Polki zyjace we Francji

aha i jeszcze jedno ... szkoda ze nie zauwazylas jeszcze i osadzasz ze francuzi sie NIE wymadrzaja. widocznie mialas doczynienia tylko z '' falszywymi sztucznymi zółtymi usmiechami'' ktore cie otaczaja , bo niestesty szara rzeczywistosc jest inna . nie wszycy francuzi sa piekni cudowni mili i pachnacy ... no i ,,, paryz to nie jedyne miasto we FR wiec radze zeby panie pozwiedzly troszke inne zakatki kraju w czasie weekendu

cdlt- TAK- MASZ RACJE! Ja od wielu osob slyszalam jeszcze przed wyjazdem do Paryza,ze Francuzi wyzej sr...ja niz d...y maja! Wszystko sie potwierdzilo!

przepraszam za byki ale pisalam po ciemku, nie chcialomi sie swiatla zaplac dodam ze wstyd sie przyznac ale narazie neispecjalnei sie uczeylma jezyka, wieczne rozjazdy, ale slucham Francuzow a jesli chodzi o zadufanie co do ostatniego wpisu to sie nei zgodze, moj maz jest ok, a to ze mieszka we Francji nei znaczy ze sie wywyzszam a w Polsce jest okropnie, jesli chodzi o zarobki bo zarabialma w urzedzie 1100 zl

Ja uważam ze Francuzi to najglupszy i najbardziej zadufany w sobie naród jaki istnieje! Mieszkam w Paryzu od 3 lat, studiuje i pracuję,bardzo dobrze mi się powodzi ale nie moge juz sluchac tego ich klepania jacy to ni są ach i och, bo do tej cudowności to im bardzo duzo brakuje. Na szczęście ile-de-france jest tak bogate kulturowo ze nie muszę sie z tymi ułomnymi ludzmi trzymać, wybieram raczej towarzystwo słowiańskie lub ewentualnie południowoeuropejskie... Na francuzach z dziada pradziada, juz nie raz sie przejchalam i powiem szczerze ze gdyby nie praca, mąż i jego dzieci to bym do polski z przyjemnoscia wrócila... Bo Polska to piekny kraj i bogaty... aludzie sa tez falszywi, ale lepiej miec falszywych u siebie niz falszywych za granica...

ja sie jeszcze nie spotkalam z falszywymi Francuzami, moze jestem za krotko, ale na calym swiecie sa rozni ludzie, a jesli o Wigilie i swieta chodzi to jade do Polski, zamierzam przywiezc ze soba kilka losikow kiszonej kapusty , ogorkow itp Milego dnia:D

Ale czego nie rozumiesz? Ze ktos ulozyl sobie zycie we Francji, ma tu rodzine, prace i nie chce tego wszystkiego rzucic tylko dlatego, ze uwaza, ze wiekszosc francuzow to zadufani w sobie ignoranci?? To ze ktos mieszka w danym kraju nie oznacza, ze ma klapki na oczach i nie zauwaza negatwnych cech jego mieszkancow. Mozna otaczac sie ludzmi, ktorzy nam odpowiadaja, byc szczesliwym, a mimo to miec negatywna opinie o wiekszosci obywateli. Zycie to nie piaskownica, z ktorej zabieramy zabawki i odchodzimy jak nam sie cos nie podoba:O

Nikt nie mowi że zyjemy w kraju ktorego nie znosimy... ja nie znosze francózow i ich napuszonego stylu bycia... no moze oprocz poludniowcow bo oni sa w sumie ok... najgorzej jest na polnocy i w centrum... a zyje w tym kraju bo mam rodzine prace studia wiele rzeczy mnie tu trzyma, pozatym Francja jest przepieknym krajem, nie powiedzilam ze nie znosze Franji :) Bo ją uwielbiam... ale niekoniec znie musze kochać wszytkich francózow i mówić ze są supe bo mi łaskawie pozwolili tu przyjechać... Lubiac kraj nie jest obowiazkiem kochac jego obywateli...

Minidou i cała reszta wieśniar ... lepiej uwazaj co piszesz i nie badz taka zaslepiona francja bo jesczze kiedys los sie odkreci i bedziesz chciala wracac do polski ze az sie bedzie kurzylo jak cie wkoncu twoj francuski mezulek kopnie w twoja wilka dupe . wtedy odkryjesz pozytywne i negatywne strony francji i jej narodu.

masz racje, tez dla mnei to niezrozumiale , ale na kafe jest wiele osob neidowartosciowanych, ktore sie udzialaja praktycznie an wszystkich topikach, zazroszczac innym maz Polak tez cie moze kobieto zostawic, a jesli ja sie ze swoim zostawie to wroce do Polski, nie boj sie o nasza przyszlosc, a dupy grubej nei mam, poki co:P

Cdlt i Fille du 92-idziemy na piwo-tu nas nie chca te burakowate panienki zakochane we francuzach! Jakie masz podstawy ,zeby ceniac jakiego jestem pokroju???? To ci powiem panienko ze wsi: 2 fakultety tchniczne skonczone dawno-kiedy studia coś znaczyły,3 jezyki obce perfect,udane małzenstwo i dzieci,wysoka kultura osobista i trzezwe spojrzenie na swiat i zycie.Wiec nie oceniaj.Chetnie sie stad wyniose.

Temps de cerites-masz racje! Tez Cie zabieram na piwo.

pozdrawiam serdecznie mieszkam w polsce, ale sporo czasu spędziłam we francji - każde wakacje na studiach - stopem, potem samochodem - dookoła. Po prostu uwielbiam ten kraj. zazdroszczę wam że tam mieszkacie, ja w ciągu najbliższych lat nie mam szans na przeprowadzkę, kiedyś może. poznałam wielu francuzów i z reguły wspomnienia mam jak najmilsze. w polsce niestety pełno jest takich jadowitych panienek jak te które tu pisały i obrażały, biedne, smutne osoby. nikt szczęśliwy nie pisałby w necie w taki sposób. należy współczuć i starać się nie odczuwać odrazy

no faktycznie gorąco było... masakra co sie dzieje:/

skfkgur - swieta racja ! idziemy na piwo ! margot i cala reszta zaśmiergną kapusta ha ha bo ich nawet w polsce nie chca na świeta :D

Witam dziewczyny ja nei umiem wogole robic pierogow , wychodza twarde, a w Polsce zawsze mrozone kupowalam, bardzo dobre ja pochodze z pomorskiego wlasneieja zamierzam przeprowadzic sie na poludnie, najbardziej mi sie podoba, Paryz mnei jakos nie pociaga odnosze wrazenie ze temps de cerises i skfkgur to ta sama zlosliwa osoba ktora chce tu popsuc atmosfer pozdrawiam

Oooo, widze ze i ten topik, nie oparl sie zacieklym atakom jadowitych pomaranczy :-O... Z tego co wiem to przymusu czytania jeszcze nie ma i jak sie komus nie podoba to rzekome "slodzenie" to moze sobie darowac zagladanie tutaj ! No i te wszystkie zyczliwe zyczenia :-O... skad u ludzi tyle jadu :-O Jesli kafeteria choc w malym stopniu odzwierciedla spoleczenswo polskie to ciesze sie z w Polsce nie mieszkam, bo z takim darmowym hamstwem i grubianstwem nie spotkalam sie nigdzie na swiecie... Ja osobiscie lubie i Francje i Francuzow... moze mialam szczescie bo spotakalam sie zaledwie kilka razy z niemilym potraktowaniem... Nienawisc rodzi nienawisc a zyczliwosc - zyczliwosc. Jak sie do ludzi podchodzi wrogo, warczy do wszystkich naokolo na ulicy to nie dziwi nic ze ludzie sa nieuprzejmi ... Jak komus Francja i Francuzi nie pasuja to nikt tu nikogo na sile nie trzymie, droga wolna, mozna sobie zycie ulozyc gdzie indziej, bo naprawde szkoda sie meczyc cale zycie :-P.... A co do wywyzszania sie... jak ktos ma aspiracje i ambicje wbic sie w tzw. "wyzsze sfery" to moze sobie tylko pomarzyc... zarowno we Francji jak i na calym swiecie arystokracje sie z plebsem nie miesza :-P... Mnie do szczescia wystarczy moja rodzinka, grupka przyjaciol i znajomych (starannie dobranych ;-) ) ... do przedrostka "De la" przed nazwiskiem mi daleko i nie cierpie z tego powodu ani nie probuje sie do tego elitarnego towazystwa wbic na sile :-P I tyle w tym temacie... Mindou - topik nie umrze, nie martw sie :-) !! Po ponad 2 letnim pobycie na Kafe przyzwyczailam sie do tych napadow jadowitych pomaranczy :-) A co do tych zmieszek... ogladalam dzisiaj TV i oczy przecieralam :-O... Ja na szczescie daleko jestem od centrum ... i jak nie musze to sie do Paryza nie pcham, wole swoja "wies" :-D z piekarenka w ktorej maja najlepsze "religieuses" w calej Ile de France :-) A na poludnie chetnie uciekne... na emeryture :-D Margot - ja ta kapuste po prostu jeszcze gotuje i mozna z niej zrobic wszystko :-) Ja troche zaniedbalam neta... zreszta przez WE staram sie jak najwiecej czasu z rodzina spedzac... W dodatku wczoraj wrocil moj tata po 4 miesiecznej nieobecnosci, wiec bylimy go odebrac na lotnisku a pozniej caly dzien u rodzicow spedzilismy :-) Zastanawialam sie jak moja corcia dziadka przywita bo przeciez jak sie ma 8 miesiecy to 4 miesiace to przepasc :-D.. ale tylko na poczatku z ukosa na Nieg patrzyla a po godzinie juz do niego rece wysiagala :-) Nie pisze do wszystkich (ale wszystkie mile kobietki pozdrawiam :-) ), bo corcia sie obudzila :-) wiec ide sie nia zajac ...ale moze jeszcze pozniej zagladne. Narazie !

minidou , to starszne, jak doszlo do tego??? Dobrze ze sie wam nic nie stalo

A o inteligencji francuzow poczytajcie tu:http://wiadomosci.onet.pl/2078807,12,reklamowy_chwyt_wywolal_zamieszki_w_paryzu,item.html

sorry ale taka gupia jezdem i dlatego sie wcinam na wszystke topiki wybaczcie dziewczyny

Nie podszywaj sie.

piszcie bo mnie tez to interesuje Ile czeka sie na socjalne mieszkanie?

Wieczorowe :-) Mindou - cale szczescie ze Wam sie nic nie stalo, ale pewno najedliscie sie strachu ?! Jak to sie stalo ? Napisz cos wiecej ! Temps de cerises - oj, nieadnie ;-) najpierw od wiesniar wyzywasz a pozniej "piszcie bo mnie tez to interesuje"... :-O Ale ja swinia nie jestem i Ci odpowiem ;-) .. o mieszkaniu socjalnym we Francji mozesz zapomniec... czeka sie latami albo trzeba ich "zaszczuc" telefonami i "pisemkami" ... znam zaledwie kilka osob ktore dostaly a i to po wielu latach oczekiwania... skfkgur - nie wiem jaki zwiazek z inteligencja Francuzow ma to wydarzenie :-P... smutne za do czegos takiego dochodzi, ale akurat taka sytuacja moze sie zdarzyc wszedzie bo idiotow, wandali i bandytow mozna spotkac w kazdym kraju ... Tyle na dzisiaj... bom padnieta ;-) :-O... corcia przez caly dzien nie chciala spac i wieczorem mi dala popalic... ale i tak kocham moja kruszynke nad zycie :-) DOBRANOC !

niech mi ktoś powie jak się mówi olejek kamforowy po francusku ,z góry dziękuję

olejek kamforowy po francuzku to oile kamfore

serdecznie dziękuję

witam bardzo serdecznie. ja na razie jeszcze nie mieszkam we Francji ale zamierzam sie tam przeprowadzic. To piękny kraj. Mam z nim kontakt od 6 roku życia trochę umiem język ale zanika jak się go nie stosuje na codzień. W tym roku byłam we francji w Draguignan, St, Tropez Cannes , St Maxime - Prowansja - TAM JEST PIĘKNIE- i pogoda zawsze super!!!!! Napisałam tu celowo bo chciałabym się zorientować jak wygląda zakup mieszkania? Jakie sa ceny? Czy łatwo je znaleźć? Może malutki domek?? No i oczywiście jak z praca? Czy mam szanse? Napiszcie jak Wy uczyłyście się tego trudnego języka. Oczywiste jest , że jak byłyście tam na studiach to język musiałyście znać ale pytam te panie , które pisza , że nie znaja języka. Jak się dogadujecie z mężem skoro nie znacie języka???

Hehe ma ktos pojecie :-D Olejek kamforowy to " l'huile essentielle de camphre " albo "le camphre" Minidou - :-(... Mam nadzieje ze sie "oczyscisz"...pokrzycz sobie to czasami dobrze robi... Masz racje, czlowiek sie czasami takimi duperelami przejmuje :-O... przerażona bardzooo - ceny domow czy mieszkan zaleza od tego GDZIE szukasz... W duzych miastach ceny sa wysokie, jak sie troche od miasta odsuniesz to jest troche lepiej... A tu masz stronke jednej z sieci agencji mieszkaniowych : http://www.orpi.com/acheter-rechercher-avancee.26.html mozna sobie wbic kryteria miejscowosc/departament, mieszkanie/dom, ilosc pomieszczen, przedzial cenowy, metraz... Jak chcesz dokladniejszych info o formalnosciach to pytaj... A co do jezyka to ja wyjechalam nie znajac prawie ani slowa :-) Ide na obiad :-)

dzieki serdeczne a jak sie w takim razie jezyka nauczylas? A mieszkanka do wynajecia?? Bo ja nei znma jezyka wiec nei kapuje

Nie znasz jezyka, nie masz pracy, a myslisz o kupnie domu, dobre:D

hej:D pozdrawiam i ja z okolic Fontainebleau:) podczytuje was, bo i ja tegoroczne swieta spedze sama z mezem w FR:) mieszkam i pracuje od ponad roku we Francji, mam 28 lat,meza francuza i jak na razie - czuje sie tu doskonale;)