Siedze sobie w 5 gwzdk hotelu, pije szampana, . A wy jak biedacy po sylwku?

w tym roku? to musialas niezle zapierdzielac zeby przez te kilka godzni zwiedzic tyle miejsc :D dobreee :P

odrzucona- nie gadaj z nimi, Polacy sa zawistni i zazdrosni jak sama widzisz! Pozdrawiam ja juz sie przekonałam ze Polacy sa zawistni i zazdrosni...widac to na kazdym kroku a juz szczególnie na kafe

"facet zarabijacy 30 tys to facet z klasa a nie wasi przynoszacy do domu 1500 zl brutto" ja z moim mężem nie zarabiamy wprawdzie 30 tyś zł miesięcznie ale przyznam, że wychodzimy lekko powyżej średnią krajową i nic nie stałoby na przeszkodzie, gdybym od czasu do czasu sobie jakiegoś diora czy innego zafundowała, ale nie robię tego ,bo nie widzę nic podniecającego w obkupowaniu się tego typu markami, to zwykły snobizm, który mnie żenuje.

Seszele, Meksyk, Ameryka Poludniowa, Japonia - hehehe, tym chcesz mi zaimponować? nie rozśmieszaj mnie, a juz Ameryka Południowa to kanon dla szanującej się kobiety - trzeba tam być, my mieszkaliśmy w Brazylii, Argentynie, Chile i chwilę w Peru, łącznie nieco ponad pół roku, Seszele są już niemodne, w Japonii jesteśmy kilka razy w roku - interesy, a Meksyk mam prawie po sąsiedzku kiedy mieszkamy na południu Stanów; co do kosmetyków - przykro mi, ze nie stać Cię na te naprawde dobre, szkoda twej urody

ja nie piszę o cenach szampana ale o tym, czym jest szampan, bo ty panienko twierdzisz że "pospólstwo" piło ostatniej nocy wino musujące a ty Bóg wie co, bo prawdziwego szampana. obnażyłaś lekko swoją niewiedzę :-) odrzucona tu nie chodzi o zawiść :-)

Blondynko... a Ty co robisz oprocz wydawania kasy?:)

ISABEL idż już spać bo Kaziowi marzną stopy!!!!

Słaba jesteś. Marne pieniądze wydajesz. No i taka moje konkluzja... tak się tym chwalisz jakbyś całe życie zbierała na te atrakcje i... jakbyś nie miała tego w domu..

och, jak się zmęczyłam tą dyskusją, każę sobie przynieść trochę kawioru

ja z moim mężem nie zarabiamy wprawdzie 30 tyś zł miesięcznie ale przyznam, że wychodzimy lekko powyżej średnią krajową i nic nie stałoby na przeszkodzie, gdybym od czasu do czasu sobie jakiegoś diora czy innego zafundowała, ale nie robię tego ,bo nie widzę nic podniecającego w obkupowaniu się tego typu markami, to zwykły snobizm, który mnie żenuje. Masz racje ale jesli ktos sie nie obnosi drogimi perfumami albo nie wystawia metek ubran specjalnie to chyba nie jest snobizm, osoby które robi to na pokaz to dopiero sa zenujace albo specjalnie wyjmuja buteleczke niby dyskretnie sie spryskac

WSZYSCY JESTESCIE BEZNADZIEJNI BEZNADZIEJNI I JESZCZE RAZ BEZNADZIEJNI, PUSCI I ZNOWU BEZNADZIEJNI. PRZEJDZCIE SIE NA ONKOLOGIE DZIECIECA I PRZEJDZIE WAM TO PIERD..OLENIE!!!!

to naprawdę załosne, kiedy ktoś pisze o czymś, o czym nie ma pojęcia, ona myśli, ze ma luksusy, to naprawdę żenujące 30 tys. to mojemu tygryskowi zdarza się zostawiac napiwku dla obsługi hotelowej, ba! mówie mu, ze przesadza, ale on lubi pomagać ludziom

najlepsza jest kanapka zez smalcem :P:P:P pycha....

to w jakim hotelu wy spicie ze obsludze trzeba pomagac? ha

no i co z tego? Gdyby nie Twój misio to żarłabyś pizzę z kartonika, popijałabyś najtańszym winem musującym...malowałabyś paznokcie lakierem rodem z lidla i cieszyłąbyś się z tego co masz... bez misia jesteś kawałkiem gówna... pustakiem, nikim.. ZENUJACE....

O ja pierdolę..... Nie mogę uwierzyć normalnie, że ktoś się na to złapał.... Masakraaaa :D:D:D

on pomaga ludziom, dzięki niemu i tym napiwkom mogą sobie kupić coś fajnego albo zapłacić za studia, ohhhh do autorki - uwazaj, bo moze ten twój miś to agent Tomek??? a teraz zdejmę z siebie jedwane kimonko i zanurzę się w kąpieli z koziego mleka, szampana mam już dość, dość, dość, ah ah ah

ale zwała....piszcie piszcie!

a ja zanużę się w swoim ciepluśkim kanale , łyknę resztę niebieskiej cieczy o wyrafinowanym smaku jaka mi została po wczorajszej balandze i zasnę ...ach,och,uch....:P

do "żula" - najlepszy jest smalec z wielbłąda, spytaj "kuferkowej baronowej" to ci potwierdzi

Kopciuszku..... gdzie jesteś? Czy znowu z tym obrzydliwie bogatym księciem Brzydalem-z-małym-berłem? Hop, hop!! Kiedy znudzą Ci się rycerze wzywani w razie chęci na telefon?

ochhhh biedaku, tak mi Cię żal i współczuję Ci, a jednocześnie chciałabym zobaczyć jak to jate w takim kanale, przyniosę trochę kawioru i trufli, tygrysek tez wpadnie, dobrze? ale wpdaniemy tylko na moment, bo pojutrze lecimy do Hongkongu, interesy, sam rozumiesz, poza tym muszę przemyslec i zadecydować, gdzie wyskoczyć na zakupy, Mediolan, Paryż czy Nowy York, jak myślicie? Wolałabym Europę, bo jak pisałam do Stanów boję się teraz lecieć, a samolot znajomego jest za mały na taką podróż, zakupy się nie zmieszą, no i paliwa za mało, uhhhhh

tak , paliwo drożeje

owszem, smalec z wielbłąda cudownie działa na skórę, trochę śmierdzi, ale doskonale nawilża skórę, polecam!

a ja właśnie sobie siedzę w hotelu, gdzie pracuję i nabijam się z takich jak wy

o jasny gwint, a ja to jadłem! kurcze mam na nadzieję, że nic mi nie będzie

aha, ten smalec najlepiej kupować bezpośrednio od Beduinów z Sahary, wtedy mamy pewność, że jest ekologiczny; a co do paliwa - znajomy szejk obiecał kilka baryłek, to miłe z jego strony, ale tygrysek mowi, że nie będzie się łasił na takie podarki, za bardzo się szanuje, szejk się nie obraził, wysłał nam na Nowy Rok daktyle z perłami w środku, ależ było śmiechu jak trzeba bylo uważać, żeby sobie ząbków nie połamać

serdecznie zapraszam kochana,zamiast trufli wolę salceson ozorkowy :P

nieznana tak mi przykro, powiedz jaki to hotel, to wpadniemy tam kiedyś z tygryskiem i zostawimy napiwek

ci walnięci beduini piszą na opakowaniach tylko po arabsku, więc myślałem że ten smalec to do jedzenia, ale niefarrtt