Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Psedłonim_

Szukam odpowiedniego kandydata na narzeczonego dla Luśki.

Polecane posty

Gość Psedłonim_
Ależ Tacy sami, nie miałem zamiaru Cię urazić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim_
Sporo o niej wiem, o tej naszej Luśce. To bardzo porządna i warta męskiego zainteresowania dziewczyna. Ma się rozumieć, nie każdego męskiego zainteresowania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggggggaaaaaa
czyli nie twojego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luska nie może wzbudzać psełdonimowego zainteresowania ponieważ jest kobietą. To już ustaliliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim_
Istotnie, ja Luśką zainteresowany nie jestem. Gdybym był zainteresowany, już dawno zainteresowanie przekułbym na coś znacznie konkretniejszego. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggggggaaaaaa
i jak widac nie tylko ty okazujesz jego brak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim_
I to jest zadziwiające. Luśka jest kobietą wartą zachodu. Ładna, atrakcyjna, wyedukowana, dowcipna, ciepła i... sama. Inna sprawa, zdecydowanie Luśce lepiej samej przepędzać życie, niż związać się z jakimś pierwszym lepszym dupkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggggggaaaaaa
Luska i cream to by byla para :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim_
Nie znam gościa, więc się nie wypowiadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tacy sami
12:29 [zgłoś do usunięcia] Psedłonim_ Ależ Tacy sami, nie miałem zamiaru Cię urazić. --nie uraziłeś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim_
Cieszę się ogromnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Luśki
Z całego serca współczuję takiego kolegi jak autor topiku. Z boku to wygląda jakby zabrakło mu metody (albo nie chciał zrobić tego otwarcie) na wykończenie Ciebie i sięgnął po coś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :-) Psełdo, chcesz, żebym musiała ponosić dodatkowe koszty na zakup chusteczek potrzebnych w sytuacji wzruszenia do łez? :P (Na marginesie dodam, ze nikt z z tego forum nie jest w stanie mnie wykończyć. Zaszczepiłam mózg i mam przeciwciała)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim_
Zapas chusteczek, Luśka, w czasie grypowym, jest dobrym pomysłem. Czy to obcierania śloz z oblicza, czy wysmarkiwania zakatarzonego nosa, chusteczki się z całą pewnością przydadzą. :) Swoją drogą, Luśka, zupełnie na poważnie, rzecz nie pojęta, że Ty nie możesz znaleźć dla siebie właściwego pana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, Psełdo. :-) Z tymi chusteczkami, to ja jakby wiem - zawsze mam przy sobie, co więcej musi to byc mój ulubiony rodzaj chusteczek. Ale po co mam dodatkowo obciążać planetę niespodziewanym przekroczeniem średniej zużycia? Zaś w kwestii drugiej - nie mogę znaleźć, bo nie wierzę, ze znajdę, więc i nie szukam. Ale wybieram się na jakiś seans hipnotyczny, w tym pokładam nadzieję na odmianę losu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim_
Kudy się wybierasz? Luśka? I po co? Na seans hipnotyczny? Oj, wygląda na to, że z Tobą rzeczywiście niezbyt tęgo... Kiedy ostatni raz chłopa miałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim_
Luśka? Mam dla Ciebie fajnego kawalera. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytaj czy w ogóle
miała:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim_
Żart? Luśka? Odczuwam głębokie rozczarowanie. :( A tyle się pisze i mówi o kobiecych fantazjach związanych z uprawą seksu. Widać, wszystko bujda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim_
Słyszę to nieodmiennie od lat, Luśka. I nie robi to na mnie najmniejszego wrażenia. Zresztą, to nie jest jedyny epitet, jakim się mnie obdarza. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim_
Luśka, nie wygłupiaj się! Kawaler w stanie kawalerskim, nie zaś z odzysku. Bardzo porządny człowiek. Na stanowisku. Z poczuciem humoru... Dlaczego przekładasz dotychczasowe niepowodzenia na przyszłość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja znam jeszcze ze dwa epitety, którymi jesteś obdarzany, ale nie mierzę częstotliwości. Stąd moje pytanie. To jak, sam przypomnisz czytelnikom, czy może dla przeciwwagi przejdziemy do przymiotników pozytywnych, którymi regularnie jesteś charakteryzowany? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Kawaler w stanie kawalerskim, nie zaś z odzysku." Gwiazdy twierdzą, ze mnie pisany z odzysku! :P (masz jakiś certyfikat jakości, że z takim zapałem i entuzjazmem go rekomendujesz?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim_
Puknij się w rozum, Luśka! Znam człowieka od lat. Poznałem w okolicznościach, które doskonale go prześwietliły. Jak zresztą każdego z nas. Fakt, przez lata mógł się zmienić, ale w końcu, Luśka, przecież nie musisz za niego od razu wychodzić za mąż. Jeśli Ci się nie spodoba, albo uznasz, że to nie ten, pozostaniecie dla siebie obcymi ludźmi. A co szkoda spróbować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim_
Kiedy, moja droga Luśka, ja miejscowe epitety mam w głębokim poważaniu. :) Znam moją wartość i doskonale wiem, co o sobie myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim_
Wracając do kawalera, nic Ci więcej tutaj nie napiszę. Zastanów się. Więcej informacji o nim możesz uzyskać wyłącznie kanałem prywatnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psełdo, daj spokój. ja się nie nadaję do swatania - sprawdzone. Jak mnie mama jakiś czas temu wyswatała, to się gość zdecydował po 1,5 godzinnej rozmowie i przez rok dzwonił oraz wysyłał smsy, chociaż ja go olewałam z góry do dołu. Wtedy sobie przyrzekłam, że nigdy więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×