Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Łza dla cieniow minionych.

Moja rodzina jest patologiczna. W moim domu nie ma szacunku..

Polecane posty

ucz sie i nie patrz na rodzicow mysl o sobie zebys sie wydostala z tego bagna, mamusia jest dorosla , jesli nie potrafi sie soba zajac, ty nie musisz ponosic tego konsekwencji ani isc w jej slady. jak sie wyksztalcisz, pomozesz rodzenstwu. jesli sytuacja bedzie naprawde powazna radze komus zglosic, rodzice powinni sie za siebie wziac, w ogole to dla mnie niepojete ze dwoje doroslych ludzi jest tak nieodpowiedzialnych, co to w ogole ma byc? powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytjgyj
podbijam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkaaa2009
IDIOTKA Z CIRBE JA MAM TYLKO ZAWOD........ I JESTEM NORMALNYM CZLOWIEKIEM SZANOJ RODZICOW A OJCU JEST POCZEBNA POMOC A I PO CO TO RODZENSTWO CZY TATUS SLA WZIA MAMCIE KRETYNKA I TYLE HAHAHA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łza dla cieniow minionych....
Słuchajcie, ja już nie mam siły... w poniedzialek kiedy wrocilam po pracy do domu, zobaczylam widok, ktory mna wstrzasnal ! Moj ojciec onanizował się na oczach mojego rodzeństwa !!Tzn siostra była w kuchni i siedziala z zatkanymi uszami, zeby nie slyszec tego obrzydliwego sapania :( brat ma 2 latka i wszystko widzial.... Był to obrzydliwy widok... Jak weszłam, przestal to robić i wściekł się, zaczął mnie wyzywać od najgorszych, rzucił we mnie kubkiem z kawą :o Natychmiast wzięłam moje rodzeństwo,ubrałysmy z siostra brata i wysżłam z nimi....po prostu uciekłam, nie wiedzialam juz co robic..... Dośc długo szłyśmy przed siebie, zanim sie zastanowilam co robic. Ale co moglam zrobic ? Zadzwonilam do kolezanki z pracy, z ktora jestem troche bliżej zżyta, powiedzialam, ze potrzebuje lokum choćby na tę jedna noc... I tak znalazłam się na jednym pokoju w mieszkaniu siostry tej kolezanki, ktore wynajmuje dwom studentkom. Matka napisała mi tylko SMS z pytaniem gdzie jestesmy... Ja odpisalam, ze siostra i brat są ze mna,ojciec przesadzil, a ona odpisala tylko "OK" jest środa i nie interesuje sie co sie z nami dzieje ! Moja 9 letnia ma ferie i zostala z braciszkiem! a ja musze chodzic do pracy.... Piszę teraz z laptopa znajomej, bo nie wiem juz co mam zrobic, moze ktos mi poradzi ?? Przeciez nie zostaniemy tutaj.... I co teraz mamy znowu wrocic do domu ?? Nikogo nie obchodzi nasz los, a w tym pokoju nie mozemy tez za dlugo zostac. Moglabym rzucic to wszystko w cholere i wynajac pokoj sama, ale co z moim rodzenstwem ?? Tak bardzo sie o nich martwie. Wiem, że to brzmi jak fabuła taniego filmu.... niestety.... to wszystko prawda:( Łzy spływaja mi gdy to piszę. Pierwszy raz zrobilam cos takiego.... a teraz nie wiem co dalej ? nie zdołam sama utrzymać dwojki mlodszego rodzeństwa, choc tak bym chciala na zawsze zabrac ich z tego piekla, serce mi sie kraje, ze nie moge tego zrobic ! Pomozcie prosze, podpowiedzcie co ja mam teraz zrobc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łza dla cieniow minionych....
......................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eluussss
hej Autorko !! mam nadzieje ze jeszcze jestes jesli chcesz moge z Toba porozmawiac, napisz do mnie na gg 384536 lub mail elu_siaa@wp.pl wspolczuje Ci bardzo a noz moze mieszkamy niedaleko i jakos moge pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eluussss
czekam, odezwij sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojeeeeeeeeej
O Boze... tak bardzo Ci wspolczuje, strasznie mna wstrzasnela Twoja historia:-( Chcialabym Ci jakos pomoc ale jak? Moze rodzenstwu byloby lepiej w pogotowiu opiekunczym gdzie moglabys i Ty i matka je codziennie odwiedzac? Nie wiem... to napewno nie byloby dla nich zbyt dobre ale lepsze od tego co maja teraz! Walcz o nie! Wiem, ze jest Ci ciezko, ale to Twoje rodzenstwo, najblizsza rodzina i macie tylko siebie. Nie sluchaj prosze tych co mowia, zebys zostawila dzieci u starych a sama odciela sie. Jak sie czuje ten chlopczyk i ta dziewczynka? Jak Ty bys sie czula wiedzac, ze masz tylko jedna osobe na ktora mozesz liczy a ta osoba by Cie zostawila? Co bys nie zrobila trzymam kciuki! Jestes wspaniala osoba i walcz o rodzenstwo,, tylko Ty im mozesz pomoc! Pozdrawiam cieplutko... I napisz jak poradzilas sobie z Ta sytuacja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjllli
Zrób kobieto coś w koncu - zgłoś to nas policję, do pomocy społecznej. Dostaniecie kuratora, bedzie tylko lepiej, na pewno nie gorzej, bo gorzej byc nie moze. Jak nie poskutkuje to zgłaszaj do upadłego, załóż niebieską kartę ojcu na policji. Na co Ty czekasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eluussss
jak bedziesz miala chwilke i chciala porozmawiac, napisz do mnie, naprawde moze jestem Ci w stanie jakos pomoc strasznie Ci wspolczuje musisz byc silna gg 384536 ( jestem niewidoczna, wiec pisz ) mail elu_siaa@wp.pl obojetnie o jakiej porze dnia i nocy badz silna, wierze w Ciebie Ela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad jestes autoreczko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jak dzialaja sluzby socjalne w Polsce - ale na pewno sa jakies osrodki interwencyjne. W Twoim przypadku jest konieczna natychmiastowa izolacja mlodszego rodzenstwa od chorego psychicznie ojca i od niezdolnej do dzialania matki! NATYCHMIASTOWA! Zglos to w prokuraturze i gdzie sie tylko da, trzeba zaczac procedure ograniczenia/odebrania praw rodzicielskich. Jesli chcesz tak bardzo zaopiekowac sie rodznestwem to mozesz starac sie o ustanowienie Cie opiekunem prawnym. A moze najpierw zasiegnij informacji u radcy prawnego ktory jest przy kazdym osrodku pomocy spolecznej - za darmo. Rodzenstwo to twoja jedyna rodzina wiec naturalne ze chcesz sie nimi zaopiekowac. Oni tez wlasciwie maja tylko Ciebie bo ojciec wiadomo a matka bezradna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda543756
dziewczyno idź śmiało na policję, takie zachowanie twojego starego w obecności dzieci to już molestowanie seksualne no w ciężkim szoku jestem!! Zrób coś z tym! Dasz radę!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga autorko po pierwsze przeczytaj ten artykuł: http://zdrowie.onet.pl/1595705,2041,0,1,,halo_tu_telefon_zaufania,psychologia.html Nie wiem w jakim mieście mieszkasz ale znajdź na necie nr do telefonu zaufania w twoim mieście. Tam Cię poproszą byś do nich przyszła i Ci poradzą co robić. Pomogą Ci. Nie oddawaj tych dzieci do matki póki ojciec tam będzie. Dla nich to wielka trauma. Są ludzie, którzy pomogą tylko zgłoś się do nich. Twoje rodzeństwo kiedyś z łzami w oczach Ci za to podziękuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko musisz cos zrobic, poszukaj w necie tel zaufania w Twoim miescie, idz na policje. Twoj ojciec to psychol. Przeciez pewnego dnia moze wykorzystac swoje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko co u Ciebie
czy bylas na policji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w takiej sytuacji
w jakiej jesteś nie pozostaje ci nic innego jak walic na policję , do opieki społecznej , gdziekolwiek i postawic sprawę na ostrzu noża , nie daj się zbyc - powiedz że do domu nie wrócicie , nie macie gdzie spac więc jak będzie trzeba to się ulokujecie tam na podłodze , sprawy zaszły za daleko żeby to tak zostawic , twój ojciec poiwnien byc oskarżony o czyny lubieżne w obecności małych dzieci Co do twojej matki - to brak słów , takie mam nerwy że bym ją gołymi rękami udusiła , prawda jest taka że niektórzy ludzie nigdy nie powinni miec dzieci i nie trujcie mi że kobiecina jest bezradna bo to ona w dużej mierze przyczyniła się do tego jaki los spotkał jej dzieci Trzymam kciuki i odezwij się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huixdz
dziewczyno jesteś dzielna ! wiem , ze jest ci cięzko i nawet nie probuje sobie wyobrazić jak bardzo.Zrobiłaś pierwszy krok i jesteś na dobrej drodze. Pukaj o pomoc gdzie popadnie, na parafię również. Zawsze mozesz zostać rodzina zastęoczą dla swojego rodzeństwa, jeżeli dasz radę. jeśli jesteś z Lublina, daj znać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twój nick to tytuł piosenki
zespołu KAT.jestes jego fanką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s.silence
Moze nie ma kompa teraz. wiem co przeszłaś, miałam podobnie. Moja mama opamiętała się kiedy byłam w gimnazjum a siostry na swoim. I to była jej najlepsza decyzja. Czekam na Twoje posty i ściskam !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem dobrze co czujesz :( ja lepiej nie mam. Moja mama nigdy nie miala pieniedzy. Siostra zalatwila jej prace u siebie w kraju. Mieszkalam z mama u niej w domu, jej meza i ich syna. Nigdy niczego nie wolno bylo. Jesli umylo sie naczynia to zle a jak sie ich nie umylo to tez. Nigdy tej babie nie szlo dogodzic. Nie moglam sie myc kiedy chcialam, ani jesc czego chce i kiedy chce. Mama non stop w pracy bo nie bylo pieniedzy. Stala sie nerwowa. Bila mnie za kazdy blad tak samo jak ciotka mojego kuzyna. W szkole tez mnie bito i dokuczano mi. Jej maz mnie molestowal seksulanie. Potem mama poznala goscia, zaszla z nim w ciaze. Urodzila mi brata. Mieszkalismy u jej mena rok i pól. U niego nie bylo wiele lepiej. Non stop wtracala sie jego córka która juz byla pelnioletnia i jej matka. On nie mial nic przeciwko temu. Wyprowadzilismy sie spowrotem do ciotki bo nie mielismy gdzie pójsc. Mój wujek jej mnie znowu molestowal seksulanie. Moglam sie myc tak zadko i przebierac ze dzieci w szkole mi dokuczaly coraz bardziej bo jak sie rozwijalam to wiadomo ze wlosy tluste i wogule. W wieku 16 lat, na wakacjach w Polsce powiedzialam matce o wujku jakie zeczy mi robil, byla w szoku. Ciotka tez byla z kuzynem na wakacjach. Wujka nie bylo. Ciotka zaczela plakac co bedzie teraz z jej malzenstwem. Babcia zmarla na raka. Wiec ciotka mi powiedziala stanowczo ze on musi przyjechac bo ona teraz potrzebuje wspólczucia. Nawet nie zapytala bo musiala pokazac ta swoja dume i racje. On przyjechal, zaczela sie z nim specjalnie lizac na moich oczach i przytulac a niby tak sie rozwodzic miala. Zazdroscila mi chlopaka i czepiala sie o glupoty. Potem zaszla z nim w ciaze, i urodzila dziewczynke. Jak sie jej wspomnialo ze jest glupia to wielce obrazona.Ja z mama i bratem i doloczyl do nas mój chlopak, wyprowadzilismy sie. Ale juz nigdy nic nie bedzie jak kiedys. Mama jest nerwowa, zero szacunku do wszystkich. Stala sie indentyczna jak ciotka. Wyzywa nas wszystkich. I wogule. Bije. Mam juz dosc. Jeszcze 2 lata i sie wyprowdze. I mam zamiar wziasc ze soba brata, bo jest on strasznie nerwowy. PRzez to zycie jakie mila. Klótnie matki i jego ojca, nie mógl sie bawic nigdy niczym u ciotki. Tu przynajmniej moze sobie bajki ogladac i bawic sie zabawkami, i nikt nie gledzi nad uszami ze bedzie dziura w podlodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babąs
autorko gdzie jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzie jest autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łza dla cieniów minionych
Jestem załamana... Moje rodzeństwo trafiło do pogotowia opiekuńczego. Ja zostałam na tym pokoiku, bede go wynajmować... Zrobiłam krok, ale czuję sie gorzej, niż kiedykolwiek. Usłyszałam, że mam marną szansę , żeby zostać opiekunem dla mojego rodzeństwa... Złożyłam doniesienie do prokuratury na mojego ojca. W końcu ktoś zauważył, jak tragiczne warunki panują w moim domu... A moja matka, szkoda gadac, tak się na niej zawiodlam. Błagałam, żebyśmy wynajęły mieszkanie, odeszły, Ona wolala zostac z ojcem :( powiedzcie mi dlaczego ??? Własnie dlatego zrobilam ten krok, bo nie pozwolę żeby moje rodzenstwo tam mieszkalo, w tym chlewie. co będzie dlaej ? to się okaże ... Narazie zostałam wyklęta przez rodzicow, przez ojca, matka nic nie powiedziala, ma widocznie juz wszytsko w dupie. Nie mam już rodziny ;( Jestem całkiem sama.... i ogarnia mnie lęk. Myślę ciągle o moim rodzeństwie... co z nimi będzie :( Tak sie boję i martwie... Matka miala mi do powiedzenia tylko tyle,że "zniszczylam nam życie" i że całe osiedle o nich gada , że jestem jebnięta i nie znam życia, że pożałuję.... Mam ochotę się zabić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paramaka
Witaj autorko. Zrobiłaś coś dobrego dla swojego rodzeństwa i siebie. Nie słuchaj matki, bo ona i ojciec zniszczyli już dawno własną rodzinę. Przecież widzisz, że matce nie zależy żeby było dobrze, tylko żeby ludzie nie gadali, a na pewno gadają od dawna i to nie o Tobie, tylko o rodzicach. Zresztą ten problem jest mało ważny w tej chwili. Poza tym to chyba pogotowie bedzie chwilowo lepsze od tej patologii, którą rodzice fundują Tobie i Twojemu rodzeństwu, tylko że Ty jesteś dorosła i potrafisz się w pewien sposób obronić, a siostra i brat niestety nie. Pomyśl o tym w ten sposób, że ustrzegłaś ich przed niebezpieczeństwem, które im zagraża ze stony ojca pijaka i bierności matki. Bądź silna, zrobiłaś krok i nie ulegaj żadnym namowom matki, bo ona już się nie zmieni. Swoje wyrzuty sumienia próbuje zagłuszyć obwinianiem Cię o to co zrobiłaś dla Was, a sama woli usługiwać alkoholikowi. Nie daj się złamać dziewczyno, na pewno dasz sobie radę, jesteś młoda, a już podjęłaś decyzję, która na pewno wyjdzie Tobie i Twojemu rodzeństwu na dobre. Przecież sama doskonale wiesz, że Twój dom to najgorsze miejsce dla dzieci- jeszcze raz powtarzam trzymaj się, zrobiłaś dobrze, całuję Cię i pozdrawiam ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do .łzy
napisz z jakiego wojewodztwa jestes...Twoja historia jest tak wstrzasaja ze na pewno wiele osob zechce Ci pomoc jesli okaze sie ze jestes z okolic.... bardzo Ci wspolczuje. uwazam ze zrobilas bardzo dobrze, a matka sie nie martw ona sama jest glupia i zaslepiona zniszczyla by dziecinstwo Twojemu rodzenstwu tak jak i Tobie, pogotowie opiekuncze jest lepsze niz dom patologiczny to moje zdanie bo sama jestem corka alkoholika i tepej glupiej matki.... trzymaj se, bedzie dobrze, postapilas bardzo dobrze!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś taki
Kochana, przeżyłam coś podobnego... Mój ojciec pił odkąd pamiętam,teraz jest anonimowym alkoholikiem,ale nic to nie zmieniło, nadal jest takim samym h...jem jak było (tyle że trzeźwym),nadal leje matkę i odwala chore akcje, matka nadal się go trzyma, ryczy,ma przeróżne schizy,ale nadal są razem. Nic a nic się nie zmieniło, jedynie obcy go mogą innaczej postrzegać, bo nie jest zaszczany i się nie zatacza Myślę że rozmowy z twoją mamą nie mają sensu. W AA to się nazywa "współuzależnione" Te osoby mają tak zrąbaną psychikę,ona zawszę będzie"biedna-nieszczęsliwa" i nic z tym nie zrobi, a Ciebie będzie ranić psychicznie, obwiniać za wiele rzeczy wpierdzie....ać w poczucie winny(jest gorsza tak naprawdę, niż ojciec,bo ją w jakiś sposób kochasz,a jego zapewne nienawidzisz).Ja mam już męża i wspaniałą 4 letnią córcię,mieszkam niedaleko rodziców,więc cały czas mam z nimi sztuczny kontakt,ale nie interesuje mnie co się u nich dzieje,nie mam młodszego rodzeństwa,mam za to starszego brat którego cholernie kocham,ale niestety poszedł w ślady "tatusia" pije od ok.13 lat. Leży zaszczany i zarzygany gdzie popadnie i z każdym dniem jest gorzej, a rodzice go nie wpuszczajądo domu ,bo "tatuś jest teraz normalnym człowiekiem" i "jeszcze nie daj boże by zapił " Ale ja odcinam się od tego wszyskiego. teraz już wiem że nie dam rady pomóc ani ojcu,ani matce,ani bratu i nie zamierzam się obwiniać(wystarczająco już się na obwiniałam).Chcę pomóc chociaż jednej osobie, by żyła normalnie i zrobiła ze swoim życiem coś fajnego. A nie jest to wcale proste jak by się mogło wydawać ... Tą osobą jestem JA i Tobie kochana też to proponuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś taki
teraz widzę że temat zginął śmiercią naturalną, w każdym bądź razie mam nadzieję , że znalazłaś swój własny "złoty środek",

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli dasz radę to wynieś się i zabierz rodzeństwo... Polscy faceci są tacy wspaniali, robotni i zaradni :/ A potem jeden z drugim się dziwi, ze kobiety chcą takiego co umie na siebie zarobić,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×