Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość NAWRÓCONA

AMSTAF alias PITBULL- pieszczoch czy morderca?

Polecane posty

Gość juz nie zauroczona
Owieczka..:D wreszce.... z tym sikaniem to bylo tak:pobawilysmy,zabralamzabawke,jeszcze ja poprzytulalam,i dawaj na kafee:P Patrze a ta mala diablica WSPINA SIE!!!!!!!!!! na moje lozko-na ktore notabene nie pozwalam jej wchodzic-i ladnie dupeczke sklada do siusiania......:0 A w ogole pozniej,tak gdzies okolo poznego poludnia zrobila mi kupe!!!!!!!!!!Taka z niej charakterna dziewczyna:P A jak sie przytulamy w zabawie to mowie jej ze jestesmy dziewczyny jak maliny-to tak a'propos tych dziwnych zachowan:P A w ogole to moja Koka boi sie jednego autka mojego brata...szczeka na nie chociaz pokazalam jej ze nic jej nie grozi:)mala wariatka...nazywam ja tez kula szpiegula-bo gdzie sie nie rusze to mam ja na karku-a kula dlatego ze taka kuleczka jest:PDzieki za odpowiedz i zycze powodzenia w egzaminach!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!sciaskamy kciuki i lapy.🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila665
Moja sunia Keirunia ma 9 miesiecy i ma cos dziwnego na łapkach szczegolnie na tylnej poszlam do weterynarza a ten mowi nie wiem co to tylko na darmo kase wydalam bo nic nie powiedzial tylkokase zgarnal ale kolezanka mowila ze jej pies tez to mial i dawala wapno i przeszlo mozna tak????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cholera jasna, chyba oczywiste jest to, ze dobry weterynarz powinien to zbadac a nie kolezanka!!! Co jesli to nie to co jej pies mial, a cos innego groznego, szkodliwego. Pomysl raz jeszcze i znajdz dobrego wet. A u nas wszystko ok z dogami tylko nam zdrowie szwankuje- grypa szaleje :0 a do tego jeszcze sesja :(. Wiec nie mam ani czasu ani sil pisac. Mam nadzieje, ze u was jest lepiej ;) Pozdrawiam! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie zauroczona
Witam:) Moja mala sliczna coreczka roasnie jak na drozdzach(wazy juz ok 6 kg i ma 10 tygodni i 2 dni:D).Ale mam problem bo sika i robi inne rzeczy na lozko kiedy mnie nie ma w domu(na lozko nie wolno jej wchodzic)...Nie wiem jak jej trego oduczyc.Poza tym robila juz tak ladnie kupki na dworze a teraz zalatwiA SIE W DOMU-DZIS ZNALAZLAM 4 MEGA WIELKIE PREZENTY nad ranem...Ale i tak ja kocham za ten merdajacy ogonek i za ten zimy nosek i za slodki pyszczek..boska jest:)pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchajcie..pomocy:) Mam wreszcie wymarzonego amstaffa,ale mam też małego 15 letniego kundla i mam problem. Piesek mały sika w domu i teraz ten duzy czuje jego zapach i tez sika w domu Jak najszybciej oduczyć małego sikania w domu? Bo starszy pewnie tez sięodzwyczai bo on wie ze na dworzu trzeba. Pomózcie dziewczyny,plisss:) Bo zwariować mozna... p.s.Ile dni uczyłyście psy na dworzu robic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchajcie..pomocy:) Mam wreszcie wymarzonego amstaffa,ale mam też małego 15 letniego kundla i mam problem. Piesek mały sika w domu i teraz ten duzy czuje jego zapach i tez sika w domu Jak najszybciej oduczyć małego sikania w domu? Bo starszy pewnie tez sięodzwyczai bo on wie ze na dworzu trzeba. Pomózcie dziewczyny,plisss:) Bo zwariować mozna... p.s.Ile dni uczyłyście psy na dworzu robic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I zeby nie było....ja nie chce mordercy:) Mój jest słodki i też zalizałby wszystkich a ma dopiero 3 miesiące ..i jakoś siędogadał z moim psem...tylko to sikanie po mieszkanieu jest straszne:) Ale już go kocham:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I zeby nie było....ja nie chce mordercy:) Mój jest słodki i też zalizałby wszystkich a ma dopiero 3 miesiące ..i jakoś siędogadał z moim psem...tylko to sikanie po mieszkanieu jest straszne:) Ale już go kocham:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaska
czesc wszystkim,przepraszam ze zabieram glos chociaz mam psa innej rasy ,ale czemu Wasze maluchy sikaja po calym domu (chyba ze zle zrozumialam??),moj zanim zaczelam z nim wychodzic mial rozlozone gazety na nieprzemakalnym podkladzie w dwoch miejscach w domu i tam sikal i robil kupke.Faktem jest ze czasem nie trafil ale szybciutko sie nauczyl gdzie ma to robic. a co do nauki na wychodzenia na siku na polko to moj po 2 dniach wychodzenia co 1,5 godziny potem siedzial ladnie pod drzwiami i czekal na wyjscie.pozdrawiam wszystkich .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie tak ze sikają po całym mieszkaniu...mały upodobał sobie dywan w pokoju a poza tym chodzi na gazety do kuchnia, ale problem jest ze starszym. Dziś jednak było lepiej...co godzinkę na spacer chodzą i na razie starszy siezachowuje tak jak przystało na dorosłego psa ale mały po drugim spacerze i tak przyszedł i w domku nasiurał:) Charakterek, na zimnym nie chce robić:) Wszelkie pomocne opinie bardzo się przydadzą:) Pozdrówcie swoje psiaczki (wszystkich ras)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Wróciłam zza światów...jeśli jeszcze mnie ktoś tu pamięta! Witajcie dziewczyny! :D Dziś się tylko witam, bo ja mam swój komputer chwilowo nieczynna, a koleżanka u której jestem też musi kiedyś sypiać :P Odezwę sie, jak naprawimy kompa! Hunter stęskniony powitał mnie oczywiście wylewnie, teraz łazi i sie podstawia do głaskania! Zmasywniało smoczysko i wypiękniało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze nareszcie jestes :D - witam serdecznie :). U mnie troche zmian, niestety zostalam tylko z jednym psem bo rozstalam sie z facetem, ale coz zrobic - zycie toczy sie dalej. Tez tylko tak chwilke tylko pisze bo nauka mnie wzywa :0. Pozdrawiam wszystkich papapa!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heja! Przykro mi Oowieczka z powodu rozstania z psiskiem - rozumiem, że tobie się suczka została...a jak ona przeżyła to rozdzielenie, w sumie od szczeniaka chyba przyzwyczajona była we dwoje...:( Co to za epidemia?! Czytałam wstecz i co słyszę? Magdalenazet też chyba rozeszła się z facetem...Mam nadzieję, że ja jakoś przetrwam...choć bywa różnie...:P No i zapomniałam napisać przed świętami Bożego Narodzenia, że ruszam znów w podróż, a byłam święcie przekonana, iż to zrobiłam...Wróciłam właśnie tydzień temu dopiero...niestety pod koniec maja czeka mnie kolejny wypad - wrócę najprawdopodobniej w połowie września...:( Nie chce mi się, ale muszę, przynajmniej jeszcze ten jeden raz...takie życie w rozjazdach, z dala od domu, psuje więzi w związku na dłuższą metę...A kasy i tak zawsze brakować będzie choćbym nie wiem ile pracowała...:( Ucz się Oowieczka, ucz! :D I napisz, co tam u ciebie i twojej pociechy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki!! Stęskniłam się za Wami!! U mnie raczej nic szczególnego się nie zmieniło. Hary chowa się cudnie, jest z niego byczek niezły. Co do wcześniejszej wypowiedzi to jest tak, że każdy pies bez względu na rasę może być groźny, chroni swojego podwórka. Różnica polega tylko na tym, że małego pimpka mniej się boimy no bo mały jest, a większe psy potrafią wystraszyć na maxa. Raz byłam świadkiem tego, jak mój miły, słodki, grzeczny, przyjazny niuniuś wściekł się na... policjanta, który przechodził obok domu. Zaczął ujadać, szczeżąc swe kły ( a ma co pokazać....), najlepsze jest to że nie był u siebie tylko na terenie domu mojej siostry. Ale tak się biedak rolą przjął, że dzielnicowy tylko przyspieszył kroku. Nie wiem co było gdyby bramka była otwarta... No ale mój piesek baaardzo nie lubi mundurów i czapek!!! Pozdrawiam wszystkich miłosników naszych słodkich gadów! 🌻 🌻 🌻🌻🌻🌻 🌻 🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej WIO :) Jak widzisz i tak pustki w naszym topiku...Ja w sumie też jakoś spręża nie mam, żeby pisać...porządki wiosenne i inne takie...;) Cieszę się, że u Ciebie i Harego wszystko w normie :D My mamy do rozwiązania z Hunterem stary problem...tzn. niestety kuleje nam nadal na przednią łapę. Mieliśmy nadzieję, że jakoś mu się to samo poprawi w trakcie wzrostu (bo przy ostatnim badaniu z tej okazji, weterynarz wspomniała coś o wadzie rozwojowej...choć w sumie tak naprawdę pojęcia nie miała czemu pies kuleje...) Dostawał zastrzyki, które jednak nie pomogły. Ostatnio powtórzyliśmy prześwietlenie, ale i tym razem lekarz rozłożył ręce i stwierdził, że on tam nic w sumie nie widzi niepokojącego...a pies kuleje nadal! :/ Podobno wysłali zdjęcie gdzieś do Lublina, celem konsultacji...czekamy na wieści... Pozdrawiam i do usłyszenia! ;) Bezpańska Suko...co mogę ci odpowiedzieć...jeśli to prawdziwa historia, to miałaś pecha i powinnaś to komuś zgłosić, że taki pies nie jest uwiązany i biega luzem - zdaje się, że jest jakieś prawo na tak GŁUPICH WŁAŚCICIELI...bo to nie wina psów, jak się je wychowuje i na co pozwala! Więc nie mów, że to psy są głupie, gdyż mijasz się z prawdą...;) Poza tym...gdyby ten pies na serio cię gonił z zamiarem zagryzienia, to raczej byś mu nie uciekła...zwłaszcza, jeśli tak długo uciekałaś i na dodatek krzyczałaś o pomoc...obawiam się, że i tak by cię dopadł...i Bóg z tym nie ma nic wspólnego... (*nawiasem...\"wyhamuje\" się tak powinno pisać...;)) Widocznie za mało w życiu czytałaś i to nie tylko na temat psów... Skoro nie jesteś w stanie odróżnić dobermana od innych ras...a raczej jest to rasa dość charakterystyczna...A może to w ogóle nie był pies rasowy?! Co oczywiście zmienia postać rzeczy, bo mieszańce, jak wiadomo powszechnie mają trudny do przewidzenia charakter... I akurat amstaffy (czy pit bulle) NIGDY NIE SŁUŻYŁY JAKO PSY OBRONNE...To raz...po drugie są dość inteligentne, często nawet bardziej od niektórych ludzi, niestety...Mój nie ma w zwyczaju rzucać się na innych ludzi, bo go nie puszczam luzem i nie szczuję, więc nie zna takich zachowań...Ma dwa lata ponad i jeszcze jakoś nikogo nie zabił, więc nie powiedziałabym, że jest \"bezmózgą maszynką do zabijania\" - przeciwnie, jest rasowym kanapowcem i ponad wszystko ceni sobie ciepło domowe i święty spokój... Ps.Ja również lubię normalne psy, ale przede wszystkim normalnych właścicieli! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie, mimo ze mnie lekko zignorowano:) Moja psinka ma już prawie 4 miesiące..nauczył się załatwiać na dworzu...no, małe wypadki sie jeszcze zdażają ale trudno:) Psinka jest ciemno brązowa, nierodowodowa. ma białe skarpeteczki i na całym ciele ma rude prześwity..jest ekstra. Nauczył sie już podstawowych komend ...siada na zawołanie, daje głos i łape. Śpi w moim wyrku (wiem ze niektórzy są przeciwni ale ja tam lubiejak on sięprzytuli). Bardzo lubi się bawić z innymi pieskami, ale to fakt ze ma odruch gryzienia i nie wszystkie pieski to lubią. Karmie go tak jak radziłyscie suchą karmą i mięsem z ryżem lub makaronem. Jest bardzo grzeczny i (o dziwo!) nie sprawia duzo kłopotów. Jedyny problem to jedzenie świństw na dworzu i nie zawsze reaguje na komendę \"chodz tu\" , szczególnie jak widzi innego psa. Ale treser powiedział że trzeba cierpliwości i się nauczy....a poza tym bardzo go jeszcze swiat interesuje i nie zawsze słucha. Aha, i boi się samochodów....siada i się patrzy na nie przerazony:) Przepraszam ze się rozpisałam ale tak z kimś się chciałam podzielić miłością do psiaka i jego życiowymi sukcesami:) Pozdrawiam...papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny...jakos was wymiotlo a ja mam wrażenie ze was znam po przeczytaniu tego całego topiku:) Mam nadzieje że wieści z Lublina były pocieszające i psinka wydobrzeje . Pozdrawiam was i wszystkie psiaczki... Wesołych Świąt..papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Królica ;) Nikt tu chyba nikogo nie ignoruje :D, ale wiesz sama, jak to w domu, zwłaszcza przed świętami...ja właśnie skończyłam sprzątać...uffff...dobijające te świąteczne porządki...;) Cieszę się, że jesteś zadowolona z postępów swojego psiaka, oby rósł taki grzeczny w dalszym ciągu! :classic_cool: Co do zjadania świństw, to powtarzaj mu ostro i konsekwentnie \"fuj\" przy każdej takiej okazji - większość szczeniąt tak ma do pewnego czasu - mój też żarł, ale odrobina cierpliwości i na pewno mu to minie...:) Jeśli zaś chodzi o mojego Huntera i wieści z Lublina, to niestety jeszcze nic nam nie odpowiedzieli :( trzeba będzie przeczekać święta, bo to teraz taki \"martwy okres\" - pewnie urlopy tam mają... Dam znać, jak się czegoś dowiem. Ja również pozdrawiam i życzę wszystkim bywalcom i gościom w tym topiku zdrowych, wesołych świąt! :D I nie zapomnijcie w Lany Poniedziałek polać obficie swoje psiaki!!! ;) Niech nam rosną i zdrowe będą! Do usłyszenia! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:-) Królico Twoja psinka na pewno szybko oduczy sie robić w domku, a co do mojej \'dzikiej bestii\' to niby taka straszna a odkurzacza się od 11 lat boi :-) będzie dobrze:-) pozdrowienia dla wszystkich właścicieli i ich cudownych psiaków :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Karolka, ale piesio już nie robi w domu .:) nawrócona--> trzymam kciuki za twojego championka...i podrap go za uchem ode mnie:) papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie zauroczona
Moja dziewczynka Koka mieszka ze mna teraz w wynajmowanym mieszkanku,zostaje do poludnia sama i zawsze zastaje tam Niespodzianki...No ale w sumie musi wytrzymac sama te kilka godzin od rana...W ogole moje zywe zloto ma 4 miesiace-26 kwiatnia bedzie piec miesiecy.siada na zawolanie,daje lape,lubi sie bawic,ale nie chce czasami przychodzic na zawolanie,a bynajmniej nie do nogi,tylko przelatuje obok mnie:) poza tym nauczylam ja ze na komende"lewa"idzie po mojej lewej stronie.bo czasami zapomina i przechodzi na prawa strone,wiec wtedy trzeba ja nap[rowadzic:Ppozdrawiamy was babeczki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadlam tylko powiedziec helou 🖐️ i zaraz znikam do lozeczka :-P Widze, ze topik podupadl bardzo, ja tez sie dluuugo nie pokazywalam, ale mialam rozne przeszkody, teraz od wczoraj mam znowu neta, wiec zajrze od czasu do czasu co u Was. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i na razie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki!! Ja niestety nie mam chwilowo (od marca) netu w mieszkanku i nie mam jak pisac :(. Niedlugo mam nadzieje juz bedzie ok to cos wam naskrobie. Na razie trzymajcie sie i piszcie tu jak najwiecej bo nie chcemy zeby nam topik umarl :) Pozdrawiam i ucalujcie wasze psie mordki ode mnie :)).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, witam!!! Cieszę się że topik ciągle żywy. Wpadłam tylko na momen aby się przywitac. U mnie wszystko juz w porządeczku, mam juz internet u rodziców więc postaram się odwiedzac Was częściej. Pozdrawiam, pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ;) Strasznie się cieszę, że żyjecie! Ja też przez chwilę nie miałam internetu :( A teraz też za tydzień znów jadę na dwa miechy do pracy za granicę :( Postanowiłam, że tu już ostatni raz! Kasy i tak brakuje ciągle, a takie wyjazdy rujnują życie rodzinne - pies to się wręcz obraża, jak mnie tyle czasu nie ma...patrzy gadzina z radością, ale też wyrzutem w tych swoich amstaffich ślepiach \"Gdzie byłaś tak długo?!\" - i jak mu to wytłumaczyć, że pani się musi po obcych progach tułać, bo w swoim rodzonym kraju nie stać ją na godziwe życie...A to tylko pies (podobno tylko...;) ) - co dopiero, jak kobiety ałe dzieci zostawiają i jadą, bo mąż przykładowo nie ma szans w kraju na pracę, a kobiety przeważnie i tak mało zarabiają (bo nie są facetami...:( ) Normalnie koszmar i żyć się nie chce...a co dopiero rodzić dzieci...Szkoda słów... Pozdrawiam! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki!! Chyba wszystkie mamy teraz jakies problemy, ktore mam nadzieje szybko sie skoncza :). U mnie i psiny wszystko w porzadku, z tym ze zloszcze sie na siebie bo teraz na poczatku czerwca sa zawody, a Tequila marnie przygotowana :/. A wszystko glownie przez moje lenistwo + plus pogoda w kratke + do tego teraz sesja i kupa nauki :(. Teraz to sie naprawde zrobil z niej kanapowiec pelna geba :). W sumie gdyby nie moj byly to bylaby taka od poczatku :D. Dalej oczywiscie mimo gorszej formy fizycznej ;) jest moim serduszkiem i najukochansza istotka na swiecie, ale teraz moze wlazic na kanape, spac ze mna w lozku i robic kupe innych rzeczy, ktorych moj eks nie pozwalal nam robic :). Musze sie po cichutku przyznac, ze troche ja za bardzo rozpuscilam ;) i musze ja teraz troche utemperowac. Nic koncze juz i jak tylko bede miala dostep do netu to znowu cos naskrobie :). Pozdrawiam was wszytkie i trzymajcie sie dzielnie, musimy byc twarde!! :) P.S. Dla zainteresowanych info o zawodach na www.idba.republika.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczynki!! Znowu Was nawiedzam. Piszę pracę magisterską i często jestem u rodziców więc w przerwach mogę coś naskrobac. Nawrócona a co Cię tak nosi po świecie non stop? Wiem, wiem: kasa. Ja też miałam taki plan, chociaż był on chwilowy i zaraz został mi brutalnie wybity z głowy. Więc teraz jestem bardzo bezrobotna i na utrzymaniu swojego konkubenta hi hi hi... Nie powiem, że mi z tym źle. Mam czas na pisanie pracy i na moją piękną sunię. No i na pozostałe obowiązki konkubiny. Moja Larucha strasznie zmężniała ostatnio i zrobiła się ciut agresywna do innych suk (po mnie tego nie ma hi hi). Ale poza tym jest cudowna i łagodna jak baranek, powiedziałabym nawet że jest troszkę anemiczna wręcz. Moje życiowe zakręty się juz skończyły i mam nadzieje że będę wiodła spokojne życie aż mnie szlag nie trafi. Jestem juz po rozwodzie, co wcale nie było takie srtaszne jak wszyscy mówią. Dwie rozprawy, po 5 minut każda i po krzyku. Kończę dziewczyny i życzę wszystkim powodzenia. Do następnego razu, pa pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bonita
kurcze!! tu sa topiki na kazdy temat.... moi rodzice kiedys kupil amstaffa, suczke. Beta byla najkochanszym psem dla nas, chociaz byla strasznie glupia... Ale dla obcych byla potworem. Zaatakowala iposzarpala bezbronnego pudla na ulicy. Ale jej koniec przyszedl, kiedy doslownie rozdarla na kawalki bezdomnego kundelka, ktory sie zapalental do naszego ogrodka. Strzepy z niego zostaly. Amstaffy to strasnie niebezpieczne psy... nie warto ich kupowac jako psy domowe... Sa grozniejsze od pitbulla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×