Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żonażona

Żony rozwodników- jak to jest... być tą drugą

Polecane posty

Gość gość
wszyscy jesteście nienormalni dlatego ci się "udało" stworzyć nowy związek na gruzach jego rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też jestem drugą żoną i generalnie sama z tym problemu nie mam. Cieszę się, że mąż utrzymuje dobre relacje z byłą i ich dzieckiem, bo dobro dziecka jest najważniejsze! A dodam, że męża poznałam, gdy był 2 lata po rozwodzie. Problem pojawia się w jego rodzinie i znajomych... Ciągłe szarpanie tego co było, wyciąganie albumów ze zdjęciami jego dawnej rodziny i zaganianie mnie, abym obejrzała z nimi ? Jest to przykre. Niby mnie zaakceptowali, niby jest ok. Ale jednak cały ogół nie da zapomnieć, że jestem tą drugą. Jakby mniej ważną. Jest to ciężkie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ruda1990
Jestem ta druga żona.Jestem przyczyna rozpadu jego związku nie będę tego ukrywać,Jesteśmy już ze sobą 5 lat a dwa po ślubie.Nadal nie poznałam dziecka mojego męża.Jego była określając mnie używa słowa"Ona"a nie mojego imienia.Tyle razy prosiłam męża żeby zwrócił jej uwagę ze mam imie a on jak zwykle mi odp ze nie mam przesadzać.Teraz ich córka ma komunie. Postanowiłam jechać na nią z mężem ale oczywiście eks już wypisuje ze tylko zepsuje dziecku uroczystość itp Ja nawet nie mam zamiaru podchodzić do tego dziecka jadę tam bo może zabrzmi to po chamsku ale tylko dlatego żeby zrobić eks żonie mojego męża na zlosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I czym ty sie tu chwalisz? Swoją drogą ta ex to bardzo kulturalna osoba jest mówiąc o tobie "ona". Bo ogromna większość forumowiczek zastosowałaby do ciebie całkiem inne określenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na komunii dziecka nie ma miejsca dla ku/rwy i to jeszcze rudej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marza
Gosc 22.14 jakim prawem chcesz psuc tak wazny dzien bylej swojego meza. To jest swieto ich corki wiec nie masz prawa psuc dziecku tak waznego dnia. Ty to chyba nie masz zadnych skrupolow idziesz po swoje nie patrzac na ofiary. Dziecku pewnie tez zatruwasz zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby mojemu dziecku taka ona zrobiła to na komunii to wierz mi ale musiała by się oglądać jeszcze długo za siebie na ulicy bo miała by solidny wp*****l i cała wieś znała by prawdę o k***iszczu. Na jej szczęście mysz siedzi tam gdzie miejsce k***w czyli pod miotłą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marza Ty to jesteś naprawdę oblakana, przecież napisała że dziecka nie poznała!!!!! Więc ja za zatruwa? A co do autorki komentarza, zastanów się czy aby na pewno chcesz ty sam być. Pomyśl o sobie czy na pewno będziesz czuła się na tej komunikacji dobrze. Nie, nie myśl o tym że eks męża popsujesz dziećmi czy jego córce komunię. Pomysł o sobię, czy dobrze Ci tam będzie siedzieć z ich rodzina. Nie męża rodzina tylko rodzina jego eks, która będzie na Ciebie krzywo patrzyła, wytykala Cię palcami lub docinala. Ja bym nie chciała znaleźć się w takiej sytuacji i ja bym po prostu nie poszła. Nie jestem z tych osób, które chce komuś dogryzac, najlepiej mieć w d***e! Miej to w d***e czy jej dopiec czy nie, bo w tedy jego eks będzie jeszcze gorzej. Będzie gorzej, że jej zagrywki i jej osoba Tobie nie zagraża więc Ty czujesz się pewnie w małżeństwie. Jeśli już masz potrzeba pokazania się eks by zagrać na nerwach. To jedz do kościoła, zobaczy was razem i tyle... Na uroczystość nie idź, i mówię Ci to z troski a nie ze złości. A dziecko pewnie ma już o Tobie wyrobione zdanie jak mamusia mu nagaduje. Mój mąż akurat jest taki jak i ja ze bez niego nigdzie nie idę. On bezemnie też nie pójdzie. Nie dlatego, że sobie zabraniam i czy coś tylko tak już mamy że chcemy razem. To się lojalność nazywa. Mam nadzieję, że wybierzesz tak aby Tobie było dobrze. Bo pamiętaj to wam ma być dobrze nie nikomu innemu bo ani jego eks nie myśli o tym by wam było dobrze a tym bardziej ich dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ruda mało ci? Rozwaliła rodzine, masz tego dupka u siebie i jeszcze czegoś ci brakuje? Podła sucz z ciebie i jeszcze zadasz szacunku? Ja pierd z jakiej ty patoli wyszłaś. Nie zapomnij jeszcze na te komunie ubrać sie w miniowe i cycki wywalić niedowartościowana świnio. Ty tej kobiecie i dziecku już nic gorszego zrobić nie możesz wiec se daruj prostaczko i posłuchaj głosu ludzi , zastanów sie czego ci brakuje i idź ukradnij , odbij albo daj d**y innemu żonatemu . Bedziesz szczęśliwa . A dzieciaka i jego matkę to ty już zostaw. Wystarczy . Aleks obrzydliwa bladz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"wybierzesz tak aby Tobie było dobrze. Bo pamiętaj to wam ma być dobrze nie nikomu innemu bo ani jego eks nie myśli o tym by wam było dobrze a tym bardziej ich dziecko." ZWIERZĘTA! Nawet zwierzęta nie zawsze wybierają tak żeby TYLKO im było dobrze. Was nawet nie ma do czego przyrównać!! Diabły, szatany, zło wcielone..(?).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widać ostatni gościu że potrzebujesz dobrej terpaii bo g****o wiesz i się wymadrzasz ;) człowiek nie może tylko i wyłącznie umilać życia innym tylko właśnie patrzyć na siebie i swoje uczucia to się nazywa zdrowy egoizm. Zwierzęta kierują się popendami i intuicja, nie myślą! Więc robią wszystko aby swoje potrzeby zaspokoić bo są tak zaprogramowane.. czytac- robią tak aby to im było dobrze. Pewnie eks małżonka i jej dziecko za to robią wszystko aby im było dobrze no nie? Sama jesteś diabłem, szatanem i złem wcielony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i sama sie zapętliłaś w swoim "zdrowym" egoizmie i dziarskiej głupocie swojej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jesteś uwięziony między tym, co czujesz, a tym, co wypada zrobić i co pomyślą inni. Zawsze wybieraj to, co sprawia, że możesz być szczęśliwy. Chyba że chcesz, żeby wszyscy byli szczęśliwi prócz Ciebie" co oznacza że jak ja będę szczęśliwa to i też moi bliscy a oni się dla mnie tylko liczą. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:57 no tak dla głupiego wszystko czego nie rozumie będzie głupie, zle itd. Mądry przemysli i zrozumie... No ale cóż trafiło nie na tą osobę. ;) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" jak ja będę szczęśliwa to i też moi bliscy a oni się dla mnie tylko liczą. oczko.gif" Ja cie tam nie chce straszyć - ale jak sprawisz że obcy chłop lub baba z odległej wsi (który/a dla ciebie się nie liczą) stanie sie nieszczęśliwy/a przez ciebie - to może on/a sprawić że i ty i twoi bliscy nieszczęścia zaznacie. Ot. Taką mądrością życiową cię uraczę... Ciekawe czy przemyślisz i zrozumiesz? Osobiście wątpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14'25,jakie to infantylne uważać lojalność w aspekcie chodzenia wsz ędzie razem,bo "my tak mamy " i "tobie,wam ma być dobrze a nie jakiejs eks i dziecku"-lub jakoś podobnie. Lojalność przejawia się zupełnie,zupełnie inaczej kobieto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jestem i pierwszą żoną i drugą prawie żoną hahahahA :) Jako pierwsza żona mam w nosie co się u mojego eks dzieje, za to ja nie jestem obojętna jego obecnej żonie hahaha ona to chyba włosy sobie wyrywa z głowy na myśl o mnie. strasznie nieprzyjemna baba, próbuje za wszelką cenę zrobić ze mnie nie wiadomo kogo, musi mieć straszne kompleksy. Najlepsze, że znali się jeszcze jak byliśmy małżeństwem i coś musiało być bo miesiąc po naszym rozwodzie, (kiedy to jeszcze miesiąc przed sprawą płaszczył się jak to mnie kocha i nie chce rozwodu) ożenił się z nią:) Albo to była wielka miłość od pierwszego wejrzenia i ślub, albo już musieli się spotykać od dawca:) W każdym bądź razie, strasznie mnie to babsko oczernia i się wymądrza na temat wychowywania moich dzieci, musiałam jej powiedzieć dosadnie kilka słów, żeby się odwaliła i zajęła swoimi sprawami. Nie wiem skąd przekonanie tych drugich kobiet, ze ta pierwsza żona jest wredna, nie może się pogodzić, jest zazdrosna, zgorzkniała bo nikt jej nie chce:) Wiecie, że większość pozwów składają kobiety? Jak czytam na forum kolejny temat tej drugiej, ze on się dla nie rozwiódł to mi się śmiać chce:) w większości przypadków, to zona się rozwodzi z mężem, ciesząc się że pozbywa się kogoś kogo ma już dość, co nie znaczy, że jest on złym człowiekiem, po prostu ludzie którym się nie układa w końcu maja siebie dość i potem nie obchodzi ich co to drugie robi. Żona tez ma dość, kiedy facet ja zdradza, także koleżanko wyżej, jeśli ci misio powiedział, że to on złożył papiery i rozwiódł się dla ciebie to weź zimny prysznic i stuknij się w ten łeb. To zapewne zona podjęła decyzje, a on możliwe, ze prosił ja aby dała ostatnią szansę, dla dzieci, dla rodziny :) To jest ich ulubiona gadka, nie rozwalajmy rodziny :).....jakiej rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A ja jestem i pierwszą żoną i drugą prawie żoną hahahahA ..." O!hohohoho - a kiedy ostatnio robiłaś testy psycho? Bo z daleka wali odklejonym deklem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:25 nie jakoś tak tylko w ogóle inaczej. Infaltlylne jest próbowanie pokazania mi jaka ja jestem dziecina, zła itd... To nie jest infaltylne po prostu jeśli ktoś nie akceptuje naszego związku to się nie spotykamy z tymi osobami. Jak został gdzieś sam zaproszony bez swojej żonie to nie poszedł i to jest lojalność. Ale widocznie Ty nie wiesz co to jest. I nie, nie że poszedł bo ja tak chciałam tylko dlatego, że po pierwsze czuł się urażony a po drugie kocha mnie i jest LOJALNY, jak już mówiłam mądry przemysli a głupi wysmieje. Dla Ciebie lokalny by był jakby swoją żonę zostawił i poleciał do eks :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jedź ruda jedź na tą komunię to może rodzina eks żony jak cię dorwie to przefarbuje ci włosy na inny kolor np czerwony albo zielony :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha ha do mnie gdyby takie wredne ścierwo przyjechało toby łyse wyjechało :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Dla Ciebie lokalny by był jakby swoją żonę zostawił i poleciał do eks" Lokalny-nie-lokalny. Rozumiem że to taki "ŚWIATOWIEC" jak i ty. Ale gdzieś mu w tym peesdouwielbieniu-loJalnym dziecko umknęło. Mnie to jego dziecko też wali - ale już sobie wyobrażam jaki z tego psychol wyrośnie. W porównaniu z tym dzieckiem - to takie psychole jak jego ojciec i ty - to małe miki jest!!! Zacznijcie sie bać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dla was mogę być infaltylna, zła, szatanem itd. Jak pisała głupi wysmieje mądry przemysli i zrozumie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mądry choćby wieki myślał, to głupiego, złego i podłego nie zrozumie. Nie ma szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak masz rację ja Ciebie nie rozumiem ;) Boś zła, podła i głupia osoba z Ciebie. Nie ma szans. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś napewno nie większy psychol niż Ty i Twoje pomioty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czego nie rozumiesz? Że jak za dużo krzywd komuś zrobisz to ci pusty łeb może urwać i naszczać do szyi? To zazdraszczam grzania michy - bo pewnie i w tak extremalnej sytuacji nie zaprzestaniesz ruchów frykcyjnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nikomu kretynko krzywdy nie zrobiłam, tylko Ty jesteś upośledzona i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×