brzuch stop

Cześć laski ;-) wprowadzam nowe produkty, bo szczerze mówiąc już mi się znudziło to samo... wczoraj kupiłam sobie maślankę truskawkową ale oczywiście ma bardzo mało tłuszczu... ja niestety nie ćwiczę bo nie mam kiedy i teraz nie będę się ważyć 2 razy w tygodniu tylko raz! i powiem jeszcze tyle, że oprócz wagi to widzę po ciuchach że mam mniej kg i wczoraj nawet koleżanka która mnie nie widziała ze 2 tygodnie powiedziała że już widać efekty ;-) więc kobitki działamy dalej!!! aby móc w święta podjeść a z nowym rokiem nowym krokiem hihihihi

Hej. Jeśli ktoś stosował dietę brzuch stop nie ja wyśle na mojego e-maila martyna24-87@wp.pl Z góry bardzo dziękuje.Chciałabym bardzo schudnąć ale obecnie nie mam pieniędzy na wykupienie tej diety. Proszę pomóżcie mi.

hej dziewczyny jestem jestem:-) kolejny kg mniej od soboty.Nareszcie cos ruszyla mi ta waga w dół ale boje się że to znowu tylko na chwile.A hula hop czasem kręce ale teraz praktycznie nie ma mnie w domu.Gratuluje Wam dziewcxzyny wytrwałości w dietach i pięknego spadku masy ciała.Trzeba poprostu na sobie sprawdzić na co się idzie. Ja nie jem ziemniaków unikam smażonego i słodyczy choć ostatnio zjadlam imieninowy serniczek i w sumie od 3 dni jem go po kawałku i jak widać i tak kg mam mniej.

Hej! Z radością oznajmniam, że dietę stosuję od wtorku 2.XI i do tego jeszcze trochę idę na skróty, bo w czwartek wieczorem miałam gości i bedą jutro, więc wiadomomo co za tym sie kryje, a pomimo tego mam 3 kg mniej. Dawno tyle nie jadłam co przez te ostatnie dni, nie czuję się głodna, i jednak na wadze mniej, a i czuję się jakoś "mniejsza, lużniejsza". Wrócę do niej w poniedziałek, bo dzisiaj mam wychodną imprezę, a jutro będę podejmowała gości, więc "odrobina" szaleństwa pewno będzie. Tak to jest - samo życie. Pozdrawiam wytrwałych!!!

Witam:) Mam ten sam problem co Wy:) mianowicie chciałam schudnąć w końcu! nie mogę odmówić sobie jedzenia co dla mnie jest naprawdę ciężkie, całe życie jadłam co chciałam i ile chciałam, nigdy nie miałam z tym kłopotu aż do momentu gdy zaszłam w upragnioną ciąże, z 52 kg zrobiło się 75kg! jestem naprawdę załamana! Wszyscy mi dokuczają że mam coś zrobić ze sobą a ja nie potrafię i nikt mnie nie rozumie że to nie jest tak łatwo przestać jeść, tyle co zawsze! proszę poradźcie mi dietę która mogłaby mi pomóc zrzucić te okropne kg:( nie mieszczę się w ubrania, idę do sklepu, nie ma mojego rozmiaru:( mając 106cm w pasie to porażka mając 25 lat, proszę nie piszcie że mam przestać żrać bo to nie jest łatwe, pomóżcie stworzyć mi dietę a będę starała się jej przestrzegać! liczę na Waszą pomoc i wierzę że mnie rozumiecie. Dziękuję że ktoś chociaż to poczytał. Pozdrawiam!

Witam, mam do zgubienia trochę kilogramów ale jakoś mi się to nie udaje - dosłownie załamka. Czy mogłybyście mi przesłać tą dietę na mój adres aniulka0102@op.pl Z góry dziękuję

witam witam ;-) hope85... świetnie, że u Ciebie ok ;-) nie poddawaj się nawet jeśli będziesz miała teraz stać w miejscu, później znowu się ruszy! a te twoje hula hula to chyba dobre jest na bioderka? jak skończę remont i miejsce mi się zrobi to sobie kupie, będziemy razem kręcić hihihi ja się już dawno nie ważyłam, bo moje kochanie stwierdziło że jestem już niewolnikiem tej wagi... więc postanowiłam być "nieugiętą" i odstawiłam wagę do przyszłego poniedziałku... będzie ciężko ale mniej stresu ;-) acha ustawiam sobie w kuchni na górnej szafce kg cukru za każdy zgubiony kg, wiecie jak to mobilizuje!!! ;-) nataliaasz85: zacznij od tego by wszystkie napoje kolorowe zamienić na wodę gazowaną lub niegazowaną, i pij herbatę pu-erh czerwoną z cytryna na spalanie tłuszczu, nie jeść po 18-19tej, i zmniejsz porcje aby stopniowo skurczyć żołądek a nie od razu drastycznie ograniczyć porcje... a potem zobaczysz co i jak, oczywiście nie oczekuj rewelacji po pierwszych dniach, to tylko przygotowanie do działania, ale musisz być uczciwa wobec siebie... bo ty musisz tego chcieć i dla siebie to robisz, nie dla innych!!! POWODZENIA

sweet smile: bardzo dziękuję! Rozumiem że na to trzeba czasu, grunt to wpaść w ten rytm a reszta sama przyjdzie. Oczywiście że robię to dla siebie, źle się czuję w swoim ciele i generalnie za każdym razem jak mamy wyjść zaczynam płakać bo nie mam się w co ubrać. Mam nadzieję, że za miesiąc będę mieć dalej tak samo silną wolę i nie przełamie mnie żaden fast food:) jeszcze raz dziękuję za odpowiedź, lepiej czyta mi się Twoje słowa niż słucha opinie mojej mamy:) bo na szczęście mąż mówi że kocha mnie taką jaką jestem i że przynajmniej teraz ma mnie więcej.. ale ja sama czuję się dosłownie jak świnia i postanowiłam w końcu coś z tym zrobić. Skoro 6 tygodni już nie palę i to mi się udaje to mam nadzieję że z jedzeniem również:) życzę miłego dnia i trzymam kciuki za pozostałe kobietki :)

do nataliaasz85 wiesz co, są tu dziewczyny, kobiety które zaglądają na tą stronę raz może dwa... ale takie jak hope85, justynka czy ja piszemy systematycznie bo fajnie jest nam pogadać z kimś, wysłuchać, poradzić a przede wszystkim PO PROSTU BYĆ ;-) więc jeśli Ci to pomoże to pisz i bądź!!! ja np. wczoraj zrobiłam dosłownie kilka łyków coca-coli i myślałam że zdechne... jakie to słodkie masakra!!! i to mi starczyło by się zniechęcić;-)

sweet smile to dużo pomaga jeśli jest ktoś kto ma ten sam problem i doskonale Cię rozumie. Zawsze jest Ci lżej jeśli się z tym podzielisz :D dzisiaj mój pierwszy dzień, dużo się uczę z Waszych wypowiedzi :D zobaczymy jak będzie za kilka dni :D pzdr

chciałam się z Wami podzielić faktem, że moja mama jak się odchudzała jadła dużo kiślu, w ciągu dnia, np zamiast kanapek do pracy, czy późnym wieczorem jak poczuła głód i bardzo jej to pomogło, na mnie działa to w ten sposób że bardzo zapycha i czuje się jakbym zjadła konia z kopytami:) kto wie może właśnie kisiel to będzie ta "cudowna dietka" :>

witam Panie , u mnie dołek zero kilogramów mniej i do tego zaczeło mnie tak bolec lewe biodro że nici z ćwiczeń. A tak fajnie sie czuje jak rano sobie poskacze :-(

witam kobietki Nataliasz ja rowniez waze jakies 70 pare kilo, mam 24 lata i moje problemy zaczely sie po ciazy, brzuch rosnie i rosnie. Ja w sumie w ciagu dnia nie jem duzo, zyje kawa i fajkami,ale wieczorem za to zjadam kolacje z mezem ok 21 i to jest moj gwozdz do trumny. Jemy ta obiado kolacje tak pozno, dopiero jak Zuza zasnie,zeby zjesc na spokojnie, bez biegania co chwila sprawdzic czy nie broi, bez szarpania za rekaw, chcialam zaczac robic brzuszki, siedze z mala w domu wiec tyle czasu mam,ale czy to cos da?? a ile ma Twoje malenstwo?

najgorsze ze nie mam wagi w domu :-(

hej czy i ktoś mógł by i mi wysłać tą dięte byłam bym bardzo wdzięczna mój meil lejdis28@o2.pl

Czy ktoś mógł by mi napisać czy ta dieta naprawdę działa- bardzo proszę bo też bym chciała schudnąć kilka kilogramów- bardzo mi na tym zależy

dobraradaaaaa: Hej:) moja Julka ma prawie 14 m-cy:) ja dopiero od wczoraj wzięłam się ostro za siebie i przyznam że nie było lekko, nawet na płacz mnie brało. Bo zjem coś lekkiego a za chwilę mam głód jakby mnie tydzień głodzili, masakra. Byle jakoś tydzień wytrzymać potem będzie lżej:) ja robiłam przez 2 tyg po 60 brzuszków dziennie, ale później mi się zapominało więc nie powiem Ci jak to działa, ale pewnie jakoś tam działa:) ok muszę zmykać do mojej córeczki bo ma dla mnie prezent w pampersie :)

Dziewczyny czujecie głód między posiłkami reanimacja woda niegazowana , herbata i tym podobne i przed posiłkiem obowiązkowo szklanka wody , ja osobiscie wziełam pomysł od Karolinki i piję na kolacje szklanke maślanki u mnie działa,,,, powodzenia pierwsze dni są najgorsze :-)

nataliaasz85 moja corka ma 20 miesiecy... no nic trzeba sie brac za siebie, ja tez ciagle glodna...

ja zaczelam od dzis pic gorzka kawe, zawsze to mniej cukru -obrzydlistwo

Cześć dziewczyny ;-) widzę że znowu ktoś nowy... i super!!! i do tego wszystkie jesteście mamusiami, ale wam zazdroszczę... dziś mam krytyczny dzień! jeszcze takiego nie miałam w tym podejściu dietetycznym... i robię do tego gulasz z szyneczki... może to dlatego, ale ja przecież za mięsem nie przepadam... NORMALNIE UCIEKAM OD KUCHNI!!!

Własnie pozyczylam wage od sasiadki 69 kg przy 167cm :-( Od jutra zaczynam :-)

Ha!!Też mam ten problem moje maleństwo ma 11miesięcy.Już raz wzięłam się za siebie i wiecie co po tygodniu wylądowałam u lekarza bo po obrywałam sobie coś tam w środku (generalnie jestem po cesarce) i Pani doktor zabroniła mi się wysilać żebym czasem znów do niej nie trafiła :( i teraz wyglądam jak.... dlatego zastanawiam się nad tą dietą czy w ogóle warto??

hej ja juz dzis odpuscilam obiad i kolacje, zjadlam tylko kisiel bez cukru, tragedia. Glodna jestem jak cholera. Trzymajcie kciuki

Ja nie bede stosowala zadnej specjalnej diety,poprostu MŻ, bardziej glodowka

dobraradaaaaa: ja też nie stosuję jakiejś tam diety, również mało jem, ale muszę przyznać że coś się dzieje, zjadłam o 16.30 trochę obiadu i do teraz na samą myśl mi niedobrze. Jem dużo warzyw. Szukam na necie sposobów na mało kaloryczny obiad. Także mam nadzieję że coś to pomoże. Wierzę że jesteś głodna bo ja tak miałam wczoraj, dziś mi lżej. Bądź twarda! nie daj się:) początki bywają trudne, ale później będzie Ci na pewno lepiej :)

Natalia ja tez boje sie calkowicie nie jesc bo slabo mi napewno bedzie, ja jedzac mam zawroty glowy,jak za szybko wstane,a dzieckiem ktos sie musi zajac. A skad jestes?

wymyslilam sobie picie jogurtu naturalnego plus jabka ale u mnie problemem jest kawa, musze :-( od wczoraj pije gorzka ,sypana

oj oj dziewczyny , głodna jesteście . Poczytajcie dobrze co piszemy , żadna głodówka jedzonko co 2 godziny i nie obżeranie tylko kawa czarna rano , za 2 godz śniadanko , ja póżniej jem jabłko , na obiad zupka , na drugie po dwóch godzinach np. mięsko duszone + sałata i pomidor , i naprawdę żołądek się kurczy ,,, ale podstawa woda przed posiłkiem i ja naprawde jem mało co potrafiłam zjeść 20 pierogów za jednym podejściem .Do dobraradaaaa ja taż piję dużo kawy nawet 6 kubków dziennie i tylko pierwsza jest bez cukru i bez mleka i teraz po południu staram sie pic rozpuszczalną,,, Ja sie pochwale waga się ruszyła pół kilo w dół hura hura hura , . Trzymam kciuki za was wszystkie

Witojcie hej!!! (tak mnie jakoś naszło hihihi) Kobitki ale się rozpisałyście wczoraj, super ;-) Ja wagę mam dalej znów w garażu, bo już mnie wkurzało jak co chwila się ważyłam... Ale czuję się ok, nie chodze głodna itd... Natomiast żeby nie było jak mi to dobrze idzie to się przyznam że wczoraj poszły ciasteczka :-( ale pierwszy raz się skusiłam (te dni). Justynko świetnie Ci idzie!!! buziaki A wy moje drogie nie róbcie głodówek!!! Nie wiecie że wtedy każdy posiłek jaki lekki by on nie był, to się odkłada na boczki bo organizm robi zapasy? Trzeba regularne posiłki jeść by rozkręcić metabolizm a potem samo pójdzie!!! Nawet jak ktoś pracuje to może jeść... jogurt, sok świeży, pokorojone owoce, warzywa itd Acha i ja przy mojej rozpisce nie ćwicze bo nie mam kiedy, a efekty są... C*I*E*R*P*L*I*W*O*Ś*Ć