Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość *vincentka*

II kreski w grudniu 2009...

Polecane posty

Gość agiks21
hej dziewczyny!!! Ja w poniedziałek w dniu planowanej @ zrobiłam test o czułości 10 uml i nic nie pokazał. Czułam się jakbym miała dostać okres, ale on nie nadchodził, a zawsze mam cykle regularne,27 dniowe. Dziś rano zrobiłam test o czulości 25 uml i wyszedł pozytywny!!!Poleciałam zrobić próbę ciążową z krwi i za godzinkę idę odebrać. Dam znać co i jak. a za Ciebie Kicia trzymam mocno kciuki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agiks-serdecznie Ci gratuluje...ale dziwna sprawa z tymi testami,ten najbardziej czuły nie wykrył a ten drugi, mniej czuły tak....ważne, ze zobaczyłaś upragnione 2 kreseczki...to najważniejsze...jeszcze raz serdecznie Ci gratuluję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agiks24
Wszystko jest dziwne. Dziś test z samego rana był pozytywny i bardzo się ucieszyłam. Poszłam zrobić krew, ale okazało się, że nie było to Beta HCG tylko badanie na plus i minus i test wyszedł negatywnie. Norma była od 25. Ja jakoś nie wierzę w te testy sprawdzane od jakiegoś poziomu, bo są różne. Jesli mam bete np. 23 to jestem juz w ciazy, ale test z krwi i moczu moze tego nie wykryc. Dlatego poczekam do poniedziałku i jak dalej okresu nie będzie to zrobię betę HCG. Zastanawiam sie czy to możliwe zeby w moczu ciąza już byla wykryta a w krwi nie? Kurcze najgorsze, ze dalej nic nie wiem, ale pocieszam sie, ze na dzisiejszym tescie sa 2 kreski:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiciiaa
Ja juz jutro bede robic test ;D juz nie moge sie doczekac ;) Ale z drugiej strony sie obawiam ze nic z tego :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny:) mam nadzieje ze 2 kreseczek w grudniu przybywa. Chce napisac cos o moim przypadku bo moze da jakas nadzieje dla niektorych z Was. Okres powinnam dostac juz tydzien temu, zawsze mialam regularnie, a poza tym to objawy byly typowe jak na okres: ol podbrzusza, bolace piersi i zla bylam jak nie wiem co.Jedyna rozniica to moze taka, ze podbrzusze zaczelo mnie pobolewac juz ok tydz przed palnowana @ a zazwyczaj to bolalo dopier na dwa, trzy dni przed. Wiec bylam pewna ze kolejny az nic z tego i okres przyjdzie, A tu juz jest tydz po terminie i go nie ma. Zrobilam juz 4 testy (bo wciaz nie moge uwierzyc) i na kazdym wychodzily 2 kreski.Byly one troche blade ale byly zauwazalne.No a na ostatnim to juz bylo wyraznie widac a zrobilam go 5 dni po terminie@.A ja dalej nie dowierzam:) Tak wiec dziewczyny nie sugerujcie sie objawami okresowymi i glowa do gory!!! Trzymam kciuki za wszystkie. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kicia-moim zdanem jak test wykrył ciażę to nie powinnas sie zamartwiac...każda z nas ma inny organizm...nawet to ze jedna w dzień spodziewanego okresu widzi na tescie 2 grube krechy a druga w tym samym czasie 2 krechy ale ta ciążowa bledsza....a jednak oba testy oznaczaja ciaze...dlatego tak samo moze byc u ciebie, ze ten hormon powoli wzrasta...nie martw sie .... Pelargonka-ja tez mialam takie objawy jak Ty (w sierpniu) i byłam w ciazy, tylko nie cieszyłam sie zbyt długo....gratuluje Ci serdecznie i uwierz w koncu , ze bedziesz mamą ;-) trzymaj teraz za nas kciuki;-) Wszystkiego dobrego w Nowym Roku dziewczyny!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
małe sprostowanie... zamiast Kicia miało byc Agnis ;-) a do Ciebie Kiciu-trzymam kciuki za pozytywny teścik, obys Nowy Rok przywitała z 2 kreseczkami ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, dawno mnie nie było ale może jeszcze mnie ktoś pamięta;) Po 1. gratuluję przyszłym mamom, to będzie piękny rok:) Po 2. pelargonka, co do tych objawów zgadzam się z tobą w 100%:D też czułam się w tym miesiącu jak na okres, bóle podbrzusza itd... a tu wczoraj na teście pojawiły się 2 kreski!!! jestem szczęśliwa do granic możliwości:D i szczerze zdziwiona że ciążę będę na początku odczuwać tak jak zbliżający się okres;) pozdrawiam was wszystkie, powodzenia tym które się staraja i spokojnych 9 m-cy tym które już się wystarały;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GRATULACJE trzymam kciuki!!!!!! Ale sie nam rok zaczal:)oby tylko tak dalej pieknie sie wszystko ukladalo! Trzymam kciuki za reszte dziewczyn, bedzie dobrze!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiciiaa
U mnie lipa :( 1szego dostalam @ :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agiks21
ja dziś zrobilam betę. Wynik 103 mIU/ml. Jutro idę do lekarza. Boję się, ży wynik jest za mały, bo dziś 35 dc. Na pewno to ciąża, tylko, zeby nie byla pozamaciczna. Chociaz pewnie trzeba zobaczyc czy przyrasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annalaura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annalaura
Witam Was dziewczęta :). Ja 19 grudnia zrobiłam test i wyszedł pozytywny,od razu w poniedziałek poszłam do lekarza, który potwierdził ciążę teraz jestem w 9 tygodniu ciąży. Moje objawy były następujące : brak miesiączki ( miałam nieregularne menstruacje), niechęć do palenia i wstręt do jasnego pieczywa, wymioty po jednym piwie. Teraz mam też inne objawy, takie jak nudności, bądź wymioty, senność, zmęczenie i swędzenie brzucha. Życzę powodzenia przyszłym mamusią i dużo zdrówka, bo to dla nas najważniejsze :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny:) widze ze u nas na topiku starszne pustki, nikt sie nie odzywa, czyzby to byl juz koniec???? Ja wiem ze grudzien juz minal ale fajnie bezdie jak dalej bedziemy pisaccco u nas:) Ja ide jutro do lekarza i az sie troche boje, ale mam nadziejej ze wszsytko bedzie ok, ze potwierzdi ciaze i powie ze wszystko ok. Dziewczyny odzywajcie sie!!! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiciiaa
Hej dziewczyny.. Ja daje sobie spokoj na jakis czas.. i odkladam planowanie dzidziusia na nastepny rok. Ciagle tylko o tym myslalam.. Zycze powodzenia starajacym sie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej:) rzeczywiście ostatnio cisza tutaj:( pelargonka jak wizyta u lekarza?? Ja idę w środę, już się nie mogę doczekac, to będzie początek 7 tyg więc już powinno być słychac serduszko. Nawet najbliżeszej rodzinie nie pisnełąm słowem o 2 kreskach bo boję się tej wizyty, mam nadzijeę że będzie ok. Póki co małe zaczyna mi dawać w kość;) ciągle bym spała, mdłosci juz od tygodnia, a wczoraj zaczęły się wymioty:/ generalnie czuję się jakby mnie pług rozjechał :o pocieszam sie że kiedyś to minie;) dziewczyny piszcie co u was, Alka jestes tam?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale sie tu dzieje widze ze same pozytywne testy :)super gratulacje :) trzymam kciuki wiedzialam ze ci sie uda :) jakos tak wewn to sie czuje hi hi super gratuluje ci no i twojemu m :) mnie niestety tu nie bylo brak neta ale widze ze zdazylam na czas u mnie to ciezka praca z staraniem za wysoka prolaktyna ale damy rade i z tym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alka to widzę że byłaś u lekarza? Podstawa to dobra diagnoza, jak już wiadomo co to wiadomo też jak przeciwdziałać:) Za to nadal macie przed sobą przejemne starania;) zazdroszczę bo mój poziom libido spadł do -10 :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak ale badania wzielam na wlasna reke zeby nie tracic czasu ;) oj szkoda ze tak spadl ale zamiast tak sie starac wolalabym juz widziec rezultaty a ty dalej na tblt czy nie bierzesz nic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No w sumie co racja to racja, czasem lepiej na własną rękę bo zanim się lekarz namyśli, zanim skierowanie wypisze... A co do rezultatów to ty się nic nie martw, prędzej czy później rodzeństwo dla twojego malucha sie pojawi:) Dalej biorę ten dp, w sumie udało się w tym cyklu w którym troche na własna rękę załatwiłam sobie receptę i brałam dalej;) Jak się dowiedziałam że się udąło zadzwoniłam do swojego gina i kazał brać dalej ale już teraz 3x dziennie. Już mi niedobrze od tych tablet ale jak mus to mus. Dobrze że babka w aptece nie robiła problemów i sprzedała bez recepty. Teraz idę w środę, ale pewnie dalej będzie mi kazał brać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spokojnie dasz rade co sie nie robi dla malenstwa :)ja niestety uciekam dalej trzeba szukac pracy :)a wy 3majcie sie cieplutko i powodzonka u lekarza :)ale sprobuje tu jeszcze zajrzec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbarka6tydz
Cześć dziewczyny. Ja 29 grudnia zobaczyłam nareszcie swoje II.! Staraliśmy się o nie pół roku no i się doczekaliśmy!!!!! Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z rana:) ależ mnie dzis zasypało... pół godziny odśnieżałam samochód:/ jutro pierwsza wizyta u gina, boję się jak cholera. W dodatku wczoraj wieczorem zaczęło mnie boleć podbrzusze, taki dziwny ucisk, w nocy przestało ale teraz boli znowu:( nie wiem co się dzieje ale mam nadzieję że to nic poważnego. Byle do jutra... i byleby wszystko było dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:). Śledzę czasem Wasz topik, cieszę się, że tle pozytywnych testów:). Piszę, aby Was trochę pocieszyć w tym początkowym zamartwianiu się: Trzymam Kciuki - ja też strasznie, ale to strasznie bałam się pierwszej wizyty, nawet noc wcześiej śniły mi się jakieś ciąże pozamaciczne i takie tam:P. A potem okazało się, że widzę tylko pęcherzyk, a to był już 7 tydzień:(. Oczywiście strasznie mnie to przygnębiło, naczytałam się o pustych pęcherzykach...ale dwa tygodnie później widziałam już dzidziusia na usg, a trzy dni temu robiłam usg genetyczne i maluch jest zdrowy jak rydz:):). Do tego widziałam, jak bierze rączkę do buzi i macha mamusi, serduszko biło wspaniale i to jest jeden z najpiękniejszych widoków na świecie:):). Dlatego przede wszytskim - nie martwcie się, mi też ciężko było uwierzyć w ciążę, tym bardziej, że do tej pory oprócz bólu piersi nie miałam żadnych objawów. Ale jak to powiedział mój mąż - "Kochanie nie panikuj, z MOICH ŻOŁNIERZY może wyjść tylko zdrowy, silny chłopak:)" Powodzenia dziewczynki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze jedno - też miałam przerózne bóle podbrzusza, mocniejsze, słabsze, ciągnące, jak na miesiączke i umierałam z nerwów - a ginekolog powiedziała, że gorzej byłoby, jakby nie bolało, bo ból oznacza rozciąganie się macicy:) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawoszka dzięki za pocieszenie:) wiem że najgorszy w tym momencie jest stres ale cóż poradzić?:) w końcu teraz jestem odpowiedzialna nie tylko za siebie ale i za to maleństwo:) kurcze ty jestes w 13tc i już widziałaś malucha jak macha? O jej ja to się muszę jeszcze sporo dokształcić w kwestii ciąży i macierzynstwa;) Dziewczyny w który tc byłyście jak powiedziałyście swojej rodzinie o ciąży? U mnie jeszcze prawie nikt nie wie, tylko mama. Boje się powiedzieć, bo jeśli będzie coś nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annalaura
Ja powiedziałam od razu jak wróciłam od lekarza, czyli byłam w 7 tygodniu ciąży, teraz jestem w 10 i 21 stycznia mam kolejna wizyte u lekarza, mam nadzieje, ze wszytsko bedzie ok. Ja powiedzialam wczesniej, bo co ma byc to i tak bedzie, niby, ze nie powinno sie mowic do 3 miesiaca, nie zapeszac, ale uwazam, ze to tylko zabobony, w ktore sie nie powinno wierzyc w czasie ciazy, bo naparwde wtedy moze kobieta zaczac sie martwic i sobie uroic zle rzeczy. Dlatego lepiej powiedziec i cieszyc sie razem z rodzina :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jednak czekałam do 10-11 tygodnia, wcale nie przez zabobony,tylko dlatego, żeby uniknąć pocieszania i dziwnych sytuacji, gdyby coś jednak się okazało nie tak. W moim otoczeniu znam sporo dziewczyn,ok. 5, które poroniły bądź coś się stało. Tak więc nawet najlbliższej rodzinie powiedziałam dopiero później, na początku chciało mi się krzyczeć ze szczęścia, ale po dwóch dniach minęło i cieszyłam się, że mam swoją słodką tajemnicę:):). A maluszek na usg genetycznym w 13 tygodniu wygląda zupełnie normalnie - widziałam maleńki nosek, stópki i palce u rączek:). Nawet żeberka było widać, takie maleństwa:). Też byłam zaskoczona:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe ja też bym z chęcią wstrzymała się z mówieniem rodzinie jeszcze przez miesiąc chociaż, ale mąż się upiera żeby powiedziec jego rodzicom, skoro moja mama już wie. No i uparł się że jak jutro na wizycie wszystko będzie ok to jedziemy im powiedzieć. A nie bardzo mam ochotę bo jak pomyślę co by było gdyby coś poszło nie tak, te litościwe spojrzenia, pocieszanie... już wolę że by nie wiedzieli. Tylko małżonka nie mogę przekonać:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×