretne pytanie, żeby pieprzyć takie głupoty jak powyższa?

ej, to pokazcie mi linka do zdjec ktore nie sa obciachowe. serio. bo mi fotki z tamtej str podobaja, nie uwazam ich na kiczowate. mam porownanie z fotografami z mojego miasta, ktorzy wystawiaja na wystawy swoich zakladow fotki ze studia - takie wam sie podobaja? takie rozmazane? albo cale bialo czarne tylko roza czerwona? bo dla mnie takie cos jest wlasnie okrutnie tandetne. ale moze jest cos jeszcze innego - o istnienu czego ja nie wiem. prosze pokazcie mi linka do dobrych zdjec. bo na arzie mam wrazenie, ze tylko krytykowac umiecie - bo wszystko jest bee. skoro tak, to pokazcie cos co nie jest be, zamiast sie wymadrzac

No właśnie. Pokażcie, jakie zdjęcia waszym zdaniem są profesjonalne pani kretowo i Ago

Chcecie zobaczyć ćoś naprawdę dobrego??????? http://aliendwa.blogspot.com/ super fotograf,żałuję że zobaczyłam jego zdjęcia dopiero po naszym ślubie. My dużo nie wydaliśmy,bo miejscowość jest mała. za to goście bawili się do piątej nad ranem i nie chcieli wychodzić. a na poprawiny przybył komplet gości. zespół(duet) 1200 fotograf 700 kamerzysta 1500

Ubawiliśmy się oglądając te zdjęcia. Najlepsze te z ubikacji. Ja rozumiem że są gusta i guściki tak samo jak rozumiem że jest tu mnóstwo firm pijarskich występujących pod czarnymi i różowymi nickami. Jestem ciekawa czy te zdjęcia będą się tym młodym parom podobały za 25 lat. Totalna makabra nad którą zachwycają sie dziewczyny z małych miasteczek i wiosek. A zresztą to możne ja jestem nie normalna że podobają się mi dobrze wykonane zdjęcia pasujące urodą do tak ładnego dnia jakim jest dzień ślubu.

Werdykt: 3000zł za 6 os. zespół - niedużo 2500zł za fotografa - bardzo dużo Uzasadnienie: 3-4 os. zespół to koszt rzędu 2000-3000zł. Co do jakości grania i zabawy - nie to ładne co ładne tylko co się komu podoba. Co do fotografa (kamerzysty) - to mnie dziwi najbardziej! Po co komu 300-400 zdjęć, skoro pamięć chwili wymaga 30-40? Naprawdę konieczna jest fotka co 3 minuty? Z doświadczenia mojego i innych - po 2-3 latach nikt nawet nie chce na to patrzeć - zdjęcia są małą rodzinną "sensacyjną ciekawostkę" tylko po wywołaniu (efekt pierwszego pokazu). Pamiątką po ślubie/weselu to jest obrączka na palcu a nie film i setki fotek.

adrianna gdzie sa z ubikacji, bo nie wyczailam ?:) i co Wy macie w tymi dziewczynami ze wsi co do duzych miast przyjechaly? rozwincie mysl prosze. ze na slub przyjezdzaja do wielkiego miasta?

defrgvefvc ty chyba tak myślisz jak piszesz swój nick. Chodzi o to że najwięcej zazwyczaj do powiedzenia mają te panny młode co to przeprowadziły się do miejskiej aglomeracji i teraz są Warszawiankami, Łodziankami, Poznaniankami.... Pomieszka dwa trzy lata i wszystkim musi swoimi tezami pokazywać jaka to ona miastowa. A jak się z nimi porozmawia skąd takie maja teorie, skąd to czy tamto wiedzą to nabierają wody w usta. Mam znajomą która pracuje w salonie sukien ślubnych. Zawsze mówi ze najgorsze klientki to te nowo miastowe które to wszystko najlepiej wiedzą.

Poland Contras po co 30 40 zdjęć. Wystarczy przecież 10 zdjęć. Zresztą łatwiej te 10 fotek zrobić ładnych i poprawnych niż te 40 zdjęć nie mówiąc o 100 lub większej ilości. defrgvefvc rozumiem ze jak masz problemy z napisaniem poprawnego normalnego nicka to masz tez i problemy w przeglądaniu zdjęć na stronie.

do Adrianna po pierwsze to wypowiadaj się za siebie ok?????? po za tym oceniając fotografa na podstawie dwóch czy trzech zdjęć mając do obejrzenia 200-300 świadczy tylko i wyłącznie o tym że jesteś bardzo ograniczona! pani z miasta której słoma z butów wystaje... po za tym ktoś kto nie rozróżnia różu od pomarańczowego nie powinien się wypowiadać. po drugie mieszkam na wsi z wyboru oraz dlatego że takie śą wskazania lekarskie zresztą do najbliższego dużego miasta mam jakieś 15 minut jazdy samochodem. po trzecie zdjęcia tego fotografa zobaczyłam na nk gdy oglądałam zdjęcia z ich ślubu (polecam zdjęcia Gosi i Damiana) po czwarte w Polsce dawno temu zakończył się podział ludności ze względu na pochodzenie etniczne!chyba że Ty tego nie zauważyłaś albo wyrwałaś się z takiej wsi gdzie diabeł mówi dobranoc a psy du**mi szczekają a teraz udajesz wielką panią. Bądź też prowadzisz jakąś psedo profesjonalną firmę zajmującą się fotografowaniem...

Grono 29 - jak dla mnie to Ty tu sie wypowiadasz jakbys wszystko wiedziala/ wiedzial najlepiej. Ocenianie osoby po nicku to raczej nie jest klasa, ale to moje zdanie tylko, a jak dobrze rozumiem, uwazasz mnie za wiesniare, i podazajac dalej Twoim tokiem myslenia, takie osoby raczej nie powinny sie wypowiadac. wiecie co, ja myslalam, ze podzial miedzy osoby miastowe, a te ze wsi to juz skonczyl sie dobre kilka dekad temu. Moja mama mi opowadala, ze jak ona szla na studia to faktycznie tak bylo, ze osoby, ktore przyjezdzaly do wiekszego miasta na studia, byly przez "miejscowych" traktowane z lekka pogarda i przymruzeniem oka. Ja w swoim zyciu po raz pierwszy sie z czym takim bezposrednio spotkalam tutaj, na tym topiku. ja pochodze z miasta ponad 100 tys mieszkancow. Czy jest jakas granica? ja juz jestem z aglomeracji? czy dalej wiesniara? moje zdanie moze sie juz liczyc, czy powinnam siedziec z "morda na kludke"? bo nie wiem, naprawde zastanawia mnie jak taki czlowiek jak Ty to widzi, bo widze, ze masz wszystko bardzo dobrze poukladane w glowie, kto kim jest, kto ile jest wart ... wedlug mnie, wiesniara/wiesniakiem mozna byc w srodku, niezaleznie od tego gdzie sie urodzilo i z jak duzego miasta miasta sie pochodzi. Wiesniactwo jest cecha charakteru. znam osoby z samej Warszawy, ktore sa dnem moralnym i znam osoby z wiochy zabitej dechamy, ktore dziecinstwo spedzily pomagajac rodzicom przy swiniach, a maja o wiele wiecej klasy niz nie jeden miastowy. Do czego daze - gusta sa rozne. Co jednym sie podoba, drugim wyda sie obciachowe. A klase ma ten co potrafi wyrazic swoje zdanie nie obrazajac innych. to sie nazywa dyskusja. Ale najwyrazniej mam chyba jakis dziwny system wartosci.

Do Izy i tego od popapranego nicka. Widzę że bardzo was poruszyło to pochodzenie. W Polsce jest takie przysłowie, uderz w stół a nożyce się odezwą. Co do mnie to może nie słoma z butów mi wyrasta tylko kukurydza. Urodziłam się i mieszkam w Toronto takiej małej Kanadyjskiej wsi. W kraju bywam przynajmniej cztery razy w roku. W Kraju rodzina też mieszka w zabitym dechami mieście jakim jest Gdańsk i nie wiem co im tam możne z butów wystawać?. Jednak w Polsce ludzie z tzw. prowincji która zresztą kocham lubią dowartościowywać się pokazując jacy to oni są światowi. Ciekawe na jakiej podstawie i dzięki jakiemu doświadczeniu udzielane są te rady? Czy jeśli ktoś chce od fotografa 150 dobrych zdjęć w klimacie pasującym do uroczystości ślubu to jest kretyn i nie normalny? Ci wszyscy co chcą mieć większe ilości zdjęć powinni czuć się obrażeni na takie wypowiedzi. Owszem każdy ma swój gust ale są pewne kanony i smak w tworzeniu pamiątki ślubnej. Zdjęcia obierającej się lub malującej panny młodej w ubikacji świadczą o fotografie który wykonał taki temat.

Zdjęcia na http://aliendwa.blogspot.com/ to totalna makabra. Nie znam się na fotografii wiem tylko co jest ładne i smaczne. Te zdjęcia są wręcz ohydne. To przedstawienie dnia ślubu w karykaturze fotograficznej. Co do tekstu Grono to ma sporo w nim racji. Wieś, małe miasteczko i duża aglomeracja miejska to rożne światy kulturowe. Często jest to wręcz przepaść kulturowa. Nie mylić kultury z wiedzą. Fotograf naprawdę ma spore mniemanie o swoich umiejętnościach choć nie przekłada to się na jego pracę.

Ten nick defrgvefvc jest taki sam jak zdjęcia http://aliendwa.blogspot.com Łączy je totalne popapranie i chyba mamy tu autora zdjęć który nie widzi swoich zdjęć robionych w ubikacji.

Fotograf da Wam 300 zdjec z czego połowa niczym sie nie bedzie różniła od drugiej no moze na jednym zdjęciu bedą otwarte oczy a na drugim zamknięte :P Ja uwazam ze 2500 tysiąca to stanowczo za drogo korzystaja z okazji że mało kto oszczedza w tak waznym dla siebie dniu. Co do zespołu to uwazam że 3000 za dwa dni wesela to nie jest wygórowana kwota a czy na żywo czy podkłady to kwestia gustu ja osobiście wole zespoly 3-osobowe które tylko śpiewaja na zywo do podkładów mp3 bo większość z tych grajacych na zywo fałszuje az uszy bola i robią długasne przerwy.

w zeszłym roku płaciłam za 4 osobowy zespól 2600 - w tym roku już chcą 3200. Ale za fotografa 970zł a zdjęcia sliczne. Z tymże fotografowie, którzy mają własne firmy, wlasne studio wyżej sie cenią. Ja miałam pana fotografa, który pracuje zupelnie w innym zawodzie a ronienie zdjęć to jego hobby.

za zespól płaciłam 2700! a za fotografa album + plener wyszło nam 1000 zł!!!

Ja za mój zespół płaciłam 3500. I byłam barzo zadowolona. Zdecydowaliśmy się na nich w ciemno jedynie na podstawie opinii innych. Fotograf wyniesie nas ok 1600. W tym jest nagranie z wesela plus sesja zdjęciowa. Dużo zależy od tego z ką dany usługodawca pochodzi. Najdroższe standardowo okolice Warszawy.

Bawi mnie to jak czytam że fotograf zrobił mi piękne zdjęcia. Wychodzi na to że każdy fotograf robi piękne zdjęcia i jest najlepszy. Nie ważne czy robi te zdjęcia od paru miesięcy czy paru lat. Nie ważne czy ma warsztat pracy profesjonalny czy amatorski ważne ze jest najlepszy i robi najśliczniejsze zdjęcia. atheer ja bym poszła za twoja myślą dalej. Po co ślub i wesele bo to też kosztuje. Moza żyć bez ślubu i nie wyda się na jedzenie, orkiestrę i fotografa. Oj przesadziłam ja tak nie myślę. Tak myśli atheer. atheer stań przed lustrem i pośpiewaj 5 godzin ale najpierw naucz się grać i tekstów na pamięć. Zrób też zdjęcia w RAW i obrób je w 10 min. Jedno jest pewne że ludzie ograniczeni umysłowo nie powinni brać ślubu bo tylko unieszczęśliwiają druga osobę.

ja nie jestem zadnym autorem zdjec. nie chcialo mi sie przegladac dokladnie wszystkich linkow, i chcialam wiedziec na ktorym sa fotki z ubikacji. I ja tez nie uwazam, zeby potrzebne bylo 200 zdjec. Z pewnoscia te 30 to i tak duzo. Nie rozumiem po prostu tej nagonki i ublizania osobom, ktorym sie cos podoba. Ja do tej pory znalam zdjecia ze slubow sztuczne, pozowane z parasolka w studio lub plenerowe z lasu, koniecznie rozmyte - mi sie to nie podobalo. Dlatego uwazam, zdjecia z pomyslem, z owca na przyklad za cos nowego i ciekawego. I wedlug tego co tu wypisujecie, ze to wszystko jest dla dziewczat ze wsi domyslam sie, ze istnieje tez jakas trzecia forma zdjec, o ktorej mi nic nie wiadomo - moze dlatego, ze sie nie interesowalam do tej pory, nie mam w tym doswiadczenia, a moze dlatego ze jestem mala wiasniara. Dlatego poprosilam o wytlumaczenie opinii i bardzo bym chciala, zobaczyc, te ladne, wedlug wielkomiejskich dziewczat, zdjecia. Naprawde mnie to interesuje. Nie rozumiem czemu mam byc od razu popaprana z tego powodu. Skad taka frustracja na kogos, kto zadaje zwykle pytanie - jak nie znacie odpowiedzi to nie musicie odpowiadac; a do tego jest forum, zebym mogla pytac. Pytanie nie jest chyba skrajnie glupie, zeby mialo wywolywac agresje wsrod najwyrazniej "najmadrzejszych jednostek kafeterii oraz swiata". nie pytam przeciez czy jestem w ciazy po tym jak chlopak mnie w ucho pocalowal