Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość citroneka

Przeżywalność z alkoholową marskością wątroby.

Polecane posty

Gość gość
Kurde moj chlop ma 27. Pil codzennie po 3-4'piwa w weekendy wodke.. przestal jak mial zle wyniki badan,gdy wrocily do normy to znów.zaczal ale.nie pije.codziennie ale jednak pije. A moge zapytac jak sie objawily te zylaki u Pani brata? Kama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurde moj chlop ma 27. Pil codzennie po 3-4'piwa w weekendy wodke.. przestal jak mial zle wyniki badan,gdy wrocily do normy to znów.zaczal ale.nie pije.codziennie ale jednak pije. A moge zapytac jak sie objawily te zylaki u Pani brata? Kama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurde moj chlop ma 27. Pil codzennie po 3-4'piwa w weekendy wodke.. przestal jak mial zle wyniki badan,gdy wrocily do normy to znów.zaczal ale.nie pije.codziennie ale jednak pije. A moge zapytac jak sie objawily te zylaki u Pani brata? Kama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jejku .. strach na samą myśl :( Najgorsze ze do pijaka nic nie dociera,zupelnie nic :( Kama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pani Doroto jak Brat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zauważyłam, brat zaczął coraz mniej jeść i coraz więcej biega do toalety ze wskazaniem na biegunkę ale alkoholem nie pogardzi :( wczoraj po pijaku stwierdził ze już mu się nie chce żyć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skad ja to znam :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja bliska osoba zmarła mając idenczne objawy, osoba obok w szpitalu rowniez (84 rocznik!). Niestety, ale sa bardzo minimalne szanse na zycie dłuższe, niz kilka miesięcy. Nie bede opisywać, jak wyglada pózniej koniec, ale jest straszny. Proponuje zrobic wszystko, żeby odstawić wszystkie złe nawyki od juz, przejść na rygorystyczna dietę, choć to juz i tak zdecydowanie za późno. Musza Państwo byc przygotowani na najgorsze, przykro mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj maz powiedział mi ostatnio,ze woli umrzec niz isc na terapie! Znow zaczely sie wymioty i biegunka,a on ocZywiście wymysla powody,bo nie dopuszcza do siebie myśli,ze to przez alkohol wszystko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mojego brata nie zauważyłam aby wymiotowal, zawsze jest taki objaw? bo bardzo duzo osób pisze ze wlasnie chory ma m.in ma wymioty. Zdaje sobie sprawe ze raczej na zycie dłuższe to marne szanse ale to jego wybor niestety, musiała bym pilnowac 24h i to jeszcze musial by byc przywiazany chyba, na diete nie zważa pomimo ze coraz mniej je to jak juz zdecyduje sie to siega po tluste smazone i czesto robi sobie rosolek z kostki chyba aby postawilo i pobudzilo do zycia a ma wodobrzusze. na co sie jeszcze przygotowac by nie byc zaskoczonym ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sama do końca nie wiem jak to jest,bo moj maz niby nie ma stwierdzonej marskosci,bo nie chce isc do lekarza. I ja sama nie wiem czy ją ma czy nie ma :/ obserwuje tylko co sie z nim zaczyna dziać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dorota777723 Witam czytam twoje wypowiedzi i niestety ale twój brat ma już powikłania marskości wątroby. Mój brat zmarł na tą chorobę bardzo się męczył.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pani Dorota napisala ze w 2013 juz zdiagnozowali u jej brata marskosc wątroby. Ja sie staram meza do lekarza zaciągnąć,ale on za cholere nie chce iść :/ Kama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak ale można mieć marskośc watroby bez powiķłań,żółtaczka,wodobrzusze,żylaki przełyku to już powiķłania.Jeśli nerki przestaną funkcjonować to już kwestia czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moglaby Pani/Pan napisać mi cos więcej o tej marskosci bez powiklan? Ja jak wyzej pisalam boje sie ze moj maz ma juz marskosc :/ Pije dzień w dzien.. jak mu wyszly zle wyniki to przestal tylko na dwa tyg zrobil znow badania wyniki byly w normie i od nowa zaczal pic. Jak dotad zauważyłam u niego to,ze czesto biega do ubikacji,podejrzewam biegunke, drugie to ,to ze nie wazne o której porze sie polozy to odrazu zasypia,trzecie na wieczor jest bardzo czerwony na twarzy, czwarte bardzo malo je w porównaniu z tym jak jadł wcześniej. Teraz za cholere nie chce isc na badania :/ Kama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 62 lata i piję prawie codziennie. W zeszłym tygodniu dwa dni nie piłem, ale tylko dlatego że zabrakło kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nic Panu/ Pani nie dolega? Jak dlugo to trwa takie ciągle picie dzien w dzien? Nie probowal sie Pan/Pani leczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kama najlepiej zrobić szczegółowe badania,bo jeśli ma początki marskości to może nawet nic nie odczuwać.Moj brat jak trafił do szpitala to miał czerwone plamki na klatce piersiowej,wodobrzusze,żółtaczkę i niestety nerki mało już pracowały.Wszystko trwało 2 mc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj w grudniu zrobil Alt,ast bilurbiline i GGTP wszystko podwyższone o 100% a GGTP o 500%, przetstaszyl sie i nie pil w ogole. Nie pil nic moze ze 3 tyg zrobil znow te same badania i wyniki juz byly w normie. Jak tylko je.odebral to Zaczął pic wiecej niz pil :/ Moj maz ma czerwone plamy,ale na twarzy, jego mocz okropnie smierdzi, bo jak sie wejdzie po nim do toalety to czuc intensywny ostry zapach . A na badania za cholere nie chce iść Kama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kama niestety ludzie uzależnieni nie zdają sobie sprawy i nie chcą się leczyć a jak trafią do szpitala to już jest za późno.Faktycznie wyniki wysokie,coś się pewnie już dzieje.Ciemny i bardzo intensywny zapach moczu też o tym świadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie on caly czas twierdzi ze nie jest uzalezniony,a pije dzień w dzień.. W nocy tez ma straszne problemy z oddychaniem,ale nic nie dociera do tego pustego łba.. a ja sama co mogę zrobic? Nic skoro on nie chce nic ze sobą zrobić. :( Kama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kama on nie chce a tobie robi kłopoty i zmartwienia.Zapewniam Cię że teraz mówisz że jeśli nie chce to jego wybór,ale później to serce twoje będzie bardzo bolało ,ja też tak mówiłam,ale jak zachorował to opiekowała się 24 h.Łzy same cisną się do oczu.Ja nigdy nie sądziłam że samemu można sobie zrobić taką krzywdę,jak ktoś przez to nie przejdzie to nigdy się nie dowie do czego prowadzi picie alkoholu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma Pani racje.. nieraz w zlosci mowie mu,ze jak w koncu cos sie mu stanie to niech na mnie nie liczy,bo skoro potrafi pić,to i bedzie sie potrafil sobą zająć ,ale jak tylko pomyślę,ze coś moze sie mu stac to łzy same cisną mi sie do oczu ,a najbardziej boli ta bezradność,ze nie mam jak mu pomóc. Lazilam za nim ,szukalam skrytek w których chowal alko to teraz juz z pracy wraca wypity albo pijany. Musialabym go chyba do kaloryfera przykuć na 24 /żeby nie pil :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro nie chce się leczyć to powinnaś go zostawić. Jak znam życie to gotujesz mu obiadki, pilnujesz rachunków itd. To jest najgorsza rzecz jaką możesz zrobić. Każdy terapeuta powie Ci, że takie zachowanie utrzymuje tylko alkoholików w nałogu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kama przykre to wszystko że może się leczyć a nie chce.Wiem to wszystko ze nie jest łatwo żyć z takim człowiekiem.A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kama a może zgłoś go na przymusowe leczenie,ja tego nie zrobiłam i teraz żałuję.A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myslalam nad tym ale sie boje.. boje sie ze nikt nie poswiadczy,ze on pije,bo podobno jest przeprowadzany jakis wywiad środowiskowy,poza tym on chyba by mnie zabil wtedy :( Wiem,ze kiedys moge tego zalowac. Jego ojciec byl alkoholikiem. Byl na leczeniu,ale po wyjsciu i tak zaczal pic. On idzie w jego slady. Kama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kama wiem że ciężko podjąć taką decyzję to nie jest taka łatwa sprawa,wszystkim się wydaje że zostawienie go będzie dobrym wyjsciem,wcale nie,to nie takie łatwe.A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×