Jak sie zachowuje facet ktory chce jedynie wykorzystac dziewczyne? zabawić sie ?

Fececiku_31 - masz w sobie tyle uczucia, że nie marnuj go dla kogoś, kto nie chce go przyjąć. Jest tyle wartościowych, pragnących takiego ciepłego mężczyzny kobiet, że na pewno pewnego dnia spotkasz tę wyśnioną, która świata poza Tobą nie będzie widziała. :-) Powodzenia!

Z innej strony, to ty też się trzymasz kurczowo jej jak rzep psiego ogona. Powinieneś dać sobie z nią spokój bo lata lecą a wyjdzie tak, że ta laska znajdzie sobie faceta, szybko weżmie z nim ślub i tyle będziesz ją widział. Znam takie przypadki. Ty jesteś dla niej tylko takim kołem zapasowym, albo przyjacielem. Jak czuje się samotna, to wtedy się do ciebie odzywa. Gdy mówisz jej wprost, że chcesz z nią być, to wymiguje się tłumacząc pokrętnie, że nie jest gotowa, że musi się zastanowić itp, zgadza się? Bo nie powie ci że "nie" bo mogłaby tym samym ciebie stracić więc wykręca się jak może a ukradkiem rozgląda się za innymi facetami. Szkoda czasu na nią. Powinieneś nie patrzeć na nią i przestać żyć jej życiem, tylko swoim i zacząć coś z nim robić by z kimś być, się związać, ale nie z nią. Pamiętaj, że faceci gorzej znoszą samotność niż kobiety.

A nie przyszło... -> ile masz lat a ile on?

Naczelny Kafeterii - wystarczająco dużo. :-P

33?

Naczelny_Kafeterii-masz rację.

Hmm... Ja żyję swoim życiem. Poznała mnie jako bezrobotnego, a teraz moja sytuacja zmienia się z dnia na dzień dzięki temu, że obrałem sobie cel i dążę do niego. To raczej ona stoi w miejscu. :)

Proponuję sobie karteczkę na piersiątku przypiąć, lewym lub prawym, tak aby widoczna była "NIE INTERESUJE MNIE SAM SEKS, SZUKAM MĘŻA" ;):):):) Dla tych, które nie szukają, proponowałbym następującą informację : MĘŻA NIE SZUKAM, ALE SEKSU, NIKT NIE MOŻE SIĘ O TYM DOWIEDZIEĆ P.S. DUŻO MÓWIĘ ;):):)

Naczelny Kafeterii - zgadzam się całkowicie z Twoją wypowiedzią do Facecika_31, z jednym wyjątkiem: to kobiety gorzej znoszą samotność, bo my też mamy potrzebę założenia rodziny, posiadania dzieci, a poza tym nie mamy takich mozliwości, jak Wy, by kogoś szukać, bo nam po prostu wielu rzeczy nie wypada robić, a jedną z nich jest robienie pierwszego kroku.

Fuga - a to dobre! Uśmiałam się! :-D :-D :-D Chyba muszę tak robić. ;-) Naczelny - ja mam 32 lata, a on jest kilkanaście lat starszy ode mnie.

Kto znosi gorzej samotnośc nie zależy od płci,ale o charakteru człowieka. Faceciku-obyś się kiedys nie obudził i stwierdził ,że jesteś sam.

Coś tu wiek Twoim zdaniem zmienia? Bo wg mnie nie (to było do Naczelnego Kafeterii).

A nie przyszło....................-w tym względzie kobiety mają trudniej,bo faktycznie nie wypada robic pierwszego kroku.

Zosia Samosia, charakter tu oczywiście też ma duże znaczenie, ale łatwiej "ugrzęznąć" w samotności, kiedy nie można samemu okazać komuś zainteresowania poprzez zrobienie pierwszego kroku, lub jak mają niektórzy - gdy nie ma się okazji spotykać nowych osób.

A nie przyszło--jestem kobietą ,wiem o czym piszesz i całkowicie się z Toba zgadzam.

Wiesz Zosia - niby czasy się zmieniły i niby nie ma przeszkód, by kobieta zaczęła znajomość. Ale gdy to zrobi, to taki mężczyzna jest zainteresowany krótko, bo po prostu nie docenia tego, co łatwo przyszło (nawet jeśli oficialnie będzie głosił, że woli, gdy to kobieta wykona pierwszy krok).

Niestety mylisz się moja droga. Faceci właśnie gorzej znoszą samotność choć kobiety oczywiście chciałyby żeby było odwrotnie. Nie chce mi się szukać teraz, ale czytałem dość dokładny artykuł naukowy temu poświęcony. Z facetami jest tak, że często cierpią i zamykają się w sobie nikomu nie mówiąc o swoich problemach bo to oznacza słabość a naturalny instynkt samczy każe tłumić emocje. U kobiet jest trochę inaczej. Robicie sobie babskie spotkania, macie przyjaciółki którym się wypłakujecie. Wasze mózgi także są tak skonstruowane, że lepiej znoszą długotrwały stres psychiczny za to gorzej znosicie krótkie ale silne stresy. U facetów jest na odwrót. Silne ale krótkie stresy znoszą dobrze a długotrwałe - nie. To w skrócie.

No więc jak się ustosunkowujesz do tych życzeń? Moim zdaniem w takich okolicznościach, jakie były u nas, nie ma mowy o żadnym altruiźmie. Czyli nie chodzi ani o sentyment, ani tym bardziej o uczucia.

Cóż, ja sobie zdaję sprawę z tych rzeczy. Nie stoję w miejscu. Po prostu zakochałem się tak porządnie drugi raz w życiu. Może pora znów zarzucać wędkę. Tylko ciężko się angażować. Przynajmniej na babskim forum można się wyżalić. :D

FACECIK Rada, zanim zabierzesz się za analizę duszy kobiecej w poszukiwaniu jakichś stałych, niezmiennych praw i reguł, pierwszą rzeczą jaką powinieneś zrobić to zmiana FACECIKA na FACETA, w przeciwnym razie, czekają cię same rozczarowania...:):):)

Powinniśmy sie wspierac w trudach życia. Są kobiety,które także tłumią emocje,bo nie wszystkie lubia sie zwierzac.

Hmm.. trudno mi powiedzieć. Nie znam twojej/waszej historii związku. Facecik - głowa do góry. Zobaczysz, że znajdziesz odpowiednią kobietę, która będzie sama do ciebie lgnęła.

Tak - nie wszystkie lubią się zwierzać, a są i takie, które nie mają komu. Różnie bywa.

Tak Naczelny Kafeterii, też uważam, że Facecik na pewno znajdzie kobietę, która odwzajemni Jego uczucie, bo taki mężczyzna to prawdziwy skarb. :-)

Myśłałam, że pytasz o nasz wiek dla jakiegoś konkretnego powodu.

Oby Facecik nie musiał zbyt wiele razy zarzucac wędki.

Powinniśmy sie wspierac w trudach życia. Są kobiety,które także tłumią emocje,bo nie wszystkie lubia sie zwierzac. -> wtedy najczęściej piszą anonimowo na forach o swoich problemach. ;) Za to jest pewien odłam kobiet, które autentycznie są zamknięte w sobie jak głazy choć zazwyczaj mają wtedy jedną stałą przyjaciółkę/koleżankę do tego żeby się jej i tylko jej zwierzać ze wszystkiego.

Naczelnik z naczelnych :) "Naturalny instynkt samczy" niczego nie każe tłumic, bo od kiedy instynkty są od tłumienia czegokolwiek ? Kobieta gorzej znosi samotność i tyle, chociażby dlatego, że ma świadomość mijającego czasu, bezpowrotnie i bezproduktywnie...

Naczelny--nie koniecznie,nie wszystko mówi sie nawet najlepszej przyjaciólce.

Dobra, nie wyżalam się więcej bo nie zamartwiam się. Niezależnie od wszystkiego (od uczuć także) dążę do swoich celów. Jestem konsekwentny w wielu sprawach i może to mnie trochę sprowadza na manowce. :) A kobietę znajdę tak czy siak. :) Dzięki za "wysłuchanie" i rady. :)