Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Arko

Dziewczyna mnie zostawiła

Polecane posty

Gość Arko
Tak samo z rzeczami ktore jej zabranialem robic, np palic papierosy ,pic alkohol.. umowilismy sie ze pic bedzie przy mnie zebym mogl ja pilnowac aby nic sie jej nie stalo.. teraz zaczela mi wypominac ,ze wszystkiego jej bronilem, ze pali ciagle ale mi nie mowila, ze ma innego, ze lubi pic itp... wszystko co wiedziala ze mnie denerwowalo zawsze i byly przez to klotnie ona w tym momencie mowi ze robi i tyle! Tak jakby chciala mnie specjalnie sprawdzic czy wybuchne i znowu ja wyzwe... nie wiem , pewnie to tylko moja wymowka zeby lepiej mi sie zrobilo i nadzieja zyje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werwerwe
mi zawsze jakieś komedie poprawiały humor ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja byłem ze swoją 11 mc i było źle coraz gorzej - męczyłem sie, wiec pojechałem i skonczyłem związek. A potem się okazało że zdradzała mnie od samoego początku i gdy mnie nie było to odrazu puszczała sie... ja jestem załąmany. Boję sie że nie zaufam już żadnej kobiecie... czuję sie okropnie... byłem miły, pomocny, zawsze zawsze mogła na mnie liczć... a teraz... K*rwa nie wiem co robic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arko
Pomimo ze mieszkamy obok siebie nie znalismy sie, postanowilem pewnego dnia napisac do niej na naszej klasie, a co :) okazalo sie ze zawsze sie jej podobalem i bala sie zagadac bo jestem duzo starszy i ze moglem ja wybrechtac... no ale stalo sie, zaczelismy sie potajemnie spotykac zeby nikt nie wiedzial, pierwsza powiedziala mi ze mnie kocha, ja poczulem do niej milosc po tygodniu... zawsze mowila ze nigdy mnei nie zostawi, nie zdradzi i nie jest taka jak moje byle, na co ja zawsze odpowiadalem ta jasne... po czasie ona zaczela sie uczyc ode mnie i tak samo mowic... robila zawsze po czasie to samo co ja wczesniej, zwlaszcza podczas klotni, najpierw ja ja wyzwalem a po jakims czasi ona tez zaczela... Miedzy nami bylo naprawde super, wspolne plany, wyprowadzka od jej rodzicow ktorzu traktuja ja jak wieznia.. naprawde zycie tam ma jak w piekle ( a ja jej zrobilem nowe moim zachowaniem...) zawsze chciala sie wyprowadzic od nich do mnie, ale ze wzgledu na wiek nie moze... mielismy czekac az bedzie mogla... wszystko bylo super tylko ja ciagle mialem fazy... przez moje byle nie potrafilem zaufac... ciagle ja o cos posadzalem, ciagle cos mi nie pasowalo... az nie wytrzymala i mnie zostawila... teraz mam za swoje... ale dlaczego nie moge dostac szansy zeby udowodnic zmiane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miałam kiedyś podobnie
Mój były mnie nie szanował. Jak było dobrze to było dobrze, ale przy każdej kłótni go ponosiło, wyzywał mnie, obrażał, mówił takie rzeczy, że nawet nie chcę pamiętać. Powiedziałam, że odchodzę bo nie potrafiłam już tego znieść, byłam zniszczona psychicznie, a on się nawet nie przejął. Wyprowadziłam się od niego, wylałam może łez, myślałam, że będzie walczyć, a on się nie odezwał przez miesiąc. Rodzina i przyjaciele wyciągali mnie z depresji. Przez ten miesiąc poukładałam sobie wszystko w głowie i postanowiłam żyć dalej bez niego.Po miesiącu wróciłam po resztę rzeczy i oddałam mu klucze, nie odezwał się słowem.Wyszłam i przez następne kilka tygodni miałam tonę SMS-ów od niego, bo dopiero wtedy zrozumiał jak źle robił i że to naprawdę koniec. Jak nie prośbą to groźbą. Najpierw prosił, potem błagał, a potem straszył, że się zabije. Cierpiał bardzo, ale to co ja wycierpiałam miesiąc wcześniej to tylko ja wiem. Nie wróciłam do niego. Nie potrafię mu tego wybaczyć. Minęło 7 lat ode tego czasu - do dzisiaj 2 razy do roku dostaję maile od niego i twierdzi, że mnie nadal kocha, że się zmienił. Ale ja już nie potrafię z nim. Przez bardzo długi czas naszego związku usilnie chciał mi pokazać, że jest ostatnim chujem i w końcu uwierzyłam. Nie potrafię już teraz wierzyć, że nim nie jest. Niestety czasem za błędy trzeba płacić. Twojej dziewczynie napewno też nie jest lekko z tym rozstaniem, teraz to ona chce sprawić, żebyś poczuł się tak samo źle. Moim zdaniem bierze Cie na przetrzymanie. Jedyne co możesz zrobić - jeden SMS na dzień, krótki, treściwy, że ją kochasz, że jest dla Ciebie ważna i chcesz z nią być i widzisz teraz co straciłeś i dlaczego. Nic więcej nie zrobisz. Może po kilku dniach przemyśli i da Ci szansę. Powodzenia Ci życzę i na przyszłość dbaj o swoją kobietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arko
Dzieki wielkie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arko
Nie zasnę dziś znowu... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MerlinMag
Głupi świat ale chyba spotyka to każdego, też pisałem na tym forum po rozstaniu, utracie bliskiej, coś robiłem, starałem sie kontaktowac. Jedyne właściwe wyjście to żyć swoim życiem nie wtrącajac sie w jej. Bolesne ale prawdziwe. Jeśli ma wrócic to tylko jesli urwiesz z nia kontakt. Niby logiczne ze powinnismy cos robic by ja odzyskac. Ale uwierz jesli chodzi o kobiety to nie dziala. Niech moc będzie z tobą!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arko
Wiem... Jest jeszcze jedna sprawa... praca... wzialem specjalnie urlop na dwa tygodnie zeby spedzic z nia swieta w miare mozliwosci, bo wiedza o nas tylko moja rodzina i jej przyjaciolka.. mam zamiar zrezygnowac z pracy.. wiem, ze nie bede mogl sie tam skupic, czas bedzie wolno plynal a ja sie wykoncze... wszystkie rady sa cenne, napewno nie bede taki nachalny, bedzie bardzo ciezko... musze to zrobic dla siebie ,a przede wszystkim dla niej zeby uwierzyla mi ze dla niej sie zmienilem (mimo, ze teraz nie wierzy i mowi ze nie uwierzy)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werwerwe
cały czas próbuj i nie pisz do niej za często.wyślij jej może kwiaty, albo napisz długiego maila do niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arko
Rano napisze, albo jesli bede mial tyle wytrwalosci to dopiero pod wieczor sie odezwe, bo znajac zycie ona nic nie napisze przez caly dzien ani nie zadzwoni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werwerwe
a co w zasadzie zrobiłeś takiego, że ona nie wytrzymała i zerwała ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miałam kiedyś podobnie
Z mailem bardzo dobry pomysł. Zamiast 30 SMs-ów na dzień jeden długi mail napisany szczerze i od serca może uczynić cuda. Odradzam całkowite zerwanie kontaktu, bo dziewczyna się tylko upewni, że była z dupkiem, któremu to całe rozstanie spłynęło i już po kilku dniach o niej zapomniał. Jeden długi mail i poczekaj kilka dni, będzie Ci cholernie ciężko, może musi mieć czas to wszystko przemyśleć. Napisz wszystko to co tu na forum i przede wszystkim przeproś od serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werwerwe
rano jej życz miłego dnia przez sms chociaż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arko
Przyszla do niej przyjaciolka z ktora tylko w weekendy sie widuje i olala mnie.. wczesniej przed jej przyjsciem napisala do mnie smsa ze moze przyjsc bo starzy pojechali do pracy i na dwie godziny moze przyjsc... nie dostalem smsa i spalem... po godzinie sie obudzilem, dzwonie a ona do mnie ze myslalam ze ja olalem i nie chciala dzwonic zebym problemu nie robil.. pomyslala ze nie chcialem zeby przyszla.. pozniej przyszla kolezanka i mnie wzielo... brakowalo mi jej ,a ona siedziala z kumpela i zaczelismy sie wyzywac... ona nazwala mnie skurw.. zje.. i powiedziala zebym spierd... tak sie zaczal koniec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werwerwe
Miałam kiedyś podobnie - no właśnie, masz rację. jak zerwie kontakt, to w ten sposób pokaże jej, że tak naprawdę kłamał mówiąc, że się zmienił, że kocha. przez sms-y nie da się tak pisać o ważnych sprawach. mail już pozwala na pełne wypowiedzi i dokładne rozwinięcie tematów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arko
Mail odpada poniewaz jej starzy odlaczyli ja od netu i nie ma u siebie.. opcja to tylko telefon.. rozmowa albo sms. Boje sie, ze robie sobie sam nadzieje i nigdy jej nie odzyskam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arko
Sms tez moze byc dlugi... nowe telefony to duza swoboda. I uwierzcie mi, nie jestem takim typem faceta ,ktory rzuca slowa na wiatr, naprawde ja kocham i zaluje tego ze tak ja traktowalem przez dluzszy czas... nigdy nie przestane jej kochac i napewno nie zapomne.. cale zycie bede sie staral... oby mi wybaczyla i dala szanse bo nie wiem co zrobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werwerwe
czemu ty tak kląłeś na nią ? musisz panować chłopie nad sobą ! wyzwiska były pewnie ciągłe w jej kierunku. nie masz czasem problemu z alkoholem i pod wpływem jego, bądż jego skutków zachowujesz się tak a nie inaczej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arko
Nie pije i nie pale. 9 miesiecy temu przestalem cwiczyc bo zlapalem kontuzje.. nie biore i nie bralem sterydow nigdy.. mialem jakis gniew w sobie i sam siebie nie poznawalem... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arko
Ciagle ja podejrzewalem, cos mi nie pasowalo... mowilem nawet ze chce przerwy, ona bardzo mnie blagala i plakala... ja bylem naprawde zly.. nie potrafilem jej uczucia pokazac ostatnio... musialem dostac taka nauczke.. ale czy mam szanse? nie wiem... mysle, ze juz do mnie nie wroci.. ale bede sie starac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arko
Gdy dzwonila do mnie powiedziec mi zebym nie przychodzil z ta roza bo wiatr wieje i sa u niej w domu przeciagi jak okno otworzy to ja niechcacy rozlaczylem... zadzwonilem i sie spytala dlaczego ja rozlaczylem to powiedzialem ze niechcacy i dalej rozmawialismy... gdyby naprawde miala mnie w dupie i nie chciala mnie to nie dzwonilaby i nie rozmawiala ze mna prawda? Czy sobie tylo tak wmawiam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werwerwe
a teraz kubeł zimnej wody: czy czasem nie przyszło ci do głowy, że ona jest młoda, bardzo młoda, wręcz gówniara ? a ty przez taką gówniarę się tak przejmujesz ? ona jest niedojrzała pod każdym względem przecież, to jeszcze chyba dziecko jak dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meTOme
Ile Ty masz lat a ile ma ona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arko
Jest mloda ,ale duzo przeszla w zyciu.. zwlaszcza u siebie w domu traktuja ja jak niepotrzebny mebel... dlatego mowie, ze za bardzo ja pojechalem i nie dziwie sie jej...to ile ma lat nie znaczy ,ze jest gowniara i jest nie dojrzala... wiele kobiet po 20 jest mniej rozgarnietych niz moja niunia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
arko, daj sobie spokoj chłopie, laska ktora kocha nie zostawia.... ona już nie wroci,,, mam tak samo jak ty wiec wiem co czujesz.....musisz zapomniec o niej,... rok dwa trzy,.,,,,, boli,,,wiem ale innego wyjscia nie ma.,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arko
Nie moge wam powiedziec bo zaraz bedzie ze jestem pedofilem itp.. jest duza roznica, mialem starsza partnerke, i dwie mlodsze... chodzi mi o stale zwiazki i naprawde Ona jest duzo mlodsza od nich i jest dojrzalsza... wiele osob mnie pewnie teraz nie zrozumie... ale nie wiek sie liczy.. kiedys roznicy nie bedzie az tak widac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arko
Jacek mysl pozytywnie, mam taka mysl, ze juz nie wroci, ale pragne wierzyc... to mnie trzyma przy zyciu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werwerwe
sorki, ale jest gówniarą jeszcze. do ciebie nie dociera to po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werwerwe
to ile ma ? 15 ? 16 ? i ty piszesz, że jest dojrzała - weż przestań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×