SIERPIEŃ 2010

Witam wszystkie przyszłe mamusie i gratuluje.Możliwe,że i ja do Was dołącze.Okres spóźnia mi się szósty dzień,ale poczekam jeszcze do środy i jak nie dostane to zrobię test

A ja jestem przerażona.21 października miałam wywoływane poronienie bo dzidziuś umarł w 14-tym tygodniu.Bardzo to przeżyłam,to moja trzecia stracona ciąża,mam córeczkę,prawie 7 lat. Dostałam zalecenie odczekania 6 miesiecy,bo w tym rok od maja miałam dwie ciąże,które poroniłam. 14 listopad miałam pierwsza miesiączkę od zabiegu,wykupiłam tabletki anty,które miałam wziąć przy kolejnej @,bardzo uważałam i.... nie dostałam okresu a powinnam w sobotę,bo cykle mam reglarne,co 25,26 dni. Strasznie się boję,w moim wieku i w tej sytuacji po prostu nie powinnam tak zachodzić w ciążę.Jeszcze nie doszłam do siebie o ostatniej ciąży,krwawiłam w niej prawe dwa miesiace,a dzidziuś bardzo dlugo żył,wciąż leżałam w szpitalu,dużo przecierpialam,i fizycznie,i psychcznie....I co teraz?? Ja nawet boje sie zrobić test ciążowy,nie mówiąc o wizycie u lekarza.Potraktują mnie jak osobe patologiczna i nieodpowiedzialną.załaman jestem i nie wiem co robić. Mojorganizm jeszcze nie jest z pewnoscią przygotowany na kolejny wysiłek.szok.Czuję się jak nieodpowiedzialna gowniara

jennifer--? to faktycznie nieciekawie,ja tez bym byla przerazona na twoim miejscu :/ i faktycznie twoj organizm moze nie byc gotowy na przyjecie nastepnej ciazy. ale zycze powodzenia i mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze,ty tez w to musisz uwierzyc. byc moze okres spoznia sie ze stresu, najlepiej gdybys zrobila test i wszystko byloby jasne,pamietaj ze niepewnosc jest gorsza niz najgorsza prawda.trzymam kciuki!

jennifer--? to faktycznie nieciekawie,ja tez bym byla przerazona na twoim miejscu :/ i faktycznie twoj organizm moze nie byc gotowy na przyjecie nastepnej ciazy. ale zycze powodzenia i mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze,ty tez w to musisz uwierzyc. byc moze okres spoznia sie ze stresu, najlepiej gdybys zrobila test i wszystko byloby jasne,pamietaj ze niepewnosc jest gorsza niz najgorsza prawda.trzymam kciuki!

jennifer--? to faktycznie nieciekawie,ja tez bym byla przerazona na twoim miejscu :/ i faktycznie twoj organizm moze nie byc gotowy na przyjecie nastepnej ciazy. ale zycze powodzenia i mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze,ty tez w to musisz uwierzyc. byc moze okres spoznia sie ze stresu, najlepiej gdybys zrobila test i wszystko byloby jasne,pamietaj ze niepewnosc jest gorsza niz najgorsza prawda.trzymam kciuki!

kurcze cos szwankuje az 3 razy mi sie wyslalo :o

Nadal nie mam okresu:-( Panikuję,więc może to stres.Boję się nawet zrobić test...jak nastolatka,szok Nie mam żadnych objawów,piersi nie bolą,tylko brzuch ćmi.... Wczoraj było mi słabo ale może to z nerwów? zwariuję

Hej.Ja też już panikuje,zjada mnie stres bo okresu dalej nie dostałam.Wiecie,tak naprawdę to bym chciała dostać ten okres bo to byłaby wpadka a dziecka tak szybko nie planowałam.Następnego dziecka!Póki co siedzę jak na szpilkach.

ja też....Jutro chcesz robic test evonne?ja chyba poczekam do piątku

Tak,jutro zrobie.Mam już dosyć tej niepewnośći.Nie mogę normalnie funkcjonowac,ciągle o tym myśle.Wiem,że powinnam wyluzować ale niepotrafie.

I co evonne???jak wynik??? mnie nadal nic.....:-(

i jak testy? sa kreseczki czy nie ma?

Witam wszystkich.Testu nie robiłam,rano okres dostałam!Uf doczekałam się.Bo ja w sierpniu urodziłam synusia,teraz ma 4 miesiące,i tak się bałam,że teraz wpadłam.

Wam,przyszłym mamusiom życze,ciąży bez komplikacji i szczęśliwego rozwiązania.Będę tu do was czasami zaglądać.Ciąża to piękny czas.

Wam,przyszłym mamusiom życze,ciąży bez komplikacji i szczęśliwego rozwiązania.Będę tu do was czasami zaglądać.Ciąża to piękny czas.

Wam,przyszłym mamusiom życze,ciąży bez komplikacji i szczęśliwego rozwiązania.Będę tu do was czasami zaglądać.Ciąża to piękny czas.

Witam Was dziewczyny! u mnie powtórka w niedzielę dostałam krwawienia i znowu do szpitala gin kazal mi jechać na obserwację.Dziś mnie wypisali.Kurcze ja zwarjuję jak będe tak co chwilę krwawić.Na razie jest wszystko ok.Dzidziusia widać i akcję serduszka również.To mnie uspokaja ale nie wiem jak dalej będzie boję się, w szpitalu naoglądałam się samych dramatów związanych z poronieniem i było mi strasznie przykro.Życzę sobie i Wam żebyśmy bez problemów dotarły aż do finałowego sierpnia.Pozdrawiam

evonne...zazdroszczę.........u mnie nadal nic Z testem jeszcze czekam,za bardzo sie boję.Mój facet pracuje w innym miescie,wraca w wigilie i chyba przy nim zrobie test,choć mam nadzieję,że wcześniej dostane @. Ta ciąża ma zbyt małe szanse bym mogła się nią cieszyć. W poprzedniej tez krwawiłam ponad dwa miesiące,nabawiłam się silnej niedokrwistości i żaden lekarz ani szpital nie mógł tego powstrzymać... W takiej sytuacji to lepiej byłoby gdybym wcześniej poroniła,ale dopóki biło serduszko,zawsze była nadzieja,choć lekarze raczej mi jej nie dawali. Dziś pojawila sie u mnie duża ilość białej wydzieliny,co zawsze mialam przy ciążach,więc chyba raczej dopisze się lada dzień na sierpień 2010 i mam nadzieję,że dotrwamy tym razem do konca.jakims cudem....

a ja dzisiaj zobaczylam swoje kreski:))wychodzi ok20 sierpnia:))

Wczoraj zrobiłam test. Dwie wyraźne kreski. Ostatni @ miałam 17.11. W tym miesiącu tylko lekkie plamienie i nic więcej. Do tego okropny ból piersi. Nie planowaliśmy tej ciąży. Jak zobaczyłam test to wpadłam w histerię. Mój mąż nic nie mówił tylko się gapił na te kreski. Kiedy pierwsze emocje opadły to zaczęliśmy się cieszyć. Według obliczeń to może być 2 tc.

to połowa 5-go tygodnia:) ciążę liczymy od ostatniej @

Witajcie! Ja tez mam termin na sierpien. W poniedziałek mam pierwsze usg i juz nie moge sie doczekac! Narazie jestem troche osłabiona i mam strasznego lenia :)

ale nas sie tu uzbieralo sporo. witam nowe przyszle mamusie i wszystkim zycze szczesliwego donoszenia ciazy. teraz nie bede czesto pisac bo wigilie organizuje w domu i troche osob przyjdzie a caly dom trzeba wysprzatac i jedzonka narobic, no i nie moge sie doczekac reakcji rodzicow na wiadomosc ze zostana dziadkami :)

Witajcie kochane Zrobiłam test właśnie i jestem załamana........... MAM DWIE KRECHY. Nie wiem co robić,ogarneła mnie panika i ryczę.Nie jestem zupełnie gotowa na tę ciąże,ani fizycznie ani psychicznie.Dzis mija równo 2 miesiace od zabiegu a wychodzi,że jestem w 6-ym tygodniu.Szok.........Przecież ta macica nie ma najmniejszych szans by donosić tę ciążę:-(

jennifer--->kurcze to nie za dobrze :( nie trac nadziei. moze akurat urodzisz zdrowe,piekne dziecko. trzymam kciuki za Ciebie i pisz co sie u Ciebie dzieje, cuda sie zdarzaja

Tak,Agatko....będę pisac,choc nie mam żadnych objawów ,ŻADNYCH,a to raczej nie wróży nic dobrego:-(

jenifer...na pewno wszystko sie ulozy,skoro tak szybko zaszlas w ciaze to mialo tak byc!!!my staralismy sie ok lata i nagle bum i sie udalo...w momencie kiedy odpuscilismy,w sumie mi juz nie zalezalo:) bedzie u ciebie dobrze,nie martw sie,zawsze mowie ze kts tam na gorze nad nami czuwa i wie co najlepsze!:) wiem ze gadam troszke jak nawiedzona,ale tak podchodze do zycia po prostu

Dziękuję Żabciu...oby tak było jak mówisz....na razie czuje się wspaniale,mam nadzieję,że tak pozostanie... A najważniejsze że nie mam żadnych plamien,które pojawiały się u mnie w każdej ciąży już na początku.... Do lekarza idę dopiero po świetach,wtedy będzie widać już serduszko.Mam nadzieję,że bedzie dobrze... Pozdrawiam serdecznie

Żabciu,a kiedy miałas ostatnią @??Mi za tych kalendarzyków termin też wychodzi na 20 sierpnia:-) a miałam 14.11. Masz jakies objawy?

to sie ladnie dobralysmy,bo mialam wlasnie 14.11:))i tez mi 20.08 wychodzi. jak na ta chwile zaobserwowalam:zgage,mdlosci rano,do dzis byly delikatne....niestety wlasnie sie to zmienilo:(,ogromna bolesnosc piersi,wczesniej same sutki mialam obolale...a no standard bole podbrzusza