przetlumaczcie mi z meskiego na nasze!

czuje sie jak idiotka w tej sytuacji juz od dawna. nie wazne kogo pytam a kogo nie o zdanie. furtka z dupczeniem na boku absolutnie odpada. nie wierze w to, znam go dobrze, wiem, jakie ma zasady. jesli nie chcialby miec ze mna zadnego kontaktu, nie napisalby, ze chce byc ostrozny i NA RAZIE zostac przy mailach. prosze uwierzcie, ze to jest po prostu dobry facet. nigdy nie zrobil nikomu zadnego swinstwa. nie jest kalkulujaca swinia.

no trudno zeby normalnie do mnie biegl z otwartymi rekami po tym jak go potraktowalam. fakt, ze mi w ogole odpisuje to juz duzo. wiem ze sie narzucam. ale wiem tez ze on ma prawo mnie trzymac na dystans bo nabroilam. i wiem tez ze mi zalezy.

no i co skoro uważasz go za królewicza w złotej zbroi.....to jak to się ma do obrazka w którym on teraz trzyma Cię na dystans i każe czekać na jego łaskawy mail z odpowiedzią i przywolenie byś mogła się do niego zbliżyć ? dla mnie to brzmi jak wielki bullshit zrodzony w Twoim oczadziałym hormonami umyśle

ludzie się zmieniają

no dokładnie, zwłaszcza jak wierząc w wielką romantyczną miłość wylądują kilkakrotnie solidnie na dupie

Jak koleś będzie chciał z Tobą być to sam Ci to powie i sam do Ciebie przyjdzie

kobiety zawsze lubią dorobić sobie historię i tak ją interpretować, żeby im pasowało. a faceci zawze myślą o seksie i interpretują to w systemie zero jedynkowym: jest seks, nie ma, nie ma, jest seks, jest seks, nie ma...

to co, to uwazacie, ze opcja, ze wciaz jestem dla niego wazna ale czuje sie zraniony jest TOTALNIE nierealna i nie ma NAWET CIENIA PRAWDOPODOBIENSTWA ze kiedykolwiek wyjdzie z tego cos fajnego?

nie ma kurwa takiej opcji

ale bardzo w sumie ciekawe, ze jedna osoba wie, jak mysla WSZYSCY faceci

Też mnie to zastanawia :) Zwłaszcza samiec z nadmiarem testosteronu szukający okazji o rozładowania energii. Ciekawe, czy ojciec takiego samca patrzył w ten sposób na jego matkę.

a mnie zastanawia jak wszystkie kobiety wiedzą lepiej od samych facetów co oni myślą w rzeczywistości.

a mnie zastanawia jak wszystkie kobiety wiedzą lepiej od samych facetów co oni myślą w rzeczywistości.

gdybym wiedziala co on mysli nie byloby tego topicu

cóż. ja może nie wiem co myślą wszycy faceci ani ten jeden, ale moge się domyslać. JEST MOŻLIWE, że nadal coś do Ciebie czuje, ale tak jak wcześniej mówiono, boi się poprostu, że znów go "tak" potraktujesz. możliwe również, że ma kogoś, ale skoro sama tak wciąż zaznaczasz, że powiedział "NA RAZIE wolę zostac przy e-mailach" to myslę, że pierwsza opcja jest bardziej realna. nie koniecznie musi to być akórat milość, ale może przyjaźń. tylko ma obawy przed kolejnym odrzuceniem. tak sądzę :). Mam nadzieje, że Ci sie ułoży. jak nie z tym to z innym, ale poprostu żebys była szczęśliwa i wgl. pozdrawiam