Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

A-grafka

SIERPIEŃ 2010

Polecane posty

Hej dziewczny, wlasnie wrocilam z wakacji..super bylo 28stopni, podpalilam sie troszke, ale wygladam jak czlowiek a nie jak blada sciana :P Od kilku dni czuje wyrazne ruchy dziecka , wczesniej bylo to bulgocenie a teraz normalne kopniecia, moj mąz tez czul a nawet udalo nam sie zobaczc na brzuchu niedotkajac-takie puk puk-takaze jestem spokojna. U mnie zero tluszczku to wszystko wraznie widac.. NIepokoi mnie tylko to ze boli mnie podbrzusze i twardnieje mi macica, biore nospe, ale w czwartek i tak pojde do lekarza,bo bede w Polsce.. mam nadzieje ze to niegrozne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karko1234
Witam jeśli szukacie fajnych, tanich ubranek polskich producentów dla Waszych pociech to zapraszam do sklepu internetowego www.patryczek.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybka080684 tak mnie bolą plecy w dolnej części to normalne czym bliżej Końca tym ból będzie częściej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Dzwoniłam wczoraj o moje wyniki z amnipounkcji i jest wszystko ok, jestem taka szzczęśliwa i wiem że to na pewno chłopaczek. Tyle oczekiwania i nareszcie...Ja też czuję wyraźne ruchy i to już dosyć dawno a jestem w 20 tc. Podobno w drugiej ciąży czuję się je wcześniej i to chyba prawda, bo z pierwszym dzieckiem były one odczuwalne później. Czuję się super , gorzej z jedzeniem bardzo wiele rzeczy mie nie podchodzi..najwyżej co owoce. Moja waga tez stoi..ale co tam najważniejsze że wszystko ok z dzidzią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam jeszcze jedno pytanie - czy może któraś z was zna jakiś sposób na złagodzenie tego typu bóli w plecach? Może jakieś ćwiczenia? Czy któraś z was wybiera się do szkoły rodzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co o boli plecow to nie wiem..pamietaj zeby stac prosto i jak siedzisz to wkladaj sobie poduszke na krzyz..warto tez zatrudnic męza jako masayzste :P Jak roztrzygnie sie moj problem z bolem brzucha to ja ide na joge dla mam, a potem szkole rodzenia-bo u mnie w szpitalu za darmo daja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję bardzo za odpowiedzi, na pewno po pracy tam zajrzę. Choć dziś mój ból pleców się znacznie zmniejszył, to muszę temu przeciwdziałać, aby się taka sytuacja jak wczorajsza nie powtórzyła. Jeszcze raz dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka, no to jestem po USG na NFZ.szczerze? totalna porazka!!!!!robil je moj lekarz prowadzacygdyby to byl koniec ciazy wiecej bym sie u niego nie pokazala!!!az mi przykro jestnie naleze do osob szczuplych,jestem zwyczajnie gruba i na usg mi powiedzial ze ma trudne warunkize przynajmniej o 5 cm wiecej tkanki jest niz normalnieaqz strach sie bac porodu.Plci oczywiscie nie powiedzial bo warunki.a no i nawet nie sprawdzaja u nas bo ordynator zakazal. A teraz o kropku: Waga:351 g: BDP:49,8 21t1d AC:158,6 21t0d FL: 31,6 19t6d HC:173,3 19t6d Róg tylny komory bocznej:8 mm- ktos mial mierzone??? Termin:16.08.2010 teraz mi wyszedl:)) a no i ile ja sie nadenerwowalam to moje,bo moj doktorek jak mi mierzyl ta komore boczna kropka,to mowil ze te trudne warunki itd.i ze nie chce mnie niepokoic.i nic poza tym!!!!Gbur baran i cham!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żabciu dlatego ja właśnie będąc w ciąży zrezygnowałam z państwowej służby zdrowia, bo zwyczajnie chciałam być dobrze traktowana. Jednak nic nie zmienia faktu, że Twój lekarz zachował się karygodnie i zachować się tak nie powinien. Ja to bym chyba nigdy do niego nie wróciła, bo bałabym się, że kolejny raz zostanę źle potraktowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja chodze tez prywatnie:)na NFZ chodze dlatego by nie płacić za badania.Wiesz zaczynam sie bac porodu....bo ten lekarz jest na oddziale....buuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na poród również chyba zdecyduję się prywatnie, choć po pobycie w szpitalu mam wątpliwości i nie wiem czy nie wolę być w szpitalu z prawdziwego zdarzenia, a nie tylko klinice, gdzie i tak jakby coś się działo to i tak zawiozą mnie do szpitala, a jednak czas działa na niekorzyść. Nie wiem Żabciu skąd jesteś, ale w Białymstoku mogę trafić do dwóch szpitali państwowych w zależności od dyżuru. Pamiętaj, że ten lekarz nie zawsze może mieć dyżur, bo w końcu nie pracuje on 24 godz./dobę i być może przy porodzie nawet go nie ujrzysz, na razie proponuję się tym nie stresować - masz jeszcze sporo czasu. Ja w dalszym ciągu zastawiam się czy rodzić państwowo czy prywatnie i ostatecznie zdecyduję się pewnie doperio pod koniec ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tylko ze z tego co wiem to jest 6 lekarzy na oddziale i na bank 2 z nich to buraki:/gbury jak ten moj. dzis bylam prywatnie u mojego gina i kropek ma sie swietnie:)w dodatku bedzie prawdopodobnie agatka:))lekarz mi od razu mowil,ze nie jest niczego pewien,bo pepowinka miedzy nozkami sobie lezala,do tego lozysko przyslanialo a no i sprzet nie najlepsiejszy,wolal nie dawac gwarancji i kazal do siebie na oddzial za 3 tyg przyjsc to mi plyte nagra i powie czy wentylek bedzie czy dziurka:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żabciu kiedy ja trafiłam do szpitala w ciąży z krawiakiem, to pewnej nocy gdy działo się już naprawdę źle i ja już naprawdę nie wiedziałam co z moją niuńką będzie, to przyszedł do mnie lekarz, który nie dość, że nie chciał sprawdzić co z moich skarbem się dzieje, to odrzekł mi naprawdę chamsko, że usg to nie lekarstwo i poszedł sobie zostawiając mnie samą sobie. Dobrze, że pielęgniarki były naprawdę ok, bo jedna z nich dała mi coś na uspokojenie, po czym ja zasnęłam, a rano przyszedł mój mąż i zrobił aferę, że odrazu sprawdzono, że niuńka ma się dobrze, ale już nigdy nie chce trafić do tego szpitala, a był to szpital państwowy i może dlatego myślę o prywatnym przy porodzie. I po tym co przeszłam też pozostała mi trauma i dlatego dobrze cię rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey poczytalam wasze wypowiedzi i tez jestem gruba ale po ciazy musze wziasc sie za siebie chodze prywatnie do gina i tez mi mowi ze sa trudne warunki ale ze widzi e z dzieckiem jest oki natomiast bylam na samym paczatku u lekarza w osrodku na NFZ i lekarz powiedzial ze moja tusza nie ma nic do rzeczy tylko poki co dziecko bylo za male zeby widziec wiecej czyli wszystko zalerzy od lekarza a nie od tego czy idzie sie prywatnie czy panstwowo moj szpital tez nie slynie z uprzejmosci jak mialam krwotok to tez sie wdowiedzialam ze to wszystkie objawy poronienia ale chodze do ordynatora wlasnie zeby byc leiej traktowana trudno ze strace majatek na wizyty jak bylam z Ala w szpitalu to nie narzekalam choc tak wogole bylam pierwszy raz w szpitalu bopze od wczoraj jest mi bardzo slabo nie wiem dlaczgo mam wrazenie ze zaraz zemdleje musze troche ogarnac dom i jutro swiecenie jajek z ala mam dla niej specjalny koszyczek bo by powyrzucala wszystko odezwe sie przed swietami trzeba troche uaktywnic topik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Triss- moj gin do ktorego chodze prywatnie tez mi mowil ze waga mamy dziecku mocno nie szkodzi bardziej mnie.Poki co moj kropek jest zdrow,waga juz jest w 22 tygodniu,a no i chyba bedzie agatka:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej przerazajace historie z tymi lekarzami opisujecie. I niby ciaza ma byc takim wspanialym momentem w zyciu kobiety, a jakis glupi lekarz (ktory zapewne myslal,ze zarobi sporo kasy na gienkologii, nie poradzil sobie z medycyna) potrafi takie piekne momenty zepsuc. Cholera! mam nadzieje,ze kolejne Wasze usg mina w milej atmosferze. A ja czuje sie dobrze, tzn moglabym caly czas spac. Najlepiej caly dzien. Uwielbiam truskawki z cukrem i moge jesc je caly dzien. Nawet ukrywam przed synkiem, abym ja zjadla a nie on. WRedna matka ze mnie. Co do plci czuje ze to dziewczynka, ale do usg sie nie dowiem. Maz powiedzial ze Bog jest po jego stronie i bede miec kolejnego chlopaka, abym szybko zwariowala. Milutki :/ Jeszcze wpadne przed swietami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane:-) Wpadłam na chwilkę by wszystkim złożyc jak najserdeczniejsze życzenia wesołych świąt Rybko,ja też jestem z Białegostoku i tez byłam z krwiakiem w szpitalu państwowym,z tym,że w tej poprzedniej ciąży,którą straciłam:-(.I powiem ,że też czułam się Bardzo źle traktowana,nawet gdy już serduszko przestało bić,to na zabieg udałam się do drugiego szpitala,nie chciałam trafić znowu na jednego z lekarzy. No coż...tak bywa.Poród będę miała najprawdopodobniej już w innym mieście bo w czerwcu się przeprowadzamy i cieszę się... Pozdrawiam jeszcze raz.Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello.. Wesolych Swiat dziewczynki Przylecialam do Polski w czwartek i zrobilam dodatkowe badania, musze brac nospe 3x dziennie bo brzuch mnie boli i macica twardnieje. Z Natalka wszystko w porzadku, lekarz potwierdzil plec, brzuchol rosnie :) Zgadnijcie co sie stalo?? poszlam wczorja do kosciola poswiecic koszyszek i mnie okradli- torebka a wniej dokumenty, karty, klucze-masakra. Mysle..nie wroce do kraju, do tego sobota,jak tu zablokowac karty..Na szczescie Ksiadz oglosil zaginiecie i sie torebka znalazla-alle juz bez porfela i komorki-a tam wlasnie wsyztskie dokumenty... pszeszukalismy Koscio wokol z mysla zer moze ktos te dokumenty chociaz wyrzucil..a tu cud!..mąz caly czas dzwonil na moj numer i odebrala jakas babka,ze ma porfel i telefon,podobno znalazma przed kosciolem rzucone. Oczywiscie odwdzieczylam sie znaleznym i nie moge w to uwierzyc,ze sie skonczylo dobrze..Bog nadema czuwa :) ALe pomyslcie !!!-w kosciele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nusienka trafiło Ci się w kościele, dobrze ze znalazlo się. Jak widać zawsze znajda się dobrzy ludzie pomiędzy patalachami. Ja już po kolacji, truskawki jak zwykle. Nawet podzielilam się z synkiem;) dziewczyny jak z kopniakami od malenstw? Czy czujecie je często czy kilka razy dziennie? Moje malenstwo kopie czasami częściej ucieka kiedy próbuje je zaczepiac. I nie pamietam jak to było z synkiem. Mam nadzieje ze Swieta macie udane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam poświątecznie! Oczywiście święta minęły szybko, za szybko, ale w miłej, rodzinnej atmosferze. Mój brzuszek już jest nawet bardzo widoczny, nawet jak ktoś nie wie, to i tak się domyśli jak zobaczy. Na ostatnim usg lekarz powiedział, że to będzie chłopak, mąż zadowolony nawet bardzo, mam tylko nadzieję, że na najbliższym usg za dwa tygodnie gdzieś nic się nie zmieni, bo już się przyzwyczaiłam, że to będzie mężczyzna jednak. Rozmawiałam też z lekarzem, że pomyślimy o usg prenatalnym, na razie w każdym razie jest jeszcze za wcześnie na to. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ale tutaj cisza:( mam nadzieje ze sierpniowe dzieciaki bedą zywsze niż ich mamy;) Rybka gratuluje chlopaka:) czy masz juz wybrane imie? Ja w piatek usg wiec sie dowiem. Rowniez beda robić pozostałe badania. Nie dostałam wyników z badań krwi na zespół downa etc wiec wszystko ok. Piątkowe USG będzie ostatnie potem tylko wizyty u poloznej i byleby do sierpnia. Spadam kobietki. I zacznijcie pisać bo ten nasz topik umiera albo wszyscy się przenieśli na inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejo Co tam nowego dziewczyny u was,jakies zmiany,niespodzianki? U mnie narazie wszytsko ok.dzis wracam do Irlandii-a tak mi sie nie chce..po tylu dniach wakacji do pracy :( jeszcze tu tej taka piekna pogoda... Jak tam z waszymi ruchami? U mnie Dzidzia juz regularnie sie wierci i kopie..troche sie juz wycwanila i jak ktos proboje sprawdzic jak kopie-nagle przestaje..:) zaopatrzyma sie w spodnie ciazowe bo w inne juz nie wchodze..reszta to sukienki i getry..ale co tam pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rbka080684
Ja to właciwie nie wiem czy mój mężczyzna mały to mnie kopie czy nie, bo mam takie wrażenie, że to już, ale z racji tego, że to moja pierwsza ciążą to nie wiem. Odczuwam już coś w rodzaju kopnięć, ale jak przykładam rączkę to już nie czuję nic, ale z racji tego, że to jednak pojawiło się coś nowego to przyglądam się temu bacznie. Poczekam, teraz już wszystko powinno być bardziej wyraźne i występować częściej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to właciwie nie wiem czy mój mężczyzna mały to mnie kopie czy nie, bo mam takie wrażenie, że to już, ale z racji tego, że to moja pierwsza ciążą to nie wiem. Odczuwam już coś w rodzaju kopnięć, ale jak przykładam rączkę to już nie czuję nic, ale z racji tego, że to jednak pojawiło się coś nowego to przyglądam się temu bacznie. Poczekam, teraz już wszystko powinno być bardziej wyraźne i występować częściej. Poprzednim razem coś mi się nie zalogowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewuszki..Jak tam się czujecie, ja coraz lepiej. Tylko jeść konkretnych rzeczy nie mogę znaczy żadnych ciepłych obiadów, mięs itd..więc w święta jadłam pomidory ogórki oraz stertę owoców - dobre i to. Nie wiem ale mogłabym jeść to cały dzień . Robi się ładna pogoda i ubiór trzebna zmienić, naszczęście jeszcze mam mały brzuch więc wchodze w normalne ciuchy - jak jest z tym u Was?? Jutro jadę po wyniki po amniopunkcji ale podobno jest wszystko oki więc jestem spokojna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×