DUCHY, wierzycie?? doświadczyliście ich obecność?? ja niejednokrotnie

a ja ze Śląska... kurcze nie mam pojęcia gdzie szukać takich osobników.

Bylam kiedys u wrozki, nosze na palcu pierscien atlantow a ani razu nie mialam oznak opetania;)

No a ja głupia wyrzuciłam ten pierścień, a dziwne wizje mam dalej :o

tak.. to już padło pare razy tu na forum.. dzieci widzą więcej niż dorośli...

czymś innym są myśli, fantazje, "wydawało się", czuło itd. tu opisane są historie, których się nie "czuło", ale po prostu widziało na własne gały i nie po kielichu, śnie, czy półśnie tylko na jawie. Przecież każdy "sam przed sobą" potrafi ocenić co widzi w realu, a co we śnie. Ja myślę, że ci, którzy kwestionują prawdziwość takich "widoków" robią do do chwili, kiedy im samych coś takiego się przytrafi. Osobiście nie przeżyłam, znam osoby, których tego typu przeżyć nie przytoczyłabym ze względu na np. skłonności do fantazjowania, konfabulacji czy tp., ale mamy takie osoby, w których prawdziwość słów mamy prawo wierzyć bezgranicznie, prawda?

moja prababcia bardzo kochała dzieci, wiec jakos niespecjalnie nas to przeraza. Przecież wiem że zadnemu z nas nie zrobiłaby krzywdy

Kiedys czytalam taka teorieze dzieci do kilku lat sa zwiazane jeszcze z poprzednim zycem,czyli pamietaja kim byly w poprzednim wcieleniu, dlatego maja takie swoje niektore zachowania, ktore dorosli uznaja za dziwaczne. Rysuja rozne dziwne rzeczy i maja bujna wyobraznie - tak to nazywaja dorosli. Jesli bylaby to prawda to wcale nie zdziwilo by mnie to ze takie mae dzieci maja rowniez kontakt i zdolnosc widzenia osob niewidzilanych dla doroslych.

matko jedyna, przez was sama będę się bała wstać w nocy na siusiu!

dokładnie.. dobrze jest mieć taką pewność.. że ta osoba nie zrobiłaby krzywdy...

No to może ja opowiem. Moja mama jak się uczyła jeszcze i mieszkała na stancji z koleżanką, pewnej nocy się obudziła, a przed jej łóżkiem stała kobieta ubrana w białą suknię i miała ręce złożone jak do modlitwy. Mama była przerażona. Na drugi dzień się okazało, że matka tej dziewczyny, z którą mieszkała mama, utopiła się na bagnach.

i myślisz, że to ona?

No a kto inny?

w sumie niekoniecznie to musialaby być ona... :) ale i tak sam fakt jest przerażający.

to teraz cos na rozluznienie:) Kiedys po zakonczeniu szkoly sredniej kumpel zrobil impreze u siebie w domu. gdy juz sie impreza skonczyla pokladlismy sie spac. Obudzilam sie po pewnym czasie , bo zchcialo mi sie siusiu;) otwieram oczy , w pokoju ciemnia jak w d... ;) patrze... a jakby w powietrzu kilka cm nad ziemia widze cos swiecacego . Taka rozespana bylam w ciezkim szoku zaczelam sie drzec hhhe okazalo sie ze kumpela siostra ma kota czarnego wiec nie bylo go widac w nocy tylko jego oczy swiecace w ciemnosci! Myslalam ze zawalu dostane:))

a nawiązujac do zegnania sie zmarłych z bliskimi.... Mój tato, z którym nie miałam od lat kontaktu przysnił mi sie pewnwej nocy.To było cztery miesiace temu. Widziałam go w takiej jakby mgle. w tym snie było ciemno a ta mgła naokoło niego była jakby rozswietlona. usmiechał sie do mnie a później zniknał . Widziałam go tylko pare sekund, to było takie mgnienie. Nigdy mi się nie snił wiec byłam zdziwiona ale przeszłam nad tym do porzadku dziennego. Zdarzyło sie i juz. Za dwa dni dostałam wiadomosc ze mój ojciec właśnie tej nocy zmarł tragicznie. Ten sen był własnie tej nocy kiedy umarł. Przyszedł sie ze mną pozegnac.

masa jest takich historii. w sumie nigdy nie wierzyłam w tzw. zycie pozagrobowe, istnienie duchów. Z drugiej strony wierze ze człowiek ma dusze i po smierci ta dusza gdzies idzie, do nieba albo czyscca. W piekło nie wierze bo nie wierze w to że Bóg byłby tak okrutny zeby kogos tam wtracic. Przecież to nasz Ojciec a kazdy tato chce dobrze dla dzieci prawda? Ale od jakiegos czasu zaczynam wierzyć w to że niektóre dusze zostaja dłuzej na ziemii, i jezeli ktoś jest wystarczającio wrazliwy może je widziec lub odbierac od nich sygnały ,znaki. W sumie tak sobie mtysle ze moze to ze taka dusza sie błaka po tym swiecie to jest właśnie ten czysciec. Taka samotnosc, i odczuwanie zalu kiedy juz nie powinno sie go czuc. Przeciez to katorga

Słyszałam że nie wolno dzieci zabierać na cmentarz bo nie mają silnej woli i bardzo łatwo mogą zostać opętane przez złe dusze. Babcia nigdy nie zabrała nas na cmentarz jak byliśmy mali i mojej córki też nie pozwala . Ja jej wierzę, ponieważ to samo powiedział mi ksiądz z którym rozmawiałam jak chodził po kolędzie. Opowiadał mi o dziecku które zostało opętane ( nie wiem jak inaczej to można nazwać ) przez błąkającą się duszyczkę innego dziecka. Nie chciał powiedzieć jak to wyglądało i czym się objawiało, ale podobno dziecko z dnia na dzień zmienia swoje upodobania, charakter.

poczytajcie sobie książeczkę Glorii Polo "Trafiona przez piorun" - jest w internecie, pod ręką

gdy zmarł mój brat Jego córka miała wówczas trzy lata! często się z nią bawił chowając się za zasłonki a ona go szukała!po jego śmierci bratanica czesto mówiła ze widzi tate jak stoi za zasłonka ze sie jej schował

Nawiązując do jednego cytatu, który sie tu pojawił ''moja mama jak się uczyła jeszcze i mieszkała na stancji z koleżanką, pewnej nocy się obudziła, a przed jej łóżkiem stała kobieta ubrana w białą suknię i miała ręce złożone jak do modlitwy''- kiedyś przytrafiło mi się dokładnie to samo! Obudziłam się a przy moim łóżku stała postać kobiety, drobnej i niskiej, w długiej białej szacie i z rekami złożonymi jak do modlitwy w których trzymała różaniec, biło od niej jasne, gęste, mleczne światło. Nie widziałam jej twarzy, była jakby za gęstą mgłą z tego światła, jakbym nie zasługiwała na to, aby ją widzieć, jakby nie chciała, abym widziała jej twarz, nie rozumiem tego! Biła od niej pozytywna energia tak,że się nie bałam wcale i nawet nie przestraszyłam a jedynie przesyciło mnie uczucie,że jest dobra i kochana, niesamowite uczucie miłości i dobra. Za chwile zasnęłam a rano obudziłam się i dokładnie to pamiętałam, nie bałam się. Do dziś nie wiem, kim była, może ktoś mi pomoże zinterpretować ten sen?

PROSZĘ O KLIKA! http://bitwa-na-sniezki.pl/1018642e

Jesli chodzi o te ksiazke" Trafiona przez pioun" to czyalam ja . Czysta propaganda! Napisana pod dyktando kosciola! Brednie do potegi entej...

W zasadzie to rzadko pamiętam swoje sny. Zdarzyło mi się jednak kilka takich, które wywarły na mnie duże wrażenie i je szczególnie zapamiętałam. Parę lat temu przyśniło mi się, że byłam w jakimś klubie. W klubie jak w klubie, głośna muzyka, dym, pełno ludzi. Nagle widzę moją ciocię i wujka (siostrę mojej babci i jej męża) strasznie smutnych. Ciocia podchodzi do mnie bierze mnie za rękę i prowadzi do drzwi. Otwieram drzwi i wchodzę do łazienki w mieszkaniu rodziców i widzę tę właśnie ciocię, która powiesiła się na kaloryferze. Przeraził mnie ten sen... Zaznaczam, że z tą ciocią widuje się może raz w roku więc tym bardziej zdziwiło mnie czemu mi sie przyśniła. No i rok temu dowiedziałam się, że mąż tej cioci się powiesił... Nie wiem czy to ma związek jedno z drugim...

a mi zeszlej nocy snily sie biale weze..mnostwo ich bylo...osaczaly mnie w tym snie,syczaly....i dzis sie dowiedzialam ze moj facet mnie oszukal++zaladowal w ch...wyjechal do Anglii i podal mi nazwe nieistniejacego miasta..heheh....szukaj wiatru w polu idiotko... a noc wczesniej snily mi sie swinie o polamanych, krwawiacych nogach na jakims cmentarzu...masakra...nie wiem czy smiac sie czy plakac

Freydis----> wspolczuje... Ale niektorzy faceci sa walnieci.... Chyba nawiedzeni ;-P

co zrobic....musze sobie jakos z tym poradzic...ale przykro mi jest strasznie....dzieki malutka za dobre slowo

"Porażenie przysenne (paraliż senny, paraliż przysenny) – stan występujący podczas zasypiania lub rzadziej podczas przejścia ze snu do czuwania, objawiający się porażeniem mięśni (katapleksja) przy jednoczesnym zachowaniu pełnej świadomości. Osoba doświadczająca paraliżu przysennego ma wrażenie ogarniającej niemocy, nie jest w stanie wykonać żadnych ruchów, mówić ani otworzyć oczu. Zjawisku temu towarzyszą zazwyczaj bardzo nieprzyjemne doznania psychiczne, takie jak wrażenie ogłuszającego dudnienia lub dzwonienia w uszach, bezwładnego spadania, wykręcania ciała, przygniecenia klatki piersiowej lub kończyn. Prawie zawsze towarzyszy mu przyśpieszony rytm serca oraz uczucie strachu. Podczas paraliżu możliwe jest również występowanie różnego rodzaju halucynacji, zarówno wzrokowych jak i dotykowych. Notorycznie powtarzający się paraliż przysenny jest zazwyczaj związany z zespołem chorobowym zwanym narkolepsją, ale występuje też epizodycznie u osób zdrowych (różne źródła podają, że około 30-50% populacji przynajmniej raz w życiu doświadczyło paraliżu sennego) jako rzadko spotykana anomalia. W takim przypadku przyczyną porażenia mięśni jest zahamowanie neuronów w rdzeniu kręgowym odpowiadających za utrzymywanie napięcia mięśniowego wywołane przez impulsy z mózgu. Stan taki występuje fizjologicznie podczas snu i zapobiega wykonywaniu przypadkowych ruchów ciała. Ze zjawiskiem paraliżu przysennego mamy do czynienia wówczas, gdy mózg zaczyna wysyłać owe impulsy w niewłaściwym momencie: przy gwałtownym wybudzaniu się ze snu w fazie REM, lub podczas zasypiania, gdy nie doszło jeszcze do utraty świadomości. W czasie paraliżu przysennego jedyną grupą mięśni, na które można mieć świadomy wpływ, są mięśnie oddechowe. Wykonywanie szybkich i gwałtownych zamierzonych wdechów i wydechów może ułatwić wybudzenie się, jednakże stan paraliżu trwa na ogół krótko i w ciągu kilku minut samoistnie przechodzi w całkowite wybudzenie lub sen."

To jest tzw. zmora:)

Jutro o tej porze minie rok jak nie jestem z facetem na ktorym bardzo mi zalezalo... Zostawil mnie po dwoch latach zwiazku... Wiem cos o rozstaniach. Ale na szczescie wyszlam juz na prosta i tego rowniez Tobie zycze! A tak wogole to ludzie pisac prosze jakies historie o duchach!

Fakt o tej zmorze slyszalam, moj znajomy miewal takie napady podczas snu. Zazwyczaj wystepuja w okresie dojrzewania. Ale zostawmy madrosci na boku i piszmy o przygodach z hmm duchami. Ktos jeszcze ma jakas historie?