Noworoczne postanowienia - 10kg mniej. Kto jest ze mna??

MyLittleOne : Fajna waga, ale jak to allegro prawie tyle samo przesyłka kosztuje ;/ ehm Mikoto: ja też hop siup na wagę w poniedziałek :) mam wf w pon, a na hali jest taka waga elektroniczna, w domu mam taka stara z przedziałka - źle waży, więc nie mam pokusy sprawdzenia swej wagi :) Licze na -1 kg :D (conajmniej)

czesc dziewczyny chetnie do was dolacze tez mam kilka postanowien noworocznych:-) jedno z nich by pozbyc sie 10kg do wakacji

malpeczka64 co to za dieta turbo zdradz tajemnice chenie sie dolacze do ciebie:-)

Figlarko ja też mam tę starą i źle waży :P teraz poluję na jakąś dobrą i mniej oszukującą, ale też nie na allegro, bo tam tyle co ta waga, to przesyłka kosztuje :/

Ja też mam trochę postanowień noworocznych. Dobrze by było gdybym pozbyła się z 20 kg :P albo co najmniej 15 do wakacji, rzuciła palenie, więcej spała i wytrwała w miłości, która ostatnio odbiera mi trochę zdrowia, które zaczyna kuleć. Mam nadzieję, że wszystkie postanowienia zrealizuję i życzę Wam żeby Wam też się to udało :)

Witajcie na naszym wątku :) Gdzie siedzą same wytrwałe dziewczyny! :) (jak narazie) Kogo nie ma - skopiowac tabelke, dopisac sie i wysłac :) -Nick--------------------Waga----------Cel- **FIGLARKA**...........62,00..........52 jagienka24.............72,00..........60 Cukrowa Wróżka.....60,00..........50 małamała...............71,00..........50 obywatelka M..........79,80..........65 Ewelina1985............84,00........ .65 poznanianka84........77,50..........65 *szeherezada*.........61,00..........54 FairyGirl................78,00..........64 Malina17................59,00..........50 mikoto..................77,00..........62

Mikoto : No w ogóle czasem fajne rzeczy na tym allegro są, ale przesyłka wszystko psuje ;( jest tez zjawisko ze sprzedawcy zarabiają na przesyłce. Np płaci sie za przesyłkę 8zł a ta rzecz przychodzi w kopercie za 3,5zł ;/

Mogę się dołączyć? :) Też chciałabym schudnąć ok 10kg, mam 170cm wzrostu i zaczynając diete ważyłam 68 kg, dziś w czwartek (a odchudzam się od poniedziałku) mam już kilogram w dół! :) Nie stosuje żadnej specjalnej diety, po prostu więcej wody niż zwykle piłam (do magicznej liczby dwóch litrów dziennie nie udaje mi się dobić jak na razie), odmawiam sobie słodyczy i jem mniej niż zwykle, co najważniejsze nie podjadam między posiłkami co często robiłam wcześniej. Życzę wszystkim odchudzającym się powodzenia! :)

Dodam jeszcze, że do schudnięcia zmotywowała mnie studniówka mojego chłopaka na którą idę 6 lutego, jak myślicie, dam radę ciut schudnąc do tego czasu?

Witaj - Egoocentryczna- :) Dopisz się do tabelki :PP Pewnie że schudniesz cos do 6 lutego:) tak myśle ze realnie nawet z 4,5 kg ale przy porządnej diecie i cwiczonkach :D

Figlarko – dokładnie tak jest, jak piszesz! Dlatego najpierw trzeba się zorientować czy nie będzie lepiej kupić w sklepie, mimo że towar jest w sklepie kilka złoty droższy, a i tak się na tym wyjdzie do przodu! Kochane! Sprawdzajmy sprzedawców :D Egoocentryczna – zapraszamy do naszego zacnego, a jakże zapartego grona :D Myślę, że jak dołożysz do tego jakieś ćwiczona, to bez problemu zrzucić ten balast :D

-Nick--------------------Waga----------Cel- **FIGLARKA**...........62,00..........52 jagienka24.............72,00..........60 Cukrowa Wróżka.....60,00..........50 małamała...............71,00..........50 obywatelka M..........79,80..........65 Ewelina1985............84,00........ .65 poznanianka84........77,50..........65 *szeherezada*.........61,00..........54 FairyGirl................78,00..........64 Malina17................59,00..........50 mikoto..................77,00..........62 Egoocentryczna......67,00..........57 :) No właśnie z ćwiczeniami mam największy problem :D Na siłownie nie mam raczej możliwości chodzić, biegałabym, ale nie wiem czy dałabym rade przedrzeć sie przez śniegowe zaspy :) aerobiczną 6 Weidera przerabiałam i wymiękam, zostaje mi skakanka i brzuszki. Najbardziej boje się jak to będzie w weekend, tym bardziej niedziela, kawa, jakieś ciasta, cukierki i inne słodkie rzeczy. Gdybym pozwoliła sobie na jakieś ciastko w niedziele to nie bylaby tragedia, ale jak ja już się dorwę to na jednym sięn nie skończy i pewnie zrezygnuje z diety :( a tak dobrze mi idzie. Pare lat temu schudłam już 10 kg w 4 miesiące, miałam świetną figurę, niestety, nadrobilam.

44 po swietach :) a teraz 42:p

Witam. Ja pierwszy dzień na norweskiej przeżyłam. Pewnie za kilka dni nie będę mogła patrzyć na jajka. Co do wagi to ja kupiłam elektroniczną za 29,99 w biedronce i jest super nic się nie myli. Teraz muszę ja schować bo mam manie ważenia. Podziwiam was że ćwiczycie mi się niestety nie chce. Moje dziecko intensywnie daje mi w kość.

Na 3 stronie topiku są filmiki do ściagniecia :) Szukaj postów z moim nickiem :P

akcja_a ta dieta polega na wcinaniu 6 posilkow dziennie w rownych godzinach, i jedzeniu posilkow z 4 grup trwa 10 dni znajdziesz ja w necie np na chomiku u uzytkow calineczkazbajki haslo cal:) moja mamcia schudla w miesiac na tej diecie 9 kg i robila sobie przerwy 2-3 dniowe pomiedzy kolejnymi turami a zrobila ich 3 :)

sie dopisalam :P Nick--------------------Waga----------Cel- **FIGLARKA**...........62,00..........52 jagienka24.............72,00..........60 Cukrowa Wróżka.....60,00..........50 małamała...............71,00..........50 obywatelka M..........79,80..........65 Ewelina1985............84,00........ .65 poznanianka84........77,50..........65 *szeherezada*.........61,00..........54 FairyGirl................78,00..........64 Malina17................59,00..........50 mikoto..................77,00..........62 MALPECZKA64.........63,00...........55 na razie to i tak szczyt szczescia :)))))

Rany...Nie ma co..Niezły ruch nam się tu wytworzył. Nie było mnie tylko ze 2h i znowu tyleście napisały. Wszystkie nowe Panie witam i zapraszam. mikoto, ediszon- macie dzisiaj ewidentnie obie medal za najbardziej gorliwe forumowiczki:D:D:D Co do wagi, to moja mama ma w domu taka fajna elektroniczna ktora mierzy tez ilosc tluszczu i wody w organizmie. Kupowalysmy ja kiedys w Media Markt ale nie wiem co to dokladnie za waga. Jak bede nastepnym razem w domu (pewnie jakos w przyszlym tygodniu) to sie zwaze i uaktualnie tabelke. Nie wiem jak wy ale ja jak mam wage w domu to mam jakas obsesje. Codziennie sie potrafie o roznych porach wazyc. A tak nie mozna bo w ciagu dnia waga sie przeciez zmienia:) Najlepiej rano, odsiusianym i w pizamie sie wazyc hehehe:D:D

Co do specyfikow ujedrniajacych to brakuje mi systematycznosci w ich wklepywaniu. Czasami jak jestem zmeczona, ide pod prysznic to juz mi sie niechce jeszcze stac i sie balsamowac:)

Dobra dziewczyny, ja lece spać. Zycze wszystkim dobrej nocy a wy tam dalej robcie imprezke:P:D:D:D

Huh..?? Taki ruch wcześniej na topiku a teraz nagle wszystkie sobie poszły. Gdzie jesteście dziewczyny?? Wszystkie już w łóżeczkach?? A ja tutaj zaraz imprezke rozkręce. Dj Jagna zapodaje niezle bity yhy yhy!!! Yeah let's dance!! Shake your hot bodies girls!!:D:D:D Dobra teraz juz naprawde spadam bo juz mi na mózg padło;) Trzymajcie sie i do jutra P.S. To naprawde ja, nikt sie pode mnie nie podszywa. Po prostu mam jakiś dobry humorek;) P.S.2. Naprawde nic nie piłam!! Przyrzekam;););)

Ale dziewczyny ,,naplodzilyscie,, wpisow ;) Ja tylko chcialam sie pochwalic, ze dzielnie wytrzymalam na 4tym dniu diety pomimo,ze moja siostra z chlopakiem jedli pizze ,skrzydelka i frytki przy mnie a ja nawet nie sprobowalam ani kesa :) Dobrej nocy Wam zycze dziewczynki :)

Witajcie Towarzyszki niedoli :D Topic się rozrasta, nasze grono się poszerza - luksusowo :D przede mną śniadanko, ale najpierw muszę skoczyć po jajka, bo planuję na dzisiaj pastę z makreli, jajek, czerwonej papryczki i szczypiorku (starczy na kilka posiłków :D ) Dzisiaj rozpoczynam 6 dzień diety. Apetyt mi w ogóle nie dopisuje - mam okres i kiepsko ten dzień się zaczyna - w bólach i skurczach. W nocy myślałam, że dostanę wścieku macicy :P Ale mam nadzieję, że w trackie porządków, zaplanowanych na dzisiejszy poranek, rozruszam się i zapomnę o tych dolegliwościach. I tym optymistycznym akcentem kończę mój poranny wpis :D

Mikoto!! Ej nic mnie nie boli :D haaaa.

Wczoraj szybko wymiękłam i poszłam spać :) Mimo że wczoraj zdychałam na abs to dzisiaj nic mnie nie boli. Może to przez te 50 brzuszków codziennie? Jak myślicie? W każdym razie chwała Panu. Przede mną trzeci dzień diety ach. Tzn, nie wiem czy to można dietą nazwać hehe. Do szkoły dzisiaj nie poszłam, bo głowa mnie tak potwornie boli. A co do wagi to też mam taką staaarą co źle mierzy i nigdy nie wiem ile naprawdę waże. Chyba swoje fundusze przekaże na jakże wspaniałomyślny cel w postaci wagi elektronicznej hehe. -Nick--------------------Waga----------Cel- **FIGLARKA**...........62,00..........52 jagienka24.............72,00..........60 Cukrowa Wróżka.....60,00..........50 małamała...............71,00..........50 obywatelka M..........79,80..........65 Ewelina1985............84,00........ .65 poznanianka84........77,50..........65 *szeherezada*.........61,00..........54 FairyGirl................78,00..........64 Malina17................59,00..........50 mikoto..................77,00..........62 Egoocentryczna......67,00..........57 Ediszon.................65,00...........55

Ediszon wielce prawdopodobne, że nie masz zakwasów, bo zachartowałaś się tymi brzuszkami. Szczęściara :D Moje zakwasy są coraz mniejsze i już swobodnie mogę się schylać. Jajeczka już się gotują, także za chwil kilka spałaszuję śniadanko:D co do wagi, to tez poluję na jakąś lepszą. Mam nadzieję, że uda mi się coś złowić na wszędoobecnych czyszczeniach magazynów :D

Czy będąc na diecie można dopieścić podniebienie odrobiną chrzanu???

Hihi ja troche czule ze brzucho mi zmalal przez te 4 dni ;) Dzis mój 5 DZIEN - bedzie ciezko, bo spotykam sie z moim xD ale dam radę :D Już nie mogę doczekac się PONIEDZIAŁKU :) hihi Ważenie :D Ide wpierniczyc mleko z musli a potem sprzatam, wiec to spale :) I wreszcie się dzis biore za ruch, bo ból @ mi przeszedl ;)) Zadziwiacie mnie - już jest ze 400 postów :D

Mikoto ja tam chrzanu nie lubię ;) Figlarka u mnie też już końcówka @ juppi :D Wreszcie można będzie normalnie funkcjonować.

Jeja Dziewuszki, a ja teraz będę cierpiała i wiła się w bólach :(