dlaczego dla mam najważniejszy temat to to czy zaszły?

Wracając do pierwotnego tematu..dla wielu kobiet najwiekszym marzeniem jest posiadanie dziecka, gdy nie moga zajsc w ciaze szukaja jakiegos pocieszenia, tak mysle. Co do tabletek..sama bralam kilka lat, a w ciaze zaszlam za 1 proba, chociaz przyznam, ze mialamn prawie 2 letni odstep od hormonow, gdyz swiadomie je odstawilam. Ktos napisal ze tabletki wywoluja '"nowotwory zenskich narzadow genitalnych'':))))))... Tabletki anty chronia przed nowotworem jajnika, jednak zwieszaja ryzyko nowotworu sutka. Na jednym z wykladow profesor K. z Gdynskiego Centrum Onkologii powiedzial: antykoncepcja hormonalna zmniejsza ryzyko raka jajnika ale zwieksza ryzyko raka sutka, szczerze mowiac, jako onkolog nie wiem czy polecac je..czy odradzac". Kazda z nas postepuje inaczej, ale wszystim zycze spelnienia..

to by nie byly mamami. dlatego faktycznie to jest najwazniejsze, inna rzecz,ze nie kazdy o tym opowiada

Tak sądziłam :) Jozmowa ślepego z głuchym. Piszesz brednie przez pół tematu i nawet nie umiesz ich uzasadnić, do tego przytaczasz absurdalny przykład nijak mający się do rzeczywistości, to TY masz udowodnić, że jest zaleznośc a nie ja szukać czy masz rację. Jesli ją masz - uzasadniasz. Proste dla - nawet - średnio inteligentnego człowieka.TAKĄ dyskusję możesz prowadzić z kolegami w przedszkolu, ja się wyłączam :) Miłego walenia kotka za pomocą młotka ;)

nawet przez nie nie przebrnęłaś, a już pytasz o kolejne. Wstydź się. Pewnie zaraz poprosisz mnie o cytaty, żeby się przypadkiem nie zmęczyć lekturą (która nota bene dobrze by ci zrobiła). Motasz się już i plączesz w tych swoich pretensjach i uszczypliwościach. Nie jesteś rozmówcą godnym mojej uwagi. Szkoda mi na ciebie czasu - to po primo, a po secundo - zbyt wysoko się cenisz, choć wszystkim tu na forum właśnie udowodniłaś co warta jest twoja wiedza o otaczającym cię świecie i twojej niby-"wyuczonej" dziedzinie, której związku z poruszonym problemem nijak nie dostrzegasz. "Jeśli już schodzimy na człowieka inteligentnego, to jego podstawową cechą jest umiejętność skupienia się na kilku dziedzinach. Jak ktoś interesuje się wszystkim, to w zasadzie ... niczym." Hahahahahha ;) Dobre! Przednie wręcz! A to kto napisał? Widać, że filozofia własnego autorstwa raczej... i na miarę własnych możliwości. :)

a keidykolwiek przeczytaliscie temat tego dzialu??? CIĄŻA,MACIERZYŃSTWO I WYCHOWANIE!!!!!!!!!!!!! wiec jak cos ci sie tutaj nie podoba to spadaj na inny dzial i zamknij ryj!!!!!

Już się popisałaś? Przejrzałam źródła, słowem nie ma o zalezności między progesteronem a płodnością i już jedna osoba ci to napisała. Proste.Twoja opinia na temat mojej osoby mnie nie interesuje i im bardziejstarasz sie mnie obrazić tym bardziej wychodzi jak bardzo się wkurzasz, że nie masz racji. To nawet nie jest żałosne tylko przykre, bo jeśli dotyczy najbliższych ci osób to muszą mieć z tobą ciężko "bo ty tak mówisz i koniec, tak jest i tak być ma".Luty, nie ma sensu, próbuję zwrcić uwagę na temat wątku głównego i to nie działa, nie zadziała tez sugestia odnośnie działu ;) Taki typ ;)

ngLka masz racje:) tylko mi szkoda ,ze wlasnie takie osoby psuje ten dzial i zakladaja idiotyczne tematy bo im sie nudzi:O a jakakolwiek madroscia to sie zbytnio nie popisuja:O

może pomyśl o przyspieszonym kursie angielskiego, zamiast antykoncepcji hormonalnej. Masz podaną zależność już wyżej. Znalezienie źródła to kwestia kilku kliknięć myszą. Linki (powtórzę po raz trzeci!) masz u góry (wcześniej). Prościej to już chyba do ciebie nie można dotrzeć. Zupełnie jak przysłowiowy "chłop krowie na rowie", a ona swoje. Piszesz o niczym w tej chwili i sama nie wiesz już w tej chwili o co się czepiasz, tak strasznie nie możesz przełknąć porażki i za wszelką cenę chcesz udowodnić "że twoje musi być na wierzchu". Super. Znam takich ludzi. Szkoda na nich czasu...

twoim poziomie, więc zmykam sobie, a wy bawcie się tu same ze sobą w swoim och-jakże-doborowym towarzystwie, operując przy tym zwrotami w stylu: "spadaj", "pierdzielisz" i "zamknij ryj". Oh, it's soooo you. :)

co za bzdura?! ja tabletki bralam 14 lat, od 18 roku zycia, pierwsza ciaza w wieku 33 lat, druga w wieku 35 - dwa razy udalo mi sie zajsc przy pierwszej probie, wiec temat jest z gruntu pomylka, czego ja i moje 2 szkraby jestsmy zywym dowodem.

"operujac przy tym zwrotami" a o to znaczy te " och boszszsz"nie wydaje mi sie zeby te slownictwo bylo w slowniku jezyka polskiego :O:O:O :D

dziewczyny, ja swojego syna urodzilam w wieku 36 lat i to byla moja pierwsza ciaza. o dziecko staralismy sie z mezem duzo wczesniej, zaczelismy juz po studiach :) niestety mialam endometrioze (chociaz nigdy tabletek nie bralam). Po stwierdzonej endometriozie pomogla mi wlasnie terapia hormonalna, znacznie silniejsza niz ta przyjmowana w tabletkach antykoncepcyjnych. Nie sadze, zeby byl zwiazek miedzy przyjmowaniem antykoncepcji hormonalnej, a trudnosciami z zajsciem w ciaze, bo znam wiele kobiet, ktore po odstawieniu pigulek szybko zachodzily w ciaze. A to, ze ktos ma problemy z zajsciem w ciaze - to naprawde nie jest temat do zartow, ja sie staralam 11 lat i co miesiac odchodzilam od zmyslow... a dodatkowo narazalam sie wlasnie na takie opinie i komentarz, jak te zaprezentowane przez autorke tego watku.

Lepiej brzmiałoby 'Awww, it's sooo you...' :D Przychylam się do wypowiedzi pomarańczki, bo mądrze prawi, tylko wybrała sobie dziwny teren do tych intelektualnych eksploracji, nie zważając przy tym nadto gdzie jest. :P Pomarańczko, toż to Kafetetia przecie. Tu nie porozmawiasz z nikim poważnie i na poziomie, bo nikt tu nie dysponuje orężem jakim w tym przypadku jest wiedza potrzebna do kontynuacji tego typu dyskusji. Kiepskie forum na te dywagacje obrałaś. ;) Pozdrawiam i szczerze gratuluję zapału i podjęcia żmudnych prób uświadamiania kafeteryjnej braci!