Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stopro

Rozstanie

Polecane posty

takiotoon napisz!napisz-chętnie przełoże ci to na kobiecy:P lub skutecznie postaram się wybić:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przy okazji jak byś zrozumiał gdyby kobieta powiedziala ci,ze nie wie czy cie chce?i pytanie nr 2 co ma na mysli facet ,który cie chce,a potem juz tego nie wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takiotoon->no bo ten tekst który wkleilam byl pisany miesiac temu. Chodzi mi o slowa kocham i zalezy mi na tobie... czy to moglo minac w przeciagu miesiaca?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z facetem może być że naprawde nie wie, może poczuł się niepewnie no i nie chce wyjść na tego przegranego i dlatego mówi że nie wie, ale to jest wróżenie z fusów:P a odnośnie kobiet to ktoś wcześniej pisał że czasami mówicie jedno a wasze zachowanie mówi co innego:P wiesz jak było z moją zaraz po rozstaniu jej zachowanie mówiło całkiem co innego, a jej słowa też co innego, ale możemy sobie pogdybać :) warto zawsze poznać zdanie kogoś innego:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a bo to wiesz.niektórym mija w przeciągu 2 dni,a inni męczą sie latami.na facetów nie ma reguły.niestety:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takiotoon ale to jest akurat prawda!!czasami(nawet czesto:P)myślimy co innego,a co innego mamy do powiedzenie:/ wiem,ze to nie powod do dumy ale niestety tak jest:/ no faktycznie skoro przez taki okres powtarzania komus,ze sie go chce ten ktoś dalej nic,to mozna szalu dostac i chciec sie odegrac:/ z was to jednak dziwne stworzonka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mi miłość do mojej raczej szybko nie minie, znam też paru facetów którzy dalej kochają swoje ex i to naprawde długo po rozstaniu, ale po moich ostatnich przejściach to nie wieże już w niektóre słowa. Dla mojej zerwanie kontaktu miało być takie straszne i niewyobrażalne ale jakoś dała rade:P heh Zakochana powiedział że kocha, jeśli nie rzuca słow na wiatr to raczej nie przeszło mu w miesiąc ,,Ktoś kiedyś powiedział, że w chwili, kiedy zaczynasz zastanawiać się, czy kochasz kogoś, przestałeś go już kochać na zawsze,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niebanalna tu nawet nie chodzi o odegranie sie na tej osobie, przynajmniej według mnie... jeszcze na początku znajomości facet może nie chce otwarcie mówić czego chce, jeszcze ty dałaś mu odczuć że nie chcesz go... Inna sprawa jak już się z kimś było, wtedy to już nie ma tej dumy i obawy przed przegraną, mówi się wtedy co się czuje;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz...nie chce ci nic wkrecać ale moze twojej bylej jest po prostu głupio,ze jej nie wyszło z tym pajacem i obrywa sie za to tobie:/ czasem nie wazne kto zdenerwuje kobitke obrywa sie po rowno:D NO WLASNIE!!a on niby wiedział czego chce i zwatpil,a ja nie wiedzialam od poczatku:/fajnie mamy nie:D wczesniej nie wyobrazalam sobie tego,bo z kims bylam a teraz nie wiem czy sobie to wyobrazam:/ tzn wyobrażam ale nie moge powiedziec ,ze sie zakochalam:/az tak to sie nie znamy jak sie z kims było?tego nie zrozumialam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zakochana. wszystko zalezy od tego czy mu ufasz czy wierzysz w jego slowa jezeli mowi,ze kocha to albo uwierzysz,ze tak jest albo sobie odpuscisz,bo nigdy w to nie uwierzysz wiec zaufaj mu wiem,tez mam z tym problem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodziło mi o rozstanie że wtedy facet mówi i babki też naprawde co czują... a na początku to ludzie się chyba wstydzą trochę okazywać uczucia w sposób otwarty, każdy boi się odrzucenia A co do mojej byłej to niepodobne do niej żeby się na mnie odgrywała... albo się zmieniała, tak czasem myślę że jest taka inna, po tym rozstaniu to niekiedy miałem wrażenie jak by nie była sobą. Ale ja to sobie teraz moge tylko o niej pisać;P bez znaczenia to i tak, jeśli w tym wszystkim co ona mówiła zaraz po rozstaniu było coś z prawdy to jeszcze zatęskni, pewnie nie wróci ale zatęskni na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzisiaj "opłakałam"ramie kolegi-nie był zadowolony ale taka jego rola:D i niby nie wiem,a jednak chyba cos jest,bo za bardzo sie przejmuje chyba musze na jakis czas olac ale potem znowu bedzie,ze olałam.... nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja też mi cała koszule zapłakała:P hehe najpierw zostawia a później ubrania mi brudzi!! heh:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a niech zatęskni.a ty siedz cicho.teraz jest madra ,bo może jej głupio,że wyszło jak wyszło może niepodobne-wiesz ostatnio ja tez robie wiele rzeczy do mnie nie podobnych:P wiec nie badz taki pewny czyli wydaje ci sie ,ze poczuł sie za pewnie?bo ja juz zglupialam:P jak go olewam,to pisze,a potem wyrzuty,ze olewam jak nie olewam,to tez mi teraz mowi,ze nie wie czego chce wczesniej wiedzial a teraz juz nie wie.nie wiem co to za gra ale ja mowie passssssssss na jakis czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to daj jej do prania:D zadzwoń i powiesz"ej...a pamiętasz,że jeszcze nie wypralas mi tej zarycznej koszuli,kiedy ci jua podrzucic":D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to powiedzcie mi czemu On sie anwet nie odezwie? Kiedys codziennie wieczorem sie odzywał, taka nasza tradycja...ostatnio coraz rzadziej;( dlatego ze odmowilam bzykania?:(:(:( na to by wychodzilo:I

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietro22sz
Nie wiem co robic pomozcie.Dostalem wlasnie telefon od dziewczyny z ktora sie umawiam jakis czas i powiedziala takie slowa: Piotr wiem ze nie chcesz sie wiazac przez jakis czas ze Kochasz swoja byla ale chce sie z toba spotykac i traktowac jak chlopaka podobasz mi sie i super spedzam z toba czas wiem ze moze nam sie nie udac ale mimo to chce sprobowac takiego jak to okreslila ukladu.Sam nie wiem co robic znajomych nie zapytam bo to dziewczyna ktora znaja i jednka bezstronni nie beda itp...Czy to ma sens a jak ona sie zakocha a ja nie?Powiedzialem jej ze jutro przyjade i porozmawiamy bo to nie rozmowa na telefon...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to dziś bez składu pisze, heh nie przykładaj dłużej wagi do moich przemyślen.. bo teraz ja sam nie wiem co myśleć o tych wszystkich sprawach uczuciowych;P A mi chodziło chyba o to że mógł się poczuć niepewnie, bo go odtrącałaś Ale bawicie się troche w kotka i myszke :P może macie podobne charaktery?? :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piotrek za bardzo nie wiem co masz zrobić, ale muszę przyznać że koleżanka odważna i to bardzo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pietro ale nie oszukujesz jej,kobitka wie na czym stoi i mimo to chce ci pomoc zapomniec o byłej;] wg mnie to wszystko jest jasne więc co ci szkodzi?a może to ta?:) skoro wie o wszystkim i chce w to wejsc ,to czemu nie? może się zakocha,a skad wiesz ,ze ty sie nie zakochasz?;]nie wiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niebanalna heh tak z miesiąc wstecz to bym tak mógł zrobić :D heh ona zna moje specyficzne poczucie humoru:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łojjjj chyba mamy podobne,ale sposob wyrażania mysli bardzo odmienny:D ja to jestem taki emocjonalno-pyskaty pluszak ze wścieklizną:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taki oto on ? a jak ja go odtracalam niby? Tym że bylam zawsze przy nim? na kazde skinienie? tym? daj spokoj:/ Pietro->moim zdaniem jesli nie czujesz nic do tej laski to nawet nie próbuj jej nic obiecywac...bo skrzywdzisz i siebie i ją:o a na pewno byś tego nie chciał...:o, prawda? Przemysl to sobie...ale spotykanie sie na sile i byleby zaspokoic te druga strone jest ostatnia rzeczą ktora ja bym chciala przezyc:o naprawde, wiec pomysl o tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a po drugie to wtedy jej powiedziałem w żartach że ją ubrudziła:) no wtedy to było jak dawniej, ja żartowałem a ona się tylko przez łzy uśmiechła i przytyliła :( Brakuje mi trochę jej trudnego charakteru:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak zkochana ale on jej nie bedzie oklamywal w koncu ona wie,ze Piotrek kocha byłą tak samo ona może nie poczuć się dobrze w tym związku jak i on ale probować trzeba wg mnie to jest czysta relacja na jasnych "warunkach" z reszta ta kobitka chyba wie,ze nic nie moze jej narazie obiecac a mimo to sie chce nazwanie czegos zwiazkiem nie zmienia relacji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietro22sz
No wlasnie.Ona wie bo kiedys o tym rozmawialismy.Ale tez nie chce jakos ranic mojej bylej wiem ze to glupie ale ona zna moja byla i moja byla ja sa na czesc itp...I teraz widzicie pozniej nie chce tekstow typu pocieszyles sie.Wiem ze nie powinienem patrzyc na byla ale jednak zle mi z tym bedzie lecz w sumie jestem wolny a ona tez jak sie spotyka czy spotykala z tamtym lebkiem na mnie nie patrzyla.Ja nie chce tej dziewczyny wykorzysta by zapomniec itp super spedzam z nia czas ale widac ze z jej strony cos zaczyna sie dziac sms na dzien dobry dzwoni wieczorkiem pogadac itp...Domyslam sie ze moze wam sie wydawac ze Piotrek sciemnia wszystko by urozmaicic pisanie ale tak nie jest moje zycie sie bardzo zmienilo od 1 postu tutaj bardzo.Teraz zamiast problemow z rozstaniem ktore przychodza ale rzadziej mam to czy nie zranic drugiej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×