Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość truplitka

Czy Wasi faceci jeżdzą bez was na dyskoteki???

Polecane posty

Gość truplitka

Bo mój ostatnio zaczął to praktykować. Pomimo tego, ze na początku związku uzgodnilismy, ze sami bez siebie nie jezdzimy na dyskoteki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mysle
nie! sprobowalby tylko:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truplitka
jednym słowem mój ma mnie w d...ie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truplitka
Zapytał, czy pojadę, ale wiedział, że nie mogę, to beze mnie z kumplami się wybrał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wozi sie drzewa do lasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jakiekolowiek imprey zawsze razem albo mąz rezygnuje z wypadu bo jak mówi bez ciebie sie nie ruszam :D i kocham go za to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj czasami chodzi na takie niby puby/dyskoteki - czyli puby z wiekszym miejscem do tanca, ale zawsze pozniej po niego przyjezdzam i zdaje mi relacje :D ja tez czasem wychodze bez meza - zaufanie to podstawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podstawą zaufania jest kontrol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 21typ
moja chce od czasu do czasu chodzic sama;/ niby po co sama jak ma mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truplitka
Też bym chciała żeby mój beze mnie nie chciał nigdzie jechać :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tzn ze mu nie ufasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Mój chodzi czasami sam i ja zresztą też ;) Co prawda (co dziwne) On sam wychodzi rzadziej beze mnie niż ja bez Niego alr mi tam się to podoba ;) Jestem pewna swojej lojajności i Jego raczej też :P W każdym razie nie mam nic przeciwko bo czasami naprawdę mam ochotę wyjść gdzieś tylko z koleżankami i wiem, że On ma ochotę na typowo meskie wieczory więc dlaczego nie!? Dla wszystkich bezpodstawnie nieufnych partenerek i partnerów troszkę więcej luzu i zaufania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aasaa
mi by się zapaliło czerwone światełko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój facet sam jeździ po imprezach i ja też. Ufam mu, zreszta nasz zwiazek to zwiazek na odległość, wiec myślę, że nawet jakby chciał mi przyprawic rogi, to by to zrobił, nie potrzebna by mu do tego była impreza:) Zaufanie przedewszystkim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truplitka
Rozumiem zaufanie, a zasady, olewanie wcześniej zawartych zasad. Pozatym wie, że sprawia mi to przykrość a mimo to tak robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasem mu się zdarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to za związek w ktorym
każdy sam biega na dyskoteki. Przygód szukać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 21typ
a moja dosc czesto chodzi sama i chyba ja zostawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale to nie tamto
o naiwności ludzka,moje małżeństwo się posypało przez samotne wypady...dlaczego nie chodzicie razem?Pamiętajcie-okazja czyni złodzieja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"o naiwności ludzka,moje małżeństwo się posypało przez samotne wypady...dlaczego nie chodzicie razem?Pamiętajcie-okazja czyni złodzieja" Święte słowa. To jak proszenie się o kłopoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truplitka
Też jestem tego zdania, ale on twierdzi, ze go ograniczam, ze mu nie ufam, ze on tylko chce do ludzi, z kumplami piwa się napić, ale przeciez piwa mozna napić sie w knajpie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaufanie zaufaniem , ale po co mamy wystawiac je na probe ;P Moj sam nie chodzi, ja sama tez nie. Raz sprobowalismy pojsc sami , ale i tak do klubu, w ktorym ja bylam przyszedl z rozyczka i powiedzial ze jestem zbyt "piekna" ( ja sie z tym nie zgadzam!!!! tylko cytuje) zeby mnie puscic sama ;-) ach kocham go!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truplitka
Oj, ja jakbym miała z kim to tez bym gdzies poszła sama, ale wszystkie moje kolezanki, męzatki, narzeczone, i faceci ich niegdzie samych nie pószczają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toze sama
turplitko, z jakiego miasta jesteś? bo ja też chętnie wyszlabym gdzieś sama lub z koleżanką-bezdzietna, mam 30 lat, a wtym kraju to panny juz wszystkie dzieciate lub w chalupie siedza i na swojego misia czekają, a on po mieście sobie lata.ja chcę sie bawić, mam teraz najlepsze lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truplitka
z Rzeszowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie to nie jest
normalne :o albo zwiazek albo samotne wypady na dyske, jak chce sam szalec, to nie musi sie wiazac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×