Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

AsiaW

Luty 2009

Polecane posty

Gość agasnie1
no to juz coraz wieksze dzieciaczki w koncu sa.a lato najlepszy czas na pozegnanie z pielucha.ja odczuwam to bardzo zwlaszcza w kwesti finansowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My już niestety po urlopie :( Pogodę nad morzem mieliśmy ładną. W ostatni dzień dosyć mocno wiał wiatr i nie poszliśmy na plażę, bo by nas wywiało. Ania bardzo zadowolona, nie chciała z wody wychodzić. Adaś grzeczny był i dużo spał na plaży. Wesele zaliczone, ale Ania była z nami, bo jak tylko przyjechaliśmy to w nocy się budziła i chciała tylko do mamy, więc nie było szans zostawić ją w nocy bez mamy. Z resztą nad morzem też babcia nie mogła sobie z nią dać rady, bo przebudziła się jak wyszliśmy poszaleć na miasto i musieliśmy wracać, bo nie chciała się uspokoić. Wasze dzieci tez tak mają? Masakra. Nigdzie wyjść nie można. Fajnie było u rodziców się pobyczyć. Całe dnie na podwórku. Super. Niestety już jestem w domu i powraca szara codzienność. Ania siku ładnie woła, w nocy też. Już nie pamiętam kiedy jej się zdarzyło posikać w łóżku. Ale niestety z kupa nadal problem. Cały czas ją upominam, Ania obiecuje, że będzie wołać i nic z tego, i tak robi w majtki. Męczę ją często, żeby na nocnik zrobiła, ale za jakiś czas i tak robi w majtki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabell21
Strażaczka u mnie jest to samo. Wszędzie biorę ze sobą Szymona jak tylko stracę mu się z oczu jest wycie, płacz, rzucanie zabawkami. Nawet do ginekologa jak idę po recepty na tabletki to też jedzie ze mną i jak tylko po receptę idę to wchodzi ze mną do gabinetu. Na zakupy jak jedziemy Szymek zawsze jedzie z nami. Ale to już urok siedzenie z dzieckiem w domu. Ja nie mam go jak i z kim i tak zostawić teściowa ma przekichane zmiany bo tydzień chodzi na 6 rano do 12. A tydzień na 12 do 17. A ja że tak powiem lubię Szymka mieć na oku i przy mnie to wszędzie go ze sobą biorę Wiem że pewnie mi teraz powiecie że moje wina że sama sobie z niego cycka takiego zrobiłam ale mi to nie przeszkadza. Po za tym on jak jest w domu teściowa i siedzi u nas jest dzieckiem nie do poznania. Jego zachowanie zmienia się diametralnie. Jak teściowa jest on nie chcę przy niej jeść, pić, sikać na nocnik. Nie chcę mnie słuchać, nie chcę zbierać zabawek. A ze mną jak jest sam woła o jedzenie, sam siada na nocnik kiedy mu się chce. Zabawki jak rozwali np. puzzle a chce auta czy klocki to wie że pierw musi pozbierać inne zabawki żeby wysypać np autka. A przy teściowej sama osobiście sobie z nim nie mogę dać rady. Np kiedy idzie do pracy na 12 to bieda jest żeby Szymek zjadł śniadanie. Ostatnio siedział u niej w pokoju wołam go do kuchni bo stygła mu jajecznica a on mi trzasnął przed nosem drzwiami. A teściowa zamiast mu wytłumaczyć i przyprowadzić mi go to nic nawet się nie ruszyła. A ja jestem zdania że dziecko ma wiedzieć kiedy jest czas na jedzenie, sikanie a kiedy na zabawę i cała resztę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agasnie1
hej dziewczynki.sorki ale mam problemy z kompem.saly system mi padla i trwa odnowa mojego sprzetu.najgorsze ze stracilam czesc zdjec.na dodatek ania jest chora i od poniedzialku jestem na zwolnieniu.oskrzela.no ale.... udalo mi sie dzis wejsc na chwile na neta ale nie wiem jak dlugo bede mogla korzystac bo czeka mnie jeszcze jedna przeinstalak. no i robi sie juz jesien brrr....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabell21
Aga u nas ostatnio w domu był wirus. Wszyscy biegunka i wymioty. Szymuś był taki biedaczek musiałam jechać z nim na dyżur bo wymiotował mi dosłownie co 15 minut. Później w nocy dostał biegunki. Na drugi dzień było ok a na 3 od nowa wymioty w 4 dzień ok to w piąty znowu biegunka a po wszystkim dostał strasznego kataru. Ale na szczęście od poniedziałku już jest ok. A co u reszty dziewczyn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas też choroby się czają. Najpierw Adaś miał 2 dni gorączkę, bo zęby mu wychodziły, a teraz od piątku w nocy Ania ma straszny kaszel i nie może mówić. Jeszcze nie byłam z nią u lekarza. Daję jej syropy i witaminy i jutro dopiero pójdziemy. że też akurat teraz musiało ja coś dopaść. Na jutro mieliśmy termin zabiegu przepukliny pępkowej. To już drugi termin, bo wcześniej była chora i została zdyskwalifikowana do zabiegu. Teraz to samo będzie, więc nawet nie jedziemy. Na termin 3 miesiące trzeba czekać, a ona jak na złość przed zabiegiem choruje. W ogóle ostatnio masakra. całe noce muszę wstawać do dzieci, bo albo Adaś cycka co 2 godziny lub częściej, albo Ania coś wymyśla. Przez to chodzę nerwowa i nie wyspana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agasnie1
no hej.no wiec moja ania najpierw sierolozyla-zapalenie oskrzeli i szmery wokol pluc ale juz jest lepiej.narazie do jutra mam juz 2 tydzien zwolnienie.mm nadzieje ze w poniedzialek bedzie ogla pojsc do zlobka bo chyba mnie w pracy powiesza.no a w poniedzialek rozwalilo sebastiana -to samo.masakra.skonczylismy ocieplac dom i zobaczymy jakie da to efekty w zimiiie. moja ania strasznie wymusza wszystko krszykiem wrzsakiem i placzem.mimo ze od 2 miesiecy jest bez cyca to nadal budzi sie w nocy i domaga wziecia do lozka.czasem zasypia i ja przekladam a czasem spi z nami do rana zalezy czy ja zasne czy nie.ale strasznie kopie i rzuca sie w nocy.ostatnio zaczyna wieczorem zasypiac sama w lozeczku ale niestety nie zawsze czesto kaze zeby siedziec koloniej albo na rekach ja utulic.no i najgorsze ze jak jest w domu to nie chce spac w dzien ,co prawda wieczorem szybko zasypia ale rano tez wczesnie wstaje..... a czy wasze dzieci tez sie bija? dzis bylam z mezem na grzybach ale kicha tzn troche zebralismy ale malo-w lesie sucho ,duzo robaczywych.jutro bedzie na obiad (oczywiscie nie dla ani!!!) i 6 sloiczkow w occie. efa jak krzys sobie radzi w przedszkolu? czyje maluchy chodza jeszcze do zlobka lub przedszkola?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie. u nas kicha ze zdrowiem. krzys juz 2 raz w tym miesiącu chory, niby nic powaznego, chrypka, katar ale do przedszkola chodzic nie moze. był dosłownie 9 dni w przedszkolu w tym mc i to z przerwa na chorobe. jak tak dalej będzie to chyba sie załamie, jeżeli chodzi o adaptacje, to naprawde super. bardzo dobrze mu wśród dzieci i z ciociami. pobuczał sobie co prawda rano ale potem juz oki. przestał spac w dzien.fajnie mówi, spiewa, tanczy, wszedzie sie wspina, kompletnie sie nie boi wysokosci, jest bardzo wysportowany, robi prawie szpagad, fikołki, utrzymuje sie na rekach, jestem pełna podziwu ale z ta wspinaczka to się boje bo wyłazi wszędzie.mam nadzieje, ze od poniedzialku zacznie chodzic do przedszkola i bede mogla spokojnie szukac pracy a on juz nie bedzie chorowal. pozdrawiam, duzo zdrowka !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agasnie1
witajcie ale cisza. moja ania raz lepiej raz orzej znowu pokaszluje ale... mam ostatnio problemy z kompem i nie za czesto chce mi sie go wlaczac no lae czasem trzeba. wogole ostatnio to jakies pasmo nieszczesc-auto nie przeszlo nam przegladu no i trzeba bylo kase na naprawe wydac i ciagle cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agasnie1
jejku a gdzie sie wszyscy podziali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agasnie1
no my mamy kolejny sukces.pampersy poszly na book.tzn zakladamy tak pro forma dla bezpieczenstwa tylko na noc i w zlobku do spania. no wlasnie czy wasze dzieciaczki spia w dzien?ania w zlobku spi a lw domu za nic mimo ze wstaje o 6 rano,kolo 16 pada i juz wtedy jest do wieczora marudna 2 grudnia w zlobku bal mikolajkowy bardzo chcetnie nadal tam chodzi uczy sie duzo piosenek,wierszykow,tanczy no i uwielbia rajdy wozkiem dla lalaek i budowac z klockow odewijcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabell24
Aga mój Szymek też już bez pieluchowy :). Ale do spania też mu jeszcze zakładam bo jeszcze w nocy sika do pieluchy. W dzień mój Szymek zawsze śpi od 13 do 15. Codziennie. Jak jesteśmy u rodziców moich w niedziele na obiedzie to tam też sam mówi żeby go położyć. Gaduła z niego straszny. Z każdym jest na Ty. :) Wszystkim na spacerku mówi dzień dobry. Jest grzeczniutki, kochany. Ostatnio byliśmy u znajomych mają syna w tym wieku co Szymek. Szymek zajął się jego zabawkami a tamten mu zaczął robić na złość a Szymek do niego: MATEUSZKU TY ŁOBUCIE :) Pozdrawiam odzywajcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agasnie1
izabell to ten etap ze dzieci do wszystkich mowia na TY moja ania te tak robi.w piatek kolejny bal mikolajkowy w zlobku juz 3...szok chrzestna szykuje stroj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dawno tu nie zaglądałam, ale widzę, że nic nie straciłam. Niedługo święta i bardzo się ciesze bo jadę do mamy. Pierwsze święta Adasia. Ania już jest na tyle duża, że rozumie co to za dzień, a zwłaszcza to, że mikołaj przynosi prezenty. Co dziennie kiedy wstanie pyta się kiedy pojedziemy do babci Maryli. Teraz muszę brać się za generalne porządki w mieszkaniu, wystroić na święta i ubrać choinkę. Ania już od dawna śpi bez pieluchy w nocy, ale czasami zdarza jej się nasikać w pościel i wtedy nie dobrze jest. Niestety cały czas jeszcze się budzi w nocy, ale może dlatego, że Adaś też się budzi na jedzonko. Teraz tylko 3 razy na dobę się budzi, bo przestałam go karmić piersią i przeszłam całkowicie na butelkę. Adaś już siedzi, raczkuje i stoi gdzie może stanąć. Ostatnio nawet kiedy słyszy muzykę zaczyna tańczyć, rusza wtedy pupą i głową kręci. Normalnie komedia. Ania w jego wieku więcej potrafiła, a on jest bardziej oporny. Chociaż już rozumie jak mówię do niego, że czegoś nie wolno. 5 grudnia mieliśmy kolejny termin zabiegu przepukliny pępkowej u Ani, ale jak zwykle Ania zachorowała i mamy nowy termin 6 luty. W urodzinki Adasia prawdopodobnie będzie miała zabieg (jak znowu nie zachoruje, bo to już czwarty termin). Muszę się pochwalić, że Ania już od jakiegoś czasu wymawia wyrazy z "R". Normalnie jestem w szoku jak ona czasami ładnie i wyraźnie powie jakiś wyraz, czy zdanie. Jest też bardzo opiekuńcza dla swojego braciszka i mówi do niego "głodomorku" albo Adaśku. często słyszę jak Ania woła do Adasia "Adaśku nie wolno!". Gdybym przed świętami już nie zdążyła tu zajrzeć, to życzę wszystkim mamom i dzieciakom WESOŁYCH ŚWIĄT. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabell24
Witam dziewczyny. Szymonek mi się przeziębił i przy tym ja też. Cały tydzień siedzimy w domu i szczerzę już mam dość. Ale mały gorączki już nie ma tylko kaszle go jeszcze troszkę. Więc już w poniedziałek będzie można iść na spacerek. Z Szymonka gaduła straszna ale jest tak kochany ciągle przychodzi i mówi MAMUSIU KOCHAM CIĘ CHCĘ CIĘ PRZYTULIĆ I BUZI DAĆ. Mamy ostatnio problem z jedzeniem bo Szymcio zaczyna mi przetrzymywać jedzenie w buzi. I dziamie kromkę na śniadanie czasem nawet z 2-3 godziny. Muszę siedzieć nad nim i pilnować go żeby gryzł. Co do świąt to w tym roku na Wigilie jedziemy do moich rodziców i w pierwszy dzień świąt też raczej tam jedziemy na obiad. Jak byście nie miały czasu już tu zajrzeć to ŻYCZĘ ZDROWYCH I SPOKOJNYCH ŚWIĄT. :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabell24
Witam dziewczyny. Szymonek mi się przeziębił i przy tym ja też. Cały tydzień siedzimy w domu i szczerzę już mam dość. Ale mały gorączki już nie ma tylko kaszle go jeszcze troszkę. Więc już w poniedziałek będzie można iść na spacerek. Z Szymonka gaduła straszna ale jest tak kochany ciągle przychodzi i mówi MAMUSIU KOCHAM CIĘ CHCĘ CIĘ PRZYTULIĆ I BUZI DAĆ. Mamy ostatnio problem z jedzeniem bo Szymcio zaczyna mi przetrzymywać jedzenie w buzi. I dziamie kromkę na śniadanie czasem nawet z 2-3 godziny. Muszę siedzieć nad nim i pilnować go żeby gryzł. Co do świąt to w tym roku na Wigilie jedziemy do moich rodziców i w pierwszy dzień świąt też raczej tam jedziemy na obiad. Jak byście nie miały czasu już tu zajrzeć to ŻYCZĘ ZDROWYCH I SPOKOJNYCH ŚWIĄT. :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabell24
Witam dziewczyny. Szymonek mi się przeziębił i przy tym ja też. Cały tydzień siedzimy w domu i szczerzę już mam dość. Ale mały gorączki już nie ma tylko kaszle go jeszcze troszkę. Więc już w poniedziałek będzie można iść na spacerek. Z Szymonka gaduła straszna ale jest tak kochany ciągle przychodzi i mówi MAMUSIU KOCHAM CIĘ CHCĘ CIĘ PRZYTULIĆ I BUZI DAĆ. Mamy ostatnio problem z jedzeniem bo Szymcio zaczyna mi przetrzymywać jedzenie w buzi. I dziamie kromkę na śniadanie czasem nawet z 2-3 godziny. Muszę siedzieć nad nim i pilnować go żeby gryzł. Co do świąt to w tym roku na Wigilie jedziemy do moich rodziców i w pierwszy dzień świąt też raczej tam jedziemy na obiad. Jak byście nie miały czasu już tu zajrzeć to ŻYCZĘ ZDROWYCH I SPOKOJNYCH ŚWIĄT. :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabell24
Witam dziewczyny. Szymonek mi się przeziębił i przy tym ja też. Cały tydzień siedzimy w domu i szczerzę już mam dość. Ale mały gorączki już nie ma tylko kaszle go jeszcze troszkę. Więc już w poniedziałek będzie można iść na spacerek. Z Szymonka gaduła straszna ale jest tak kochany ciągle przychodzi i mówi MAMUSIU KOCHAM CIĘ CHCĘ CIĘ PRZYTULIĆ I BUZI DAĆ. Mamy ostatnio problem z jedzeniem bo Szymcio zaczyna mi przetrzymywać jedzenie w buzi. I dziamie kromkę na śniadanie czasem nawet z 2-3 godziny. Muszę siedzieć nad nim i pilnować go żeby gryzł. Co do świąt to w tym roku na Wigilie jedziemy do moich rodziców i w pierwszy dzień świąt też raczej tam jedziemy na obiad. Jak byście nie miały czasu już tu zajrzeć to ŻYCZĘ ZDROWYCH I SPOKOJNYCH ŚWIĄT. :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabell24
Witam dziewczyny. Szymonek mi się przeziębił i przy tym ja też. Cały tydzień siedzimy w domu i szczerzę już mam dość. Ale mały gorączki już nie ma tylko kaszle go jeszcze troszkę. Więc już w poniedziałek będzie można iść na spacerek. Z Szymonka gaduła straszna ale jest tak kochany ciągle przychodzi i mówi MAMUSIU KOCHAM CIĘ CHCĘ CIĘ PRZYTULIĆ I BUZI DAĆ. Mamy ostatnio problem z jedzeniem bo Szymcio zaczyna mi przetrzymywać jedzenie w buzi. I dziamie kromkę na śniadanie czasem nawet z 2-3 godziny. Muszę siedzieć nad nim i pilnować go żeby gryzł. Co do świąt to w tym roku na Wigilie jedziemy do moich rodziców i w pierwszy dzień świąt też raczej tam jedziemy na obiad. Jak byście nie miały czasu już tu zajrzeć to ŻYCZĘ ZDROWYCH I SPOKOJNYCH ŚWIĄT. :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabell24
Zacieła się strona i zrobił się dubel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agasnie1
a ja myslalam ze tak sie rozpisalyscie a tu dublet. strazaczka to fajnie ze ania tak sie opiekuje adasiem.anie sa bardzo opiekuncze-wiem to po swojej.nosi ciagle bobasa i mowi e to jej dziecko tuli go glaszcze spiewa wozi w wozku a dzis dala mu klapsa bo byl niegrzeczny.niestety znowu zlapala zapalenie pluc ale jakies bez tmp tylko kaszel i chodzi do zlobka,w pracy mamy aki kociol ze nie wiem jak sie nazywam.a tu jeszcze tylkeroboty w domku no ale coz jakos to bedzie.byle jakos zdrowie dopisywalo. ania na noc ma jeszcze pampersa choc rzadko zdaza sie jej zsikac ale kaze sobie na noc zakladac.teraz ma gluppi nawyk i chodzi z 2 smoczkami.juz nie wiem jka jej oduczyc.mam nadzieje ze do 3 urodzin 6 lutego mi sie uda.strazaczka twoj adas jest z 6 lutego?tak jka moja ania dziewczynki ja rowniez zycze wam i waszym dzieciaczkom i rodzinom calym zdrowych spokojnych radosnych swiat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agasnie mój Adaś jest z 7 lutego. Ania ma mieć 6 badania, a na następny dzień ten zabieg, wiec dlatego tak napisałam, że w urodziny Adasia. Izabell jak ja byłam mała to tez potrafiłam godzinami rzuć jedzenie, a wyrosłam na normalnej budowy osobę. Moja Ania do tej pory była niejadkiem i czasem próbowałam wciskać jedzenie, ale tylko wtedy jak nic długo nie jadła. Na ogół staram się nie wpychać, bo w sumie dziecko samo wie kiedy jest głodne. Ania woła że jest głodna jak chce coś zjeść, albo sama sobie coś bierze. Ja wystawiam jogurty i owoce na widoku i ona sama sobie bierze, albo mówi, że chce zjeść. A taki niejadek z niej był. A jeśli chodzi o tulenie się, to ostatnio zauważyłam, że Ania polubiła się przytulać i buziaki dawać, a wcześniej taka nie dotykalska z niej była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabell24
Strażaczka Szymek potrafi dużo zjeść mimo że przeżuwa ale każde spodnie lecą mu z tyłka taka chudzinka z niego spodnie które nie są dresami na sznurek lub gumkę. Ewentualnie na gumki zwężające w środku to inne prawa bytu nie mają bo mu lecą. Ja zawsze rano jak wstanie to koło 8 jemy śniadanie. O 11-12 Szymek zawsze je serek danio chyba że jemy zupę to wtedy serka nie je. Po 15-stej jak wstanie z drzemki bo jeszcze w dzień śpi 2 godzinki je drugie danie. Z którym najczęściej jest długie przeżuwanie. I wieczorkiem jak się umyjemy to Szymcio je kolację i o 21 do spania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izabell no to Szymek ładnie je, tyle ile powinien. Nie ma co go męczyć. Jak będzie chciał to zje więcej. Moja Ania tez chuda w pasie i większość spodni albo dobra w pasie a za krótkie nogawki, albo na długość dobra, a w pasie za duże. Ale uważam, że Ania je normalnie, bo rano jak wstanie 7-8 to pije mleko lub kaszkę, potem 9-10 śniadanie (kanapka lub parówka) 11-12 je jogurt, potem 14-15 obiad, 16-17 znowu jogurt lub coś słodkiego np. ciastko, 19-20 kolacja i przed spaniem mleko. No i czasem jak w nocy się obudzi to woła jeszcze mleko. Nie liczę już owoców, warzyw i słodyczy, które wcina między posiłkami. Oczywiście ma dni, kiedy nie chce jeść, to wtedy staram się jej nic nie wpychać na siłę, no chyba, że 4 godziny już nic nie jadła. Ostatnio też Anie lubi sobie śpiewać różne piosenki, których nauczy się z bajek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabell24
Strażaczka w miarę mi je tylko że strasznie często trzyma w buzi. Dzisiaj np zjadł tylko 3 kawałki kromki na śniadanie. Poszłam do sklepu kupiłam mu drożdżówkę też nie zjadł tylko siedzi ogląda bajkę i wcina paluszki. Szymek nie śpiewa nam ale jak tylko słyszy piosenkę, muzykę to tańczy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agasnie1
ania w domku to roznie z jedzeniem raz je a raz moe nic nie jesc.za to w zlobku ciocie mowia zze ladnie je i nawet w dzien spi. no i juz po wigili,siadlam na chwile bo zaraz idziemy na pasterke tzn ja maz i syn ania zostaje w domku bo smacznie spi.dostala konia na biegunach pod choinke i caly wieczor go ujezdzala i jeszcze zestaw do kawy to wszystkim robila kawe i nosila ciastka na talerzykach.moja mal akuchareczka oststnio we wszystkim chce mi pomagac w kuchni nawet ma taki jak ja fartuszek. swietujcie jeszcze 2 d ni zyczonka dla calych waszych rodzin i buzki dla dzieciaczkow.mam nadzieje ze mimo braku sniegu gwiazdor dotarl do kazdego domku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agasnie1
no wszystkiego najlepszego w NOWYM ROKU!!!ZDROWIA!!! no wlasnie u mnie zdrowie nawalilo juz przed swietami ale sobie zbagatelizowalam i teraz jestem na zwolnieniu bo mam zapalenie pluc.pierwszy raz w zyciu.dobrze ze to nie ania.czuje sie fatalnie.koszmar.jednak nadgorliosc nie poplacas.nie chcialam isc na zwolnienie przed swietami bo masa roboty w pracy to teraz mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabell24
AGA jak zdrówko? Dziewczyny co u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agasnie1
hej.dzieki ja juz ok.ania tez na szczescie w miare ok. oststnio zaczelam pisac ale mi wszystko skasowalo sie-wrrr tak wogole to najlepsze zyczenia urodzxinowe dla wszystkich naszych 3-latkow i jednego roczniaka. jutro a wlasciwie to juz za 7 godzin moja ania skonczy 3 latka-szok jak to szybko zlecialo fajna i madra z niej dziewczynka ale strasznie probuje wszystko wymuszac krzykiew placzem i wyginaniem sie-oj jak nas to denerwuje ale wiem ze trzeba jakos to przetrwac zima zawitala na calego i dzis mamy -19st wiem ze sa rejony zimniejsze ale u nasto koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabell24
Dokładam się do życzeń dla wszystkich solenizantów-solenizantek :) Sto lat maluszki od forumowej cioci. Mój Szymcio do urodzinek jeszcze 10 dni. Aga robiliście już urodzinki Ani czy dopiero będziecie robić? My robimy 18-stej bo małego urodzinki wypadają w czwartek. Kupimy Szymusiowi rower na urodziny bo nie ma jeszcze a bardzo chcę. Więc koło marca może kwietnia już będzie mógł śmigać. Aga u nas już takie mrozy cały tydzień i nie byliśmy na spacerze już od tygodnia jutro może się już uda bo ma być troszkę cieplej. Dzisiaj od 2 tygodni przerwy zaczyna podsypywać śnieg. I jeszcze powiem Ci Szymek też wszystko próbuje wymusić płaczem ostatnio strasznie rzuca się jak ma iść spać. Jest dzień że położy się i zaśnie normalnie a jest dzień że drze się jak tylko usłyszy że ma iść spać. I wtedy jak zwrócę mu uwagę to krzyczy, przekrzykuje i drze się. Reszta dziewczyn odezwijcie się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×