nie mam faceta bo nie poznaje nowych mężczyzn od 3 lat

Mam ten sam problem. Stała praca, dom, praca, dom, starzy wieloletni znajomi. I nikogo nowego. Bo gdzie go poznac? W sklepie? :/

asiowiczka, ile masz lat? ja juz tracę nadzieję, bo wiem że są fajni porządni faceci, ale ja ich nie poznaję po prostu nie mam sposobu,

A ja nie mogę poznać fajnej dziewczyny, wychodzę ze znajomymi do clubów ale nikogo nie poznaje w pracy większość osób jest w stałych związkach. A ja mam 24 lata i coraz większe obawy że bedę starym kawalerem :(

skąd jestes? ja naprawde czuje sie samotna, a jak z kims rozmawiam to slysze: "ty sama, no niemozliwe!, taka dziewczyna i nie ma faceta!!" juz sie załamuję powoli, że jestem niby tak dobrze odbierana, a inne mają swoje połówki a ja sama :(

a co ja mam powiedzieć! 30 stka na liczniku. Żadnych widoków. To ci dopiero !!

Jestem z Mazur. Doskonale cię rozumiem, mnie do pewnego momentu to nie bolało ale od kilku miesięcy o tym myślę i czuje się coraz gorzej, a nawet nie mam z kim o tym pogadać wyżalić się, każdy twierdzi znajdziesz w końcu swoją polówkę, no i co mam powiedzieć? nie zaczne marudzić bo się wszyscy odsunął.

ludzie! 20parę lat to jeszcze nie tragedia. ale szukajcie, róbcie coś, bo im później tym gorzej. Popatrzcie na mnie! Ja nie szukałam a dzisiaj mam 30 lat i szanse na znalezienie kogoś są równe niemal 0. Po 30stce nie ma już facetów do wzięcia..

Ja podobnie, chociaż mi nie przeszkadzało i nawet nie zauważałem, bo byłem w związku. Ale teraz chciało by się poznać kogoś nowego.

no to czemu iinni mieli szczescie i jakos sami trafili na te swoje połowy?? ja nie mam gdzie i jak spotkac fajnego chlopaka :( i to jest najsmieszniejsze że uroda nie ma żadnego znaczenia, to tylko jakiś traf, przypadek :/

Singyelka - widzę, że uprawiasz czarnowidztwo stosowane. To zdecydowanie nie pomaga. Nie pamiętam kto to dokładnie powiedział: "Choć nie można czasu cofnąć i zacząć wszystkiego inaczej lecz można zacząć od teraz i skończyć wszystko inaczej"

ja bym nie wzial przedszkolanki bo za malo zarabia - pierdoła

koles niby tego - 1700 po 3 latach pracy (netto) to jest malo? mi wystarczy :P

jak to nie ma gdzie? Od biedy na kafe. Wydaje się nierealne, ale ja tak poznałem wspaniałą kobietę. I to akurat nie szukając, rozmawiając na zupełnie inne tematy. Ale nie daliśmy rady odległości. Zresztą mniejsza o to. Jednak spotkać się da, nawet tutaj.

niczego nie uprawiam, tylko mówię jak jest. Chyba każdy się zgodzi, że im masz więcej lat, tym trudniej kogoś spotkać. Ludzie są w związkach , mają rodziny. Nie mówię, ze poznać wolnego i normalnego faceta jest niemożliwe, ale z pewnością trudniejsze. Widzę to po sobie.

koles niby tego - no skoro Ty szukasz w kategoriach sponsorki. Tylko uważaj żebyś nie dołączył do grona biadolących "ona zarabia więcej i mi z tym źle"

Singyelka - pewnie tak. Ale zauważ, że Ty nie masz 50 czy 70. To tak gwoli "im więcej masz lat".

szukam rownej sobie a nie sponsorki, pogielo cie chyba czlowieku

to szukaj, ja nie patrze na to czy facet zarabia 1000, czy 5000, mi ta praca sprawia radość, i jestem szczęśliwa jak tylko wchodzę i widzę moją grupę :) tylko niestety po pracy samotna.

ale wiesz 30stka to już nie taka młódka :P Mówię to z własnego doświadczenia ale także widząc po znajomych bardzo ciężko kogoś poznać. Większe szanse są jak się ma dwadzieścia parę lat - studia, imprezy, wspólne wakacje...

szukam rownej sobie a nie sponsorki, pogielo cie chyba czlowieku Aaa, a wybacz, że spytam - z jaką dokładnością. Co do złotówki? No ale skoro swoją wartość mierzysz w pieniądzach, to rzeczywiście szukaj sobie równej. Powodzenia.

dopuszczam widełki +/- 30%. nie wiecej.

ale jeszcze studiuję . poznaję nie więcej niż 5 panów rocznie i nic z tego. tramwajami jezdzilam codziennie przez 5 lat i nic z tego. na ulicy czasem mnie ktos zaczepi ale nic z tego. podobało mi sie wielu chlopaków ale nic z tego, przewaznie zajęci. dlatego szykuję się na życie w pojedynkę.

a fajne masz piersi? szczupla jestes? jaki tylek? faceci tylko na to patrza.

też mam 23 - no Ty chyba nie powiesz "im więcej masz lat..."?

ja tez mam 23 :(

gotowy po rowno obiady gotowac i dziecmi sie zajmowac :)

"gotowy po rowno obiady gotowac i dziecmi sie zajmowac" w założeniu +/- 30% będą po równo ze swoją wybranką rodzić te dzieci ;)

tak. mam zamiar po rowno sie zajmowac. na obiady bedziemy chodzic do restauracji. nie bede 'kazal' swojej dziewczynie gotowac.

poza tym ja w ogole nie chce dzieci.

ogólnie podobam się. wygląd zdecydowanie nie jest moją słabą stroną. zresztą wiem ze nie tylko to się liczy.