Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a o co chodzi

brzuch stop

Polecane posty

Gość emelka
podzielcie sie tą cudowną dietą , bardzo proszę o przesłanie. mój .maile marlena_p.pl @v Z góry dziękuję,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudagibalska
to jest link z którego ściągłam http://vampir.elsat.net.pl/brzuch_stop/ znajdziecie wszystkie pliki z diety w postaci *.pdf - każda może sobie ściągnać teraz za darmo bez przesyłania emailem, wystarczy przeglądarka. Klikamy na poszczególny pliczek prawym klawiszem myszki, dajemy "Zapisz element docelowy jako...", ściągamy wszystkie na dysk i mamy. Hasło do zabezpieczonego pliku (brzuch). A wszystko bez płacenia. Powodzenia w walce z kilogramami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cassablanka
Jednym słowem to WIELKA LIPA, wyciąganie kasy za nic, w reklamie piszą że można jeść wszystko, bzdury!! Trzeba wyeliminować słodycze, alkohol, napoje, ziemniaki, ryż, pieczywo, frytki itp, przecież, jedząc tylko sucharki i rybę i warzywa, pijąc rano tylko kawę zagryzając jabłuszkiem to każdy i bez tej diety schudnie !!! ściema jakich mało !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorenetta
Dobre, piszą "bez ćwiczeń i głodówki" ! ćwiczenia są i to z rozgrzewką, plus cały dzień napinanie mięśni, bez głodówki? A czym niby mam sobie pojeść ? Jogurtem i jabłkiem ? Co za oszustwo że można jeść wszystko jak trzeba pilnować kalorii, tak, można, tylko zapomnieli dodać w reklamie że jak zjesz rano bułkę z wędliną i masłem to już przez resztę dnia nic nie możesz zjeść bo przekroczysz limit dziennych kalorii :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Znalazłam się na tej stronie przypadkowo, ale było mi to chyba pisane ;-) Wiem że są dziewczyny-kobiety które mają naprawdę problemy z nadwagą... ale muszę to opisać: mam 164cm wzrostu i ważę 67kg najgorsze jest to że wszystko mam w brzuchu, biodrach i pupie... Walczyłam z dietami z książek, internetu i poleconych przez koleżanki NIC NIE POMAGAŁO :-( a zawsze starałam się przestrzegać zaleceń, nawet zmusiłam się do diety kopenhadzkiej i efekt taki, że w trzecim dniu zbierano mnie z podłogi. Podejście drugie: efekt ten sam! Odpuszczam... Dałam sobie luzu, ograniczyłam słodycze, wieczorne podjadanie DALEJ NIC! Siłownia, oczywiście skonsultowane wszystko z trenerem efekt: szczuplejszy portfel ale za to jeden wielki plus ŚWIETNE SAMOPOCZUCIE I LEPSZA KONDYCJA ;-) Aż po pewnym czasie wylądowałam u bardzo dobrej Pani doktor dietetyczki... kazała porobić podstawowe badania, przeprowadziła wywiad, ułożyła dietę tylko dla mnie. Była smaczna, porcje nawet duże, cenowo O.K. ale niestety... KOLEJNA PORAŻKA!!! Pewnie jak to czytacie to się śmiejecie i nie wierzycie... Mija rok i znalazłam tę stronę. Na pierwszych stronach "Bemula" opisuje swoją dietę... Szybka, łatwa, nawet smaczna ale prawie taka jak wiele innych które już stosowałam. Składam sama sobie przysięgę, że to jest ostatnia dieta i już nigdy więcej! Start w poniedziałek 04/X waga: 67,5 kg PRZYSIĘGAM ! jestem po 3 dniach, bez dojadania, nie chodziłam wściekle głodna i żadnych innych skutków ubocznych... wiem, że to za szybko, ale wchodzę na wagę. Nie wiem co powiedzieć... 07/X waga: równiutkie 64 kg!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dawno nie byłam w takim humorze :-))) I wiem, że rozpisałam się na maxa, ale to ze szczęścia... PRZEPRASZAM WAS KOBITKI! jeżeli macie ochotę to piszcie do mnie, każde rady mile widziane ;-) A PRZEDE WSZYSTKIM CHCIAŁAM PODZIĘKOWAĆ "BEMULI" BO GDYBY NIE JEJ WPIS, TO NIE BYŁOBY MNIE TU DZIŚ, DZIĘKUJĘ CI BARDZO! Chciałabym dojść do równej wagi 60kg i nie mniej... jak przerwać tą dietę, w którym momencie i jak uniknąć jo-jo? Piszcie proszę, jeśli któraś z Was też była lub jest na tej diecie. c.d.n.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny no ja niestety nie trzymam sie tej diety z wielu powodow.Podziwiam i fajnie ze inne daja rade.Ja niestety nie.I to w wielkim stopniu przez meza.Chyba poprostu pogodze sie z tym ze jestem grubokoscista i zostal mi brzuch flak po ciazy.Przejde na inny tok myslenia-bede sie cieszyc z corki i ze ja donosilam przez cala ciezka ciaze i udalo mi sie ja urodzic i nie bede sie rozczulac nad brzuchem nawet wtedy gdy mi ktos docina. Tylko raz udalo mi sie schudnac 13 kg w 3 mies.ale bylam ze tak powiem wrak czlowieka i nabawilam sie niedocukrzenia to bylo jak ciezko pracowalam fizycznie.wazylam 52kg majac 164cm wzrostu i zero piersi i posladkow plaska dramat a brzuch zawsze mialam wystajacy i nawet wtedy jak schudlam.Niektore z nas maja inna przemiane materii inna budowe ciala inne nawyki zywieniowe dlatego chudna szybciej i czesto po ciazy szybko wracaja do swego wygladu sprzed ciazy.No czasem maja tyle kasy ze moga sobie pozwolic na powrot do formy w gabinecie odnowy biologicznej czy fitness clubie lub basenie albo moga wydac kase na specjalna diete czy dietetyka mnie np na to nie stac no i podejzewam wielu osob rowniez dlatego szukamy pomocy na takich wlasnie forach jak to ale np ta dieta brzuch stop to nie dla mnie to glodowka a ona nic nie daje wiem bo czesto sie glodzilam moze bardziej psychicznie nie chcialo mi sie jesc i nie chudlam mimo niejedzenia.nawet chyba tylam bo organizm gromadzil zapasy i wciazczulam sie sennna i taka powolna.Jest jeden plus z diety brzuch stop postanowilam jesc o w miare stalych porach i to jeszcze mniej niz do tej pory(a naprawde jem malo) pic duzo wody nawet na sile i nie slodzic i zrezygnuje z kawy.Slodycze i tak jem raz na jkis czas sokow nie pije ani gazowanego i bede jesc wiecej gotowanego niz smazonego bo to i tak mi nie sluzy i zobacze moze to cos da.Trzymajcie sie bede czytac wasze postepy i moze Wam sie uda schudnac z dieta brzuch stop.no m isie nei udalo.Nie mam wagi ale mierzylam sie i nie widze efektow no ale nei trzymalam sie jej do konca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RUDAGIBALSKA a jak idzie Tobie dieta?Ja rozpisywalas jadlospis?Widzisz jakies efekty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :-) do hope85: nie jestem pewna czy cały czas trzeba się trzymać tego jednego menu, też miałam wątpliwości, ale powiem szczerze, że po trzecim dniu naprawdę jest mi to obojętne... może dlatego, że wszystkie składniki lubię. Teraz nie wykonuję żadnych ćwiczeń! Jedno jest pewne, że tak jak pisałam wcześniej jest to moje ostatnie doświadczenie z dietą i mam tylko nadzieję nie zaliczyć jo-jo. Po zakończeniu po prostu będę musiała cholernie uważać przez jakiś czas co jem i "odkurzyć" rowerek treningowy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubakreska
Dziewczyny, ja dałam się na tę dietę nabrać. obiecują cud, a po zapłaceniu (zresztą zwróćcie uwagę, ile do podstawowej wersji jest dodatków, za które trzeba płacić, a jeśli się nie skusisz, to łaskawie dodają je gratis...) każda która już próbowała się odchudzać zna te zasady: mało kalorii = punktów, niski indeks glikemiczny, nie jeść po 18.00, pić dużo wody, najlepiej przed posiłkiem, no i ćwiczenia na brzuch, umiarkowany ruch itd.....każdy dietetyk mówi to samo... żadna rewelacja. Poza tym kupisz jedno, to otrzymasz propozycję zakupu kolejnych, nawet dietę pani Marii Manczyk, która rzekomo podzieliła się swoją dieta z Anną sprzedającą "brzuch stop". A te rewelacje z tekstem,że musisz tą dietę kupić, bo inaczej jakaś - cytuję "chuda suka" ukradnie ci męża ( jest rzekomo udowodnione naukowo, ze mężczyźni wolą chude...) Przestrzegam przed wyrzuceniem pieniędzy w błoto. !!!!!!!!!! A, jeszcze ktoraś wspomniała o Dunkanie - próbowałam, działa ,ale to długotrwała determinacja potrzebna, bo inaczej monotonia z tym białkiem dobija...przerwałam, ale przymierzam się do powtórki Dunkana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudagibalska
Witam was kobietki , u mnie dzisiaj się rostrzygnie idę do koleżanki się zważyć bo moja waga się popsuła w dniu zaczęcia diety , mąż mówi że nawet ona ma dosyć . Ja też mam dokaźny flaczek z przodu i wymyśliłam dzisiaj że od dzisiaj na noc będę się smarować kremem jakimś wyszczuplającym i owijać folią to moje brzuchisko i może kupię jakieś majtki ściągające. po pierwszej ciąży takie nosiłam i znikła fałda , po drugiej nie mogłam więc teraz zacznę ,( zaznaczę że 1,5 roku temu urodziłam). A głodna nie chodzę woda robi swoje żołądek chyba mi się skurczył bo mniej mi wchodzi, Mąż też łaskawy bo robi sobie kolację przy zamkniętych drzwiach i nie czuję zapaszków ;-))no dziewczyny damy radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello ;-) dziś piąteczek, dla mnie chyba najgorszy dzień... start weekendu i właśnie w tych dniach jest najwięcej pokus :-( ale musimy się trzymać! "grubakreska" ma dużo racji... ale jeśli od A do Z próbowało się wszystkiego to wiadomo jak jest, wszystko co nowe korci. Zastanawiałam się nad kupnem książki, ale stwierdziłam, że skoro na forum dziewczyny same piszą co w niej jest to nie jest zbrodnia by skorzystać... Przy diecie najgorsza jest waga! Wchodzimy na nią co chwila wyczekując rezultatów. Dziś znów rano to zrobiłam, ale: 08/X waga: 63,4 kg!!! :-) Dla mnie to niesamowite i jeśli uda mi się osiągnąć cel, po tych wszystkich innych próbach i katorgach to chyba zostanę "świętą" ;-) Jednak dziś wynoszę wagę do garażu bo wiem, że przyjdzie moment gdzie waga zatrzyma się na parę dni, ale potem znowu spadnie w dół. papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudagibalska
nie wiem czy się cieszyc czy płakać ale tylko 0,5 kg ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grubaska146
Proszę o wysłanie tej diety na adres kara14@buziaczek.pl Z góry dziękuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:-) na tej stronie "rudagibalska" podaje link do diety, więc sobie ściągnij... to co ja stosuje jest z opisu "bemuli": 8.00 KAWA 10.00 2JAJKA 11.00 POMIDOR 13.00 10DAG SZYNECZKI+2OGÓRKI KISZONE 15.00 1JABŁKO 17.00 10dag SERA BIAŁEGO (CHUDEGO) 19.00 150ml KEFIRU acha 9/X waga w garażu :-) , samopoczucie ok, bez spadku sił, ale mam wstręt do jajek... mam nadzieję że jutro będzie o.k.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka12677
czy mógłby mi ktoś wysłać tą dietę na pocztę? mój adres to anka12677@wp.pl z góry dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka12677
HEJKA jaki jest kod do otwierania pliku w pdf ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudagibalska
Witam panie ;-) kod to ,, brzuch". Ja od dzisiaj idę na jadłospis " sweet smile" może te moje kilogramy zaczną spadać szybciej bo narazie to straciłam po 1 cm w udach i 2 cm w brzuchu nie ważyłam sie od piątku to mie wiem jak waga ,,,, PA dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudagibalska
do " hope85" co do jadłospisu to wziełam kartki z tymi punktami i napisałam sobie co mam w domu i ile punktów i skróciłam do 22 , najgorsze że piję kawę rozpuszczalną nawet 5 kubków dziennie, a teraz naprawdę pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margolka11
dziewczynki wyślijcie proszę jakieś jadłospisy na kilka dni:)proszę margolka11@op.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
plakac mi sie chce bo wczoraj sie wazylam i waze 3 kg wiecej niz mies temu gdzie jakis tydien temu zaczelam diete i nei jem slodkiego smazonego tlustego nie slodze i jem polowe z tego co jadlam ja juz prawie nic nei jem! zalamka bo jak to m ozliwe bo w ciazy nei jestem dopiero mialam te dni.po co wyzeczenia i posiwecenie jak to na nic!waga dobrze chodzi bo inni tez sie wazyli a juz bylam z siebie zadowolona no oprocz tego ze maz mi w 1 dzien diety zafundowal kremowke (a zadko jem slodkie)ale w sumie nei dotarlo do niego ze na diecie jestem i musialam zjesc bo on tego nei je i wczoraj tylko sobie pozadzilam bo malego kotleta smazonego zjadlam i leczo.a tak t ozerto ziemniakow nawet od tyg.a mimo to od zeszlego mies 3 kg wiecej gdzie ja tegoi nie widzialam bo tak jak wam pisalam mierze sie centymetrem i nawet cm spadaly.nie rozumiem i jestem zalamana.ciagle widze te wzroki innych i docinki juz naprawde mam dosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rudagibalska gratuluje ze w 3 dni pol kg mniej i ciesz sie a ja chyba zaczne byc tylko o sniadaniu dosyc sytym na 2 dni czyli 2 kanapki z wedlina i jakims serem zoltym by byc najedzona i potem tylko jakis owoc a jak i na tym przytyje to juz beda jaja dobrze ze wagi nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam po weekendzie ;-) waga nadal w garażu, do diety się stosuję i jest ok, tylko nadeszły mi "dni kobiece" i czuję się trochę do du*** i pojawiło się niesamowite łaknienie, ale co tam... MUSZE PRZEŻYĆ! do "rudagibalska" wiem, że czasem się nie da, ale nie pij tyle kawy bo się przekręcisz!!! do tego rozpuszczalna jest mocniejsza niż normalna... ja się przestawiłam na Ricore, było ciężko ale teraz jest przynajmniej zdrowo bo ona ma witaminy, a kawę normalną pijam 1x na dzień lub kilka razy w tygodniu i sprawia mi to większą przyjemność, a nie skurcze żołądka, wieczne latanie do wc aż w końcu trzęsienie rąk i nerwy na wszystko... do "hope85" nie poddawaj się! czasem tak jest że waga lekko skoczy w górę lub stoi w miejscu a potem nagle leci o kilka kg w dół! Sama mówisz że w cm spadłaś więc jest sukces. Ja teraz na wadze lecę (przynajmniej do piątku) w cm nic, a dziś weszłam jednak w spodnie które leżały już na dnie szafy! Oczywiście były to takie sprzed wakacji a nie sprzed roku ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratuluje sweet smile i dziekuje za slowa pocieszenia. W sumie to moze mi sie zdaje ze w cm spadlam bo moze zle sie mierzylam.Nie mam zamiaru sie poddawac i objadac nadal bede jesc jak ptaszek bo i tak apetytu nie mam no moze czasem wieczorem i w nocy jak na kompie siedze ale wtedy kanapke zjem a nie chipsy czy cos innego bo tego nie jadam bo nie lubie,ale tak jak wspomnialam od tyg jem o 18 nie pozniej no oprocz wczorajszego dnia gdzie zjadlam smazonego kotleta i o 19 kolacje ale wczoraj u rodziny bylam wiec nei wypadalo nei zjesc.Zobaczymy co bedzie ze mna dalej.Tak czy siak badania musze porobic bo zaczyna to byc niepokojace tylko nei mam kiedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co Ci powiem, najgorzej jest chyba robić wszystko pod presją, i co chwile się ważyć i mierzyć... kiedyś byłam na takiej diecie... nie jeść ziemniaków i pieczywa; syte śniadanie 2-3 kanapki - tylko pumpernikiel z serem szynka i nawet majonezem, nie pić gazowanego, i nie jeść po 18tej TYLKO TE REGUŁY! Nawet podjadałam czasem batoniki albo chipsy... przez ok 3 miesiące zdrowo bez wysiłku straciłam 8kg i to było moje pierwsze odchudzanie! Potem długo trzymałam wagę. Niestety po paru latach sie wszystko zmieniło, jak pisałam w pierwszej mojej wypowiedzi. Trzeba być twardym i się nie poddawać ale chyba nie za wszelką cenę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudagibalska
witam kobietki , stwierdziłam z koleżanką (tą co ma sprawną wagę ) że najgorsze podjadanie ja przy dzieciach jak odkurzacz jak nie skończyli to mamusia dojadła bo wyrzucić szkoda ale powiedziałam dość . I w tamtym tygodniu chyba skurczyłam sobie żołądek bo myślałam że dzisiaj padnę ale czuję się ok ok , zobaczę wieczorem "hope85" a ty kochana nie pękaj zawsze jak się ma okres to się waży więcej, ja mam wtedy 2 kilo więcej . A co do mojej kawy jak nie wypiję tylu to jestem nie do życia ,. Fajnie jest tu pisać bo wiem że nie jestem sama i mąż zadowolony bo wyobraźnia ruszyła i takie obiadki robię ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem po okresie wiec powinnam mniej wazyc wiec nawet wole nie myslec ile w okresie wazylam;-/ ale musimy byc silne dziewczynki i jesli nie mi to Wam sie uda pozbyc sie kilku zbednych kg:-)buziaki dla Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudagibalska
cześć kobitki , normalnie rano wstałam głodna , teraz mi przeszło ale byłam w sklepie a tam czekał na mnie pączek francuski i mówił do mnie"" zjedz mnie nic nie będzie widać tylko jeden "" ale się nie dałam pokusie i to chyba mój wiwielki SUKSES ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GRATULACJE!!! dla "rudagibalska" oby tak dalej ;-) ja od wczoraj nie jem nic, bo grypa mnie dopadła i boję się teraz, że jak odzyskam zdrowie to razem z apetytem i nie powstrzymam tego. "hope85" nie poddawaj się, cierpliwości. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wydraaa
Kinga.P25 ! Mogłabyś mi przesłać tą dietke na mili120@buziaczek.pl ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×