Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chinkalopa

mam 175 cm a ciagle slysze jakies docinki-moze zarty- do swojego wzrostu

Polecane posty

Gość wysokie górą
oj przestan, tez kiedys mialam kompleksy z powodu wzrostu, ale teraz, jak widze wokol siebie same karakany, ktore niemal tyłkiem jadą po ziemi, to ciesze sie, ze jestem wysoka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turull
to dziwne ze ludzie w tym wieku jawnie zapodaja sobie złośliwe uwagi:o no chyba ze oni rzeczywiscie nie zdaja sobie sprawy ze złośliwosci albo ty zbytnio doslownie to wszystko odbierasz🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli ktoś znów zażartuje z Twojego wzrostu, to odp czymś w stylu: jak Bóg nie dał rozumu, to chociaż wzrostu nie poskąpił. odwrócisz uwagę od swojego wzrostu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja na Twoim miejscu
gdyby mi jakis kolega powiedzial cos o moim wzroscie (mam176) to bym mu cos odp tak zeby mu w piety poszlo i odechcialoby mu sie dogryzania Ci. Swoja droga mysle ze jestes pewnie cicha i pozwalasz soba pomiatac i inni to wykorzstuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
droga autorko :D ja mam 177 wzrostu moj chłopak jest ode mnie niższy o 3 cm :) kiedyś się tym przejmowałam ale z 3 letnim stażem jakoś mi przeszło :D spotkałam się z przyjaciółką z podstawówki, za tych pięknych czasów obie mierzyłyśmy niespełna 160 :) gdy mnie zobaczyła skomentowała: ale z ciebie wielka baba! obruszyłam się tym tekstem ale dłużna jej nie byłam: Marciu mi cm poszły w nóżki i talię tobie w dupsko :D wiecej mnie nie skomentowała :D obruszyłam się tym babskiem :D mam 177, ale przy wadze 58 kg to standard :) gdy rozmawiałam z kimś innym na ten temat wytłumaczono mi że owa Marcia zakończyła swoją edukację na poziomie technikum i spoczęła na laurach, usłyszałam również że zazdrości mi studiów. nie wiem co o tym mysleć. nie przejmuj się idiotycznymi docinkami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chinkalopa
no jestem troche niepewna siebie, chcoiaz to sie troche zmienia. napewno nie jestem ta sama osoba co za czasow tekstu"zyrafa"-to bylo w liceum. a do mojego wzrostu czepijaa sie laksi z grpy i gdy ie slabo znalysmy, mi bylo jakos tak glupio cos odpowiedziec:O nie wiem czemu, moze tez dlatego, zeby nie auwazyly, ze mnie to boli, jak tak gadaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy te owe laski z grupy są nieco "przyziemi" i z ciężarem pod plecami? :D też byłam zakompleksiona jak ty :) aż pewnego razu podszedł do mnie fotograf i zaproponował sesję :D (nie jakąś roznegliżowaną czy pozowanie do aktów). Zgodziłam się odwiedziłam studio :D oczywiście niczego nie brałam na poważnie :D pojawiły się propozycje na które się nie zgodziłam z powodu nauki :) (sesje kolidowały z sesjami :D) od tamtej pory nie mam zmartwień :) choć przyznam że zastanawiam się co by było gdyby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chinkalopa
nie, w sumie te dziewczyny sa nizsze ale nie sa niskie i sa sczuple i ladne. teraz juz to ucichlo, ale byl taki okres, ze w ciagu tygodnia uslyszalam z 5 razy cos na temat swojego wzrostu z ich ust, a to wlansie z nogami, a to ile mam wzrostu, a to jaka ja jetsem wysoka i inne. jak tak sieslyszy od roznych osob, to naprawde mozna uwierzyc, ze jstes mutantem. a jeszcze w liceum, czesto moja najlepsza kumpela sprzedawala mi teksty typu-jestem taka malutka, taki malutka slodka...(imie) a ja "odgrywalam" role tego wielkiego gbura, a nie wesolej dziewczyny. to dobra kumpela, ale gdy zaczynalo mnie to wkurzac, bo gadala tak co jakis czas, to mowila, ze przeciez zartuje sobie itp. pewnie jak to teraz opisuje, to brzmi to smiesznie, ze czepiam sie, no ale to wlasnie taka szpila, niby nic, a obie strony wiedza o co biega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chinkalopa
*ze ona jest ta malitka i slodka dziewczyna, a ja(zwykle cichsza i troche zakompleksiona) bylam ta gburowata wieza. pozniej popadalam wjakies obsesje, sprawdzalam ile wzrostu ma dana gwiazda, poronywalam sie i niewiadomo co:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam to samo z gwiazdami :) na prawdę nie przejmuj się wzrostem :) po coś w końcu takie jesteśmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chinkalopa
dzieki, ogolnie juz troche wyroslam z tego kompleksu, staje sie bardziej swiadoma siebie, wiec mam nadzieje, ze chcoiaz nastepnym razem,jak cos takiego uslysze, to odpowiem cos pikantnego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"może skończysz skupiać się na moich zaletach a zaczniesz na swoich wadach"? "takimi tekstami swojej niedoskonałości nie zatuszujesz" "no i co? żal ci dupę ściska? ja mam długie nogi ty pustkę w głowie" "mi cm poszły w nóżki tobie w dupsko :D" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozatym dlaczego dziewczyny noszą szpilki? :D żeby mieć długie nogi :D dlaczego modelki emanują sexem? bo są szczupłe, WYSOKIE mają piekne nogi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chinkalopa
heh, dobre:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fineus
Wam to po prostu odbija... sam jestem niewysoki i wiem że kochać kogoś nie zależy wcale od wzrostu, sam mam dużo wyższą dziewczynę.Kilka lat temu chciałbym być wyższy, teraz wystarczy mi wartość swojej osoby, i spotykanie właściwych ludzi na swojej drodze.I najdziwniejsze jest to że moi najbardziej bliscy kumple mieli zawsze ok.35-40 cm wzrostu więcej ode mnie i fakt faktem wyglądają dużo potężniej niż ja.Liczy się człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz normalny wzrost
więc nie rozumiem tego tematu... ale muszę powiedzieć że np. ja mam 170 cm - i miałam kiedyś taką znajomą - 1,50 w kapeluszu i na szpilkach - i ona ZA KAŻDYM razem jak mnie widziała to ględziła jaka to ja jestem wielka. To był jej stały tekst słowo w słowo - i z tego co wiem to zanudzała tym tekstem każdego kto się nawinął. Było to tak niesamowicie wkurwiające że cieszę się że kontakt się zerwał. Bo w sumie nie wiem czego ona oczekiwała - że ktoś wkurwiony jej w końcu odpowie "a z ciebie to taki kurdupel ledwie od ziemi odrośnięty"? A co do zazdrości - coś w tym jest - ja zawsze byłam szczupła - przy moim wzroście 55kg - rozmiar 36/38 - i też często słyszę jakieś głupawe komentarze na ten temat - ale ZAWSZE od osób (kobiet dodajmy) którym sporo ciała przydałoby się zrzucić. Faceci za to reagują zupełnie inaczej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fineusie tak liczy się człowiek ale sam powinieneś nas zrozumieć :) jesteś niskim facetem ciągle pewnie słyszałeś jakieś docinki, tak samo my, wyróżniamy się i niskie kobietki zazadroszczą nam czasem... masz normlany wzrost zgadzam się :D pozatym ostatnio zauważyłam że więcej jest wysokich dziewczyn :) mnie tam to nie przeszkadza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no pewnie że nie ma :D serce nie sługa :d zawsze marzyłam o 185 wzwyż (chłopak) a mój ma 174 :) i nei zamieniłabym go na żadnego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do gościa wyżej :D no przesadziłam z tym wzrostem :) ja mam 177, a on jak się wyprostuje to w sumie wyższy ode mnie jest te 2 cm ale strasznie się garbi :) nie ma dużej różnicy bo nie noszę butów na obcasach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe no dobra bo jest kilka moich wersji: mój facet ma 176 z garbem - udowodnione metrówką :D wyprostowany 179 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chikalopa
haha:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość c snjcwlk
też mam tyle i jestem dumna, przynajmniej nie jestem kurduplem metr pięćdziesiąt w kapeluszu :P nie przejmuj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ile masz lat....
Bo jesli jestes w wieku gimazjum-liceum to nie masz sie co nimi przejmowac, mnie tez tak zawsze gadali :/ Mam tyle samo wzrostu co ty. Nie wiem co innym przeszkadza w tym ze jest sie wysoką, mnie z kolei wkurzają na maxa takie tłuste kurduple z tyłkiem przy ziemi które drą mordę byleby tylko ktos zwrócił na nie uwagę. I co? Nie dyskryminujcie wyższych to przestaniemy gadać na niższych... To naprawde nie było przyjemne i killka ładnych lat zajeło mi żeby wyjść z kompleksu wzrostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ile masz lat....
Ilekroć dopiszę sie do jakiegos tematu na kafe to juz nikt wiecej nie odpisuje :( Co z wami???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×