Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Olka.P

Rok 2010 - damy radę D

Polecane posty

Hello laseczki. Marzenka87 tówj teks o dzieciach rewelka - kiedys juz go gdzies czytałam, ale usmiałam sie do łez ja go czytałam. Pewnie coś w tym jest hehe Smile - widze ze doświadc zenia z porodu miałam porównywalne do moich - moj porod 30 godzinny to zapamietam do konca zycia. Traume mam do tej pory. I nie prawda jest to ze tego sie nie zapomina! Nigdy w zyciu nie zapomne tego co przezyłam. Chwilami miałam ochote tak jak Ty sama sobie wyciagnac do dziecko z brzucha. tez miałam skurcze co 2 min i prawie ze zerowe rozwarcie. Załamka. Na sama mysl o tym ciarki mnie przechodza. Zeby w XXI wieku konbiety musiałay sie tak meczyc??? eh szkoda gadac. Smile troszke szkoda ze przestałas małego karmic, ja bym i tak poprobowała pokarmic, chciaaz wtedy gdy nie jest głodny, zeby possał cyce wtedy wytwarza sie pokarm. Ja mam tak ze nawet jak mam puste cycki do zera, n. zaraz po "wydojeniu " laktatorem ito i tak moge małego na karmic bo on jak pociagbie to sie zaraz robi pokarm. Moze troszke wolniej niz przy pełnych ale poleci. W sumie mowi sie ze pokarm to w głowie kobiety sie obi. Cos w tym jest. Ja zakłądałam ze bede karmic i sie udaje mimo ze wrociłam do pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marta fajnie ze utrzymujesz laktacje:) ja lubilam karmic:P i teskno mi za tym, jak dla mnie to cudowne moc cos dac z siebie:) no weszlam pochwalic sie ze dzis znalazlam grzebiac Gabrysiowi w buzi:) drugiego zabka!! jupi😘 tak sie dzis zagryzal we wszystkim co mial ze pomyslalam a noz i jest:) a jak mnie dzebnal:) tym wiekszym oczsywiscie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes a ja własnie nie przepadałam za karmieniem. Na poczatku yo juz wogole, teraz sie przyzwyczaiłam, i jest to wygoda dla mnie, a w zasadzie byla ogromna dopoki nie worcilam do pracy. Teraz musze w pracy mleko ściagac :-( Przyznam szczerze ze karmie w duzej mierze dlatego ze mały rosnie zdrowo, nic nie choruje nawet katarku nie ma. No i efekt "uboczny "moge jest do woli , obrzerac sie na noc i nic nie idzie w pupe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale rok to maksimun jak go bede karmic i ani dnia dłuzej :) Wkoncu chce zeby moje piersi nie były wieczna mleczarnią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiosny chcę ..............! Agnes gratuluje drugiego ząbka Gabrysiowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj ja też chce wiosny :-o Pospalabym ale już jakos sie nie da. Mały sie wozi w wózku z babcia po domu. Marta ja już zapomnialam poród. Ale tylko dlatego ze miałam epidural, bez tego pewnie bym mówiła to samo. Wczoraj założyłam jeansy sprzed ciąży i dupa :-( dalej za małe. I szczerze powiedziawszy karmienie jest dla mnie tylko wygodne bo nie muszę wstawać robić mleka a tak to czuję sie jak krowa. Ciągle poplamione bluzki. Mały jeszcze zanim znajdzie cyca to z 5 min zejdzie, kręci sie wkładam mu do buzi, wygina sie a mleko kapie wszędzie. Ale to dlatego ze jest jeszcze malutki. I to szybko załapał ssanie. Może będzie lepiej jak zalapiemy kontakt wzrokowy i będzie umiał złapać pierś od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hope ja pamietam u mnie poczatki karmienia w sumie mały od razu był "pijawka " i nigdy nie mial problemu z jedzeniem. Ale fontanna czasem mi sie zdarza do tej pory.Polecam na to zwykla pieluch tetrową :-) Hope towj synos bedzie troszke wiekszy złapiecie kontakt, potemto zacznie cie łapac po cyci tak jak moj. A teraz mojemu gagatkowi to zdaza sie czasem jest na stojaco :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes gratuluje drugiego ząbka :) Przyłączam sie do wszystkich chcących już wiosne!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny masakrycznie zimno brrr...wlasnie wrocilam od lekarza z Kacperkiem bo mielismy kontrole USG bioderek i wszystko ok,ale jak wrocilam to Kacperek byl tak zmarzniety ze go w koc owinelam i spi...A byl tak cieplo ubrany....ale taki mroz to co chcemy.... Banmon odp w sparwie basenu...tak mialam chodzic ale on jest na nowym miejscu zamieszkania wiec od przyszlej niedzieli zaczynamy,wczoraj dostalam przelew wlasnie z aqalandii i za 4 wejscia na miesiac 180 zl....sprobujemy zoabzcymy jak bedzie. Cos mi sie stalo z kompem i cud ze udalo mi sie wejsc na neta,K musi znowu naprawic. Ola zazdroszcze tej wiosny u Ciebie.... Agnes gratulacje na 2 zabka;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to w nastepną niedzielę idziecie się pluskac :) mam nadzieję że pogoda będzie juz łaskawsza.... bo cholery idzie dostac Ja sobie sprawdzam co jakiś czas czy może jakims cudem zniesli u nas zakaz odwiedzin w szpitalu ale nic z tego. Że też akurat musiałysmy trafic z porodem w sezon grypowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marta bedac na porodówce w glowie miałam twoje slowa,ze porod to pieklo:) Na prawde...Pewnie inaczej by było gdyby to wszystko samo sie zaczeło a nie zostalo wywolane kroplowka...No i gdyby raczyli cos dac przeciwbólowego... I niby szpital nalezy do programu ,,rodzic po ludzku''... smiech na sali jednym slowem.. Mimo calego bolu i dyskomfortu po cc,bo wiadomo ze troche trwa powrot do sprawnosci nastepna ciaze tez zakoncze cc..Tylko wtedy to juz bedzie ustalone z góry.. wiec bez niepotrzebnych cierpien.. Dziewczyny u mnie nawet laktator nie wyciska nic z cyckow a co dopiero maly...Nie chciałam sie poddać,ale tak czasem bywa...Nawet spojrzałam na wypis i mam tam problemy z karmieniem jako diagnoze...Tylko myslałam ze jakos to sie rozkreci po nawale jaki przeszlam juz w domu...Dosłownie rozsadzalo mi cycki a teraz kompletnie nic... Hope to Gabrys to jest okruszek do mojego:) Ale co sie dziwic jak tak wczesnie mu sie na swiat wyszło:D A jak mama pojedzie to dasz rade ze wszystkim,nie martw sie... Kwestia wprawy:) U mnie z karmieniem jest pod gorke bo zanim zrobi sie mleczko to chwila mija a taki maluch nie rozumie,ze chwile trzeba poczekac:) No i wczesniej tez nie da rady zrobic,bo to trzeba spozyc od razu praktycznie od zrobienia... Mi tez ok 8kg zostało niestety...no i ja to mam brzuch jeszcze odstajacy:( na szczescie pomalu to schodzi..no i opuchlizny nie ma...Nogi miałam jak słonica..az sie plakac chcialo,bo cala ciaze nic nie puchlam.. Dziewczyny dlugo ta macica sie obkurcza? Krwawienia juz prawie nie mam... Wiosny tez chce...a tu wcale sie nie zanosi:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Banmon jak lezalam na patologi w pierwszy dzien to bez problemu mozna było sie odwiedzac...R prawie caly czas byl u mnie..i u kolezanki obok tez ciagle ktos przychodził.. Ale u maluszków nie da rady..Bardzo pilnuja..R. jak mi cos podrzucał to przez okienko dawał połoznej. No i nie raz było slychac jak jacys stesknieni tatusiowie chcieli wejsc a polozne im tlumaczyły ze nie wolno:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smile a nie mozesz sobie w podgrzewaczu ustawic temp na 40stop żeby ci trzymało i wtedy tylko wsypujesz mleczko i od razu jest gotowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kicha z tymi odwiedzinami :( a Małego chociaz twój M mógł zobaczyć ? wiem ze normlanie to tatusiowie pod salą operacyjna stoja i czekają bo widziałam pare takich wyjeżdzających maluszków jak leżałam na patologii. Musze sobie jeszcze wode do spzitala kupic bo nie mam i może z jedno opakowanie biszkoptów jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak w niedziele pojdziemy sie pluskac,ale w ta niedziele pojdzie z malym K bo ja musez sobie odpowiedni kostium kupic:) Smile jezeli nie karmisz piersia to macica sie wolniej obkurcza,ja jak poszlam po 5 tyg na kontrole to kazano mi przyjsc za miesiac poltorej i tak bylo ze jak poszlam ponowinie po miesiacu to juz bylo ok czyli w moim przypadku 9 tyg sie obkurczala z racji nie karmienia piersia. Rzeczywiscie lepiiej byloby ci trzymac butle w podgrzewaczu i raz dwa wsypiez mleko i gotowe.Ja tak roblam a teraz wode mam w butele i jak mlay chce to tylko na 30 sekund do mikrofalowki daje i tez gotowe. Banmon a propos wody mi sie przypomnialo haha,jak K wizol mnie do spiztala w dzien porodu to mi sie przypomnialo ze nie mam wody i jeszcze stanal na stacji ja wyszlam kupilam sobie wode haha a akurat moja mama dzwonila i jej mowie ze dopierpo jedziemy i ze jestem na stacji kupuje wode-a ona krzyczy do tej sluchawki...TY RODZISZ I JESZCZE SOBIE SPACERUJESZ PO STACJI hahaha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marzena ale z ciebie artystka :D udana jesteś :) nieźle sie uśmiałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Banmon mam wrazenie ze na kuchence szybciej ta wode podgrzeje niz ten podgrzewacz...Albo jest zepsuty albo nie umiem sie nim poslugiwac... R. był pod sala operacyjna i od razu widział małego jak go tylko wywiezli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smile na pewno nie wyglądasz juz jak typowa ciężarówka :) brzuszek musi dojść do siebie ale przeciez jest mniejszy ;) teraz już z tygodnia na tydzien będzie lepiej i efekty bedzie widac :) ooo to dobrze że chociaz tego nei zlikwidowali i chociaz na chwilke M bedzie mógł Małą zobaczyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smile a mam takie pytanie: trzeba dla malucha zabrac kocyk, rozek, recznik? ja to spakowałam ale nie wiem czy będzie potrzebne (chociaz niby lepiej nosic jak sie prosić ;) ) z tego co mówili w SR to pierwsza dopa po cc sie nic nie je, później biszkopty (w drugiej dobie) w trzeciej kleik a czwartej lekkie jadło.... i sie tak zastanawiam z czego niby ten pokarm ma sie zrobić?! przecie zprzed cc trzeba byc na czczo a później biszkopciki tylko......... Jeszcze mam jedno pytanko: czy malucha od razu dają koło łóżka czy przez parę godzin dochodzisz do siebie? bo niby mówili że przez ok 8-12 dziecka nie ma się non stop przy sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Czy ktoś coś mówił o wiośnie? :D podobno jeszcze sobie poczekamy, ale co bedzie czas pokaże Marta super, że mały zdrowo rośnie, długo go planujesz karmić, chyba najdłużej póki co... Ja bym chyba tak nie wytrzymała, jakoś wydaje mi się to ...obrzydliwe to za duze słowo, ale coś w tym stylu :D Tym bardziej Agnes podziwiam że Tobie tego brakuje ;) Teraz musisz uważać na Gabrysia, jest już uzbrojony :P Hope, Smile, co Wy chcecie od razu mieć figurę jak sprzed ciąży! :) Chwila, moment, 9 miesiecy rosłyście, a teraz w tydzień, dwa chciałybyscie Bóg wie co :P Marzenka teraz to sobie takich spacerków nie urządzaj, bo podobno drugi poród może iść szybciej, to jeszcze na stacji urodzisz :D ale może chociaż Mały by miał darmowy talon na paliwo czy cuś ;) Banmon, stresa nie masz? :) Czy pod koniec to już się chce mieć to wszystko za sobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam dzisiaj znowu te skurcze szyjki macicy czy sama nie wiem czego :o Wzięłam nospe, ale rano, teraz znowu czuję, chyba jeszcze jedną sobie zaaplikuję... A w ogóle ostatnio czuję ruchy codziennie :) jeszcze nie cały czas i czasem baaardzo delikatnie, ale każdego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam stresa, teraz jak na złość tyle spraw mi sie zwalilo na głowę (urzedowe itp) że tyle co ja sie ostatnio przez to nadenerwowałam to przez całą ciąże tak nei miałam. Dziś też się zryczałam z nerwów bo nic kurva załatwic nie mozna, nic ci urzedasy na ręke nie pójdą - ostatecznie sie sprawa po paru godzinach wyjasniła (oczywiście załatwilam to tak tymczasowo i bez pośrednictwa urzędasów) bo jakby nie to to wyszłoby na to, ze jeszcze w tym tygodniu musiałabym do Łodzi jechać !!!!!! i nie przetłumaczysz że nie moge, że na pewno jakos inaczej to załatwic mozna, że przyczyny losowe. "MUSZE BYC OSOBISCIE" to przeciez krew człowiek a zalewa. Dziś z tego wszystkie brzuch twardy jak skała od razu sie zrobił... eh A Małej sie po prostu doczekac nie mogę :) Marzena to leż jak cię ta szyjka tak łapie, ja jak mnie brało to własnie starałam się leżeć no i no spe se też zapodawałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ ja wlasnie wrocilam ze szczepienia z maluszkiem:) brrrr:) zimnica a my busem bylismy na szczescie to 3 km:) wiec tak: Gabi za 8 dni skonczy 7 m-cy wazy 7560g i ma 67cm:) zdrowiutki i silny, pchal sie do chodzenia:) zabieral z przychodni zabawki bo byly podobne do jego:) mamy powoli wprowadzac gluten do diety na poczatku jogurciki po lyzeczce i patrzec czy nie ma wysypki jak nie to dalej urozmaicac:) zageszczacz o mleka odstawic bo juz duzy chlopiec:) pije duzo to dobrze:) co do niecheci do jedzenia mleka to dr powiedziala ze mieszanka ktora mamy jest niesmaczna a juz ma w dioecie deserki i obiadki wiec mleczko mu niesmakuje ile zje tyle zje:) co do jedzenia w nocy mowila zeby sprpobowac go najesc do syyyytataata!!! przed snem i jezeli to nic nie da to dac spokoj i czekac az sam przestanie jesc w nocy:) no i doradzila czasami gotowac dla malego wywary z in dyka by posmakowql gotowanego): pochwalila i mowi ze juz duzy chlopczyk:) to tyle ide zjesc potem zgladne:) a no i moze od marca bede pracowala:) potem wam wytlumacze:) do uslyszonka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my byliśmy dziś na spacerku :) nie ma szału ale mrozu też nie, nawet paki są na drzewach jednak zimno jeszcze. Gabryś spał ładnie. Tylko kombinezon jest wielki na niego. W sumie nie mam go w co ubierać na dwór, nie chce już kupować tych małych rzeczy bo nie ma sensu. Smile ja jeszcze plamie. Krwawilam 2 tyg, pierwszy tydzień to masakra aż takie fkuki leciały a teraz już takie brązowe i mniej. Ale jeszcze mnie czasem zaboli brzuch jak kaszle. I rana sie goi ładnie. Mysle ze z pól roku mu zajmie dojście do siebie całkowite jak nie więcej. Fryzjer by sie przydał, paznokcie mi sie łamią, a tu z takim cyckiem się nie można ruszyć nigdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzena wcale słowo "obrzydliwie" nie jest złe. Ja nie raz mowiłam ze nie przepadam za karmienie, a w zasadzie nie przepadała, bo teraz to juz sie tak do tego przyzwycziłam, ze jest to dla mnie rutyna. Ale uwazam ze piersi kobiece maja słuzyc to innych celów hehe niż "dojenie" Smile na bank nie wygladasz jak ciezarówk. Brzucholek szybko sie wchłonie, nawet nie zauwazysz kiedy. Jak chcesz to przyspieszyc to mozesz nosic pas poporodowy. A jesli chodzi o karminei to laktator zawsze mniej wyciagnie z cycki niz dziecko. dziecko nawet z pustej wyssie :-D Tylko to troszke dłuzej trwa niz przy pełnej. Ja na Twoim miejscu jescze bym sie nie poddawałam, o ile ci zalezy na karmieniu bo na bank jest to jeszcze do odratowania, aczkolwiek bedzie trudne i wymagało sporo czasu i cierpliwosci przede wszzystkim :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, dawno nie pisałam, bylam kilka dni u rodziców wczoraj bylam u lekarza na badaniu po 12 tyg, przeziernosc 1,7, nosek 3,3, mowil ze wszystko jest ok serducho słyszałam pierwszy raz, biło 160 na minute no i lekarz obiecal ze za 4 tyg juz nam powie czy to chlopak czy dziewucha ja mysle ze dziewucha bo pieknie sie ustawia do usg :) aaa i zieeeewa, to chyba po mamie ma :) wiem ze do porodu jeszcze mnostwo czasu ale jak czytam Was, a szczegolnie Smile to chyba zdecyduje sie jednak na cesarke na zyczenie, mam mnostwo wątpliwosci ale tak chyba jest rozsądniej u mnie dzisiaj -10 stopni, strasznie zimno, dobrze ze nie musze nigdzie isc, mam L-4 na kolejne 4 tyg , ale zle sie czuje, dalej wymiotuje i od 5 dni mam masakryczny bol glowy i nic nie pomaga :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sisetka to super ze wszystko ładnie wyszło :) te upierdliwości za pare tygodni powinny minąć, ja miałam zwrotki do 15tyg albo ciutke dłużej. Bóle głowy też męczyły ale przeszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytam teraz o tych moich wymiarach i zastanawiam sie czy BPD 2,03 cm to jest ok? ktos sie na tym zna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc. Siestka a nie lepiej znieczulenie niż cesarka. Cc to jednak operacja i dłużej sie dochodzi do siebie. Mój mały ma katar :( nie leci mu z nosa ale słychać ze ma głębiej i nie może sobie poradzić, chrumka i chrumka. Mam gruszkę do noska, ale nie wiem co jest lepsze aspirator czy gruszka? Ja zamiast lepiej to chyba gorzej, kaszel i katar. Musze kupic dziś kropelki albo sol morska. Dobrze ze mały nie ma gorączki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×