Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość NAWRÓCONA

AMSTAF alias PITBULL- pieszczoch czy morderca?

Polecane posty

Hejaa Nawrocona! Rozpisze sie pozniej wiecej, bo akurat dzis mam malo czasu. Powiem tylko w skrocie, ze moj bydlaczek jest juz duzy, kochany, grzeczny, spokojny, czyt. ustabilizowal sie znacznie, nie podgryza w zabawie juz tak gdzies od 9-tego mies. (niestety dlugo to trwalo), ale na rodowod nadal czekam... hehehe ;) Podobno hodowca juz raz wyslal, ale poniewaz sie przeprowadzilam to list mu wrocil spowrotem ;) Pozyjemy, zobaczymy - dam mu jeszcze miesiac :P LUDZIE!!! Skonczcie juz te bezsensowana dyskusje, bo az sie niedobrze robi... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o Boże
OK, kończę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie... dopiero teraz poczytałam te Wasze posty.... Ło Matko!! Można się załamać... Może i Wy nie jesteście złe kobitki, ale tak... głupie.. , szkoda gadć ` 1.przeczycie same sobie(najpierw piszecie co psy z wami wyprwiają, a zdaje się z opisu,że to one rządzą.. poczem piszecie,jakie one karne, nawet w łóżku z Wami nie spią (bleee, nieładnie , kłamczuchy) 2. Dii Dii, agresywna bardziej od pitta.. 3.Anomalia jedyna, która rzeczowo stawia sprawę.. 4.Marzena i Dawid... w ogóle porazka.. najpierw pytaja co to amstaff, zaraz potem besztaja biednego, bogu ducha winnego chłopinę (że to Oni niby tacy znawcy) 5. (NAJWAZNIEJSZE).. JAKAŚ DZIWNA PRAWIDŁOWOŚĆ: ŻADNA Z WAS NIE MA D.Z.I.E.C.I.!!! Pzrecież Wy wszystkie nie macie zielonego pojecia jak te psy zachowują się będąc na codzień z dzieciakiem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tej pani gratulujemy
\"Wiecie... dopiero teraz poczytałam te Wasze posty.... Ło Matko!!\" Dopiero teraz przeczytałaś, choć od dawna z nimi \"dyskutujesz\". Większość ludzi zwykle najpierw czyta czyjeś wypowiedzi, a potem się do nich odnosi... Głupki jedne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko, ze ja nie przyszłam tu z nikim wojować (przynajmniej na poczatku... ) Ja ustosunkowałm się do TEMATU topiku, ale... dla niektórych zrozumieni tego.. jest wielka niewyobrażalna trudnością.... :P prawda w oczka kole .. co ?! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze jest wiedzieć
kiedy przestać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heja Kawoszka :D Dyskusja to Ty sie nie przejmuj, w koncu po to jest Kafeteria i inne tego typu przybytki - jak masz ograniczona cierpliwosc, to czytaj wybiórczo wypowiedzi (nie jest to nigdzie zabronione) i rozmawiaj z tymi, z którymi masz ochote :classic_cool: Gratuluje malych zwyciestw w wychowywaniu ;) Od hodowcy mozesz otrzymac jedynie metryke urodzenia pieska, jesli oboje z rodziców mieli papiery - ta metryka, to dopiero poczatek - z nia nalezy sie udac do najblizszego oddzialu Polskiego Zwiazku Kynologicznego, tam zarejstrowac pieska i oplacic skladke roczna (hehehe...w zasadzie dopiero wtedy masz psa faktycznie rasowego - bez oplacenia skladki - kundel, hihihihi...:P). Jak juz pies jest zarejstrowany, to juz w tym oddziale zglaszasz, ze chcesz otrzymac rodowód pieska - i oni dopiero przesylaja metryke (i nie wiem, co tam jeszcze potrzebne) szczeniaka (moze tez byc juz dorosly, wiek w sumie nieistotny ;)) do centrali w Warszawie, tam wszystko jest sprawdzane i czeka sie z miesiac chyba - to z Warszawy przesylany jest rodowód (chyba do 5-tego pokolenia wstecz) do oddzialu PZK, w którym psa rejstrowalas i tam odbierasz papier...Jesli ktos kiedykolwiek mówil Ci inaczej, to najwyrazniej wciskal kit :( To skandal, jesli hodowca, od którego kupilas psa, twierdzil, ze szczeniak z papierami - a do tej pory nie otrzymalas metryki urodzenia! Jak na mój gust, cos nie gra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny!! Kawoszka - Kope lat :) Mam chwilke wiec troche popisze co u nas slychac :). Zawody sa dopiero za tydzien i naprawde namawiam na wyprobowanie sil Huntera, moze akurat ma predyspozycje :). Ja od 2 dni intesywnie pracuje nad kondycja suni, wczoraj bylam na rowerze i bilans tego byl taki: Tequila padnieta jak cholera, a ja z calymi poranionymi nogami i do tego strzaskalam szybe w windzie rowerem :D (teraz zastanawiam sie czy ten rower to dobry pomysl ;) ). Ogolnie to jestem z siebie strasznie dumna, ze zaczelam cos z nia robic, choc przyznaje, ze wplyw na decyzje o cwiczeniu do zawodow ma tez moja waga, ktora groznie szybko sie podnosi :). Jestem pod strasznym wrazeniem bo moja niunia przestala sie bac wody i plywala wczoraj jak dzika, w jednym momencie tylko wystraszylam sie, ze bede musiala ja ratowac bo wymyslila sobie, ze wyciagnie z wody wielki patyk i ja podtopilo, wpadla w panike i juz mialam skakac do wody, ale obylo sie bez ratowania :) Jakies 2 tyg temu bylam na pokazach pitow i astow - cos tak jak zawody tyle, ze rekreacyjnie, a nie rywalizacja i Tequila ciagnela sobie Seicento (czy jak to sie pisze ;) ). Z reszta jak zaczelam z nia teraz duzo wychodzic to nie dosc, ze ja sie lepiej psychicznie czuje to ona tez stala sie zdecydowanie pogodniejsza i zywsza wiec kolejna motywacja na intensywne spacerki :). A teraz pare slow co u mnie - mezczyzny w zyciu brak, zyje wlasciwie tylko praca i psiskiem, a pracuje duzo i czesto jako kelnerka wiec czasem po pracy po prostu umieram ze zmeczenia, czasem gdzies mnie wyciagnie jakas kumpela, ale rzadko sie to zdarza :o. Do tego wszystkiego niedlugo kampania wrzesniowa :( na szczescie tylko dwa egzaminy. No i nie ma za bardzo perspektyw na jakies wakacje w cieplym miejscu, a baaaaardzo bym tego potrzebowala. Narazie musi mi wystarczyc wyjazd z niunia do mojego taty do Zakopca - wybieramy sie jutro, troche po lazimy po gorach albo cos, jeszcze sie zobaczy :). Tyle na dziasiaj, do napisania!! :) P.S. Kawoszka czekam na zdjecia :). Jak nie masz mojego maila to napisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety tak Ci to wyszlo, ale mam nadzieje, ze dotarlo, ze zadna z nas klocic sie nie chciala - kazdy ma prawo do swojego zdania opartego na jakichs doswiadczeniach i tyle.. Zrobilas troche zamiesznia na naszym ogolnie przesympatycznym forum i mam nadzieje, ze to sie juz wiecej nie powtorzy ;). Ja przeprosiny przyjmuje ;), a stwierdznie o Twojej \"glupocie\" wiesz czego dotyczylo i mam nadzieje, ze rozumiesz, ze to nie mialo i nie bylo obrazliwe.. :) Pozdrawiam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również... (cholewcia gdybys choć tak szybko nie zgodziła się na to moję wyciagnięcie reki..... a tak.... jeszcze bardziej mi głupio.... bo macie wielkie serducha....) Qrcze bo... normalnie jeszcze sie rozkleje..... :\'-( Postruffka!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiec moze teraz bedziesz do nas wpadac w pokojowych zamiarach :). Mysle, ze Nawrocona tez nie bedzie miala oporow na przyjecie przeprosin ;). Dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dogomanka
Nawrócona!! Zapraszam do www.dogomania.pl Ja tez mam takiego piesa i tam znaleźlismy przyjaciół :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DOGOMANKA dzieki za linka - dodalam do ulubionych ;) Oowieczka - no to bede trzymac kciuki za Twoja sunie :D My na pewno sie nie wybierzemy na te zawody...niestety...tym bardziej, ze nadal nie wiadomo, co z ta lapa Huntera, na ktora kulal (chwilowo mu przeszlo) - wet nie stwierdzil od czego to bylo i nie wiemy czy poprawa jest trwala czy chwilowa...:( Nie mozemy go forsowac...I tak przez chwile podejrzewalam, ze moze nasza bestia specjalnie symuluje kulawizne, zeby na wystawy nie jezdzic :P - powaznie! Bo jak przestalismy jezdzic, to wlasnie mu przeszlo...Przydalby sie nie wet moze, a jakis psi psycholog ;) Masz tate mieszkajacego w Zakopanem i nic sie nie chwalisz?! :P My tez uwielbiamy gory i chetnie bym sie wybrala w Taterki z moimi chlopakami - myslelismy pojsc tym razem na Starorobocianski szczyt :D Ale poczekamy jeszcze do wrzesnia, bo teraz jakies zawody na skoczniach tam chyba sa i za duzy tlok... Napisz jak bylo, a moze jakies fotki zrobisz? :) Rozsadna - ja tam sie z nikim w sumie nie klocilam, wiec nikt nie musi mnie specjalnie przepraszac, nie ma za co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie do konca tak, ze tam mieszka - mamy tam osrodek :). Jak narazie wyjazd zostal odlozony na jutro :). Pozdrawiam i buzka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś w gazecie czytam: { W poznaniu Rottweiler wywlókł z wózeczka śpiącą pięciomiesięczną dziewczynkę. Dziecku nie udało sie pomóc, zmarło w szpitalu. R.Rewiński, S.Wilczak } Całości nie będę przepisywał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Również wyczytane w gazecie: \"Przyczyną katastrofy samolotu cypryjskich linii lotniczych, który 14 sierpnia rozbił się koło Aten ze 121 osobami na pokładzie, było rozhermetyzowanie się kabiny i brak paliwa - głosi opublikowany wstępny raport ekipy dochodzeniowej badającej okoliczności wypadku\" Czy to znaczy, że należy wydać zakaz produkcji samolotów i podróży tym środkiem lokomocji, skoro zdarzają się wypadki? Bez komentarza. Też mogę się mylić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-->Rybka zwana Wandą Hmm.. to co uważasz że powinno się zezwolic na posiadanie broni bez zezwolenia u nas ? Kto chce może sobie ja kupić. { Bez komentarza. } No jak to bez ? :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myrevin ---> nie wiem, skąd Twoje pytanie, ale czasem się zastanawiam, czy to nie dobry pomysł. :-P Myślisz, że wiele by się zmieniło? Ci, co chcą, już mają, ci, którzy nie chcą - nadal mieć nie będą. Posiadanie broni nie czyni mordercy. Użycie broni - i owszem. Z psami tak samo. Chodzi o wychowanie, a nie samą rasę. :-P Pozdrawiam, RzW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Statystyki mówią że są różnice miedzy krajami , które mają różne podejście do broni. Oczywiście stystyki tez nie są do końca wiarygodne itd. itp. Bez komunikacji typu linie lotnicze czy koleje, smaochody nie funkcjonowały by społeczeństwa bez psów niektórych ras z powodzeniem. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
{ Anglicy, mający poczucie winy za wyhodowanie rasy walczącej, wspołczesnie odcinają się od swojej przeszłości, dając temu wyraz między innymi w zakazie hodowli pita i amstaffa (traktując je słusznie jako jedną i tę samą rase), jak też w pozostawianiu nie ciętych uszu u swojego angielskiego stafika. } Czyli można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amstaff moich rodziców nie ma ciętych uszu. :-P Proponuję, żebyś przeprowadził manifę. Najlepiej postulującą natychmiastowe wybicie już żyjących psów. Albo wzorem Heroda - przynajmniej szczeniąt. (jednak historia pokazuje, że nawet to nie odniosło oczekwianego rezultatu :-P ) PS. Co do samolotów i samochodów - jakoś do końca XIX w ludzkość się bez tego obywała. Poza tym to taka metafora była. Wiem - trudne słowo. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzie napisalem żeby wybijac jakiekolwiek zwierzęta. Ehh.. Mnie tam tak naprawde chodzi o uczulenie ludzi na te tematy. A w miejscu mojego zamieszkania dalej chodzą ludzie z psami bez kagańców. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mialam napisac to samo o tych samolotach i samochodach, co Rybka ;) Byl czas, kiedy ludzie sobie radzili swietnie i bez nich (przynajmniej srodowisko nie bylo tak zanieczyszczone, a koni nie wysylano do rzezni wloskich...Ale...kto teraz zrezygnowalby z czterech kolek? Niewielu... Myrevin masz racje, ze chcialbys ludzi uczulic na te kagance i smycze - tak powinno byc w miejscach publicznych, ale jak wiadomo swiat nie jest doskonaly...:( Tez bym chciala, zeby wyszlo jasne prawo w tym zakresie, zmuszajace wszystkich do tego - teraz postepuja tak tylko co madrzejsi wlasciciele... Podobnie z tym sprzataniek kup po psach - pare razy sprzatalam po swoim, ale patrzyli na mnie dziwnie, wiec stwierdzilam, ze nie ma chyba sensu sie tak wyrozniac z ogolu...:/ A przeciez byloby milej wszystkim, gdyby przechodzac przez trawnik na osiedlu, nie trzeba bylo pozniej czyscic butow z niespodzianek czajacych sie w trawie... I co? Mam napisac w tej sprawie do prezydenta? Kto sie tym przejmuje... A co do rottweilera i tego wypadku - to ja sie pytam, co robili rodzice dziecka?!!!! Nie zostawia sie malych dzieci samych - a tym bardziej pod \"opieka\" psow (nawet przekochanych, najslodszych i najgrzeczniejszych)! Zwierzak to zwierzak - a pies to nie wegetarianin...Nie potrafie wyjasnic dlaczego ten sie tak zachowal - pewnie byl zle prowadzony, moze wlasciciele po urodzeniu sie dziecka nie zauwazyli, ze zrobil sie za bardzo zazdrosny? Krzywda moze sie zwasze przydarzyc maluchowi rowniez i ze strony starszego, rownie zazdrosnego rodzenstwa w takich sytuacjach...Dlatego rodzice powinni byc bardziej wyczuleni chyba w ciagu pierwszych kilku lat zycia malucha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze dzis postaram sie napisac cosik i wyslac fotki, bo troche zabiegana jestem :) Pozdrowionka dla owieczki 😘 kupe lat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×