TAK ABORCJI

ze wedlug was dziecko z gwaltu mozna usunac ale dziecka nie chcianego nie mozna usunac! Czyli po gwalcie to nie dziecko tak? Dajcie mo choc jeden przyklad 100% srodka antykoncepcyjnego Bo jakos nie znam Te kobiety ktore sie odzywaja za nie aborcji ok ale w takim razie dajcie na domy dziecka kase niech dzieci tam maja tak jak w normalnych rodzinach ewentualnie zabierzcie je do domu i po problemie U mnie w kraju aborcja jest legalna w szpitalu za darmowo w prywatnej klinice zaplaci sie 1200 zl Ktorej kobiecie jest przyjemnie patrzec na takie maje dzieciaczki z domu dziecka bylyscie tam???? Bardzo prosze isc i zobaczyc jakie sa warunki jakie sa dzieci i wtedy powiedzcie ze jestescie przeciw aborcji

i jeszcze mam male pytanko przyjaciolka biora tabketki anty zaszla w ciaze ma juz coreczke i nie stac ja na drogie dziecko co ma zrobic? mOze ktoras z bobiet nie aborcji wezmie pod opieke jej dziecko tak nie usunie???

ciekawie czy byś chciala być dzieckiem z gwałtu, bo ja np. nie i wolałabym aby mnie matka usunęła. Ty patrz na dziecko, na jego przyszłe zycie, co ono będzie czuło, jak żylo.

ROR... napisalam moze 400 postow, moze ze 300 razy mnie wywalilo, wiec nie bede, bo nie mam czasu teraz pisac tego od nowa. Moze pozniej... zasadnicza kwesta, pomijajsc brak konkretow.... czepiasz sie slowek, i malo tego.... wyciagasz pojedyncze zdania, ktore traca sens bez kontekstu.... dyskusja z Toba jest jalowa i narazie to zbyt daleko dla mnie odbiegla od tematu... pozdrawiam :)

a jesli chodzi o tolerancje czy tez jej brak z mojej srtrony to proponuje lektorke tego posta... " 14:18 Melpomena... Aborcji nie popieram, choc zdaje sobie sprawe, ze sa kobiety, ktore predzj czy pozniej beda z niej korzystaly, wiec wolala bym, zeby robily to w miejscach do tego przeznaczonych, pod scisla kontrola lekarska, a nie w rzezniach za grube pieniadze... jesli to jest Twoim zdaniem brak tolerancji, to nie mam pojecia co by cie moglo zadowolic... narka

Melpo - mi tez zjadlo posty a w dodatku jeden wyslala sie chyba z 9 razy, Jak uwazasz ze dyskusja jest jalowa to oki ;-)

Polska nie jest krajem katolickim a le wiekszosc tu stanowia katolicy co odzwierciedla poziom korupcji w tym kraju Czemu tak pitolisz nie na temat?

Ale dzieckiem niechcianym tez bym nie chcialabyc!!!

"Polska nie jest krajem katolickim a le wiekszosc tu stanowia katolicy co odzwierciedla poziom korupcji w tym kraju Czemu tak pitolisz nie na temat?" po pierwsze to nie badz wulagrna/y bo to niegrzecznie;-) ze statystyk wynika, ze okolo 90% (a moze wiecej) to katolicy w Polsce - jednoczesnie jak spojrzy sie na poziom korupcji to Polska pozostaje daleko w tle za krajami kt sa pozbawione wplywu tej religii.. a swoja droga czy nie nasuwa sie tu zabawne skojarzenie?;-) z ajednej strony panstwo wysoce katolickie ;-) a z drugiej strony skorumpowane;-)

Do baardzo sie dziwie To może idź do takiego Domu DZiecka i zaproponuj tym biednym dzieciaczkom - patrząc im głęboko w oczy - jakąs szybką i bezbolesna smierć??!!??? Skąd wiesz, że one nie chcą zyć? Kim jesteś, by wyrokować o czyimś zyciu? Problem lezy chyba w tym, że to Ty nie możesz na nie patrzeć, bo Ci ich żal...to jestem wstanie zrozumieć. Czy to jednak stanowi powód do "tak dla aborcji"???"To Ty czy ja możemy źle sie czuć wiedząc, że gdzieś jakieś dzieci są porzucane, umieszczane w domach dziecka, ale pytam się ponownie - czy to mam byc powod, dla którego zezwolimy na aborcję? Za zgodą dla aborcji często stoi nasza wygoda< bo nie musimy sie troszczyć o kogos słabszego i zależnego od nas. Tak dla aborcji, to byc może, puste domy dziecka i ileż wygody dla nas!

polska jest krajem katolickim? dla mnie kraj katolicki to taki kraj w ktorym wiekszosc ludzi zyje zgodnie z przykazaniami Boga Oraz zyje wedle Swietej Ksiegi i nie robi ustepstw!!! Ile ludzi w polsce pije alkohol ile martretuje zony ile osob zyje bez slubu ile je swinke??? wiec nie gadajcie ze Polska jest krajem katolickim Polska jest krajem w ktorym nie ma szacunku dla odmiennosci O aborcji wypowiadaja sie kobiety powyzej 50 roku zycia ktore za mlodu skakaly z kwiatka na kwiatek Ktos wyzej napisal ( chodzi o mezczyzne) ze kobiety dokonuja aborcji ze wzgledu na to ze facet je zostawi to nie prawda Tak jak ja jestem sama bez rodziny bylabym w ciazy kto mi pomoze kto sie mna zaopiekuje??? Za marne 800 zl miesiecznie raczej nie wyzyje zaplac mieszkanie rachunki juz jest 400 zl i co dalej za 10 zl dziennie ma zjesc matka i dziecko???

i na dodatek napiszecie ze matka ktora sama wychowuje dziecko zyje przez jakis okres czasu z pieniedzy panstwa to dupodajka A w ciazy niestety nie mozna pracowac a przedszkola i tak sa juz zapokowane Wynejecie nianki na 8 godzin zeby matka poszla do pracy tez sporo kosztuje

"polska jest krajem katolickim? dla mnie kraj katolicki to taki kraj w ktorym wiekszosc ludzi zyje zgodnie z przykazaniami Boga Oraz zyje wedle Swietej Ksiegi i nie robi ustepstw!!! Ile ludzi w polsce pije alkohol ile martretuje zony ile osob zyje bez slubu ile je swinke??? " nic dodac nic ujac - zgadzam sie, wczesniej pisalam - o ironio! ;-)

"i na dodatek napiszecie ze matka ktora sama wychowuje dziecko zyje przez jakis okres czasu z pieniedzy panstwa to dupodajka A w ciazy niestety nie mozna pracowac a przedszkola i tak sa juz zapokowane Wynejecie nianki na 8 godzin zeby matka poszla do pracy tez sporo kosztuje" samotna matka to samotna matka - ani nie ma podowby ja "ukamianiowac" ani "bic poklonow" - tak zdecydowala tak ma. co stalo za jej wyborem nie wnikam. dupodjak to za mocno powiedziane - moze rozwiazla a moze naiwna a byc moze tak chciala i tak wybrala natomiast cala reszta zalezy od sytuacji finansowej - moim zdaniem podjecie decyzji o dziecku w momemncie zlej sytuacji finansowej jest nierozsadne. Natomiast przepelnione przedszkola czy koszt opiekunki mnie nie wzrusza, bo jak gdzies wczeniej pisalam ja chce jechac na margarite i tez mnie na to nie stav, no ale to juz moj problem;-)

Jestem na nie. W stu procentach. Dziecko to dziecko Wygodnie jest stworzyć sobie własną definicję płodu, dziecka, zygoty itd itp. Dla mnie to jest dziecko, które cierpi i które się zabija. A już argument, że "co to dziecko będzie miało za życie" mnie powala. Trochę pokory w byciu sędzią i decydentem. Polecam też książkę "Poczwarka" - bardzo trafne studium z punktu widzenia dziecka chorego. Które też potrafi być szczęsliwe o dziwo (dla niektórych). Dlatego też argumentowanie, że aborcja eliminuje dzieci, które i tak będą w życiu nieszczęśliwe to dla mnie absurd... Jestem natomiast na TAK dla zmiany prawodawstwa, które ułatwiłoby adopcje, przysposobienie i rozwój rodzinnych domów dziecka

ROR poczytaj sobie na innych forach jak sie dziewczyny wypowiadaja ze sa w ciazy co im odpisuja inni Trzeba bylo uwazac komu sie daje wiec.... Niestety prawo w polsce sie nie zmieni Jak jest tak bedzie jeszcze bardzo dlugo Podniasa nam podatki zeby dawac na domy dziecka? To ludzie po 65 roku zycia beda umierac bo emerytur nie bedzie z czego placic

"Jestem na nie. W stu procentach. Dziecko to dziecko Wygodnie jest stworzyć sobie własną definicję płodu, dziecka, zygoty itd itp. Dla mnie to jest dziecko, które cierpi i które się zabija" nie zgadam sie w 100%. Bez wzgledu na nazewnictwo - plod czy dziecko- jest to orgaznim niezgodny do samodzielnego funkcjonowania prze z pierwsze miesiace - dlatego jest zalezny i zalezy od decyzji , w tym przypadku, matki. Kobieta moze zrobic z wlasnym cialem co chce - tak samo jak mezczyzna - moze usodtepnic swoje cialo seksualnie komu chce, moze zrobic sobie operacje plastyczne, moze uzywac tabletek anty, wczesonoporonnych i aborcji, moze rozniez uprawiac sporty - idac tym tokiem rozumowania - aborcji nie - wsadzajmy do wiezeinia laski kt nie wiedzialy ze sa w ciazy a np. sportem doprowadzily do poronienia (aha - przy czym jaka kara bylaby dla potencjlanych tatuskow?) to jej cialo i zrobi z nim co chce wiadomo tez ze od kiedy polska jest w UE nie ma preszkod do wykonuywania aborcji na terenie unii - w poslce toczy sie batalia z lobby katolickim o to ;-)

"ROR poczytaj sobie na innych forach jak sie dziewczyny wypowiadaja ze sa w ciazy co im odpisuja inni Trzeba bylo uwazac komu sie daje wiec" nie mam nic do kobiet w ciazy - przeciez nie obrazam nikogo nie wiem co pisza na innych forach - ale czy te dziewczyny w ciazy zala sie?jelsi tak, to sie nie dziwie ze im odpisuja ze trzeba bylo uwazac.

"plod czy dziecko- jest to orgaznim niezgodny do samodzielnego funkcjonowania prze z pierwsze miesiace - dlatego jest zalezny i zalezy od decyzji , w tym przypadku, matki. Kobieta moze zrobic z wlasnym cialem co chce - tak samo jak mezczyzna - moze usodtepnic swoje cialo seksualnie komu chce, moze zrobic sobie operacje plastyczne, moze uzywac tabletek anty, wczesonoporonnych i aborcji, moze rozniez uprawiac sporty to jej cialo i zrobi z nim co chce" Jak organizm zalezny, to mozna z nim zrobić, co sie chce...żal i ręce opadają! Zalezny czy nie - jakieś prawa chyba ma? tak? co z prawem do zycia? Acha, taki organizm nie począł sie sam z siebie - do tego trzeba dwojga...ten "organizm zależny" nie jest tylko ciałem kobiety, ale pochodzi również od jakiegos faceta, więc w takiej sytuacji kobieta po prostu nie ma prawa decydować o tym organizmie!!! (jak zwał tak zwał - co nie zmienia faktu, że z tego "organizmu zależnego" powstaje człowiek; a tak w ogóle to miesieczne dziecko, roczne, 3-letnie również nie potrafi samo funkcjonować, jest zależne od rodziców; a co w przypadku dziecka uposledzonego??ono zawsze będzie od kogoś zależne! to co? może by tak powtórka z rozrywki - masowa eksterminacja?! Kiedyś był taki pan, Hitler sie zwał i też bardzo chciał decydować o tym, kto może żyć, akto nie... Ludzie, skąd w Was tyle bezduszności??

nie popadaj w skarajnosc - to nie ma mowy o masowych borcjach tylko o prawie jednostki do decydownia o sobie "Jak organizm zalezny, to mozna z nim zrobić, co sie chce...żal i ręce opadają! Zalezny czy nie - jakieś prawa chyba ma? tak? co z prawem do zycia? " jak Ci rece opadaja to ... moze wyluj sie troche;-) jak zalezny to nie ma odrebnych praw tylko wlasnie zalezy w 100% od swojego "wlasciciela" ;-) parwo do zycia ma czlowiek - a zarodek zalezy od woli matki Tu sie zgadzam - co do prawa ojca, z tym ze ojciec moze postac nieznany lub niepowiadomiony;-) dlatego decyzja nalezy do kobiety, mezczyzna moze wspolzyc seksualnie z taka kobieta kt mu odpowiada pod wzgledem swiatopogladu i sprawa sie rozwiazuje

ROR, jak się mogę wyluzować, skoro nie mogę! Ten temat zawsze wzbudza we mnie duuuże emocje, nie mogę sie z Tobą zgodzić w kwestii "własności": dziecko (niezaleznie od tego tego, czy jeszcze w łonie kobiety, czy juz poza nim) nie należy ani do kobiety ani do mężczyzny...rodzice są po to, aby to dziecko wychować. Ani TY, ani ja nie jesteśmy własnościa naszych rodziców. Boli mnie takie uprzedmiotowienie płodu, zygoty czy jakkolwiek nazwiemy człowieka w jego początkowej formie. W momencie "spotkania" plemnika i komórki jajowej juz bylismy postanowieni, ROR, Ty, ja i każdy inny -to jakim człowiekiem będziemy. A my tu sobie tak dyskutujemy o usuwaniu ciąży, jak o usunięciu wyrostka na przykład. Za grosz empatii. Uczuć. Jakimi ludźmi sie stajemy? Naprawdę myślicie, ze aborcja "zlikwiduje" domy dziecka, patologię panująca w wielu rodzinach itp.??? Będziemy usuwać niechciane osobniki i będziemy żyć długo i szczęsliwie? będziemy dla siebie dobrzy, będziemy sie szanować itp.? Nie sądzę.

"ROR, jak się mogę wyluzować, skoro nie mogę! Ten temat zawsze wzbudza we mnie duuuże emocje" - tabletki ziolowe ? ;-) "Ani TY, ani ja nie jesteśmy własnościa naszych rodziców" - now tej chwili to ja sie nawet csluchac rodzicow nie musze;-) ale tak nie bylo jeszcze 7 lata temu, wszystko ma swoje etapy - uzaleznienie od rodzicow rowniez, najpierws jest sie zleznym calkowiecie , potem czesciow az w koncu w ogole. Inne mialam prawa majac 5 lat 10 , 15 czy 25 rozumiesz? na kazdym etapie mialam inne prawa - kt z czasem przybywalo - na poczatku nie mialam nic - nawet wlasnej tozsamosci ani siwadomosci - jak kazdy z reszta;-) "Boli mnie takie uprzedmiotowienie płodu, zygoty czy jakkolwiek nazwiemy człowieka w jego początkowej formie. W momencie "spotkania" plemnika i komórki jajowej juz bylismy postanowieni, ROR, Ty, ja i każdy inny " - niekoniecznie bo niektorzy rodzice rozwazali aborcje ale sie na nia niezdecydowali zycie samo w sobie nie stanowi wartosci - ale jego jakosc juz tak to co znim zrobimy - podam na przykladzie: zarowno jan pawel II jak i hitler na samym poczatku byli wedlug Ciebie postanowieni - ale to co robili pozniej mialo chyba jednak wieksze znaczenie niz to jakimi byli zygotami, czyz nie?

Tabletki ziołowe hehehe;o niestety, nie mogę, jestem w ciaży; "zarowno jan pawel II jak i hitler na samym poczatku byli wedlug Ciebie postanowieni - ale to co robili pozniej mialo chyba jednak wieksze znaczenie niz to jakimi byli zygotami, czyz nie?" owszem, to, co zrobili, miało i ma wciaż znaczenie; jednak żaden rodzic nie wie, co wyrośnie z jego dziecka.

1) wolałabym zyc w biedzie niz zeby mnie ktos wyskrobal 1b) wolałabym mieszkac w domu dziecka niz w grobie 2) to ze wyszlam za porządnego faceta, nie znaczy ze powinnam sie wyskrobac-tak na wszelki wypadek - bo moze kiedys bedzie piłł,bił i nie dawal kasy 3)dlaczego ja mam dawac kase na domy dziecka, skoro to wy dajecie dupy bez opamiętania? 4)2 razy wpadłam - mam 2 dzieci, nie pomyslałam nawet o skrobance kij wam w oko

5) ciesze sie ze zylismy skromniej ale wszyscy razem - że matka nie wyskrobała siostry i brata zebym ja mogła jezdzic 2 razy w roku na zagraniczne wakacje, chodzic obwieszona zlotem itp

moze twoe dziecko tez by wolało zyc skromnie niz wcale, przytulac sie do ciebie zamiast do zimnej ziemi i jedzących ego male ciałko robaków - WY CHCECIE MIEC WYBÓR, CZEMU NIE DACIE WYBORU DZIECKU, NA PEWNO BY WYBRAŁO ŻYCIE :-( jestescie zalosne. zabijacie i jeszcze uwazacie ze dobrze zrobilyscie

"jednak żaden rodzic nie wie, co wyrośnie z jego dziecka" - dlatego dla mnie ma znaczenie czlowiek - a najlepiej czlowiek swiadomy i to co zrobi wniesie soba a nie zbior polaczonych komorek zarowno jan pawel II i hitler jako kilkuletnie dzieci nie roznili sie taz tak bardzo od siebie - to sie ksztaltuje z czasem, dlatego napisalam ze sama mozliwosc -poczecia zycia nie ma dla mnie wiekszego znaczenia

"WY CHCECIE MIEC WYBÓR, CZEMU NIE DACIE WYBORU DZIECKU, NA PEWNO BY WYBRAŁO ŻYCIE " to wracamy do poczatku - czyli definicji. Ja wybor dziecku daje - wspieram domy dziecka np. btw - a TY? natomiast dla mnie dziecko to podrebny, maly czlowiek - zdolny do samodzielnego funkcjonowania, posiadajacy jakies cechy do roziwniecia kt potrzbny byl czas a nie zbior komorek - czyli sperma , a dokladniej plemnik/ki w jaju. ot, taka roznica ;-)

racje bo komorka z plemnikiem nie jest dzieckiem

do 2 tyg