Rozstanie

Wariatko, urzekła mnie Twoja stopka!

Bardzo prawdziwa, co nie? Mam do Niej sentyment, zwiazany z moim eksem... staaaaaaaaara historia jak swiat.Ale dzięki tamtemu poznałam obecnego D. Tak mi się nasunęła dzisiaj, i postanowilam ją przedstawic innym:P

Takiotoon, w tym roku luty ma chyba wyjątkową wartość :) Bo ja też czekam, licząc że czas pokaże byłemu, że to była zbyt pochopna decyzja. O ile oczywiście nie ma żadnej innej kobiety, co mam zamiar sobie sprawdzić...

no oby coś ruszyło :) skoro ja mam tyle fajnych wspomnień to moja ex pewnie też ale nie wiem czy to wystarczy:P Ale może załapiemy się na to fale pozytywną :)

takiotoon, przyznam się chociaż to głupie, że szukałam dzisiaj na necie sposobów kontrolowania czyichś snów... chciałam mu się przyśnić pozytywnie, tak żeby rano się obudził i naprawdę mocno poczuł brak mnie w łóżku... Ale takie rzeczy to jakaś zaawansowana magia :P

heh :) ja tam nie wieże za bardzo w takie rzeczy :P

Sinead. a to jest cos takiego w ogóle??

No po pierwszej polowie gramy niezle hehe.A wy polske ogladacie? Ja nie mysle o bylej.Dzis pewnie idzie na dyskoteke z kolezanka bo jest u niej zostala w miescie gdzie studiuje.A mi to nawet obojetne szczerze wam powiem.Podchodze na spokojnie do tego.Nie wiem co jej w sercu chodzi i w glowie.Ja sobie bede zyl nadal tak jak przed spotkaniem zyje teraz tylko wyjazdem wiec jeszcze 4 dni sie pomeczycie ze mna a pozniej 11 dni beze mnie dacie rade haha:-) Smiac mi sie chce bo te walentynki od 4 lat nie spedze z nia ale mysle ze bedzie super bo ze wspanialymi ludzmi:-) czlowiek odpocznie psychicznie od wszystkiego.Ciekawe czy zagada do mnie o te narty itp jak wroce lub czy bedzie pisala jak tam na obozie takie szczegoly mnie interesuja bo wtedy czlowiek wie ze komus zalezy.Jeslis ie nie bedzie odzywala to tez tragedii nie bedzie bo prawie miesiac nie odzywala sie przezylem wiec teraz tez dam rade.

Wariatko, podobno jest, ale znalazłam to na stronie jakiejś dziwnej organizacji, sekty czy coś... tam chodzi o rysowanie jakiejś gwiazdki, pokazanie jej tej osobie a potem jakoś przez tą gwiazdke się wpływa na sny... nie zrozumiałam zbytnio, ale ja z natury jestem blondynką... i to ciemną! :P

Pietro, oglądam! pewnie, że oglądam! Silny się zrobiłeś przez ten miesiąc.

Szczerze? Nie mam innego wyboru.ja zawsze mialem taki charakter potrzeba mi jednego dnia aby poukladac wszystko i wiedziec po przemysleniu jak postepowac.Miala szanse wrocic oklamala mnie i teraz musi pokazac ze chce ale i tak nie koniecznie to wystarczy.Ja nie bede na nia czekal czy cos. Nie nie, jesli podejmie konkretne kroki spoko milo ale nie zagwarantuje jej ze to bedzie znaczylo ze wroci sobie do mnie jak gdyby nigdy nic.Watpie troche czy wrocimy bo czuje w mojej glowie ze nie wybacze jej do konca tego klamstwa...

jeśli chcesz z nią byc musisz jej wybaczyc:]

Wiem zakochana ale jestem z wami jedynymi i moim przyjacielem szczery.Nie wiem czy chce z nia byc.Kocham ja jestem szczesliwy gdy ja widze ale wlasnie jest ale ze nie wiem czy chce byc z nia.Nie wiem czy to sie nie wypalilo troche ta rozlaka ten chlopak co u niej byl mam w glowie wiele rzeczy to klamstwo chcialem to odbudowac jak wtedy byla szansa teraz nie jestem tego pewien.

ehhh rozumiem Cię Pietro.Mialam to samo. Ale mój D. jest dla mnie bardzo ważny i nie chciałabym bez Niego... Raniliśmy się nawzajem.On mnie ja Jego... Ale tak naprawdę gdzieś tam w środku wiem, ze my nie potrafimy na dłuższą metę życ bez siebie,gniewac się na siebie... Coś nas ciagnie...ten magnes,ta chemia, nie wiem co to jest... Mam takie poczucie, ze ciężko mi zasypiac bez Niego, wtedy jestem taka niespokojna...jak jest koło mnie jestem szczęśliwa na maksa. Nie wiem czy to jest PRAWDZIWA MIŁOSC, ale myślę że tak, bo gdybym nie byla tego taka pewna, to już dawno nie bylabym z Nim... I myślę że on uważa podobnie... "Trudno tak razem byc nam ze sobą, bez siebie nie jest lżej..."

Masz racje wlasnie ale widzisz ja jakos podchodze do tego z otwartymi szeroko oczyma.Musze zobaczyc czy sie zmieni i zda sobie sprawe ze ja jestem dla niej najwazniejszy.Zobaczymy co przyniesie los.Powiem jedno jesli ona bedzie zwlekala to bedzie za pozno bo z dnia na dzien staje sie pojedynczym elementem z mysla zycia bez dziewczyny i im dluzej bedzie zwlekac to ja po pierwsze czekac nie bede po drugie zaczalem sie przywyczaiac do zycia singla.

podziwiam. :)

Nie ma co podziwiac zakochana:-) serio chcialbym zebym mial sytuacje byc z nia zapomniec o wszystkim i szczesciem emanowac a tak jestem wesoly ale nie jestem do konca szczesliwy.Nie wiem czy chce z nia byc mimo ze ja Kocham.Wydaje mi sie ze ten oboz bedzie dla mnie taka odskocznia i uda mi sie poukladac jeszcze lepiej swoje zycie juz.I nowe hobby jazda na nartach:-)

Mówią, że prawdziwa miłość wszystko wybaczy :)

prawdziwa, a może ślepa?

Ja mam teorię, że "ślepa miłość" równa jest zauroczeniu.

kurwa wiecie co? Własnie dostalam smsa od tej szmaty ze mój D. wlasnie ją zaprosił jutro do kina :o:o:o:o:o zal dupe sciska

Nie wiem czy to prawdziwa milosc czy slepa po prostu jesli wrocimy to wtedy moge powiedziec Przezywam prawdziwa milosc bo teraz coz z mojej strony wiem ze Kocham ja jak nikogo innego ale ona zerwala czyli z jej strony moze byc inaczej.Moze musi sie przekonac ze to jednak nie tylko przyzwyczajenie ale milosc.

zapraszam na forum gdzie forumowicze wpisują rady potrzebne do szczęścia, barwnego życia i zwalki z samotnością i rutyną http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4360867&start=0 każda złota myśl mile widziana :)

"hej kochaniutka.Chcialabym cie powiadomic, że Twój ukochany i kochający Cię jakże bardzo mężczyzna wlaśnie jutro zaprosił mnie na seans do kina,więc ja nie wiem czy jest sens żebyś sobie nadal z nim była.trzymaj się.papa"

Zakochana co to?

Pietro pisalam.To tamta Kurwa mi wyslala juz drugiego takiego smsa w tym tygodniu:o

I jak Tu byc cierpliwym????????????

Kij jej w krzyz pewnie to nie prawda a ona jakas przyjebana jest.

Nie no ja wiem ze nie prawda zwyczajnie laska chce nas skłócic.Tak robila do tej pory.Wymyslala od pewnego czasu niestworzone historie bo widziala ze ja to przezywam.Ale teraz koniec-skonczylo sie.Posra sie predzejw gacie niz ja się o nią pokłocę. koniec i kropka.

Pewnie ze tak daj sobie spokoj i tyle.Trzeba podejsc na luzie do tego.Jesli jest taka porabana to ona ma problem.