Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ewelina2525

prosto z seca

Polecane posty

Gość Ewelina2525

Prosto z serca autor: eparuzel2, 2009-12-06 21:23:05 Niedziela…. Czy to dobry dzień aby zacząć pisać swoje myśli, to znaczy pamiętnik? Chociaż nie wiem czy to dobra nazwa… pamiętnik… Sama nazwa mówi że chodzi tu o to aby coś zapamiętać.. Tylko że ja nie chcę niektórych rzeczy, zdarzeń mieć w mojej głowie, a tym bardziej w sercu. Ale mam ogromną ochotę coś napisać, coś co długo we mnie siedzi…. Czasami tak jest aby wszystko z siebie po prostu wyrzucić.. Jak nie potrzebne śmieci do kosza.. siedzi we mnie parę rzeczy, spraw, o których nie chcę mówić moim najbliższym, bo nie chcę ich martwić, bo nie chcę słuchać potem zbędnych komentarzy…. Czy chodzi tu o pracę?, poniekąd tak, zwłaszcza o ludzi, z którymi współpracuję. Bardziej chciałabym napisać o tym, jak bardzo pamiętam słowa mojej mamy sprzed lat, to co usłyszałam przypadkiem. Pamiętam te dzien, kiedy powiedziałam rodzicom że po ukończeniu podstawówki zamierzam iśc do liceum… cieszyłam się ,chociaż w szkolę nie szło mi najlepiej, nigdy nie byłam prymuską, piątek ani tym bardziej szóstek w szkole nie miałam…. I pamiętam jak moi rodzice rozmawiali o tym, i moja mam powiedziała: „jak ona chce iśc do liceum, przecież nie da sobie rady. Nigdy!” I tak się stało. Nie dałam rady, poszłam do zawodówki, a nie do wymarzonej szkoły. Gdy upierałam się przy swoim, rodzice mówili mi: „Nie jesteś jeszcze pełnoletnia, nie TY będziesz decydowała..” Poszłam do zawodówki gdzie nie mogłam wytrzymać, czułam że się duszę.. że czegoś mi tam brakuje.. ale jakoś ukończyłam tę szkołę… do liceum w końcu poszłam. Fakt faktem było to liceum dla dorosłych ale było. Wreszcie czułam że zyję, czułam się dowartościowana, czułam że jestem kimś, zawsze o tym marzyłam. Szło mi doskonale. Nie zdałam matury.. Sama nie wiem czemu. Wiem, skoro szło mi doskonale to matura była by na same 5. ale najwyraźniej byłam zbyt głupia i nie pomyślałam o tym. Teraz żałuję. Niestety czasu cofnąć się nie da... Teraz, gdy mam już 25 lat, wiem że zawsze muszę sama decydować o swoim życiu. Że błędy, ktore w nim popełnię beda moimi błędami i ze sama będę się na nich uczyła.. To,że posłuchałam wtedy mojej mamy, było najgorszą decyzja w moim dotychczasowym życiu... Teraz już wiem, ale jest za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×