Noworoczne postanowienia - 10kg mniej. Kto jest ze mna??

hej, Piękne:D dzisiaj było: znowu 4 kanapki z cienką warstwą mozarelli i pomidorem, z samego rana, śniadanie musi być pożywne, a co!;) drugie śniadanie: jabłko, banan, 100 g jogurtu naturalnego obiad: pierś kurczaka (tak, tak, wiem, że trochę mało zróżnicowana ta dieta, ale jako biedna studentka najpierw muszę zagospodarować zapasy z domu:P ) podwieczorek: dwie mandarynki planowana kolacja: kubeczek kisielu, leciutko posłodzonego miodem coś mi się wydaję, że ta moja dieta idzie w kierunku diety 1000 kcal :P ale dzisiaj bez wpadek, weidera wczoraj zaliczyłam, dzisiaj też jestem dobrej myśli.:) w brzuchu śmiesznie burczy, ale mam motywację i nie dam się!:D i jeszcze jedno pytanie, już było troszkę na ten temat, ale chciałabym rozwinąć: jak radzicie sobie z jedzeniem w związkach? bo np. Mój jest strasznym obżartuchem (co mu nie szkodzi, szczęściarz:O ) i często przynosi do mnie ciastka itp., a i ja jako troskliwa gospodyni też wyciągam zaraz jakieś słodycze... i nie potrafię się sama powstrzymać. :( co z tym zrobić? nie chcę mu mówić, że się odchudzam, bo on twierdzi, że nie mam po co:P

Hej dziewczyny! Wow kurde za wami to nadazyc..:) Ale piszcie, piszcie. stokrotka333- ej nikt cie nie wygania. Wprost przeciwnie jestes nam potrzebna. Ja cie naprawde rozumiem. Wiem co to znaczy miec stresa ze jest sie w ciazy. I powiem ci szczerze, ze taz mialam juz taka sytuacje, ze nam gumka pekla, ale sie w pore skapnelismy. Duzo bylo strachu, ale nic sie nie stalo. Teraz tylko wiem, ze sie musze lepiej zabezpieczac. Naprawde tak jak wiekszosc dziewczyn mowi, nie tak latwo wcale jest zajsc w ciaze. I nie denerwuj sie przede wszystkim!! A jak chcesz byc pewna, to zrob test. Głowa do góry! A co do dietki, dzisiaj bylam na obiedzie na stolowce na uniwersytecie. Zjadlam jakies dziwne kotleciki warzywne (jakis wymysl szefow kuchni stolowkowej hehe) z ziemniakami i zielona fasolka. Teraz znowu gotuje zupe jarzynowa. Pewnie jeszcze zjem talerz i juz na dzisiaj koniec. Jakos podleczylam te moje przeziebienie. Jutro mam zamiar nie ruszac sie z domu, wiec chyba skusze sie na 8min ABS na brzuch i tyłek:)

Ocho...przerzuciłam wam na następną stronę;);)

cóż, ja sobie wogule nie mogę dać razdy z jedzeniem mojego męża i przy okazji moim! dzisiaj np chciał frytki i upiekłam mu również nóżki w piekarniku. A ja??? mam słabą wolę, owszem zrobiłam sałatkę ale skusilam sie na kilka frytek i na nóżkę!!! a jak u Was?????? za to ugotowałam sobie na parę dni zupę pieczarkową, zakupilam mnóstwo owoców. Gorzej z ruchem ehhhh

jagienka64 ma racje stokrotka 333 wcale nie jest tak latwo zajsc w ciaze, wiele dziewczyn nawet nie wie kiedy ronia. zachodza a zaraz potem 2 dni pozniej nie ma juz na co czekac...bedzie dobrze u mnie pierwszy dzien...............walcze z soba...mam nadzieje ze skutecznie:)

Mną zawładnęły tzw Nim2 żujki hehe :D Cholerstwo...

mam nadzieje ze bedzie tak jak mówicie poczekam jeszcze troche a jak nie przyjdzie to zrobie test.. apropo diety u mnie dobrze śniadanie-kanapka i pol jogurtu pitnego 2 sniadanie- kanapka z wedlina sałata ogorkiem pomidorem obiad-zupa pomidorowa mały nalesnik z jablkami podwieczorek-jogurt kolacja-ser biały pomidorek itp mam pytanie : znacie może jakies dobre cwiczenia na pozbycie sie boczków ?? to najwieksza moja zmora razem z wałeczkami na bvrzuchu;/

ediszon- powdzenia z brzuszkami,aj robilam po 300 dziennie (i to a raz) i nic mi to nie dalo, teraz nawet po dluuuuugieprzerwie moge zrobic 100 bez problemu -to jedyny efekt, wiec na mni to nie dzialalo, poza tym robienie pelnych brzuszkow sie nie oplaca tyko takch ''pol brzuszkow''- Cukrowa wrozka- mi w brzuchu tez smiesznie burczy. wczoraj wieczorem az moj chlopak sie przestraszyl ;-) poiedzialam m ,ze dziecko go wola ;-) bo akurat o tym rozmawialismy... a co do cisek,no to lepiej ich po prostu nie miec w domu,bo nie da sie zjesc jednego ciastka,npo prostu sie nie da, trzeba przynajmniej pol aczki zjesc..a nie ma mozego czegos takiegoco on lubi a ty nie, on moze sobie to jesc ty jakas salatke czy cos,albo moze oboje jecie sobie slaltke zamaist czegos slaodkigo...ja na szczescie nie mam tgo problemu, bo moj w ogole ,kompletnie i calkowicie nie je slodyczy bo nie lubi....twierdzi ,ze sam w sobie jest ''za slodki'' ;-) madzianietka- kilka frytek cie nie zgubi ;-) a tak poza tym to jadlas kiedys frytki z ketchupem i majonezem? pycha sa ..............

Jagienka24 ja ten trening znalazłam w gazecie Vita już jakiś czas temu, ale dopiero przy diecie zaczęłam go stosować, to wygląda następująco (cytuję za gazetą :D): Minuty Co robić 0.00-3.00 Maszeruj w miejscu w średnim tempie 3.00-3.20 W bardzo szybkim tempie rób przysiady, dotykając dłońmi podłogi. Wstając, prostuj ręce nad głową. 3.20-4.00 Maszeruj w miejscu. 4.00-4.20 W bardzo szybkim tempie rób pajacyki lub skacz na skakance ze złączonymi nogami. 4.20-5.00 Maszeruj w miejscu. 5.00-5.20 Stań na prawej nodze, ugnij lewą i unieś kolano na wysokość pasa. Bardzo szybko prostuj nogę w tył i uginaj. 5.20-6.00 Maszeruj w miejscu. 6.00-6.20 W bardzo szybkim tempie biegnij w miejscu, unosząc wysoko kolana i klaszcząc pod nimi. 6.20-7.00 Maszeruj w miejscu. 7.00-7.20 Powtórz 3. Ćwiczenie prawą nogą. 7.20-8.00 Maszeruj w miejscu. 8.00-8.20 Biegnij w miejscu, unosząc wysoko kolana. 8.20-9.00 Maszeruj w miejscu. 9.00-27.00 Powtórz całość jeszcze 3 razy W połączeniu z tymi ćwiczeniami od Obywatelki M 8min Abs myślę, ze da niezłe rezultaty :D

Jeju..już od 15min śleczę na forum żeby wasze wszystkie posty przeczytać. Aleście naprodukowały;P szeherezada, Katarina, obywatelka- hehehe ach te mamy. Moja zawsze tez jak przyjade to ma akcje dokarmiania mizernego dzieciątka. A jak jej ostatnio powiedzialam ze waze 72kg to ona do mnie "no tak w sumie to moglabys troche schudnac" hehe. Ale i tak zawsze na moj przyjazd nagotuje, lodowka az sie nie domyka i jeszcze mi wałówe da:) Najgorsze jest chyba to, że jej dania sa taaaaaaaaaakiiiiiiieeeeeee pyszne....:( szeherezada- podziwiam cie ze ty w taka pogode na zewnatrz pracujesz:) Fajny ten tekst o wołającym dziecku hehe

Stokrotka3333 polecam ten Trening Interwałowy, który pozwala spalić tłuszcz z brzucha ( przynajmniej tak napisali w tej gazecie :P) no i oczywiście 8min Absa :D :D

mikoto- noooo...niezle niezle. Mozna sie zmachac. Juz od samego czytania mi tetno przyspieszylo hehe;) Wytrwalosci zycze. Ja moze sprobuje za pare dni, jak sie pozadnie wylecze z tego przeziebienia.

Jagienko wracaj do zdrowia! Trening polecam, ja za pierwszym razem zrobiłam tylko jedną serię, nie dałam rady :( ale teraz już śmiagam do końca i mogę nawet ustać o własnych siłach :D, a na początku było ciężko:P

Łoo 300 brzuszków to by było coś ;) Ach... Na kolację zjadłam sobie trzy niewielkie pomarańcze. I koniec tego dobrego na dzisiaj.

Mikoto długo juz jedziesz na tych ćwiczeniach? Widać rezultaty? ;))

Jestem z siebie zadowolona, kolejny dzień oparłam się pokusom :D Dzisiejsze menu: 1.3 kromki ciemnego pieczywka, herbatka owocowa 2.serek wiejski, szczypiorek, papryczka czerwona 3.mandarynki 4.w sumie 3 wafle ryżowe Jutro będziej bawrwniej, bo dzisiaj na zakupach byłam:D Przede mną jeszcze 8min Abs :D

Ediszon - dopiero kilka dni, ale powiem Ci, ze chyba coś z tego będzie :D już lżej mi się je wykonuje, a i moje brzuszysko twardnieje powolutku i przestaje być takie sterczące :D Polecam!

No to jedziemy z tym koksem ;D hehehe. Kurde najgorzej jak nie widać efektów, bo motywacji nie ma. Hm ale czekaj Ty robisz te ćwiczenia ABS czy ten zestaw z gazety przytoczony na forum? :) Żebyśmy się zrozumiały hehe.

mikoto- wlsnie sobi przczytalam te cwiczenia- wlasnie takie identyczne i kilka innych robilam wczoraj na aerobicu!!!!!!!!! i powiem wam -dupa i nogi mnie BOLAAAAAAAAAA!!!!

Ediszon trening robię co drugi dzień, tak przed południem. A ćwiczenia 8min Abs codziennie wieczorem :D

Szecherezada i o to chodzi, i o to chodzi. Jak boli -znaczy, ze działa :D

yhym... No to też się muszę wziąć za ćwiczenia ;) W wakacje wybieram się na taki sam obóz wędrowny tyle że w Tatry. Musze zaszpanować kondychą hehe. ;**

O Matko Kochana!Mój brzuch! Załamałam się. Wymiękłam już przy drugim ćwiczeniu. O nie panie Ediszon! Bierzemy się za siebie!! :DD Dopóki tego nie zrobie to nie zasnę. :D

jeu faktycznie pedzicie:) co zajzrze to juz nowe twarze albo nicki :)))...........hehhehehehe. no ja sie trzymam wlasnie sporzywam ostatni posilek wgl diety turbo mandarynki + ser zolty pare plasterkow:)i duzo wody jeju gonie do wc jak szalona :) co wypije to juz tego nie ma:) a jak wam idzie? jest ktoras na tej dietce lub byla?

Ja tam diety nie stosuje żadnej. Po prostu zero napojów innych niż sok pomarańczowy i woda, pieczywo ciemne, zero słodyczy. ;) Jestem po ćwiczeniach ABS. Zdycham dziewuchy! Zdycham... Ale dam radę, muszę! Bo inaczej w wakacje będę świecić wielkim brzuchem...

Ediszon dasz radę!!! :D ja też nie mogłam wytrwać do końca z apierwszym razem :D Nie rezygnuj! Zaprzyj się i do roboty Dziewczyno :D Jutro to dopiero poczujesz ból :D:D:D po tych ćwiczeniach miałam za pierwszym razem ogroooomniaste zakwasy, rano z łożka schodziłam na czworaka:D

dziewczyny trzymajcie za mnie kciuki, w srodkowej norwegii bylo wczoraj -41!!!!!!!!!!!!!!!!!! to jest zimno a u mnie za jakies 3 dni ma byc -35!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a ja na diecie...............nic tylko sie nazrec i zapasc w sen zimowy :P wiecie z mila checia to bym tego swojego milego na czas diety wyprowadzila z domu, jest chory i jak mu dzisiaj rosol gotowalam to myslalam ze sie poddam ale na szczescie nie che wciaz zaczynac od nowa:)

Dzięki Mikoto ;) Aż się boję jutrzejszego dnia... Ale tak łatwo się nie poddam, nie tym razem. Jesli nie dla siebie to dla mojego faceta hehe. Może to jakoś ułatwi motywację. :)) To mówisz kochana że codziennie ABS a dwa razy na tydzień ten trening? A poza tym? Jakiś basen czy coś?

No i klops...po zupie skusilam sie jeszcze na jogurt aktivie i pare truskawek. No ale to juz na pewno ostatni posiłek dzisiaj!! Jeju mikoto- podziwiam, ze codziennie robisz abs a co dwa dni ten trening. Naprawde jestem pod wrazeniem;) malpeczka- wlasnie ogladalam niemieckie wiadomosci i mowili ze nadchodzi front zimnego powietrza. Pokazywali ze juz teraz sa w europie problemy z mrozem. Jako przyklad polazali wielka brytanie iiii...polske. Hehehe jakis chorazy sie wypowiadal jak to lazikiem dzieci z wiosek na lubelszczyznie do szkoly zawozic musza hehehehe dobra lece kochane

Małpeczka64! Już mi zimno na samą myśl jakie tam u Ciebie mrozy.Brrr... Ale trzymaj się ! ;**