Zmarnowałam życie, chcę teraz umrzeć

Nie mam matki - jestem sierotą . Nie mam rodziców. umarli. Obym wyjechała do rpacy przed świętami. nienawidzę rodziców i koniec :( I tak już zostanie NA ZAWSZE. :(

Nienawidze ich tak samo jak nienawidzę ciulolandu szkolnego i ciulów z Chorzowa , którzy mi wypisali dyscyplinarkę. NIENAWIDZĘ tak jak się szmat nienawidzi zużytych - czyli szmat chorzowskich, ale rodziców też nienawidze bo byli głupi i zniszczyli mi całe życie :(

Dołączam do was.. :( tez mam depresje.. a to wszystko przez popier*olonych ludzi, którzy tak potrafią człowieka zniszczyć psychicznie. Kiedyś byłam pełna energii dziewczyną, miałam beztroskie dzieciństwo, koleżanki, przyjaciółki... wszystko mnie cieszyło. Teraz to straciłam...stałam się inna osobą..nie potrafię być sobą wśród ludzi..ciągle się czegoś boję, boję się rozmawiać... Kurwaaa ;/ to jest coś strasznego.. zamknęłam się w sobie, wyciszyłam ;/ Jestem dość wrażliwa z natury i za bardzo wszystko biorę do siebie.. ludzie mnie zniszczyli ( nie wszyscy oczywiście ) Wszystko teraz duszę w sobie... każdą drobną "uwagę" , żart który wyda mi się dziwny analizuję i od razu myślę, że ktoś chce źle dla mnie, że jest to zawsze jakaś negatywna uwaga wobec mnie ;/ Nie umiem już być tak swobodna wśród ludzi jak kiedyś. Straciłam przez to koleżanki. stałam się takim odludkiem jakby. Jestem bardzo ładną dziewczyną... większość dziewczyn też z zazdrości reaguje na moją osobę głupim Ryj*m..na ulicy, w szkole, sklepie.. wszędzie ;/ zazdrość ludzka nie zna granic.. Niektóre kumpele nawet wolą abym z nimi gdzieś nie szła bo zawsze męski wzrok ląduje na mnie.. Chore ;/ Przez to jest mi gorzej bo dziewczyny zazwyczaj nie chcą się pokazywać gdzieś z kimś kto jest ładniejszy od niej ;/ żenada.. Czuję się z tym źle bo nie potrafię być już sobą... Ludzie to zwykłe szmaty... ( nie wszyscy ) ..

hehe ciulolandu

WIECIE CO - ja dostałam to zwolnienie dyscyplinarne za gówno. Za jakieś spóźnienie , które w ogóle spóźnieniem nie było. Nie wiem jak to policzono - że 8 godzin mnie w pracy nie było. Dosłownie. I ja uważałam, że to jest poważne i z tej szkoły wyleciałam. No to jeszcze 4 lata tam pracowałam. Rozumeicie to? 4 lata. W tym 1,5 roku szykan ostrych. Ale akurat był głupi czas w domu. Ale 4 lata pracowałam po tym zwolnieniu dyscyplinarnym i teraz odeszłam. Jak to możliwe? Ja tego nie rozumiem. Ja to wszystkim powiem jak sie ludzi w Polsce traktuje bez znajomości bo ja już mogłam męzatką być i dziecko mieć, wyjechać. Wy jesteście CHORE PSYCHICZNE CIULE PIERDOLNIĘTE W ŁEB. Począwszy od tego zwolnienia, które mi dał koleś, który rok na L4 pozostawał. I to wszystko co mam do napisania. Wy jesteście świry, pierdolce umysłowe, chuje jebane w łeb, potrzaaskane cipy, to wszystko wy :( Ja też nie jestem święta, ale ...coś takiego :(

Powiem wam ja mam całe życie potrzaskane przez rodziców, ale wy jesteście w tej Polsce takie łachmyty, że to się opisać nie da. Złodzieje, nieroby, głupki, wredoty, obłudniki , Boże - wsadzcie se ten kościół do gaci swoich. Nie obrażając Boga, ale wiecie co - wy zasługujecie na to,że by tam szambo było a nie ołtarz. I żeby gówna żreć i to swoje własne . I tyle mnie cokolwiek już obchodzi :(

A wszystko z zawiści, której nie doceniłam. Nad czym boleję :( I tyle :(

Ja słyszałam, że inne narody są lepsze od Polaków w Skandynawii, w Uk... Ludzie podobno są pomocni, życzliwi, nie są tak zazdrosni jak nasi, a co najważniejsze są wrażliwi na krzywdę dzieci, a tu jest odwrotnie. Polacy są wrażliwi na "krzywdę" potworów. Też bym chciała być za granicą, zostawić ten cały koszmar za sobą i żeby moja "rodzina" mnie tam nie znalazła. Ta wizja, którą przedstawiłam to jest moja jedyna nadzieja, jeśli zgaśnie w 100%, to moje życie już w ogóle nie będzie miało sensu. Myślę sobie, że najpierw zabiłabym winowajców (sporo sąsiadów również), a potem siebie. Polska to ciuloland. 90% Polaków cieszy się z tego, że ktoś ma gorzej niż oni. A część jest ślepa na własne życzenie (najwyraźniej).

ta laska jest chyba opętana:P

No bo musi byc praca,żeby było normalnie. Najważniejsza w życiu jest praca. Z czego chcesz żyć? Ja to napiszę, że mi w Polsce dali dyscyplinarkę - ja nie wiedziałam czy to jest ważne czy nie ważne. Zadzwonili za mną z dobrej szkoły i mie rok oszukiwali, że tam będę miec pracę. No takie jaja sobie robili - dziś myślę. No to mnie slzag trafił, jak mnie za rok przenieśli dalej i znowu i znowu i zczęli się po roku znęcać nade mną za tę dyscyplinarkę. No ale dzwonili za mną zera. W międzyczasie żenił się mój brat i głupio nie iść na wesele brata mieszkając 100 m od straży pożarnej no to już siedziałam do końca roku szkolnego mając drugi proces i dalej i następnie myślałam, że będzie już praca normalna w mieście normalnym, ale znowu swatanie mnie i dalej urząd pracy i strach przed urzędem i teraz po roku zasiłek, a etatu brak rok temu. No co ma o tym myśleć normalna osoba. Łzy mi kapią z oczu i tyle :(

Ja uważam, że całe to towarzystow jest chore umysłowo i sie ich boję po tym co sie stało oraz chcę jak najszybciej na stałe ich opuścić. Bo to psychole są. ja miałam proces jak za mnąż dzwonili z tej sredniej. Proces i pracowałam. Oni mieli nie dzwonić i ja miałam nie pracować. Ale sobie zrobili zmowę. najchętniej bym psy zastrzeliła :( Czy to sie tak świni osobie, która i tak ma przekop w młodości do konca życia - zwolnienie dyscyplinarne. To tak jakbym pić musiała z musu w każdej pracy, a jestem osobą samotną. Bez ostrzeżenia dostałam tę dsycyplinarkę, bez 1 kary. Nie wiedziałam, że to tak kurewsko źle wygląda. Teraz chodzę i ryczę. Ale kurwy z tych nauczycieli. Co za chuje jebane - najchętniej bym to zadźgała nożem :( I tak po gówno tam siedzą :(

MAM JUZ DOSYC -> z ciekawosci ile masz lat?

Wiecie co - bo ja to powinnam była lekko wygrać albo sie wycofać. Ale nikt nie ostrzegł, ani słowa. Jeszcze pracowałam w tamtym czasie. Ja miałam bez pracy zostać. Wyobrażacie sobie taką sytuację? To patologia jest ! Teraz chodzę i marzę, żeby już wyjechać. Nie umiem już psychicznie wysiadam. W Wigilię nawet pojadę bo mam dosyć wszystkiego. Albo w II święto najlepiej bo gówno to wszystko warte. Oby się tylko coś znalazło. Po Wigilii, żeby nie musieć pić :(

Mam już dosyc. Jz prawie północ,, a ja nadal płaczę. Ja już nie mogę :( Chcę już wyjechać :(

Powiem wam czytajcie sobie Kodek Pracy jak pójdziecie do sądu OD DESKI DO DESKI - ja miałam sobie to przeczytać (ale pracowałam w tym czasie) i ja miałam sobie znaleźć ten przepis powołać się na niego czy zapytać tej sędziny czy w apelacji to zgłosić. Ja nie wiem. No w apelacji to zgłosić. Możeby to coś dało? Ale to podobno martwy przepis jest. No nie, ale jakbym przegrała to z tym przepisem to juz bym zwariowała, a tak wiem, że jest taki przepis i wydaje mi sie ile kto zabuli tak ten paragraf jes albo go nie ma i wg tego paragrafu mi się nie należało to zwolnienie dyscyplinarne. I ja się miałam o to kłocić i do prawnika iść. No ale teraz :(

to jedyne wytłumaczenie twojej chorej psychiki i wyobraźni pełnej nienawiści..............bez wątpienia masz pasożyty w brzuchu, takie robale to są...........glisty , tasiemce i inne larwy to robale tak działają na ciebie wiesz , oprócz odrobaczenia..trzeba tez o higienę dbać......rozumiesz...myć ręce

A oni mnie oszukiwali, że ja będę mieć pracę i dlatego 4 lata sie zrobiły bo nie wziełam pod uwagę że jestem robiona w bambuko. Teraz też jestem cały czas i już Polaków nienawidzę bo sie boję picia bo jestem sama :( No i zrobiły się 4 lata, a co z tym przepisem? On jest! Co - z głowy se go wzięłam? :( A dyscyplinarkę bez 1 kary można wstawić komuś? Jak to jest? :( Albo negatywną ocenę pracy bez kary jednej? To samo. Boże co ja przeżyłam w tej Polsce w pracy :( Koszmar :(

Czytaliscie ksiazke M.Fox ''Coraz mniej milczenia''? Jest swietna... a o czym jest ta książka? możesz ją nieco przybliżyć, skoro ją polecasz?

I ten proces mój I trwał rok i był tak ciągnięty żeby mnie wykorzystali sobie w skzole na maksa (nawet etatu nie miałam) a teraz miało być to samo i już nie chciałam bo to jedna nienawiść w tej szkole i szykany i prześladowanie za dyscyplinarkę i za sądy. I już miałam dosyć. A poza tym mało godzin i nza babę w ciąży na - jak urodzi to koniec. Bez sensu :( Nic stałego. I tak sie dałam nabrać podle - nie mogę w to sama uwierzyć jaka jestem głupia ludzie :( A ta sędzina mnie chyba nienawidziła - ani słowa ostrzeżenia żebym z tej szkoły poszła bo mnie zabiją. No to przeżyłam, ale co to za życie :(

Wiecie jakie ja mam pretensje do tej sędziny - ja jej wyrwę kudły z ryja kiedyś bo proces był o mobbing bo to wszystko był mobbing - całe to zwolnienie dyscyplinarne i jeszcze wariatka mi wpisała, że się nie nadaję do zawodu. Taka walnięta - do psychiatry zaraz póxniej się udała. I jak ja dorwe tę sędzinę to po niej. Jak ona mogła. Bo ten dyrektor mnie dalej zaczął szykanować po innych szkołach. I gdzie to zgłosić? Ja to podejrzewałam, ale jak wygrał to go olałam bo chciałam 20 tys. odszkodowania za ten mobbing. I on za mną dzwonił mimo wygranej i mnie szykanował. I wiecie co - to po co za mną dzwonili w czas procesu i czy taki proceder nie może sie w sądzie zakończyć? Ja go na kolegium powinnam oddać, nie? Ale nie wiem jak mu to udowodnić, że to on za tym stoi i...moja rodzina - mojego brata. :( Że mnie razem szykanują i jeszcze mój promotor i prawo jazdy lokalne bo jeszcze se prawko zrobiłam w czasie tych ostatnich 4 lat i sie wszyscy na mnie zmówili. Z matką :( Nienawidzę już wszystkich :(

idz wariatko do psychiatry lepiej:P tak CI radzi szczęśliwy student kierunku lekarsko-dentystycznego:)

Ja się boję JĘZYKA POLSKIEGO. Ja tylko przeklinać umiem po polsku i takie tam. A reszty sie boję jak CHUJ :( I tyle. W innym jezyku też się boję zwłaszcza , że mi idzie tak sobie, ale ogólnie jestem sparaliżowana ze strachu - nie wiem czemu :( Jak sobie byłam odważna tak mnie sparaliżowało strachem :(

Ja się boję JĘZYKA POLSKIEGO. Ja tylko przeklinać umiem po polsku i takie tam. A reszty sie boję jak CH*J :D

ty jakas nienormalna jestes kobito:P haha.dzieki bogu ze nie jestes mężatką bo facetowi bys zycie zniszczyła;P na szczescie moja dziewczyna jest mila i życzliwa dla ludzi,kocha zycie .i za to i ja ją kocham:) ja mam praktyki w szpitalu.nawet nie wiesz jaka to radość jest uratować zycie obcemu człowiekowi.

mancobo kochasz swoją dziewczyną, bo ona kocha życie, czyli jak wpadnie w depresje to przestaniesz ją kochać:o szkoda słów

Ja się tej mojej matki boję. Ale ja już nie mogę wiecie. Boże jakie ja mam zmarnowane życie :( każdy tylko przychodzi i mnie kopie po brzuchu. Ale może się już nauczyła, że nie lituje sie nad zerami. Nade mną miała zero litości jakoś , a nad obcą dziołchą się litowała wielce. Boże ja jej miałam wpierdolić , ale nie wiedziałam co chodzi. O jej ojca. Boże jego to żywcem spalić, a ją razem z nim. Ale ta moja matka była naiwna. :( I to przez nią mam psychiatryk obecnie. Ale sama dostała w dupę tak, że mam nadzieję czegoś się nauczyła wreszcie też wiecie. Bez szkoły. Bo ona tylko szkoły i szkoły. Bez szkoły. :(

powodzonka życze wiary i jeszcze raz wiary

hej moze znajdziesz cos pozytywnego w studiach nie jest tak zle. jestem na 3 roku. pierwszy był okropny nie wiedziałam po co studiuje nie podobali mi sie ludzie miasto nic sie nie odobało. drugi rok był fajny taki jak sobie wyobrazałam studia a 3 przypomina pierwszy. che jak najszybciej skonczyc przeniesc sie gdzies indziej i zaczac z innymi ludzmi w innym miescie bo tutaj to jakos mi nie pasuje. moe tez jesien na nie wpływa i na ciebie tez ze tak marudzisz. bo jak swieci słonce to wszystko jest piekne i chce sie zyc, poczekaj do wiosny swiat sie odmieni

No bo w życiu trzeba miec wartości i to bardzo ścisłe. I ja je miałam. Ale w Polsce jest oszukaństwo. Teraz to sie nadaję na przemiał, ale za mąz nie wyszłam przez własną matkę - nie wiem - ze strachu mnie też jakoś sparaliżowało czy coś - ogłupiło, że ja sama do czegoś w Polsce dojdę. To są też kwestie skomplikowane narodowościowe - mnie chyba rozum odebrało, że w Polsce jest coś więcej niż dupa i kasa. Bo padłam ofiarą tego myślenia i chciałam wierzyć , że w Polsce jest coś innego bo na tę Polskę posawiłam. Dupa, kasa, chuj i pizda - nic więcej tu nie ma. I pełny bebech oraz wypchany porfel. Już się nauczyłam na pamięć :(

tego nie powiedziałem.czytaj uważnie jak ze mna rozmawiasz.przed tym ze kocha zycie bylo chyba cos wiecej prawda?poza tym ok depresja depresja ale to co gada ta wariatka to przechodzi ludzkie pojęcie.i wybacz ale jesli ktos pala taka nienawiścią do ludzi,chce ich pozabijac ,klnie jak szewc,wyzywa najbliższych-to tego nie usprawiedliwa Zadna depresja,to takiej osoby nie moglbym kochac.to tak a'propo TWOJEGO pytania.chociaz sądzę ze to depresja nie jest a jakas choroba psychiczna.