Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem skończona

Chyba już tego nie wytrzymam dłużej...

Polecane posty

Gość jestem skończona

Pewnie temat od razu zostanie usunięty, ale zaryzykuję... Ostatnio byłam w knajpie ze znajomymi. Wypiłam 2 piwa (mam 17 lat). Nie czułam się w ogóle pijana. W knajpie było dużo ochrony, a ich szef powiedział mi coś bardzo złego i nie będę już tego tutaj powtarzać. Nie wytrzymałam i go spoliczkowałam. Wtedy zleciała się na mnie reszta ochrony i powalili mnie na ziemię. Poczułam się macana i zaczęłam się bardzo szarpać. Ktoś zadzwonił na policję. Przyjechała po mnie prewencja i zawieźli mnie na izbę wytrzeźwień. Miałam 0.5 promila. Policjant zaczął mnie przeszukiwać, zaprotestowałam i dostałam w twarz, oraz oznajmiono mi, że w tym miejscu nie mam żadnych praw. Byłam przerażona. Później musiałam stać naga przed jakimś lekarzem. Trafiłam do pokoju pojedynczego bez światła. Nie chciano mnie wypuścić nawet do łazienki. Przez cały czas naciskałam tam jakiś przycisk, i w końcu przyszło 2 mężczyzn i zaciągnęli mnie na pasy...... Ze względu, że nie jestem pełnoletnia musiała mnie odebrać mama. Po powrocie nikt się do mnie nie odzywał. Koleżanki się ode mnie obróciły. Ludzie naokoło się ze mnie śmieją. Zostałam sama. Miałam psa, ale mama za karę go oddała. Zabrała mi też modem, ale nie wie, że w laptopie mam kartę sieciową. W szkole miałam pogadankę, obniża mi ocenę z zachowania. Do tego najprawdopodobniej sprawa pójdzie do sądu. Zajście opisywałam bardzo pobieżnie, ale jeszcze nigdy nie zostałam tak upokorzona. Na dodatek nie mam teraz życia. Jestem skończona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamari się nie seksi
na twoim miejscu zlozylabym doniesienie na policje, bo to nie byla twoja wina, o ile jest tak, jak ty piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llpp
prowokacja? az trudno w to uwierzyc, ze rodzice nic by z tym nie zrobili tylko zabrali ci psa:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj...nieładnie
Głowa do góry. Pogadają i przestaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem skończona
Czy ja napisałam, że nic mi mama nie zrobiła? Zresztą zabranie mi psa było dla mnie najgorszą karą jaka była możliwa. Miałam tylko jego :( Również myślałam o złożeniu doniesienia, ale nikt mi w to ne wierzy... Poza tym to będzie raczej walka z wiatrakami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem skończona
Po prostu nie mogę tego znieść... Traktowano mnie jak najgorszego śmiecia (nie pisałam szczegółów) Najpierw w knajpie, później na izbie. Po powrocie zmieniłam otoczenie, ale sytuacja się nie zmieniła. Dalej ludzie mną gardzą. Nawet we własnym domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llpp
dla mnie szokiem jest, ze twoi rodzice nic nie zrobili z ta sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem skończona
Moja mama mi nie wierzy... Mówi, że trzeźwych ludzi tam nie zabierają, i że musiałam być sama sobie winna... Niektórzy nie wierzą, że takie coś jak nadużywanie władzy istnieje na dniu codziennym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lita
Po pierwsze sie tak nie stresuj. Nie wiem, czy to nie prowokacja,( z tego co pamiętam to dla towarzystwa nastoletniego wylądowanie na "wytrzeźwiałce" nie było powodem to odwrocenia sie od kogokolwiek) ale jesli piszesz prawde sprawa jest powazna. Nie powinnaś zostać tak potraktowana!!Jesteś nieletnia- przy wszystkich badaniach powinni byc rodzice. Nie wsapomne o uderzeniu Cie. Uwazam, ze naprawde powinnas zlozyc doniesienie i niech sie sprawa toczy. Twoja matka jest głupia- oddawac psa!!!za Twoj wybryk on poniosł kare i teraz bedzie tesknił. Jak tak mozna?? A pierwsza sprawa: NIE MIELI PRAWA CI SPRZEDAC TEGO PIWA!!! I TWOJA MATKA POWINNA ZROBIC "PORZADEK" Z WLASCICIELEM BARU. Nie rozumiem niektorych rodziców, dzieci powinno sie nie tylko karac, ale przedewszystkim chronic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem skończona
Piwo kupiła mi koleżanka. Jak udowodnię to wszystko co się stało? Śladów nie mam. Tylko od pasów, ale to się chyba nie liczy. W miejscu gdzie zostałam uderzona, nie było kamery. Poza tym komu miałabym złożyć doniesienie? Policji? Przecież będę się bronić nawzajem. Wymagali by ode mnie żebym mówiła wiele szczegółów... A ja nie chcę o tym mówić. Zresztą skoro mi nawet mama i siostra nie wierzą, to co dopiero kto inny... Znajomi raczej się ode mnie odwrócili z tego względu, że rodzice im zabronili i dbają o opinie w szkole (mieszkam w małym miasteczku)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem skończona
I jeszcze co do tych badań, to ja w ogóle nie wiem dlaczego one były... Z tym było tak, że musiałam stać nago przed jakimś lekarzem, on mnie obejrzał, zapalił jakąś lampką po oczach i kazał założyć kaftan. Te badanie również było bardzo upokarzające...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedyne co mozesz teraz
zrobic to porozmawiac z psychologiem szkolnym opowiesz co sie wydarzyło i ona popchnie ta sprawe dalej od tego ktos taki w kazdej szkole jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem skończona
Ja już właśnie miałam pogadankę z psychologiem szkolnym. To wyglądało bardziej tak, że mnie pytano dlaczego piłam alkohol, że nie powinnam tam być, że byłam agresywna itd. Nikt mnie nie pytał jak wyglądało zajście itd. W papierach co przyszły. W papierach jest napisane, że byłam bardzo agresywna, i że zabrano mnie ponieważ sprawiałam zagrożenie innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×