Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

majeczka87

W OCZEKIWANIU NA WYMARZONE 2 KRESECZKI - POCZĄTKI STARAŃ

Polecane posty

Gość gość
Witam moze tutaj dostane jakas odpowiedz, ost @mialam 11 kwietnia ost współżycie w dniu owulacji 26 kwietnia, okres mam dostać za kilka dni a wg kalkulatorów jestem tzn,mogę być w 4 tyg, robilam test i nic nie wyszlo, przy poprzedniej ciąży w dniu okresu dopiero wyszla mi druga blada kreseczka wiec jeszcze zaczekam, zwykle przes @ rzucalam sie na lodówkę teraz tak nie mam, piersi nie bola ale sutki są trochę ciemniejsze i widać żyłki i mnie brzuch pobolewa od owulacji, innych objawów brak. Co o,tym sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sadze ze powinnaś iść na betę albo do lekarza bo wróżenie nic nie da. Jestes w ciąży ewentualnie nie jesteś:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś cicho u was nic nie piszecie. U mnie od niedzieli sahara nawet z domu nie wychodzę bo za gorąco ale do soboty trzeba przecierpiec pomału kupujemy łóżeczko z mężem i będziemy szykować kont dla Dominika a co u was? Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hey u mnie na wczorajszym teście wyszła druga kreska ale po paru h.. dzisiaj miałam mieć określony ale jak narazie się nie zapowiada. W poprzedniej ciąży w dniu okresu wyszły dwie kreski jedna blada test powtorze w piątek dziwnie się czuję i mam nadzieje że ta pozniejsza kreska na tescie bedzie malym malenstwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żona tirowca następny cykl miejmy nadzieję będzie owocny gość moja druga kreska pojawiła się szybko ledwo widoczna ale znikła po 3minutAch pamiętam i czekałam aby npokazac pozytywny teść mężowi ale jak wrócił była jedną kreską powtórz rano ją na drugi dzień miałam już dwie słabo widoczne i nie znikające kreski a dzisiaj ta znikająca kreseczka kopie mnie właśnie w brzuchu . asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym się nie cieszyła z drugiej kreski po czasie odczytu. Większość testów jak się utleni pokazuje druga kreskę a rezultacie jest to zaciek po wyschnięciu... Dlatego tez na KAŻDYM opakowaniu jest napisane żeby nie odczytywać wyniku po upłynięciu czasu... Ale zawsze można test powtórzyć po sobie:) pzdr gagunia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem nie myślę co ma być to bedzie zaro stresu i napinki na początku czerwca jedziemy na 3 dni z małzem i ksiezniczka moze wtedy cos wyjdzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2016.05.05 Dziewczyny wyznaczacie sobie dni płodne podczas starań? W jaki sposob to robicie? Ja mam Afrodytę na ślinę. Jest bardzo wygodna i wielokrotnego użytku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samdraaa
Witam jestem nowa mam 29 lat dwie córki rok po roku 5 i 4 lata teraz z mężem staramy się o kolejną dzidzie ostatnią @ miałam 21 kwietnia kolejna mam dostac 18/19 ale mam nadzieje że nie dostanę oczywiście dzisiaj wykonałam test i negatyw nie mogłam juz wytrzymać zapomniałam jak to jest być cierpliwym kolejny zrobię 18 chyba ze dostanę... pozdrawiam resztę oczekujących na upragnione 2 kreski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenika
Jak tu cichutko... A myślałam, że będę miała co czytać po takim czasie :)Co kochane u Was? U mnie wszystko bez zmian, pogodziłam się z myślą, że dziecka nie będzie, nawet nie myślę o dziecku i trwa to już bardzo długo. Ewidentnie się poddałam. Chyba mam teraz dni płodne nawet, ale pewna nie jestem.. nic nie liczę i nie sprawdzam... Tak jakoś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olenika teskno było bez ciebie fakt cicho tutaj jakoś się zrobiło. Nie poddawaj się warto walczyć o szczęście a dziecko napewno mieć będziesz. Ją za 8tyg już IDE do szpitala czym jest bliżej tym bardziej się boje tego wszystkiego. Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikuśkaa
Hey Kobiety no jakos pusto tu chyba wszystkie odpuściły :) ja czekam na @ ale nie wiem kiedy mam dostać :P cos juz mnie pobolewa wszystko to chyba na dniach remont juz ku końcowi czekam tylko na montaż mebli do kuchni no i zakup nowych :) ostatnio na weselichu w stolicy sie bawiłam teraz jedziemy do Gdańska potem znowu impreza u nas na miejscu wiec ciagle cos a i dobrze nie ma czasu myslec o pierdołach aaa i rzucam palenie 2 tydzień walcze sama ze sobą i ciągle podjadam boszszsz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My z mezem staramy sie juz 5 miesiac, kochamy sie zawsze co dwa-trzy dni, martwi mnie to ze tak dlugo trwaja starania :( wiem ze co jakis czas pojawia mi sie na jajniku torbiel i po pewnym czasie sama znika... Nie wiem czy to ma cos wspolnego z tym ze tak dlugo sie staramy i nic :( Ola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kobietki! :-) Jestem tu nowa, dlatego zacznę od kilku słów o sobie: mam 24 lata, od ok. 2 lat stosujemy w łóżku "metodę przerywaną", od niedawna zaczęliśmy typowe starania. Ostatni cykl myślałam, że będzie tym szczęśliwym, ale jednak nie... Okresu dostałam 11 maja, jednak trwał on dosłownie 2 dni. Pierwszy dzień - plamienie, drugi - wieczorem krwotok, trzeci - nic i to było dla mnie dziwne, bo zawsze @ trwała około 5-6 dni. Od tego czasu miałam kilka plamień w czasie, kiedy byłam w toalecie. Zrobiłam test wczoraj wieczorem (6 dni po "niby okresie") - negatywny. Skontaktowałam się z ginekologiem, ale wszystko niby jest ok w sferze ginekologii. Teraz leżę przeziębiona (myślałam, ze to alergia, ale jednak chyba przeziębienie), boli mnie jajnik - to jest takie uczucie ciągnięcia, bolą mnie plecy na dole. Mam nadzieję, że w tym cyklu się uda. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenika
Karla, witamy! Trzymam za Ciebie kciuki! :) Asia, to już tylko 8 tygodni... ludzie, kiedy to zleciało.. Niczym się nie martw, już za 8 tygodni zobaczysz swoje maleństwo! :) A samopoczucie jak? Pomijając oczywiście typowy lęk przed porodem ;) Ja nie wiem co się ze mną stało... Ostatnio ciągle wracam zmęczona z pracy, nie mam głowy do niczego.. Miesiąc temu brałam castagnusa oraz olej z wiesiołka, ale przestałam bo okres mi się 7 dni po tym opóźnił.. ;/ W dodatku wtedy akurat się mało kochaliśmy...chyba raz? Gorszy okres miałam, bo zmarła bliska mi osoba i przez kilka dobrych dni chodziłam jak struta.. Zaraz będzie rok po ślubie, mieszkamy już na swoim.. Teście podgadują o dziecku, a tu nic.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Staramy sie o malucha 1,5 rok, mam 25 lat, narzeczony 30. Po roku staran podczas wizyty u swojego gine dowiedzialam sie ze mam miesniaka macicy ok 6 cm. Lekarz zalecil tabletki Esmya ktore mialam brac przez 3 miesiace. Po 2 miesiacach dawkowania miesniak urosl o 3cm. Gdy poruszlam temat operacji lekarz stwierdzil ze nie daje mi gwarancji ze < otwierajac > mnie nie bedzie musial podjac decyzji o usunieciu macicy. Natychmiast zmienlam specjaliste. Na wizycje u nowego lekarza decyzja zostala podjeta: usuwamy miesniaka metoda tradycyjna. Po 3 miesiacach miesniak zostal usuniety a ja dostalam jednorazowy zastrzyk Depo Provera ( czego zaluje do dzis !!!!) . Po pol roku od zabiegu macica jest czysta nie ma sladu po tym paskudztwie, a lekarz dal nam zielone swiatlo jesli chodzi ostarania. Podczas mojego leczenia na badaniach pojawil sie rowniez moj narzeczony no i kolejna kloda pod nogi : slaba morfologia plemnikow. Kolejne leczenie, dawkowanie witamin. Jakby tego bylo malo Depo Provera namieszala w moim organizmie : @ raz jest raz nie , jesli juz sie pojawi to siedze i wyliczam, testy owulacyjne ida w ruch jednak za kazdym razem negatywne. W tym miesiacu szczesliwie sie doczekalam @ a dzis 12 dc i test owulacyjny negatywny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu jesteś nastawiona "anty" na dęgo provera ja jako antykoncepcję co prawda ake chwale sobie jej działania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry ja jak zawsze zabiegana jestem :) Kochaliśmy sie 14 a 4 był ostatni dzien @ powinno sie udać teraz meza nie bezie w domu wiec tylko czekac myslicie ze w boze ciało test powinien juz cos wykazac ;)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olenika czuje się świetnie mimo tego że szybko się mecze jestem coraz większą mimo że przytylam 10kg mąż mówi że nie jestem gruba ale ja wiem swoje. Czekamy na łóżeczko i będę w nast tyg prasować i prac ubrania pościel trochę się boję jeszcze czuje dziecko po boku tylko nie wiem jak jest ułożony. Olenika tak mi przykro z powodu straty bliskiej osoby. Lepiej już się czujesz? Też bralam castangus 3miesiace i zaszlam po nich okres wydłużył mi się wtedy do 30dni cyklu. Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jako antykoncepcja dlugotrwala okej, ale w okresie starania o dziecko jest niewskazana. Potrafi zablokowac plodnosc nawet do 18 miesiecy., a mi nie o to chodzilo. Mialam miec zrobiona operacje i byc przygotowywana do zajscia w ciaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cisza nikt nic nie pisze bo to bzdury moze jeszcze piszcie jak sie rouuuuuuchac zeby zajsc bety srety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość weź zjeżdżaj i nie wnikaj w forum które cię nie dotyczy . Albo jesteś facetem który jest zakompleksiony i tylko byle zaliczyć pannę jest w związkach a o rodzinie nie myśli albo wogole nie uprawiał seksu . Możesz być jeszcze kobieta wredna która się pogodziła że nie może miec dzieci i odbiera nadzieję tym które chcą i walczą albo jakąś idiotka która ma dzieci nie wie z kim i zazdrości kobietom które starają się o wymarzone dziecko i mają wsparcie od swoich mężów więc twój komentarz był zbędny . A wy dziewczyny nie bierzcie tego co głowy i udzielajcie się . Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O pokemon z biedronki wrócił. Czesc!!! Dawno cie nie bylo... Tesknilysmy za twoja tępotą intelektualna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość   Ola
Hej dziewczyny. Dawno tu nie zaglądałam. Ogólnie obcy mi jest temat starań i ciąży i to chyba dlatego... Nie mysle juz tyle o tym, żyje tylko pracą, w której ostatnio mam problemy i tylko to mi myśli zaprząta. Czasem tylko sobie myślę, że miało być zupełnie inaczej... No ale trudno, takie jest życie. Nie myślę juz tyle o tym, nie wchodzę na forum, nie czytam już o przyczynach poronienia i dużo lepiej funkcjonuje. Olenika, mam chyba teraz tak jak ty, godzę się z tym, że dziecka nie będzie. Nie chce mi się już walczyć, starać się, badać, wyliczać dni płodne. Na samą myśl o tym wszystkim odechciewa mi się dziecka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zal wam dupę ściska ze w ciążę nie zachodzicie , wy głupie pipy, myślicie ze przez internet zajdziecie, zamiast tracić czas,zapłodnijcie się przez invitro, marnujecie czas na kafe, żaląc się i martwicie o swoje macice, przyszłość. Macie dzieci w domach dziecka czekają. Wy idiotki bety srety wam dziecka nie dadzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet się pogodzić nie umiecie ze w ciąże nie możecie zajść, sztuka jest pogodzić się a nie płakać na kafe jak dziecko. Chcecie dziecko a ja wiecie co chce gwiazdkę z nieba. Ja gdybym już tak bez dziecka nie mogła żyć, bo dla was to tragedia, to bym zaadoptowała a nie bety srety robiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiaaczek2
Hej kobietki! Czytam tak wasze komentarze na temat wyczekiwania na dziecko i powiem wam, że ja mimo 35 lat nadal próbuję. nie poddaję się ponieważ posiadanie dziecka jest moim spełnieniem marzeń. ;-) mieliśmy małe problemy ze strony męża bo nie podniecało go to co wcześniej(chyba za czesto go męczyłam :-)) ale jednak postanowił coś z tym zrobic i wziąc się za siebie... dużo czytał i pytał swoich kolegów i powiem wam, że odkąd mąz bierze tabletki widzę (i czuję ;-) ), znaczną poprawę. Dużo polepszył się stosunek i już nie ma takich problemów z erekcją(co mogło wpłynąc na zajscie w ciąze). tabletki o których piszę to Erozon max, podaję nazwę bo może ktoś też ma podobne problemy i mu pomogą. Powodzenia i wam, a teraz idę szykować kolację dla męża. ;-) Próbujemy, nie poddajemy się... Mam nadzieję, że w tym cyklu się uda, trzymajcie kciuki. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łohoho ktos tu miał zły dzień w pracy :) wiesz kobieto, ja tez miałam zły dzień, ale dla mnie to nie powód do takiej agresji, wyluzuj :) śmieszą mnie twoje wypowiedzi :D nigdy nie myślałam, że rozśmieszy mnie ktos, kto jest na tak niskim poziomie intelektualnym. Twoje słownictwo... Tragedia :( no ale do pracy w biedronce innego nie trzeba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie trzeba , pisze się nie potrzeba. Ze wsi jesteś widać. Jak trzeba być sfrustrowana baba z powodu braku dzieci ze się rozmnożyć nie możecie, śmieszne ale prawdziwe. Wezcie się za robotę a nie za durne wpisy na kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×