Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hyuhyuhyu

czy któraś z was żałuje, ze zabrała męża na poród? dlaczego?

Polecane posty

Gość kless
Powinnas sie o to zapytac facetow, bo kobiety nie sa obiektywne. Moja bratowa np. zachwala porod rodzinny, pieprzy jakie to bylo piekne, a brat mi w tajemnicy powiedzial, ze zaluje ze byl przy porodzie, bo ma uraz mimo iz kocha zone. Podam przyklad. Zjadlam kiedys pomidora ze skorka i rzygalam przez 3 dni, bo mi sie do zoladka przykleila. Potem przez 10 lat nie moglam patrzec na pomidory, nawet te obrane ze skorki, bo robilo mi sie az niedobrze. Czy to znaczy, ze jestem niedojrzala?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vix75
to nie widok dla facetow I basta!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hi hi hi....
To porównanie do pomidora troche beznadziejne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropelka rosyyyy..
to dobre porownanie bo cipsko po porodzie wyglada wlasnie jak rozwalony,zmiazdzony pomidor:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vix75
nie cip..o,tylko brzoskwinka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hi hi hi....
Moze i 'cipsko' tak wyglada po porodzie ale ktos kto w ten sposób pisze jest sam wiesniackim cipskiem!!!!! Tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropelka rosyyyy..
ponioslo mnie soryyy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już nawet nie wiem który to już temat tego typu :) to, że niektóre z was trafiły na zniewieściałych siusiumajtków, którzy nie powinni zakładać rodziny to już wasz problem :) szkoda, że nie dociera do was, że są na swiecie prawdziwi mężczyźni mój mąż widział wszystko. od wychodzącej główki po łożysko. płakał ze szczęścia, potem dumny jak paw, że był przy mnie, wytrzymał tyle godzin, widział :) ani się nie przeraził, ani go to nie obrzydziło. docenia ile wycierpiałam by miał potomka na świecie. po porodzie nie mógł wytrzymać tych 6 tygodni :) teraz ciągle rozmarzony pyta kiedy następne rodzimy :) ciekawe co zrobi jedna z drugą (co to mają takich obrzydliwych mężów) jak ją za przeproszeniem pierdolnie samochód i będzie robić pod siebie - kto ci pomoże??? bo napewno nie cipkomąż który ucieknie gdzie pieprz rośnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko zalezy od punktu sied
porod jest obrzydliwy i juz. Nic tego nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jggjgjjggjj
Meaaa, bardzo dobrze wiemy, że świetnie trafiłaś (w przeciwieństwie do większości kobiet z tego forum), jesteś przykładem świetnej żony a on męża, nigdy nie odejdzie, nigdy cię nie zdradzi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrrrr
ja co prawda nie mam dzieci ale wydaje mi się że to dobrze jak jest ojciec dziecka podczas porodu. Pomijając kwestie: obrzydliwe nie obrzydliwe to taki tatuś powoduje pewne"pilnowanie się" personelu. Może zwrócić uwagę, jest świadek że lekarz czy położna byli niemili czy wredni a nie że kobieta sobie wymyśliła. I chyba każdy by wolał trudne i bolesne chwile spędzać ze wsparciem kogoś bliskiego niż z obcymi ludźmi, którzy traktują cię jak kolejny przypadek na taśmie. Dla nich to codzienność i praca, dla kobiety rodzącej chwila wyjątkowa i trudna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o nie! :) ja jestem neurotyczką, wybuchową, przysłowiową jędzą :) nie wiem co go przy mnie trzyma :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgiełka_różaana
przecież poród to rzecz najnormalniejsza w świecie, więc czego tu się bać czy obrzydzać??? Widzicie inne sposoby aby dziecko przyszło na świat? Jak jest facet NIEDOJRZAŁY PSYCHICZNIE, emocjonalnie to i tak odejdzie czy zobaczy jak rodzicie czy nie. Zresztą większość facetów czasami ogląda tak straszne, krwawe filmy że poród to bajka... :-) Ja swojego męża zabiorę, mówi się trudno ale niech się przyzwyczaja, w końcu dziecko będzie wspólne. Niech mnie wspiera też w bólu a nie tylko tam gdzie jest pięknie i radośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie róbcie tego
Mam znajomą,której mąż był przy porodzie a był bo chciał a nie,bo żona go zmuszała ... On wspomina to teraz okropnie :( i żałuje,że się na to zdecydował. Nie sypiają ze sobą w ogóle.. małżeństwo jest w rozsypce od wielu lat.. ( są przed czterdziestką ) Zastanówcie się zanim zabierzecie męża na porodówkę. Ja nawet jako kobieta byłam zaskoczona tym co się działo podczas porodu !!! Mimo tego,że 9 miesięcy przecież w ciąży chodziłam!!! A co dopiero mężczyzna??? Wydaje mi się,że nigdy nie jesteśmy w stanie przewidzieć jaki wpływ będzie mieć, obecność przy porodzie naszego partnera,na jego psychikę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie róbcie tego
np.ból Wiem,że u niektórych kobiet poród przebiega naprawdę dramatycznie z różnymi niespodziankami..;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie wiedziałaś, że będzie cholernie bolało? :D też mi zaskoczenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie róbcie tego
Nie wiedziałam,że aż taaaaak ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaskoczona...bolem
bo boli tak,że chce się umrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajajaa
zaskoczona długo rodzilaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wpisz sobie w youtube parto natural, albo parto normal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mea nie zgodze sie z toba
Co prawda moj maz bedzie ze mna przy porodzie i oboje nie mozemy sie doczekac narodzin naszego dziecka ale nie oznacza to ze ma ogladac wychodzaca glowke, stolec czy lozysko. Toze Twoj facet byl szczesliwy widzac takie rzeczy nie oznacza ze jest lepszym mezem... tak jak nie oznacza tego ze bedzie podcieral ci tylek po wypadku samochodowym. Kazda kobieta ma prawo do prywatnosci w czasie porodu tak jak kazdy facet ma prawo powiedziec ze nie bardzo chce ogladac wychodzace kupki, wloski czy lozysko. I nie swiadczy to o nim nic zlego ani tym bardziej o jego dojrzalosci do bycia ojcem czy przykladnym mezem. Po prostu nie kazdy nadaje sie do podziwiania matki natury. Ja mam to szczescie ze u nas w szpitalu zakladaja ci na kolana przescieradlo i maz nic nie widzi. I oboje jestesmy z tego bardzo szczesliwi. Jestem pewna ze bedzie to dla niego bardzo wzruszajacy moment... mimo ze nie bedzie podziwial mojego rozchodzacego sie krocza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grosika
O jakim stolcu wy piszecie ! co wy lewatyw nie miałyście ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pierwsze ŻADNEGO STOLCA NIE BYŁO :) po drugie, przed porodem mu powiedziałam, że ma stać przy mojej głowie :) ale jak sam potem stwierdził "skręcało mnie z ciekawości i nie mogłem nie zajrzeć" :) jego wybór, ma silną, męską, co ja pierniczę... normalną ludzką psychikę :) jestem 100% pewna, że jesli kiedys szlag mnie trafi to będzie potrafił sie mną zająć i na stare lata zmieniać mi pampersy jak to było? w zdrowiu i w chorobie... a poród to czysta fizjologia, nie ma w nim nic nienaturalnego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety po lewatywie
srasz jeszcze gorzej :) dlatego w szpitalach rezygnuja z lewatyw ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolejna bzdura. miałam lewatywę. nie "posrałam" się podczas porodu posikałam i porzygałam owszem :P ale przy mężu nie raz już rzygałam :P biedny tylko przykro mu bylo, że nie zdążył dobiec z nerką :P ale po co ją odkładał do zlewu jak mówiłam, że będę rzygać? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chociaż pewnie jakbym się posrała to też by go to nie zdziwiło ;) teraz pewnie spadną na mnie gromy jak napiszę że robię kupę przy mężu i on robi kupę przy mnie :D tzn nie specjalnie, ale jak ma coś do załatwienia w łazience to go nie wyganiam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli z seksu nie czerpiecie
korzysci a ze srania miedzy soba tak, coz nie kazdy jest normalny, ludzie maja rozne zboczenia i odchyly...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×