Rozstanie

juu co tam u Ciebie :) ja dziś z rana jakiś taki przyjebany jestem :| kusi mnie żeby sie odezwac, ale nie zrobie teogo!! Madzik każdy myśli że jego sprawa jest inna, niepowtarzalna itp :P

wiesz u mnie wszystko bardzo dobrze :) nie mysle o Nim.. nie musze.. a Ty badz twardy.. i słuchaj Madzika.. ona dobrze pisze.. ze jesli im naprawde zalezy to sami teraz postaraja sie o kontakt!!My juz i taks ie staralismy.. teraz ich kolej.. ale jesli jest cisza tzn ze jest im dobrze i wcale a wcale nie chca powrotu.. ja wam powiem jedno.. teraz gdyby mnie zapytal czy bym wrocila.. powiedziałabym .. NIE!

Wiem wiem Juu no ale mi jej brak :|

wiem Maciek.. widze ze ja strasznie mocno kochasz.. mi jakos poszlo w miare szybko obudzenie sie z letargu.. ale to dzieki wszystki m wokół.. inni faceci, ciagle wypady na ploteczki.. nie mysle juz tak tyle o tym.. zmieniłam sie.. zmienialm to co mnie najbardzioej wkurzało.. brak pewnosci siebie.. heheh teraz jestem przekonan o wlasnej wartosci i nie bede z byle kim aby tylko byl.. mam w dupie juz co mowia wszyscy wokol.. teraz liczy sie tylko JA!!i zaczelam w koncu myslec o sobie a nie o wszystkich innych.. wreszcie czuje ze zyjke.. nie msze sie nikomu spowiadac co robi i z kim.. ciesze sie ze statusu singla.. wykorzystuje ten czas najlepiej jak sie da zeby pozniej nie zalowac ze przez tyle czasu siedzialam jak zakonica i ryczalam.. a jak znajde juz faceta wtedy bede grzeczna :) narazie czerpie z zycia garsciami :) Tobie tez radze.. nei zamykaj sie na innych bo to najgorsze co mozesz zrobic.. zacznij sie spotykac z innymi pannami, zobaczysz ze szybciej poradzisz sobie z bólem.. bedziesz mial z kim popisac spotkac sie i mysli nie beda krazyly wokół ex.. a nie jest powiedziane ze masz od razu wchodzic w zwiazek.. pospotykaj sie na wolnej stopie i spedzaj miło czas.. teraz badz egoista :)

dzięki za miłe słowa :) no u mnie niby jest lepiej, jakoś leci czas itp no ale dalej tęsknie, to spotkanie o którym Ci pisałem też troche dało mi do myślenia, że jakoś powoli jakikolwiek kontakt uda się utrzymać bo o powrocie to nie myśle nawet i nie mam zamiaru prosić o to.Oby do poniedziałku :)

no właśnie to nie ja do niego napisałam tylko on...4 razy w ciągu jednego dnia zagadywać,to już za dużo jak na moje postanowienia:O nie wiem czego mu brakuje i nie zapytam,bo juz mnie nie bawi rozmowa o uczuciach... tak wlasnie juu...trzeba byc egoista!

niebanalna rozmowy o uczuciach to sobie można dla chlopaka/ dziewczyny zachować! :) Jak zagaduje na gg to na niewidocznym siedzi i spokój bedzie ;) Ja to dziś jakąs książke poczytam chyba:P

no właśnie siedze na niewidocznym ,raz tylko włączyłam specjalnie na dostepny;] ale kurde jak można nie odp kiedy się chce odp:O no masakra jakaś.wyłączyłam gg i idę spać.zajęć nie ma,pogoda okropna wiec ide w kimono nie mam chłopaka więc powinnam nie mieć też uczuć,nie ma o czym mówić.musze to przespać:) kurde straszna ta pogoda u mnie:O

pogoda u mnie też zjebana na maxa:| słonca mi trzeba:P !!!

kurde jak było słońce to mi biło więc nie wiem już czego mi trzeba:D chyba faceta:D pada,jest szaro i brzydko i w sumie tak samo mam w mózgu:D:D szaro i brzydko i pada:P heh...dzisiaj mam jakiś gorszy dzień:O w dodatku zajęcia odwołali :/ tak przynajmniej bym usypiała na wykładach:P no coz...M. i M. i tak w kółko

ja też mam gorszy:p nic do roboty konkretnego, żadnych obowiązków pilnych ech..

madra juu :) :* rozpamietywanie nic nie da trzeba zapomniec jest chyba jeszcze troche fajnych facetow na swiecie czekajcie na swoje przeznaczenie keidys was znajdzie:* nic na sile ono w odpowiednim czasie sie zjawi... wszystko jest po cos moze ta sytuacja daje nam mozliwosc zdobycia nowych doswiadczen pozwala unikac pozniej jakis bledow i moze dzieki temu przetrwamy z nastepnym facetem i on bedzie ten ostatni glowy do gory:*

eee tam....jak M. się postara to dam mu szanse:D:D też nie mam nic do roboty:/nauki zero,na spacery za zimno w dodatku pada,pies śpi i tez nie wykazuje chęci na wyjście:D nawet na piwko skoczyć mi się nie chce,bo gdzie w taką pogodę jak szłam na uczelnie,to mało mnie nie zwiało:D

dokladnie Madzik... nie ma co rozpamietywac bo to jeszcze bardziej zabija nas od srodka..trzeba sie otworzyc na innych i tyle.. zycie toczy sie dalej, trzeba isc do przodu a nie stac w miejscu :)

niebanalna wbij na gg

no niebanalna bedziesz myslec jak bedzie chcial wrocic narazie poki nie padlo takie zdanie ze zaluje i chce wrocic to sie nie zastanawiaj tylko zajmij soba ty jestes najwzniejsza i zawsze o tym pamietaj badz egoistka wtedy lepiej znowi sie rozstania:)

a w ogole to co ma byc to bedzie jesli jestescie sobie przeznaczeni to bedzcie razem ale nie mozna siedziec i na to wyczekiwac sam los pokaze ... sila mu nie pomozecie :)

wlasnie! badzmy egoistkami/tami!!!!!

ja tam w los tak średnio wierze:P

a jak sie glebiej przemysli pewne sprawy to czasem dochodzi sie do wniosku ze jakas sprawa z przeszlosci dobrze sie potoczyla widocznie tak mialo byc nie mowmy ze los jest taki zlosliwy moze nam zabiera jedna osobe zeby dac lepsza badzmy optymistami:D i tak wszyscy wyjdziemy na prosta zakochac mozna sie kilka razy pocierpi sie i przejdzie ja kochalam jednego teraz cierpie przez innego i o tamtym nie pamietam tak wec wszystko sie da :)

wiele padło... wrócić raczej nie ,raczej coś zacząć a idę spać nie ma co:O dobranoc

Moja ex niech se chłopa znajdzie to nie będzie mnie kusić żeby zagadać!:P

takiotoon to raczej ty sobie babe i nie ogladaj sie juz na nia :P Madzik ma racje, po cos musialo byc to rozstanie, bo nic nie dzieje sie bez przyczyny.. czeka na nas napewno cos lepszego! bez watpienia tak jest.. :)

Na razie nie chce baby:P Oby to co o tym losie mówicie było prawda :D

jest prawda jest :) sam jeszcze zobaczysz :P

Ja też w sumie wierze że bedzie dobrze:P Moja pewnie sobie myśli tak jak wy że coś lepszego jej się trafi:P śnieg u mnie :(

u mnie słoneczko :P

hej wszystkim.Jak tam smutno troche widze? Wiecie co macie racje rozstanie ma swoje powody i musi byc po cos.Wielu z nas zdalo sobie sprawe ze moze zyc bez tej drugiej osoby i ze zycie nie konczy sie na niej.Moze to smieszne ale odnalazlem swoj swiat bez niej i to mi uswiadomilo ze milosc nie jest nigdy pewna do grobowej deski.Wiadomo ze nie mozna bedac z kims martwic sie zostawi mnie czy cos ale jednak nie ma co sie tak bardzo bardzo angazowac ze to ta lub ten jedyny bo pozniej budzimy sie sami z reka w nocniku.

własnie.. ja zawsze myslalam ze on jest tym ostatnim ze zostanie moim mezem.. byłam tak pewna tego ze nie dopuszczalm mysli ze moze mnie zostawic.. nie brałam w ogole tego pod uwage i co? jak widac nie mozna byc niczego pewnym.. nawet miłości.. teraz mam nauczke, jestem madrzejsza o pewne wydarzenia i mnie to cieszy.. wyniosłam porzadna nauke na przyszlosc i cieszy mnie to.. teraz inaczej bede podchodziła do zwiazkow :)

k***a przespałam cały dzień:D dobra jestem:D jak humory?