Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość goplolanka

jak się czujecie gdy wasi faceci chodzą do knajp sami?

Polecane posty

Gość goplolanka

Nie chodzi o to, że mam taki problem, bo jestem teraz wolna. Ale wczoraj byłam w knajpie - siedziało kilku facetów. Jeden z nich zaprosił nas do stolika, na co się zgodziłysmy bo nie bylo miejsca. Akurat ten który nas zaprosił do stolika, byl wolny. Drugi miał dziewczynę, o czym sam przyznał, ale z jego zachowania można było jasno wywnioskować że flirtuje z moją koleżanką. Trzeci był fajny, miły, zaproponował że mnie odprowadzi do domu, ale potem koleżanka powiedziała że zna go z widzenia i tez ma dziewczynę. Gdy sobie przypominam wszystkie wypady na dyskoteki, do klubów itd... dochodzi do mnie że bardzo, bardzo wielu facetów miało dziewczyny ale nas podrywali. Dla mnie to że są zajęci nie miało większego znaczenia, bo i tak się na nich nie "napalałam" - chciałam się tylko pobawić. Ale prawie zawsze - gdy poznawało się fajnego, miłego faceta - okazywało się że ma gdzieś swoją laskę. Spotkać w takim miejscu faceta wolnego to nie lada sztuka. Zawsze myślałam o takich facetach że to szuje - mają kogoś, a podrywają inne. Ale czytając że bez problemów puszczacie swoich facetów samych na dyskoteki czy do klubów pomyślałam - może to właśnie oni? To nie były jakieś prymitywy, tylko normalni, fajni faceci. Siedzą wprawdzie w swoim męskim towarzystwie, ale gdy pojawia się grupa atrakcyjnych dziewczyn - od razu zagadują i flirtują. Pomijając to że nie chodzę tam by uprawiać seks - wydaje mi się że nie byłoby to trudne. Właśnie z tymi facetami którzy mają dziewczynę. No i ciekawi mnie - jesteście na 100% pewni swoich facetów? Bo powiem szczerze że nie przypominam sobie, abym spotkała faceta który jest zajęty i przy tym niechętny do flirtów z nowo poznaną kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myslimy ze zdradzaja
z barmankami. twoj zwiazek sie rozpadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myslimy ze zdradzaja
twoj PRZYSZLY zwiazek mialo byc*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no trudno nie chce to nie chce
"Bo powiem szczerze że nie przypominam sobie, abym spotkała faceta który jest zajęty i przy tym niechętny do flirtów z nowo poznaną kobietą." No nie spotkałaś takiego, bo taki nawet nie zacznie z Tobą rozmawiać, skoro wyszedł na spotkanie z kumplami a nie w celu podrywu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wqqeweqw
Faktycznie.......... ja też często gęsto spotykam zajętych facetów i myślę że gdybym zaproponowała im np. lodzika w WC, albo niezobowiązujący seksik w aucie to by się zgodzili............. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goplolanka
Własnie o tym mówię. Uważacie że to są INNI faceci, ale na pewno nie Wasi. Skąd ta pewność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natasza aleksandrowna
moj jest fajny, ale niesmialy, wiec nawet, jak idzie z samymi kuplami na piwo, to jestem spokojna. jesli naduzyje mojego zaufania, to trudno. predzej czy pozniej i tak sie o tym dowiem, a wtedy juz dyskusji nie bedzie :) i on o tym wie. czesto tez spotyka sie ze swoja paczka - mieszane towarzystwo. nie zawsze chce mi sie z nimi wychodzic, wiec idzie sobie sam. i wtedy jestem totalnie spokojna, bo jego znajomi to fajni ludzie i nie pozwola, zeby zrobil cokolwiek glupiego. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahaha WLASNIE TAAAAK
" wqqeweqw Faktycznie.......... ja też często gęsto spotykam zajętych facetów i myślę że gdybym zaproponowała im np. lodzika w WC, albo niezobowiązujący seksik w aucie to by się zgodzili............. " hahahahaha, gdybyś TY ZAPROPONOWAŁA??????? hahahahah, suka nie da...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze i takaaaaa
"bo jego znajomi to fajni ludzie i nie pozwola, zeby zrobil cokolwiek glupiego. " on sam powienien sie hamowac, a nie jego znajomi jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wqqeweqw
Ja nie zaproponuję, ale czy to trudno spotkać w klubie laskę która zaproponuje?????? ........... Zresztą napisalaś głupotę....... Faceta ma to niby usprawiedliwiać?? Że jak już zdradzi to taki biedny, bo jakaś suka chciała???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwin
No ja jestem pewna swojego faceta w 100% Ale masz rację, mój czesto wychozi z kumplami na piwo, ja z nim nie chodze bo kobieta w meskim towarzystwie zazwyczaj się nudzi, wiec ja wolę spotkać się z koleżankami, ewentualnie mieszamy towarzystwo. Ale nigdy bym nie uwierzyła ze mój nigdy z nikim nie flirtuje:D Normalna męska rzecz, ale stan.. w jakim wraca do do domu eliminuje wszelkie zdrady:D Poważnie- w takim stanie nie dał by rady, ale jak kiedyś wróci trzeźwiejszy zacznę sie zastanawiać dlaczego:D:D:D Pozdrawiam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goplolanka
Nie rozumiecie mnie. Wyczuwal złość, ironię w niektórych postach i nie rozumiem dlaczego? Nie piszę tego by was wkurzyć, zrobić z siebie imprezową suczkę czy coś. Ale widzę że nie można za bardzo ufać facetom. Może ci których spotykamy, nie są jakimś gorszym gatunkiem, tymi o ktorych myślimy "innym to się zdarza". Może właśnie to wasi (w przenośni) faceci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jego to nie usprawiedliwia
oczywiscie, ze nie, ale pokazuje, ze TO TY JAKO BABA PIERWSZA O TYM POMYSLALAS. a gdyby takie jak ty nie myslaly w ten sposob, to faceci by sobie wypili piwo i poszli do domu:) kumasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm...gdybym miała podejrzewać mojego o to, że wychodząc beze mnie bzyknie się z jakąś to bym chyba zwariowała ;) zresztą, bardzo rzadko wychodzi beze mnie-i nie to, że ja mu zabraniam, po prostu nie lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akord oooo
goplolanka zauważyłam to samo - naprawdę ciężko spotkać wolnego faceta, a ci zajęci nie mają żadnych skrupułów żeby flirtować z dziewczynami :o i zachowują się jakby liczyli na coś więcej a przecież są zajęci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to babom nie wolno ufac
zobaczy kase i juz leci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wqqeweqw
"a gdyby takie jak ty nie myslaly w ten sposob, to faceci by sobie wypili piwo i poszli do domu kumasz?" Czyli uważasz że zdrada faceta to wina jakiejś kobiety?.......... Beznadziejne myślenie. ..... Facet - jak wierny - powinien odmówić i tylko wypić piwo, nawet gdyby jakaś natrętna laska siadała mu na kolanach........... ale skoro Ty swojego usprawiedliwiasz to nie mamy o czym gadać.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natasza aleksandrowna
@moze i takaaaaa "bo jego znajomi to fajni ludzie i nie pozwola, zeby zrobil cokolwiek glupiego. " on sam powienien sie hamowac, a nie jego znajomi jego. totez hamuje sie sam, jeszcze nie bylo takie ssytuacji, zeby sie nie pohamowal, albo zeby go ktos musial hamowac, albo zeby w ogole byla koniecznosc hamowania. ot, taki typ. przynajmniej na razie, tylko sie cieszyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faceci co mają laski mają większy komfort psychiczny i podrywają sobie na luzie bo i tak maja swoje. W zasadzie to można podzielić ich na grupy jedni nie zdradzą swoich dziewczyn tylko sobie poflirtują dla zabawy dla miłej atmosfery. drudzy pomagają w ten sposób wolnemu kumplowi żeby zająć koleżanki które mogą "przeszkadzać " w podrywie gdyby sie nudziły. No i trzeci ostatni to tacy ,że jak będą widzieli zainteresowanie to z tego skorzystają. Generalnie zależy od kolesia bo znam kilku co mają już żony ,a flirtują z każdą bo mają takie usposobienie ,ale na tym kończą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goplolanka
"wolnych jest pełno ale to wy wybieracie zajętych" Cream, czy Ty masz jakiś problem z czytaniem? Po pierwsze - sami w wiekszości zagadują. Po drugie - nawet gdy zdarza się że ja kogoś zagadam, to potem często okazuje się zajęty. Zagadując go - nie wiem o tym przecież. A jednak chętnie i z zaciekawieniem flirtuje ze mną. Tak, to nasz problem. :O Co Ty za głupoty wypisujesz. :O Kompletnie nie tego dotyczył temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 423423423
Ja sama mam chłopaka, wszystkie kolezanki z mojej paczki mają męzów lub chłopaków i jeździmy same na dyskoteki. Zawsze jesteśmy podrywane, nawet przez zajętych. Z każdym flirtujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goplolanka
Ale mówię o sytuacji gdy facet jest miły, chce odprowadzić do domu, flirtuje, jest trochę nachalny, a nie o sytuacji gdy mówi "sorry mała, mam dziewczynę" i odwraca się plecami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to w takim wypadku na 99% chce cię przelecieć :P Następnym razem sama zaproponuj takiemu " idziemy do mnie " i zobaczysz co zrobi ..zawsze w ostatnim momencie możesz powiedzieć ze sie "rozmyśliłaś " :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...przypomniało mi się coś ... wy tak mówicie na facetów ,a co wy w takim razie sobie myślicie pytając się nowo poznanego faceta w pubie pomimo że macie "narzeczonego" ; " czy on przypadkiem nie wraca bo jedziecie autobusem w tym samym kierunku i zawsze można wrócić razem ' :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werwerwerwer
Dlatego to jest ogólnie dziwne. Myślcie co chcecie, ale ja uważam że jak para jest zakochana i dobrze im razem, to po prostu źle bawią się bez siebie. My z facetem chodzimy na imprezy albo razem albo wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goplolanka
" idziemy do mnie " i zobaczysz co zrobi ..zawsze w ostatnim momencie możesz powiedzieć ze sie "rozmyśliłaś " Ale mi nie zależy na tym by kogoś sprawdzać. Po co? To obcy facet, nie mój. Jednak przecież jako kobieta wyczuwam kiedy facet liczy na coś więcej - a jest tak bardzo często. Jest noc, pulsująca muzyka, przyciemnione światła, dużo alkoholu i obcy sobie ludzie którzy prawdopodobnie więcej się nie zobaczą. Moim zdaniem strasznie łatwo w takich okolicznościach doprowadzić do seksu. A jak pisałam - wolnych facetów jest niewielu w takich miejscach. Większość to zajęci. Gdyby zapytać dziewczyn tych facetów czy są ich pewne, odpowiedziałyby jak kobiety tutaj "oczywiście, ufam mu w 100%". Czyli wychodziłoby na to że nawet gdyby laska jechała na dyskotekę tylko z chęcią by z kimś uprawia seks - to nie mogłaby nikogo takiego znaleźć. A przecież jest zupelnie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewolao
to tak jak z kobiecymi orgazmami :D faceci coś tam słyszeli że kobiety udają orgazmy, ale zawsze myślą że trafia się to innym a nie im :D podczas gdy wg badań durexu udaje co 3 kobieta :D ale błoga nieświadomość czasami faktycznie jest najlepsza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moj wlasnie poszedl z kumplem na piwo i umowili sie ze moj ma pomoc kumplowi poderwac jakas laske,tzn. jakos ich poznac ze soba jak ten sobie jakas upatrzy . co o tym sadzicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×