Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Olka.P

Rok 2010 - damy radę D

Polecane posty

tylko ten drugi co wkleiłam to jumper ale kolorystycznie taki sam jak warrior ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I znowu nic sie nie dzieje...R. wlasnie wyjechał i mam nadzieje,że do wieczora nic sie nie zacznie...Jak ostatnie dni chcialam zeby sie zaczelo tak dzisiaj lepiej zeby nie...no chyba ze w nocy.. Agnes,Banmon fajnie by było urzadzic wózkowe spotkanie;) Ja nie mam nic przeciwko..tylko niech sie ładnie zrobi.. Agnes ja mysle ze to nie ciaza raczej...Po porodzie czasem sie wszystko tak dziwnie miesza...Tak słyszałam juz nie raz. Marzenka no to żeś pocieszyła mnie;) Ja juz sama nie wiem jak chcialabym rodzić..milion mam mysli w glowie...wszystko ma plusy i minusy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Banmon wózek ladny,bardzo podobny do naszego.. Ja kiedys zła nazwe podałam bo myslałam ze wzielismy bartatine a w koncu mamy fyn 4ds... Ten nowszy model firmy Jedo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajny wózek, zgrabniutki sie wydaje ten nasz taki bardziej chyba 'napompowany' jest. A na jaki kolor się zdecydowaliście ? Smile ja to teraz się denerwuję jak M wyjeżdża a jakbym byla po terminie to chyba bym jajko zniosła :D ale 2 godziny na dojazd to nei dużo gorzej jakby gdzieś dalej jechał ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewuszki :) Od wczoraj w napięciu wchodzę i czytam czy HopeU i Smile sie rozpakowały a tu nic ;) U Hope pewnie akcja się rozkręca o ile już się nie rozkręciła :) Hope trzymam kciuki za szybki poród :) Smile Ty też już niedługo, a powiedz mi czopa już pożegnałaś? Bo jeśli tak to lada moment, mnie jak czop odszedł (wychodził w trzech turach) to za dwa dni pojechałam na porodówkę :D I nic się nie bój, ciężkich porodów jest statstycznie dużo mniej niż normalnych ;) Ja miałam dość lekki i miło go wspominam :) Agnes, podejrzewam że coś Ci się rozregulowało, ale zrób sobie teściora to będziesz miała "pewność" ;) Amerie, wracaj tu do nas natentychmiast, proszę nas nie zostawiać, smutno będzie bez Ciebie :( Banmon, bardzo fajny ten wózek, malutkiej napewno będzie w nim wygodnie. Jeszcze trzy tygodnie i będzie z Wami :) Ale teraz maluszków się wysypie :) Jak fajnie :) Ja Wam chyba jakiś czas temu pisałam o córeczce mojego brata, która urodziła się z zespołem Downa. To co oni teraz przechodzą to jest jakiś horror. Malutka w grudniu miała operację serca (w ostatniej chwili, bo doszło do obrzęku płuc i jeszcze kilka godzin by zwlekali i by nie zdążyli jej uratować), ledo co mała wróciła do domku ze szpitala to po tygodniu znów trafiła tym razem do innego szpitala z zapaleniem płuc (prawdopodobnie wypuścili ją chorą ze szpitala), dołączyła jej się do tego sepsa, na szczęście mała pomału wychodzi z tego, wczoraj odłączyli od respiratora i wyciągnęli z inkubatora. To jest niesamowite jak ona walczy, pomimo że jest chora, mała, lekka (zaniedługo skończy 5 miesięcy a waży 3300g), można by pomyśleć że słaba, a tak walczy. Podziwiam jej wolę walki :) Mam nadzieję, że dobrze się to wszystko skończy. Jakbyście się zastanawiały co zrobić z 1% podatku to zachęcam na przekazanie go dla Dominisi, czeka ją długa i kosztowna rehabilitacja. W mojej galerii na nk jest wklejona ulotka z danymi, a jakby ktoś był chętny i niemiał dostępu do tego to niech da znać wyślę na maila :) Dobra wracam do roboty, wrrrrrrrrrr Sytuację na forum będę na bieżąco śledziła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dagus ja własnie żadnego czopa nie mam!!! I wszedzie czytam,że przed porodem wychodzi a u mnie nic..Normalne,ciazowe uplawy i tyle:( Maly jest zakorkowany wiec nie wiem czy kiedykolwiek zechce wyjsc z tego brzucha:( Banmon my mamy kolor brązowo-beżowy..Jakos tak najbardziej do mnie przemówil..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tam gdzie R. pojechał to w sumie powinnismy razem jechać,bo to konferencja a pozniej bal..to jest co roku dla włascicieli sklepow..W zeszlym roku bylismy w Wisle..a teraz zorganizowali gdzieś w mazowieckim..chyba w Rawie. No ale on na balu juz nie zostanie tylko wróci..tak sie dla mnie poswieca:D Za rok sobie odbijemy:) Dobrze,że jak cos to wróci szybko...w 2 godziny to i tak przeciez nie urodze a na dodatek nic sie nie dzieje teraz...Tylko nocami mam baaardzo mocne klucia..i na pewno nie są to bóle jak na @..nie wiem co to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czop to i dopieo przy porodzie może wylecieć. To mój ostatnio tez był na takim balu ale tutaj w miescie więc tak to jeszcze rozumiem, chociaz ma od polowy lutego ma zakaz picia nawet pół piwa bo wrazie jakby coś się działo to żeby żadnych % nie miał :) to dobry kolor wózka, taki w sam raz bym powiedział, mi sie np podobają takie jasniutkie ale to wydajke mi się niepraktyczne bardzo bo brudzace a takie własnie szare, niebieskie, czekoladowe to chyba lepsze, generalnie żeby jakies białe nie były ani całkiem jasne. ja właśnie wyparzyłam butelki i smoczki :) nie iwem czy to nei za wcześnei ale niech sobie już lezy, spakuje to w pojemnik plastikowy to chyba nic się nie stanie, później najwyżej tylko zaleję wrzatkiem. Bo jest napisane żeby przed peirwszym użyciem gotować 5 min a późneij tylko zalewac wrzątkiem Daguś 5 m-cy i taka kruszynka :( nie dość ze ma zaspół Downa to jeszcze ją męczą inne rzeczy :( bidulka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dagus bardzo mi przykro z powodu Dominisi:( oby jej Pan Bog dal zdrowka duzo i zeby mogla normalnie w domku z rodzicami cieszyc sie kazdym dniem:) wyslalam ci zaproszenie na nk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawa jestem czy Hope ma juz swojego maluszka przy sobie .... a jesli nie to już jest na prawde bardzo blisko spotkania z nim :) Hope trzymam kciuki cały czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oby HopeU byla po:) juz z maluszkiem:P a Ty Smile gdzies jest???? Banmon spakowalas torbe?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak mam bliskie spotkanie z klosetem:( rozwolnilo mnie ze tak powiem!!!😡 a zjadlam tylko chlebek w jajku... Gabiego juz zostawiam samego w lozeczku i siedzi tylko jak za bardzo sie gibnie to lezy na glowie:) w ogole to wczoraj mama rzucala miskiem w sufit Niniek byl taki zachwycony tak sie smial:P az misiek wpadl na zyrandol i tam siedzi mowie wam.. komedia! nawet zdjecie zrobilam:) i tak siedzi od wczoraj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes zrobilas mi ochote na chleb w jajku...chyba se zrobie,ale ledwo sie dzis ruszam...wszystkie kości TAM mnie bolą:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee wyszła jajecznica w koncu;) O bułkach to nie slyszałam,ale na pewno lepsze niz chleb..Ale nie mam na stanie w kuchni:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe a u mnie tez dzis jajecznica zaplanowana :D jeszcze się nie spakowałam, nei chce mi się, ale w przyszłym tygodniu chyba to zrobię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny o 23:52 urodził sie Gabriel, malutki, śliczny, z czarnym lebkiem mój kochany babelek. To była najpiękniejsza chwila w moim życiu, nie da sie tego opisać z niczym na świecie. Z tylu mąż który mi pomagał, bez niego bym nie dała rady. Jak na dzidzie urodzona 4 tygodnie wcześniej ważył 2750 i 48 cm żadnych problemów. Poród naturalny od 9:30 podali mi oksytocyne a urodziłam o 23:52 nie chciał poczekać do 5 lutego. Resztę opisze że szczegółami później. Powiem tylko jedno jeśli rodzicie naturalnie Epidural czyli zzo bez niego bym nie dała rady na bank. 6 godzin z całego porodu to był koszmar ból jakiego nigdy nie czułam, epidural nawet nie zadziałał za 1 razem. Druga dawką to było to, mogłam coś powiedzieć i tak naprawde od 19 totalny lajcik. Od 23 kilka parc i mały leży na brzuchu z pomocą kleszczy, za 5 min mnie szyją a ka pytam gdzie jest łożysko, to położna mówi że już wyszło. Do tej pory nic nie czuję ale zobaczymy później. Ok muszę spać. Reszta później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hope gratulacje!!! Jak na wcześniaczka wcale nie taki mały :) Niech Gabryś rośnie zdrowo 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hope GRATULACJE!!! 🌻 Duzy facet z Gabrysia! Teraz to mnie dobiłaś...u nas w szpitalu nie ma zzo:( Rozrycze sie zaraz:O :( Alee Ci zazdroszcze🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hope gratuluję !!!! :) Co tu dużo pisać, dobrze że z Gabrysiem wszystko w porządku i że Ty nie aż tak najgorzej wspominasz poród 🌼 Aż się popłakałam, wracają mi ostatnio coś humory, oj wracają :o :D Smile czemu nie ma zzo? A jest cokolwiek na uśmierzenie bólu? Nie stresuj się tak zawczasu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pojecia nie mam..nie dają i juz:O Chyba zaczynam załowac,że wybrałam ten szpital... Dają cos innego,ale bardziej szkodliwego dla dziecka,np dolargan...on nie jest obojetny no i nie dziala tez tak jak zzo..i ogłupia na dodatek bo to lek narkotyczny... Ja zwariuje..mówie Wam:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hope super że Gabryś jest już z Wami :) ogromne gratulacje dla szczęśliwych rodziców i buziaki dla maluszka 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekujemy :) Narazie czuję sie dobrze, chociaż wstałam pod prysznic i ledwo stałam. Nie wiem czy znieczulenie działa jeszcze ale nie czuję nic narazie. Mały nie ma jeszcze silnego odruchu ssania, mi mleko też jeszcze nie leci, jakieś kapki tylko. Podają mu butle ale też trzeba go zachęcać ssać. Mam nadzieję ze moje cyce sie rozkręca. Co do porodu to tak: w nocy z czwartku na piątek podali ni ten żel dopochwowy i jakieś skurcze sie w nocy zaczęły ale nic takiego. O 8 w piatek przewieźli mnie na oddział i najpierw Ktg, ciśnienie antybiotyk dozylnie przez ta bakterie. O 9:30 oksytocyna. Zaczęła sobie kapać i nic nie czułam. Ok 11 rozwarcie na 1. Ok 13 skurcze trochę bólu ale do zniesienia. M pojechał coś zjeść bo i tak sie nic nie działo. Od 14 skurcze silniejsze co godzinę bardziej. O 16 ból jak cholera podali mi morfine nie bardzo zadziałała. Nie próbowałam chodzić żadnych piłek bo cały czas pod kroplowka i ktg. Sprawdzenie rozwarcia jest 5. Dość szybko szło. Ale bol masakryczny. Poprosiłam o epidural. Na anastezjologa czekałam ok 30 min, skurcze co ok 2 min i ból ból ból. Ciężko było mi siedzieć bez ruchu do wklucia ale jakos poszło. Czekam i czekam a tu po 15, 20 min nie działa skurcze jeszcze silniejsze. Godzina albo wiecej i nic. Nie wiedziałam jak sie nazywam, proszę a druga dawkę znów czekanie na anestozjologa ok 40 min. Czy dłużej. Zaproponowali mi gas spróbowałam i zaczęłam mieć glupawke śmiech i płacz na zmianę, ale nie było to ciekawe bo mi było niedobrze po tym. Jest anastezholog i po 15 min już koniec bólu. Od 14 do ok 20 ból nie do zniesienia. Nie wiem co by było dalej bez epiduralu. O 20 rozwarcie na 8 szybki postęp. Później już totalny lajcik. Przyszła nowa zmiana super położna i o 22 rozwarcie na 10. W między czasie jakiś nagły poród obok trochę ból wrócił ale lekki wtedy już gas był fajny miałam odlot :) o 11 zaczynamy parcie, jeszcze studentka sie trafiła. Położna sprawdza a główka już widoczna a ja nie zaczęłam przec. Przemy i przy użyciu kleszczy trochę go przyciagla. Naciela mnie trochę ale ten etap porodu to byl lajt naprawdę. Trochę wysiłku tylko bólu prawie wogóle. Za chwilę słyszę ze zaraz będzie dzidzia i nawet sie nie zorientowalam a na brzuchu mam maleństwo płacze i jest taki malenki. Nie da sie tego opisać! Szybka akcja, położna ekspresowo działała. Patrzyłam z boku co robią z małym i w między czasie pytam kiedy będziemy przec łożysko a ona mówi ze łożysko już jest i mnie szyje. Mały nie potrzebował tlenu, specjalnej opieki ani nic. Ma tylko troszkę Asinienia od kleszczy ale nie widać bo jest ciemny chyba raczej po tatusiu :) Pojechaliśmy na oddział razem ale dali mi sie przespać i zabrali go na badanie krwi i nakarmili. Bo nie ma odruchu mlaskania, trochę potrzymal pierś ale mało.dziś rano też nie chciał, butle mu wpychalam to też nie bardzo ale zjadł 30. Teraz śpi przytulony do brzucha i jest taki słodki! Musi mieć ciepło cały czas bo się szybko wyziebia. Smile ja nie chce cię straszyć ale ja bym nie dała rady bez znieczulenia. Może jest u was coś innego. Teraz dziewczyny wasza kolej. Już nie pamietamywgo bólu. A warto bylo bo mam swój Cud i nie ważne czy chlopiec czy dziewczynka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smile musisz wziąć pod uwagę że po podaniu oksytocyny, czyli podczas wywoływania porodu , bóle są znacznie mocniejsze, skurcze są silniejsze itp. Także jak zaczniesz rodzić normalnie to moze nie będzie tak źle :) Poza tym każdy ma inna wytrzymałość na ból. Kiedyś oglądałam program w którym mówili że w polskich szpitalach nie ma zzo bo brakuje anestezjologów, chociaż mi się wydaje że to poważniejszy problem. W PL wciąż pokutuje przekonanie że kobiety od wieków rodziły bez znieczulenia to teraz też mogą :O a w UK podchodzą do tego tak że poród to nie sa jakieś zawody i jak boli taż ze nie można wytrzymać to trzeba temu zaradzić. Poród ma być cudem narodzin dziecka a nie traumatycznym przeżyciem :) A my byłyśmy na masażach i było naprawdę fajnie :) Wszystkie dzieciaczki w podobnym wieku, bardzo fajne mamy i świetna prowadząca. Pchełka całe zajęcia wpatrywała się w ciemnoskórą dziewczynkę leżąca na materacyku obok :) i próbowała ja zagadywać. Poza tym ledwo ją rozebrałam z odzieży wierzchniej i położyłam na materacyku, prowadząca powiedziała kilka słów wstępu ..... a tu słyszchać głośne prrrrrr.... Pchełka zrobiła wielką kupę :D Podczas przewijania przegapiłyśmy masaż nogi, na szczęście nogi są dwie i drugą już zaliczyłyśmy ;) Ponadto był też masaż antykolkowy i masaż brzuszka. W czwartek idziemy znowu , będziemy masowac rączki, plecki i buźkę :) Poza tym chyba zapiszemy małą na zajęcia na basenie. Myśleliśmy o tym już wcześniej ale wczoraj jedna mama o tym opowiadała i była bardzo zadowolona. Tutaj jest link http://www.swimacademyforbabies.com/index.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hope aż się wzruszyłam :) Ale fakt że ból szybko się zapomina. Gas na mnie w ogóle nie działał przeciwbólowo, tylko kręciło mi się w głowie i zwymiotowałam 3 razy :O Hope ciesze się bardzo że maluszek zdrowy i nie musiał leżeć w inkubatorze :) no i super że ten mały pitolek ci nie przeszkadza :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malutka a co u Ciebie? Jak z praca? Zaczeliście już staranka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hope gratulacje :) witam gabrysia na świecie 🌻 spore to twoje szczęście. Smile to wszystko zalezy jaki kto ma próg bólu nie nastawiaj się tak bardzo negatywnie bo to też będzie przeszkadzać. Moja znajoma miała wywoływany poród przez oksytocynę, nei wspomina go bardzo xźle, najlepszym dowodem na to jest fakt ze 4m-ce po porodzie zdecydowała się na następne dziecko :) uszy do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×