Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawajestemm

CZY KTÓRAŚ Z WAS PO ŚŁUBIE NIE MUSI PRACOWAĆ???

Polecane posty

Gość ciekawajestemm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholera by mni wzięła w domu
gdybym miała nie pracować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawajestemm
I: - MĄŻ tego nie wymaga - w jakim jest wieku - z czego to wynika tradycyjnego mofelu rodziny czy nie musisz pracowac bo maz zarobi na wszytsko - czy sa bezdzietne mezatki niepracujace?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj maz jeszcze przed slubem mowil, ze nie musze pracowac - no chyba, ze chce, ale ja bym nie potrafila w domu siedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawajestemm
britnej- bo nie musi a maz nie wygania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja nie pracuje
bo po slubie odrazu zaszłam w ciaze a umowe mialam na zlecenie wiec:) a ogolnie maz nawet dobrze zarabia ( zalezy co kto rozumie ale dla nas 5000 starcza) wiec...jakos spieszyc sie do pracy nie musze:) i na wszystko mam:) ale to kwestia dogadania, u nas kase trzymam ja, mąż pracuje, ja wszystko kupuje, na swoje wydatki moge brac ile chce:) także jestem taka fajna zadbana kurka:) która jest bardziej obczytana niz nie jedna z biura;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawajestemm
madz- a w jakim wieku byliscie przed slubem i dlaczego tak powiedzial? chcial miec cie w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawajestemm
no ja nie pracuje- zazdroszcze meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kretynów nie sieją
no ja nie pracuje - żałosna jesteś a nie "obczytana"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie widzę jaka jesteś
OBCZYTANA:D:o mówi się oczytana tępa kwoko:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przed 30stka wzielismy slub po ponad 5 latach bycia razem on ma troche jeszcze stare myslenie, ze to facet powinnien utrzymywac rodzine - powiedzial, ze jesli chce pracowac to dla wlasnej przyjemnosci nie dla kasy ale domu nie zaniedbuje - wrcam do domu 2 godziny wczesniej nic on (wychodze tez) wiec mam duzo czasu na obiad i domowe obowiazki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawajestemm
nie chce bo widzialam jak matka byla utyrana cale zycie a ojciec nawet nie uszanowal jak zapieprza w domu i pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I am so sorry for you
Britnej bo jej sie nie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szafirek....
ja bym w zyciu nie chciala byc na utrzymaniu meza!! nawet po urodzeniu dziecka nie zamierzam siedziec dlugo w domu, bo im dluzej sie siedzi tym wiekszy klopot by potem znalezc prace... a poza tym co mozna robic caly dzien w domu??? ze szmata latac i w garach mieszac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawajestem
nie mam meza. ale nie chcialabym takigo co by mnie zagnal do roboty kazal placic rachunki a sam swoja kase wydawal na kochanki- uwierz mi znam takie przypadki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawajestem
takiego ktory doceni domowe cieplo i to ze dbam o dom nie mowie ze nie chce pracowac ale na pol etatu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja teoretycznie nie musze. ale pracuje bo bym ogłupiała jakbym w domu siedziała... "ciekawajestem - nie mam meza. ale nie chcialabym takigo co by mnie zagnal do roboty kazal placic rachunki a sam swoja kase wydawal na kochanki- uwierz mi znam takie przypadki" wiesz co jest ważne w małżeństwie? nie bogactwo, nie majątek, nie to czy mozesz a nie musisz pracowac - a szacunek, uczciwość i porządność. na to patrz, a nie na to czy mąż zarabia tyle ze mozesz nie pracowac. wolałabym uczciwego biedaka niż zdradzajacego milionera. PS. myslisz ze jak nie bedziesz musiala pracowac to taki nieuczciwy facet by nie miał kochanek? czy moze sugerujesz ze łatwiej byś się z tym pogodziła po prostu? PS2. weź też pod uwagę że kobiety pracujące zdradzajacych mężów mogą przynajmniej zostawić, bo dadzą sobie radę. takie ktore sa od swoich uzależnione materialnie - nie bardzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacha m 311111
ja tez nie pracuje - przed slubem pracowalam 3 lata w niemczech u brata , za zarobione pieniądze kupilam kawalerkę w krakowie , mąż po slubie dostal mieszkanie z wojska (bo jest zawodowym żolnierzem) zarabia dość dobrze ,ja wynajęlam to swoje mieszkanie studentce i mam za nie 600zł miesięcznie -więc te pieniądze mam na swoje wydatki -ciuchy itp...a do pracy się jak narazie nigdzie nie wybieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokoszanelka......
Ja nie chce pracować, ale pracuję, bo: 1. chcę mieć torche niezależności 2. mieszkam u teściów, mam wyszstko porobione, obiad ugotowany więc by m sięzanudziła w domu 3.Mąż woli jak pracuję 4. I najważniejsze - chce zarobić na emeryturę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawajestem
kacha-ile masz lat i dlaczego nie idziesz? maz nie chce czy ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szafirek...
ciekawe co zrobicie jak maz np straci prace albo zachoruje? pomyslalyscie o tym? w zyciu roznie bywa, juz nie mowiac o sytuacji ze maz odejdzie do innej i was zostawi z niczym. ostatnio na uczuciowym byl taki watek co maz zonie powiedzial ze jej nie kocha i chce rozwodu (po roku malzenstwa), kobieta z dzieckiem w domu i nawet wyprowadzic sie gdzie nie ma i za co, bo mieszkanie przed slubem bylo jego wiec ona do niego nie ma prawa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llpp
Jak mozna w dzisiejszych czasach chciec nie pracowac?? Nawet gdyby moj maz zarabial 20 tysiecy miesiecznie, to nie zrezygnowalabym z pracy:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llpp
Szafirek, takie kobiety nie mysla perspektywicznie i dlugofalowo. Nie zdaja sobie nawet sprawy w jakiej beznadziejnej sa sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mąż może - umrzeć, - porzucić, - stracić pracę, - zostać inwalidą... i pewnie jeszcze wiele opcji jest. a wtedy żona - nierób zostaje z niczym (no ewentualnie z gromadką dzieciaków). już nie wspominam o braku emerytury na starość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×