Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość citroneka

Przeżywalność z alkoholową marskością wątroby.

Polecane posty

Gość gość
Najgorsze jest to,ze co bym nie zrobila to i tak dobrze sie to nie skończy :( Kama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapije się niezależnie od tego czy z nim będziesz czy nie a lkoholicy to egoiści i potrafiawzbudzić litość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie,bo placze przy mnie teraz a nigdy tego nie robil.. Kama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu a Pan jak po tym badaniu fibroscanem? Trzyma sie Pan? Daje Pan rade? Kama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daje radę ale ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest Pan Wielki bo przynajmniej sie Pan stara i Pan chce! A to juz polowa sukcesu. Moj maz nawet nie chce.. co ja mówię, on w ogole nie widzi problemu! Tak,ze wierze w Pana i tzymam kciuki! Kama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helena78
Kama, podczytuję co jakis czas ten watek i sledze Twoje wpisy. Przykro, ze mąż nie chce zmienić postepowania. Pan co się trzyma a robił badanie -trzymam kciuki za wytrwałość. Da się! O moim tacie pisałam tu w zeszłym roku. Przed tydzień przed świętami w marcu wylądował w szpitalu z wielkim wodobrzuszem. Nie mogl jeść. Miał ciągle biegunkę. Byl senny w dzien, w nocy nie mogl spać, kaszlał. Diagnoza marskość wątroby. Przestał pić! Na razie trwa w tym, choc nie jest łatwo jemu. Ale jestem dumna. Tfu, tfu, obym nie zapeszyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie takie objawy ma moj maz.jest senny w dzień, w nocy zas nie moze spac. Ma biegunki, dodatkowo co rano wymioty, ogolnie jest slaby, strasznie kaszle, w nocy zipi ze ledwo oddycha tylko wodobrzusza nie ma. A i jeszcze drapie sie jak zasnie,okropnie sie drapie :/ A Pani Tata sam zgłosił sie do szpitala Pani Heleno? Kama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kama ty jesteś współuzależniona. Nie widzisz tego Marnujesz swoje najpiękniejsze lata Po co żalisz się na forum idż do psychologa pomóż sobie a jemu daj spokojnie zapić się na śmierć a ty zacznij życ swoim zyciem a nie czy on dziś pije czy mu się nic nie stanie to chore i tak na to wływu nie masz wiem co pisze sama to przeszłam dziś mój mąz już nie zyje tak jest lepiej dla niego a szczególnie dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helena78
Kama, wszystkie objawy łącznie ze swędzącą skórą, przebarwieniami na niej to objawy 100%marskości. Zanim pokazało się wodobrzusze były wcześniejsze objawy oprócz wymiotów. tata był już takim stanie, że nie mógł nic już jeść, pić, ledwo oddychał. Sam poszedł do lekarza, a ten mu dał skierowanie do szpitala i na drugi dzien mój tata tam pojechał. Spędził tam 6dni. Lekarz powiedział tacie wprost. Albo pije nadal i w krótkim czasie umiera, albo odstawia i może jeszcze żyć długo. U taty nie jest bardzo źle, nie trzeba przeszczepu, usg i tomograf nie wyszły ponoć źle. Ale jest pod opieką lekarza, bierze leki i wzmacniające wątrobę i moczopędne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Goscia wiem,ze jestem wspoluzalezniona. Zdaje sobie z tego sprawe. Tylko problem w tym,ze nie mam gdzie pójść. Na ulice z dzieckiem? I tyle mam co sobie tu popisze i sie pozale.. Pani Heleno nie wiem czy moj pójdzie w koncu sam do lekarza,narazie o tym nie chce słyszeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aszszsz
Nie, noo, życie z alkoholikiem zapewnia dziecku ekstra warunki do życia... Ja pier...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aszszsz
Nie, noo, życie z alkoholikiem zapewnia dziecku ekstra warunki do życia... Ja pier...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kama co tam u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam,witam dawno mnie nie bylo, ostatnio chorowalam i ja i dziecko, tak poza tym bez większych zmian.. u Was co tam? Kama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkasia
A ja mam takie pytanie,moj brat lat 37 zmarl.2 tyg temu ,niby na marskosc ,ale mial robione badania ,usg watroba niepowiekszona o.nierownych obrysach ,stanow ogniskowych nie bylo,nerki czyste i lekko powiekszona sledziona.jak to lekarz powiedzial :nie jest tak zle jakby sie wydawalo,ale faktem jest ze ze na sor zostal przyjety i po badaniach kilkugodzinnych,zostal wypisany a 3 dni po tym zmarl w domu .wylew krwi do jamy brzusznej przyczyna marskosc.wiedzial ze cos jest nie hallo dlatego zgodzil sie isc do lekarza,tak sie cieszylismy ,ze poszedl i co??? 3 dni trwala ta nasza radosc i jego bo alkoholu nawet nie tknal,bo zapewne lekarz powiedzial ze nie jest dobrze!!!,a zapomnialam powiedziec ,ze mial wodobrzusze dosc duze i niby zadnych innych objawów.przeprasAm ,ze tak chaotycznie ale to emocje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kto chla kończy marnie, przestańcie chlać debile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
GoscKasia a cos oprocz wodobrzusza? Wymioty albo cos? Bardzo współczuje! Kama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie współczuję. Nikt mu alkoholu do mordy nie wlewał. Dlaczego ludzie, którzy wybierają życie łajzy dziwią się, że kończą w taki sposób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ANI PIJACY, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego" (1 Kor 6, 9-10)."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie znoszę głąbów
Jesteście żenujący. Niech ktoś z Was przeżyje śmierć bliskiej osoby, która piła, to się sam przekona. Alkoholizm, to choroba, jak każda inna ciule jedne. Jak czytam takie wypociny, to mam ochotę wysłać sms o treści POMAGAM, żeby takie chore głowy leczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie Znoszę Glabow zgadzam się, ludzie potrafia byc okrutni. Inaczej by spiewali gdyby ktos z ich rodziny odszedl z powodu alkoholizmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można postawić ją na równi z k*******m. Do puszczania się też trzeba mieć predyspozycje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat mam w rodzinie alkoholika i mogę potwierdzić, że to egoiści. Picie to dla nich rozrywka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja sama nie wiem co o tym sądzić,bo z jednej strony to choroba na własne zyczenie. Nikt im nie wlewa i nie kaze pic. A jak sie mowi,żeby przystopowali to kazdy madry,ze on na pewno nie wpadnie w nałóg,a większość wpada. Nie dociera nic,prośby groźby czy blagania. Zawsze wiedzą lepiej od innych. Ale gdyby ktos taki umieral to nie potrafilabym przejsc obojętnie. Taka juz niestety jestem i czasem zaluje,ze nie jestem inna, ze nie potrafie miec "w du.p.ie" :/ Kama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grosiczek92
Witajcie. Mój teść pije już wiele lat. Nie skarży sie na bóle choć kiedyś słyszałam jak wymiotuje. Je bardzo mało, bo ciagle piję piwo. Dziś rano juz był pijany. Zauważyłam u niego jakieś silne leki przeciwbólowe, czy cos juz zaczyna sie dziać? Dodam, że dużo schudl i ma juz wodobrzusze, bo widać. Do lekarza nie chce iść. I nigdy nie chodził. Nie wiem co z nim zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest choroba tylko grzech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka 42
wiem ze alkocholizm to choroba na wlasne zyczenie jestem kobietom alkoholiczka i wlasnie tydzien zemu znowu zapilam i stracilam chyba nowa prace dobra nawet nie zadzwonilam i niewoem czemu to zrobil wzielam pierwsua wyplate i poplymelam a na codzien jestem pracowita dbam o dom i meza po udarze powinnam chyba spasc na zakie dno abym wreszcie sie ogarnela bo jak nie poje to dzieci mnie wspieraja i moze nie pptrzebnie jeszem dnem wszyd mi zaczynam nowe zycie nowa praca i rujnuje wszystko jednym piwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka 42
wiem ze alkocholizm to choroba na wlasne zyczenie jestem kobietom alkoholiczka i wlasnie tydzien zemu znowu zapilam i stracilam chyba nowa prace dobra nawet nie zadzwonilam i niewoem czemu to zrobil wzielam pierwsua wyplate i poplymelam a na codzien jestem pracowita dbam o dom i meza po udarze powinnam chyba spasc na zakie dno abym wreszcie sie ogarnela bo jak nie poje to dzieci mnie wspieraja i moze nie pptrzebnie jeszem dnem wszyd mi zaczynam nowe zycie nowa praca i rujnuje wszystko jednym piwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka 42
wiem ze alkocholizm to choroba na wlasne zyczenie jestem kobietom alkoholiczka i wlasnie tydzien zemu znowu zapilam i stracilam chyba nowa prace dobra nawet nie zadzwonilam i niewoem czemu to zrobil wzielam pierwsua wyplate i poplymelam a na codzien jestem pracowita dbam o dom i meza po udarze powinnam chyba spasc na zakie dno abym wreszcie sie ogarnela bo jak nie poje to dzieci mnie wspieraja i moze nie pptrzebnie jeszem dnem wszyd mi zaczynam nowe zycie nowa praca i rujnuje wszystko jednym piwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×