Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jagienka24

Noworoczne postanowienia - 10kg mniej. Kto jest ze mna??

Polecane posty

ewelina 1985- no zebys wiedziała wkurzyłam sie na te cholerne boczki i brzuchol ze wyciagnełam hula hop zaczełam krecic i krecic hihi dodawałam na kalkulatorze i tyle wyszło;] i potem inne cwiczenia.. ale straram, sie coraz czesciej cwiczyc bo dzieki temu widze jakies efektu jedrniejsza skóra itp ,byle by tłuszcz zleciał.;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Egocentryczna, na pewno juz sie przekonalas na wlasnej skorze,ze zwiazki na odleglosc sa ciezkie wiec madrze postapilas nie pakujac sie w taka sama historie :) stokrotko, to podziwiam tego zapalu, bo mi jakos caly zapal do cwiczen przeszedl. No nie moge sie zmobilizowac. Poszlabym sobie na szybki spacer, ale u mnie dzisiaj tak wieje,ze dzisiaj rano mnie ten wiatr obudzil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewelina 1985- szczerze to ja tez nigdy nie moge sie zmobilizowac do cwiczen do czasu kiedy kupiłam hula hop..wsypałam do niego piasku i powiuedziałam musze sie nauczyc krecic;p wczesniej spadało mi po 3 obrotach a krecic nauczyłam sie w 1 od czasu kiedy obciazyłam hula hop tym piaskiem.. i tak krece od paru dni sobie przy ogladaniu pierwszej miłosci a potem robie jeszcze pare innych cwiczen i na drugi dzien odrazu lepiej sie czuje;] dzisiaj własnie jestem po cwiczeniach; 1100 obrotów hula-HOP 40 SKOŚNYCH BRZUSZKÓW 20 razy podnoszenie nóg na kazda noge nie byłam dzis na spacerze bo strasznie leje deszcz, za to wysprzatałam cała kuchnie wszystkie szafki lodówe itp;]jutro reszta mieszkania a kcal leca;Pwiecie co przekonałam swie do tego hula-hop bo od paru dni krece i widze znaczna poprawe w talii i napieciu brzucha musze jeszcze kupic dobry krem na cellulit

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolejny dzień diety zakończony sukcesem :) Miałam zamiar dzisiaj też biegać, ale nic z tego, leje od południa. W każdym razie już trzeci dzień bez żadnego załamania, może w niedziele rano waga znów pokaże kilogram mniej :) Bo niedziela to pewnie będzie niesamowite obżarstwo,coś czuję że po świętach będzie tu znów nawał użytkowniczek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki :-D Ja sie ostatnio nic nie odzywam,bo po pierwsze non stop nie ma mnie w domu a jak jestem to nie mam na nic czasu,bo w pracy nawał....sprzatanie swiateczne,zakupy ..jakies planowanie i w ogole kręćka idzie dostać...Nie wiem w co mam rece włożyc...z dieta ok,poza wtorkiem i wczoraj,ale jestem doslownie na dzien przed okresem albo nawet juz dzisiaj....Dlatego swiadomie w sumie sobie pozwolilam troche pogrzeszyc wczoraj i we wtorek zeby nie miec podlego nastroju z nerwow...ze mi sie chce cos a ja sie powstrzymuje.... Ogolem nawet trche udaje mi sie cwiczyc,nie tak duzo jak jeszcze niedawno,bo zwyczajnie nie mam czasu,ale jednak baaardzo sie staram jakos cwicze...Pomine fakt,ze w ostatnich dniach zapomnialam jak wyglada komputer.. Ale moze jakos wszystko ogarne,bo dzis i jutro mam juz wolne,wczoraj praktycznie wiekszosc zakupow na siweta zrobilismy z M,na dzis jeszcze mi zostaly ostatnie drobiazgi...a jutro musze sie wyrobic z pitraszeniem wszystkiego,bo w sobote rano stosunkowo wczesnie musze isc z koszyczkiem....co najlepsze musze jeszcze przygotowac wszystko dla mamy...i sama z tymi koszyczkami,bo M niestety w sobote rano musi jeszcze do pracy,rodzice rowniezm,wiec ja sama z tym wszystkim zostaje....jak co roku zreszta od ładnych kilku lat....no wiec musze z koszyczkami rano pedzic,bo pozniej musze sie szykowac i w ogole mnostwo jeszcze innych obowiazkow ma....no horror!!!!!!a jeszcze na swieta ma byc brzydka pogoda co mnie dobija,delikatnie mowiac... doobra...juz Wam nie marudze...Milego dnia moje odchudzaczki... ah....wazyłam sie ostatnio i waze 68,5kg rowne i nie chce ani grama w doł spaśc od juz dłuższego czasu....ale zasadniczo juz praktycznie 10 kg schudlam a to naparwde duzo,wiec sadze,ze predzej czy pozniej do lata te ostatnie 4 jakos zleci sobie samo przy mojej niewielkiej pomocy..... dooobra..jutro tabelke uaktualnie,bo teraz juz nie mam czasu...musze pedzic... papp.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FairyGirl Przecież Ty i tak już baaardzo dużo osiągnęłaś, na pewno świetnie wyglądasz:) Jest dopiero 10, mam wolny dzień a już jestem ubrana i po śniadaniu. Co się ze mną dzieje :o Nie wytrzymałam i wskoczyłam na wagę. jest 60 kg, super :) Ale oficjalnie zrobię aktualizację w niedziele, może jeszcze 0,5 kg spadnie :) Przyszedł do mnie Zajączek z koszem pełnym słodyczy. Ale postaram to jakoś rozplanować rozsądnie, by nie przytyć :P A dzisiaj jest póki co śliczna pogoda, więc może wieczorem trochę pobiegam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) ale dziś śliczna pogoda słoneczko świeci aż chce sie życ:) niedługo zaczna sie sezonowe owoce-truskawki arbuzy itp to co kocham najbardziej :P dostałam dzis okresu i troche źle sie czuje obolała i napuchnieta ;/ i mam dzis ochote na słodycze ale nie dam sie mam tylko w domu suche herbatniki wiec gdybym nawet je ruszyła to napewno całej paczki nie pochłone ;] dzis; sniadanie- 2kromki chleba z białym serem i plasterkiem wedliny, pół ogórka zielonego 2 śniadanie- kiwi obiad- pierogi z truskawka (kika) podwieczorek- /? kolacja-jogurt po południu skakanka , hula hop, brzuszki spacer itp dziewczyny macie moze przepis na ciasto na małe babeczki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
egoocentryczna- tym koszem słodyczy to sie podziel z kims ;] żeby cie nie kusiło zbytnio te mniej tuczace sobie zostaw a te tłuste i kaloryczne oddaj wrogowi , albo jakims fałszywym przyjaciołom żeby im w boki poszło hihi ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc :) Ja mam dzisiaj wolne i mysle,ze jest sobota :) Wracam do pracy dopiero 12 kwietnia :) W przyszlym tygodniu wyjezdzamy na 5 dni i tak juz teraz mysle, co ja bede jadla,zeby nie zniszczyc tego co juz teraz osiagnelam... Zaraz sie szykuje i jade do miasta a poziej czeka mnie sprzatanie, bo u mnie w domu jeszcze nic nie zostalo przyszykowane na Swieta :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wczoraj pojechałam po całej linii, najadłam się słodyczy a kolację zjadłam o 21, a to wszystko przez to, że miałam strasznego doła, zresztą dziś też nie jest najlepiej ale jest Wielki Post, więc przynajmniej nie będę jeść:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja rozumiem że są święta i w ogóle, ale zajrzyjcie czasem :P Uaktualnię dziś stopkę i tabelkę, chociaż rewelacji nie ma ale zawsze coś:) i zaczynam święta, nie mam zamiaru przez te 3 dni liczyć kalorii, we wtorek zacisnę pasa na nowo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc :) Chcialam sie pochwalic :P,ze wytrzymalam 3 miesiace bez slodyczy i alkoholu. Jutro za to mam zamiar zjesc polowe ciasta,ktore S dla mnie robi :) Tez nie mam zamiaru liczyc kalorii w niedziele i poniedzialek, ale pozniej znowu powrot do diety :) Zycze Wam wszystkim wesolych,spokojnych, rodzinnych Swiat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kassi84
Co roku noworoczne postanowienia, i co roku to samo wychodzi...czyli nic-tak przynajmniej obserwuję po sobie niestety:| ale przyszły święta więc może kolejna okazja, żeby jednak cos zmienic- nie ma sensu sobie przed nimi obiecywać (miałabym wyrzuty sumienia odmawiając mojej babci spróbowania żurku, który robi co roku, albo sałatek ociekających może majonezem, ale jednak to tradycje do których jestem przywiązana:) ale po świętach ... trzeba będzie zrzucić co nieco, ale już się powoli do tego przygotowuję, znalazłam kilka praktycznych, i wydaje mi się racjonalnych porad (bez szaleństw typu: woda i sałata pokarmem na cały dzień albo 5h siłowni dziennie:| ) : http://www.klubdobrejenergii.pl/dobra_energia_dla_ciebie.html/592/W_Nowym_Roku_schudne_/ może art dotyczy postanowień noworocznych, ale wydaje mi się, że można je równie dobrze zastosować poświątecznie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eweina 1985- gratulacje 3 miesiace bez słodyczy to naprawde nie lada wyczyn;) brawo kochana;*** ja jutro tez nie licze kalorii ale nie bede przesadzac zjem duze śniadanko potem obiad bez ziemniaków deser i lekką kolacje ale jutro mam zamiar duzo wykorzystac czasu na powietrzu;) jakis rowerek spacer itp moze wkoncu sie naucze na rolkach jezdzic;) kassi84- noworoczne czy nie noworoczne ja tam traktuje je całorocznie hihi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:)nie bylo mnie pare dni poniewaz mialam wyjazd i brak dostepu do neta,z dieta nawet dobrze,ale jestem przed okresem i mam ataki na slodycze.od poniedzialku zaczynam jesc znow regularnie poniewaz wracam do pracy,wlasnie barwilam jeszcze jajka i wyszly mi sliczne,Wesolych Swiat dziewczy🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Wracam po kilkudniowej nieobecności. Moje niebywałe bóle brzucha nie były jednak spowodowane miesiączką, a... zapaleniem wyrostka. Aktywność fizyczną mam z głowy na jakieś 2-3 tygodnie. Szczęście, że wynegocjowałam wypis ze szpitala na święta. No nic, poczytałam co tam u was i idę się położyć. (Egocentryczna, gratuluję spadku wagi!: ) (Btw, kilka dni w szpital u i jestem do przodu o 4 książki, które obiecywałam sobie przeczytać od czasu sesji) Wesołych, dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja własnie wróciłam z dworu jak narazie zrobiłam; 1500 obrotów hula hop-em spacer 0.5 h wieczorem skośne brzuszki jutro nie bede sie odzywała bo bedE miała gościa;)mój chłopak przyjezdza na 3 dni mam nadzieje ze bedzie fajnie i milo spedze świeta WESOŁYCH ŚWIAT KOCHANE;**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka kobiety, tak, tak wiem dlugo mnie nie bylo ale wracam do zywych za mna 2,5 kg mniej...jak normalne jedznie o stalych porach i nie na noc ale teraz mam tzn od jutra dietke na dobicie do celu . ale nie powiem jak, pochawale sie jak minie minimum 5 dni i jak beda efekty:) WESOLYCH SWIAT;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oliwka86 Super, że znowu jesteś z nami :) Jak dobrze, że już po świętach! Chyba mam 3 kg więcej i już nie mogę doczekać się jutra by od nowa ruszyć z dietą. Powiem Wam, że takie normalne jedzenie mi już nie odpowiada, źle się czuję jak dużo jem, a na diecie czuję się świetnie. No ale jednak święta to święta:) Dla tych które też przegięły ostatnio - pomyślcie sobie jakiego kopa dałyśmy teraz metabolizmowi, który zwolnił przez dietę, jak teraz znów zaczniemy się odchudzać to kilogramy polecą tak szybko jak na początku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej jak tam u Was po świetach?? szczerze mówiąc to w ndz nawet nie zjadłam tak duzo tylko wczoiraj troche zaszalałam -na obiad devolaj , deser - ciasta ale mysle ze taki jeden dzien mnie nie wybije z diety tym bardziej ze zauwazyłam znaczną poprawe po tym kreceniu hula-hopem w talii i brzuchu;] dzisiaj znów powrót do szarej rzeczywistosci czeka mnie duuzo nauki ;/ mam nadzieje ze najde czas by pocwiczyc;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po świętach mam na wadze 2 kg więcej. Jak to możliwe? Jednak jestem prawie pewna że do niedzieli znów będzie 60 kg :) Tym bardziej, że pierwszy po-świąteczny dzień diety zakończony sukcesem. Co jest z Wami dziewczyny, piszcie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
egocentryczna- napewno tyle nie przytyłas jesli chodzi o tłuszcz to woda która zleci;) NIEwiem gdzie podziały sie wszystkie dziewczyny?// STRASZNIE TU PUSTO OStanio nikt nie pisze prawie u mnie dzis; sniadanie-kanapka z pasztetem z pomidorem 2 sniadanie- jogurt panna cota jogobella obiad- 1 ziemniak , udko kurczaka , mizeria kolacja- pomidor i kiszony ogórek z jogurtem naturalnym i cebulką i kawałek chleba po 18-jabłka i woda cytrynowa mam dzis duzo nauki ale mysle ze zdaze pokrecic hula hopem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!!!!!!!kurde dziewczyny wogole nie mam czaasu pisac teraz:o w swieta zjadlam tone slodyczy😭wracam powoli do normy,wagi tu naszczescie nie mam wiec nie bede sie dolowac.Dzis co prawda zjadlam malutko,rano 2 kromki z miodem,w pracy jablko i duuzy pyszny serek,ktory mial prawie 400kcal ale naprawde wart jest tego hehhe,pozno przyszlam z pracy i mialam spaghetti:(ale jak juz nic dzis nie zjem to bedzie luz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
healthy woman Nie przejmuj się, ja też ostro przegięłam w święta, za to teraz się weźmiemy :) stokrotka3333 jeszcze jak tak dalej pójdzie to tylko my zostaniemy takie zawzięte:) Wczoraj po świętach miałam na wadze 62, za to dzisiaj 61,5, więc to chyba faktycznie woda i szybko zleci :) Mam nadzieje że do niedzieli, bo za tydzień chciałabym mieć już 59 i widzieć w centymetrach że schudłam. A nie mogę się na razie na niczym skupić, bo mam jutro raaandkę! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
egocentryczna- to powodzenia zrób sie na bóstwo i powal go na kolana;) A ja dzis mały grzeszek- zjadłam jagodowego loda w polewie niewiem ile miał kcal ale do konca dnia bede sie trzymac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!dostalam dzis okres i fatalnie sie czuje.Na sniadanie zjadlam kanapke,po to zeby nie brac tabletki na pusty zoladek.Potem na obiad mala porcje,ryz z warzywami,kurczakiem i sosem pomidorowym.Na kolacje zjem chyba serek lub jakis jogurt.Okazalo sie ze w pazdzierniku mam slub kuzynki, musze olsniewajaco rzecz jasna wygladac!takze mam mala motywacje:)poloze sie bo czuje sie strasznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×