Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tylkojajajja

nie mam faceta bo nie poznaje nowych mężczyzn od 3 lat

Polecane posty

Gość tylkojajajja

mam tylko pracę (na moich studiach bylo 98% dziewczyn) i dom, znajomych tych samych od dziecka, bylam wczesniej 5lat z jednym chlopakiem , rozstalismy się 2 lata temu, i nikogo nowego nie mogę poznac :/ i nie mam gdzie poznac nowego faceta. czy wyjscie do klubu, na impreze jest dobrym pomyslem, żeby poznac kogos? czy faceci ktorzy chodza do klubów myślą tylko o zaliczeniu, a nie o normalnym związku?? mam 23 lata, i chce wreszcie kogos poznac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylkojajajja
warto zaczac wychodzic do klubow, pubow?? mozliwe poznać w ten sposób kogoś na dłuzej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwewewe
chyba ruchacze tam chodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajaaja23
no właśnie ja nie chce ruchacza!! gdzie mam poznać nie ruchacza? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kosciele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajaaja23
ludzie, no pomozcie mi, chyba jakoś sie dobieracie w pary i poznajecie, wiec co ja mam zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maszeruj do clubu pubu, a nie siedzisz przed kompem!:classic_cool: Sa tam rozni faceci, porzadni i tacy ktorzy licza na szybkie bzykanko:PPoznasz po tym jak bedzie Cie ciagnal do domu po imprezce:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otekkte
idź na kurs jezykowy, na kurs tańca, chodz na wesela (sama ) na imprezy urodzinowe koleżanek - masz jeszcze full okazji iczasu na faceta- a w pracy zero menów??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajaaja23
w przedszkolu pracuje ://

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajaaja23
nie mam zbyt wiele koleżanek, a tych przyjaciół ktorych mam, to znam znajomych i tam nie ma faceta dla mnie, to musi być jakiś z "zewnątrz", ale na ulicy w drodze do pracy go nie znjade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otekkte
ehh no fakt - przedszkole to trochę nie sprzyja- ja pracuję w księgowości w dużej firmie i w sumie sporo facetów umnie cos zalatwia , a jak pracowałam w banku jako doradca kredytowy to umawiałam się z klientem ;) zaprosił mnie na kawę - może zmień pracę ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poznaj ruchacza i bądź taka ekstra zęby stale chciał sie z Tobą spotykać. W końcu sie zakocha i będzie chciał z Tobą zamieszkać. Co jest złego w tym ze facet potrzebuje kobietę głównei do seksu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajaaja23
to do jakiej pracy mialabym pojsc? uwielbiam swoją prace:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajaaja23
juz mialam takiego super kolesia -pol roku, a potem bez slowa odszedl od nastepnej -juz nie chce ruchacza :/ (poznalam go w szkole -student wf-u)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale co to ma wspólnego z tym ze był ruchaczem? Po prostu przestał cie kochać i zakochał sie w innej. Zdarza sie nawet impotentom. Ale skoro kierujesz sie takimi schematami, prosze bardzo, idź na dworzec PKP albo do schroniska dla bezdomnych i przygarnij sobie jakiegoś kloszarda - niedołęgę. Ten cie nie zostawi na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errt
Poznałam swojego faceta właśnie w dyskotece... nie jesteśmy ze sobą długo ale jest cudownie, a on ne należy do tzw. ruchaczy..jest rozsądnym, odpowiedzialnym i naprawdę inteligentym człowiekiem... a wcześniej byłam uprzedzona do poznawania facetów w clubach... Wspomnę jeszcze że twoja historia jest bardzo podobna do mojej, również miałam kogoś przez kilka lat i też przez dłuższy czas nie miałam i nie poznawałam nikogo... Poprostu nie można oceniać człowieka po pierwszym spotkaniu... my na początku w ogóle się nie dogadywaliśmy i szczerze zastanawiałam się czy po pierwszym spotkaniu nie zrezygnuje bo nie będę ukrywała że w ogóle nie mieliśmy o czym rozmawiać, te pierwsze spotkania były dla mnie prawie męczarnią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie łatwo jest spotkać drugą
połówkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do pani otekke
czy jakoś tak....:) jak w banku umawiałaś się na te randki z klientami, bo sama też pracuję. Jednak mnie nikt nie zagadał o spotkanie, chociaż czarowali uśmiechem itd...pewnie przez koleżanki i szefa siedzących obok. Więc nie wiem, sama mam zagadać do klienta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otekkte
hej - wiesz ja sama nie zaczepiałam klientów-owszem byłammiła , uśmiechnięta a sama dobrze wiesz że wydrukowanie całej umowy, zebranie podpisów i samo omówienie co i jak zajmuje sporo czasu więc często z klientami/klientkami można niezobowiązująco pogadać- wiesz ja podobno jestem atrakcyjna fizycznie i często zdarzały się takie sytuacje- raz dostałam czekoladki niby za pomyślne załatwioenie sprawy z propozycją kawy po pracy, a ten klient przychodził często i zwyczajnie którego razu zapytał czy nie miała bym ochoty nim wybrać się na kawę- był fajny więc się zgodziłam i w sumie spotykaliśmy się rok czasu - rozpadło się ale głównie z mojej winy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mojego
poznalam w pubie - i jak na razie - odpukac - jest ok :) Mily, troskliwy, sympatyczny, nie zaluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mojego
aha - i widze po nim ze mysli o zwiazku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajaaja23
chyba powinnam sie przeniesc do sklepu jakiegos, :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidzetta
Ja mojego meza poznalam w pubie. w sumie troche ryzykowalam bo poderwalam go sama:))ale teraz jestesmy juz szczesliwym malzenstwem od paru lat i wkrotce rodzicami:)) W pubie mozna spotkac wielu typow od typowych seryjnych podrywaczy po normalnych ludzi co po prostu przyszli by sie zrelaksowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajaaja23
:( juz nie wiem gdzie wy znajdujeie fajnych porzadnych facetow :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajaaja23
bede upować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajaaja23
h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bakaliowy
skąd jestes?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja poznalam w
Tramwaju. Wiec czemu by nie na ulicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajaaja23
z Łodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajaaja23
jak to sie stało np. w tramwaju?? podszedł do Ciebie i zagadał? czy jakiś przypadek??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×