prostytutka nie jest w niczym lepsza od zwykłej kobiety

Problem w tym, że zaradnej, samodzielnej kobiecie, przyśpieszenie dwudziestoletniego golfa majtek nie zdejmie.

moja żona zna moją przeszłość. o wszystkim jej powiedziałem, powiedziała mi,ze nie interesuje ją to co było a my musimy się skupić na tym co tu i teraz. noszę ją na rękach,wielbię i kocham a ona może być spokojna,że ja nigdy jej nie zdradzę zbyt długo o nią zabiegałem :) słówko jeszcze do panów nie radzę chodzić w takie miejsca bo nie warto ja czasami na samą myśl dostaję obrzydzenia do siebie jak głupi byłem i jak bez sensu narazałem swoje zdrowie. nie warto. a honoru nie mają właśnie prostytutki drogi kolego oraz dziewczyny ,które z każdym idą do łóżka czy to za kasę czy za darmo.

jak Wy nie czytacie ze zrozumieniem... Napisałam, ze za rente z ZUS po rodzicach nie da sie prowadzic domu.Bo prąd, gaz, kablowka, woda, telefon, net.. podatek od nieruchomosci, czynsz.. raz w miesiacu trzeba wydac ok. 2000zł. na same opłaty. Jak ktos nie ma ogrzewania miejskiego musi zakupic opał na zimę, zadbac o szambo. A.. .. reszta jak kino, teatr, ksiazka.. basen - z takich rzeczy nie da sie zrezygnowac.Bo mozna sie odrazu połozyc i nie wstawac, bo po co? po co jesc, pic.. mozna tez zrezygnowac. Niestety ja jestem takim człowiekiem, ktory woli sie rozwijać intelektualnie i kulturowo. Bubububek a Ty nie zarabiasz 4000zł? to jak ty zyjesz? na same prezenty swiateczne wydalam ponad 1500zł. I to nie chodzi o skromniejsze zycie, a o zaspokajnie podstawowych potrzeb . Od wszystkiego płacimy podatki, zycie jest coraz drozsze, za glupi parking strzezony płace 200zł. miesiecznie. Nie wiem jak zyja ludzie z pensja 1200zł. ja bym nie przezyła. Zaznczam- pracuje normalnie, na etat, uczciwie zarabiajac. Prostytucja nie zajmuje sie od ponad 2 lat. V34 w nic Ci nie wierze, nie poradziłabys sobie sama, musiał ktos Ci pomagac, musiałaś miec jakies zaplecze, za rente z ZUS -u mogłas conajwyzej zapłacic rachynek za prad, na gaz juz nie starczyło, a co z czynszem? telefonem, zakupami w spozywczym, butami?? Rozumiem, ze nie mialas tipsow, nie chodzilas do kina.. nie czułas potrzeb kulturowych.. ale do kooorwy nedzy jesc, ubierac sie, myc i czysciac kibel domestosem to musiałaś. A skad mialas na to? W tej Twojej istorii mało sie klei, ba nawet nic sie nie klei.. Ja zostajac sama, mialam dom na glowie i jak mi zaczał przeciekac dach musiałam wymiennic i teraz mam swiecacy z daleka dach, ale nie przecieka. Wiec wiem jak to jest, wiem ile zycie kosztuje i utrzymanie domu. Nie interesuje mnie teraz.. teraz masz meza. Interesuje mnie tamten okres, kiedy bylas sama.

Chcesz mi powiedzieć, że jesteś wykształconą, zaradną kobietą pracującą w renomowanej firmie za 4000? Ty tam kible sprzątasz czy co?

Oby Twój przyszły dobrze zarabiał, bo Ci na waciki nie starczy.

jesteśmy razem 3 lata od 6 m-c znamy już datę ślubu czemu czekała? co jeszcze ukrywa? taki prezent na świeta!! a mieliśmy razem jechac na maltę na sylwestra a teraz chyba oddam bratu bilety w ramach prezentu świątecznego. ciekawe z czym by mi wyjechała np. na 10-tą rocznicę ślubu jeśli do niego dojdzie choć nie wiem czy dam radę udźwignąć ten ciężar. co mam powiedzieć rodzinie ,że nie ma jej na święta ( na razie musze ochłonąc nie chce jej widzieć) prawdę? że była kurwą?

przepraszam pomyliłem topiki czytam teraz wszystko o prostytutkach chcę zrozumieć....

do narzyczonego prostytutkibazej wiesz jesteś w lepszej sytuacji niż ja ,bo ty straciłeś tylko 3 lata ja strałam 10 lat i teraz wiem że mój facet prowadził podwójne życie ze mną miezskał a do żony jezdził z kasą ,bo na tym jej rola się kończyła....życie jest pełne niespodzianek

Numero duo zazdrosc cię zżera? czy co? To ja prosiłam o rozdzielnosc majątkową, bo to ja mam swoj dom, autko, niezłą pracę, i nie zarabiam 4 tyś. - zarabiam znacznie więcej, poświęcilam 9 miesięcy ze swojego zycia by stworzyć sobie taki standard życia .Jestem kobietą niezależną ale nie umiem życ w samotności Narzeczony prostytutki.. wiesz, moj narzeczony też odszedł, trzasnął drzwiami a po miesiącu wrocił, porozmawialśmy szczerze o motywach, o tej pracy, o takim zyciu na spokojnie. Po 3 h wyszedł tylko po to by wrocić za poł godziny z kwiatami , prosił na kolnach o jeszcze jedna szansę. Kochamy sie, a przeszłosc nie ma dla niego znaczenia. Trzeba kogos bardzo kochać.. Najwyrazniej Ty nie kochasz, i nie bedziecie dobrym małzenstwem, bo w jakiejkolwiek kłotni wyrzygasz jej to.. Ja bym nie zmiosła tego, dlatego nie nalegałam by wrocił, musiał sam zrozumiec czy bedzie umial z tym zyc czy tez nie.

Czego niby miałbym Ci zazdrościć? Tego, że wypłakujesz się na kafeterii?

Czego niby miałbym Ci zazdrościć? tego ze stac mnie na waciki..:-D

ze koszty utrzymania lokalu wynosiły 2 tysiace miesiecznie? Jako biedna nastolatka bez wsparcia znikąd odziedziczyłaś spory dom za miastem? Bo utrzymanie mieszkania w Warszawie czy Poznaniu (przy zalozeniu ze jest twoje) miesięcznie to połowa twojej kwoty - czynsz ok 500 złotych, internet 60-100, gaz i woda raz na trzy miesiące to nie wychodzi więcej niż 400 złotych miesięcznie. Jak wynajmowałaś, to zawsze mozna poszukac ogloszenia z jakimis studentami, albo wynajac gdzies pokoj za kilkaset złotych (wiekszosc oplat wliczona), sporo moich znajomych z mniejszych miejscowości tak robiła, bo chcieli sie uczyc a kasy nie mieli - i jakos dupy nie musieli dawac. Co do potrzeb kulturalnych - o bibliotece panienka pewnie nie słyszała? Filmy można ściągnąc - piractwo to chyba mniejszy grzech niz prostytucja ;) Ewentualnie nie chodzic do badziewnych multipleksow gdzie grają sam masowy kał i bilet kosztuje 25 zł i trzeba koniecznie brac duzy popcorn.W kinie Kultura na krakowskim bilety ze znizka sa taniutkie, Luna czy muranów w tygodniu tez ma jakies smieszne promocje.... Ale jak sie ogląda transformersów 3D to sie trzeba wykosztowac Dalej, teatr - jesli nie starasz sie wejsc pare dni po premierze, to w wiekszosci teatrow w warszawie spokojnie dostaniesz wejściówkę za 20 zł bo sporo miejsc zostaje, o ile tylko przyjdziesz 40 minut wczesniej i ustawisz sie w kolejce. Da się :) Znam ludzi z akademii teatralnej którzy żyli za 1500 miesiecznie bez własnego mieszkania w warszawie i pewnie bywalo ciezko, ale nie powiedzialabym, ze wegetowali Ja tak żyje od paru lat, bo poki nie skoncze studiow nie pracuje na pełen etat. Nie przehandlowałabym tyłka na parę udogodnień w zyciu. :)

tak odziedziczyłam dom po rodzicach, na willowym osiedlu jednej z najstarszych dzielnic Wawki. Kino Muranow, Luna, czy kino na starowce gra tylko jakieś starocie i tylko w srodku tygodnia , kiedy ja nie mam czasu na kino. Weekendy niestety sa drogie w kazdym kinie, niewazne zresztą. Kiedys byłam na piatkowym maratonie w Lunie- i szczerze powiem- wole drozej a ekskluxywniej . popkornu nienawdze i zabiłabym gdyby moj sasiad z krzesełka pluł popkornem. Nie mam zamiaru sie z Toba licytowac- dom byl zadłuzony, z wyrokiem komorniczym. Nawet nie wiesz jak walczyłam o ten dom. wiec wynajmuj miszkanie, pierdzirl wszystko, zyj za 1500zł, miesiecznie i nie czepiaj sie mnie, tylko dltego ze ja nie chciałam tak zyc.Chciałam uratowac dom i zrobiłam to za wszelka cene i zrobiłabym to ponownie gdybym stanela przed takim wyborem. na szczescie zyje teraz bez takich dylematow , mam wszystko co chciałam miec.

purpurowa współczuję twojemu facetowi.. takiej głupiej baby tydzień bym w domu nie trzymał lepiej dawac dupy z kase żeby iśc do multipleksu lepiej dawac dupy niż pracowac na dwa etaty żeby wyciagnac dom z długów.. no no wymiatasz

ale zrozum, że chwalić się czym nie masz. Wydaje Ci się, że byłaś bizneswomem, a to było tylko kurestwo. Twój wybór. Masz dom, narzeczonego i dobre zdanie na swój temat. No i dobrze. Ale przestań udowadniać na forum, że jesteś super laską. Bo jeśli jesteś, to nie musisz tu wszystkich o tym przekonywać. Albo się kimś jest, albo nie.

feli mam ten komfort, ze mam swoj dom, a moj narzeczony zamieszka u mnie... :-D Poza tym nie bede pisac po raz enty swojej historii- ale uwierz , musialam a wiec tak zrobiłam.

feli mam ten komfort ze mam swój dom, a moj narzeczony wprowadzi sie do mnie... :-D Nie uwazam sie za super laske, jestem normalna kobieta... ani lepsza od innych ani gorsza.

to po co robisz tu "reklamę"prostytucji jak, nie przymierzając, nowego kredytu? Szybko, łatwo, mały procent? Przecież to nieprawda. Prostytucja to zło. Nie cnota. Oczywiście dziwki są od początku świata i to się nie zmieni. Ale bycie nią to nie jest najlepszy pomysł na życie. Więc proszę, przestań pisać te bzdury, że zarabiałaś tak przez jakiś czas i uważasz, że to było ok i nic takiego się nie stało. Jakoś do szkół na prelekcje Cię nie zapraszają, żebyś młodzieży tłumaczyła, co mogą zrobić że swoim życiem, prawda?

Czy nikt nie ma wrażenia że autor postu w rzeczywistości jest kobietą...? Coś mi styl pisania i argumentacji nie bardzo pasuje... :)

sluchaj prostytucja nie jest przestepstwem, owszem jest nganna moralnie- ale granice moralnoci kazdy wyznacza sobie sam. Ja nie załaozyłabym mini i bluzki z odkrytym pępkiem , i nie wyszłabym tak do galerii. Dla mnie to jest naganne, miałam taki przypadek, jak pan przyszedł do mnie, bo sie naogladał nagich cial na ulicy. Prowokujecie Panow- to czemu sie dziwicie? Nie robie zadnej reklamy, bo masz racje to jest złem , czasmi złem koniecznym. Ale uwazam ze lepsza jest prostytucja od kradziezy jak sie jest na zakręcie.

Prostytucja nie jest przestępstwem, ale żądanie pieniędzy za usługi seksualne już jest. Dlatego są "panie do towarzystwa", "sponsoring" i "salony masażu egzotycznego", a nie ma burdeli.

Popieram prostytutki, to jest taki sam zawód jak sklepowej pielęgniarki lekarki czy innej płacisz i masz godzinę czy pól uciechy. Szkoda, że jest ich mało, to powinno być rozwiązane w każdej służbie zdrowia, która by zatrudniała prostytutki, bo to jest lekarstwo.W cywilizowanym świecie to sex jest bardzo ważnym ogniwem zdrowia. Pilot nie poleci jak nie wyżyje się, chirurg nie przystąpi do operacji jak mu będzie coś brakowało, to od tego zależy życie innych ludzi i celowa zatrudnia się prostytutki do rozładowania napięcia. Dobrze, że masz zonę kochankę inną dziewczynę, z którą zaspokajasz potrzeby. Ale pomyśl o tych, co nie mają, a ile jest takich żon, które się wypaliły i dają mężowi kasę aby sobie ulżył w burdelu. Ale to wszystko jest tabu. Ile takich jest, co mają micro penisa i są odrzucani przez swoje panie, prostytutka takich nie odrzuca. Sex jest tak samo ważny jak potrzeba fizjologiczna bez tego nabawisz się raka prostaty i kończysz swój żywot przed 60-tką. Tak jest prawda, burdele powinny być dla zdrowia w każdej gminie, powiecie, województwie.

Wejdź na HTTP://E-MASTURBACJA.PL Mi pomogli i poznałem masę znajomych do wspólnej onanizacji