Pierwszy grudnia - pierwszym dniem diety!

Witajcie :D Postanowiłam, że zacznę od jutra się odchudzać. Mam już dosyć swojego widoku w lustrze. Czuję się coraz mniej atrakcyjna. Ważę 75kg... przy wzroście 163cm. Nie jest ciekawie... Nie daję sobie limitu czasowego, ale mam dobre nastawienie i chęci :P to już coś. Mam także studniówke 9stycznia i muszę wyglądać lepiej niż teraz :P Czy ktoś chciałby się przyłączyć? Czekam na was dziewczyny, w kupie raźniej! :)

podnoszę w górę! :D i zapraszam :)

Kant dupy zapraszam :D ile ważysz? ile masz wzrostu? jaka dieta? u mnie MŻ, bo nic innego mi nie wyjdzie, wiem to :P

więc jesteś w pizdu wysoka :D fajnie, zazdroszczę. hmm jeśli chodzi o ćwiczenia, ciężko mi sie zabrać do ruszania tyłkiem... jak już to jakieś brzuszki, ćwiczenia aerobowe. żadne bieganie czy siłownia nie wchodzi w grę :P to zważ się jutro :) i powiedz ile chcesz zgubić :P

ja zaczelam 16 listopada dieta MZ nie jeem po 18 zero slodyczy 8 kg musze schudnac przyznam sie zapuscilam sie dlugo juz mnie na silwoni nie bylo:(:( za tydzien jestem umowiona z kolezaqnkami i zaczniemy znowy chodzic moja waga 65 a chce 57:) moja wgada prawie zawsze to ok 60 lub 59 albo 61 teraz tak sie zapuscilam

Kant dupy ja skoncze 23 lata w lutym :) o ile pamietam ty tez ,ale w styczniu ,wiec mama miesiac wiecej :D:D:D:D:D:D: moze mi sie uda do konca stycznia hahaha

Hej dziewczyny;), to ja tez sie przyłanczam razem, tak jak mowicie w grupie lepiej;). Ja mam 23 lata waze 68kg a mierze 176cm. Moja waga którą chcem osiągną to 59 kg, no i pozbyć się celulitu:(

Dołaczam :) Ja od dzisiaj sie dietkuje :) chce byc wreszcie ładniuchna :P

witajcie :) to co jutro na śniadanko?

Czesc dziewczynki;)!!!ja che z wami sie odchudzic,moge?;)mam 170cm i 60kg waze,przez wakacje 7kg przytylam i che 10 kg teraz zgubic,chlac duzo wodyi dieta ostra do sylwka!!!21 latek;p

Fajnie duza nas sie zrobiło, bedziemy sie podtrzymywac na duchu hihi;), moje sniadanie to jabułko:) obiad i kolacja również w postaci jabułka. Ja kochane kobitki zaczynam walke rowniez od jutra z celulitem:) znalazłam świetne pomysły by sie go pozbyć:)

Malpajaja widze ze my bardzo podobnie mamy:)!!takie jedzonko jak dzis zjadlas jak najbardziej poperam!:)tez bede jabuszka wcinala,myslalam nawet nad glodowka ale chyba nie dam rady;/ale jabucha jak najbardziej!:)

Syndi trzeba cos jesc i tak taka głodówa jest malo rozsądna wiec owoce mozemy zjesc:P Musimy wytrwac a za miesiac bedziemy super laskami z pare kilo mniej:)

Malpajaja to ja od jutra kawusia z rańca,woda i jabka i marchewki i tak przez miesiac a do sylwka moze straimy te ok 10 kg;)!ja to tak przytylam ze nie moge patrze na siebie cale zycie chudzina!fajnie ze Ty tez tak,razniej ze nie jestem sama;)!!!

Syndi:) no fajnie ze jestesmy we dwie i mamy bardzo zblizone do siebie potrzeby:). Ja ograniczam sie do wody, jabłuszek i grejfrutów bo podobno sa bardzo dobre w diecie:), a co do marchewki to moze tez pochrupie:). Ja niestety tez przytyłam w ciagu ostatniego roku:( ale pozbede sie tych zbednych kilogramow i wstretnego celulitu -fuj. Bardzo bym chciała wrócic do wagi z przed roku i wazyc te piekne 59 kg;)

Kant dupy:) (dziwnie sie czuje piszac ten swietny nick:) hihi) pewnie ze damy rade ]. gorzej jak siegniemy po cos słodkiego w chwili słabości:(, jak bede miałą słabość odrazu wchodze na nasze cudne forum i napisze a wy kochane prosze abysci mi wybiły to z głowy:)

ha:) no fakt jeszcze nie ma 1 grudnia ale zaraz bedzie wiec zycze wytrwałosci :) no i ciasto odstawic:)

kant du*y,malpajaja,jeszcze 8 min,jedzcie co sie da,jak ja!!!:Dhihi

oj damy rade dziewczynki,wierze w Nas;)ale musze tu codziennie z Wami klikac,zeby sie tego trzymac!:)malpajaja a powiesz mi jakie masz bmi,wiesz moze?:)bo os czuje ze mamy jakos takie same;)!!!a grejfruty to zerwone czy biale lesze;p ?ja zmykam,jutro napisze popoludniu Wam,dobrej nocki;))!!!buziaki!

Kant D**y-->hahahaha;););)dobre;D

Syndi- bmi??- nie zaskoczyłam:) poprosze o wytłumaczenie:) ale zescie trafiły z tym "nazarciem":) Kurcze ja wogóle nie lubie grejfrutów:),a czy czerwone czy białe:)?? Chyba wsioryba:)- BEDE SIE ZMUSZAC:) No to kobitki kochane od tej chwili czeka nas ciezka praca nad nasza figurką:) Buziaki :* i kolorowych niskokalorycznych snów:)

Ja dzisiaj wypiłam 300gr kefiru i kawke... Ide na wykłady.. zobaczymy jak będe sie trzymała :P

Hej dziewczyny! Ten topik mi z nieba spadl! :) Tak jak kilku dziewczyn tutaj,moja motywacja staly sie urodziny. W lutym skoncze 30 lat!!! No nie moge w nowy rozdzial zycia wejsc gruba :( moej gabaryty: 169cm 68 kg a pomyslec,ze jeszcze latem bylo 61,5kg i bylam na najlepszej drodze do moich wymarzonych 58 kg... ale czuje,ze tym razem sie uda ;) pozdrawiam was kobietki i zycze powodzenia :)

Hej dziewczyny mogę dołaczyc?? Odchudzam sie jakies 3 tygodnie zaczelam od ruchu, zapisalam sie na aerobik i silownie . Najwyzsz czas dołaczyć dietę. Jaka diete polecacie? znacie jakas fajną? Ja juz dwa tygodnie podchodze do diety niełączenia ale caly czas cos wypada a to jakis wyjazd z to andrzejki. Zastanawiam sie tez nad dieta kapusciana bo bardzo lubie taka gotowana kapustke. a wy jakie diety stosujecie?

hej kochane jak tam pierwszy dzien diety mija?? U mnie nie jest jeszcze tak zle:), zjadłam jabułko, wypiłam actimelka bo pije je juz od dłuzszego czasu i kubeczek barszczu czerwonego:). Zakupiłam dzis balsam na celulit i zaczynam dzis od okładów:). Dziewczyny trzymam kciuki czym nas wiecej tym lepiej:) Buziaki pozdrawiam

2 grudnia koniec diety..;)

No dobra to i ja się dołączę :) Mam 62/63kg i 158 wzrostu. Im bardziej myślę nie jedz! tym bardziej chodzę głodna, postanowiłam robić żarełko na parze no i mniej a częściej i więcej płynów bo poki co wystarcza mi kawa na dzień .. :o

kochane ja własnie leze pod kołderka opakowana we foli- walcze z celulitem dzis pierwszy dzien:), a co do jedzenia postanowilam ze bede zapisywała co kiedy jadłam:)

Cześć Kochane :)) Ja dzisiaj tak średnio. Z 1300 kcal wyszło, ale troche spacerowałam.. Zapisuje sie na siłownie. I tak myśle: 3x tydzien siłka 2x tydzien aerobik 1x tydzien basen... Mam nadzieje że to mi pomoże...

cześć, jestem przykładem, że można schudnąć zdrowo i na zawsze, ale nie stosując diety, tylko zmieniając zasady żywieniowe na stałe. Sama schudłam z rozmiaru 44 na 36/38, bez narażenia zdrowia. Jestem osobą, która nigdy nie wierzyła w diety. Uważałam, że po nich wcześniej czy póżniej wróci się do swojej poprzedniej wagi i dlatego szukałam innego sposobu na odchudzenie się. Jest prosty, skuteczny a przede wszystkim nie polega na głodówce, która wyjaławia organizm z wszelkich mikroelementów i witamin. Moje koleżanki stosujące kiedyś drastyczne diety, mają obecnie straszne problemy ze stawami i z odpornością. Jeżeli chcecie schudnąć to róbcie to mądrze. Nie łączcie białek z węglowodanami, nie popijajcie pokarmów, nie jedzcie swieżych bułeczek ani pieczywa drożdżowego, którego składniki super pęcznieją w naszych organizmach i wykluczcie nabiał, który powoduje w przyszłości osteoporozę. Jogurty to super produkty, ale w 80% to chemia. Mleko zaś super pokrywa ścianki naczyń krwionośnych, co oczywiście powoduje zawały serca. Najważniejszą rzeczą to wypróżnianie się codziennie, tak aby kamienie kałowe noszone przez lata w jelicie grubym, zostały całkowicie wydalone z organizmu.