mam randke dzis z kolesiem z netu

up ;p

wrociłam i było fajnie;)

wiecie co chyba sie dzis rozstaniemy..takie mam przecucia bo on chyba nic nie czuje w odroznieniu ode mnie oddalił sie i pomimo ze wyjazd był miły to cos sie spieprzyło:( dzis sie spotkamy i powiem spytam sie go czy chce to ciagnac

za szybko mu dalas. taka prawda nie musi zabiegac juz, a juz po miesiacu z nim spalas i wyjechalas z nim na pare dni gdzie seksu ewnie tez od groma bylo. miewalem takie zwiazki., nic nie czulem zakochalem sie w kobiecie ktora przez rok czasu dala mi sie tylko przytulic i pocalowac, do domu mojego przyjechala po parunastych miesiacach, byla bardzo zdystsnsowana i oddawala mi sie powoli i nie szybko. dzis jestesmy razem 6 lat i kazdego dnia dowiaduje sie o niej cos ciekawego. powoli mi siebie dafkuje i ciagle jestemn zafascynowany to recepta ;)

dawkuje mialo byc ;)

teraz wiem ze miałes racje..tylko szkoda ze on nie wie ze był moim pierwszym facetem z którym spałam....bo mu nie powiedziałam o tym, załuj ze nie byłam z nim szcera..no coz zycie chujniaaaaaaaaaaa ale co zrobic..dzis sie wcale do mnie nie odzewał napisałam smsa..nie odpisuje wczoraj pisalismy normalnie odezwał sie po powrocie z pracy ustalilismy ze sie spotkamy..boje sie ze stchórzy i wcale sie do mnie nie odezwie:O

No co ty mówisz...zmartwiłam się szczerze mówiąc, myślałam, ze coś z was będzie. Ale może nie wszytko przesądzone, poczekaj na rozwój wydarzeń.

ech.. a ja ostatnio dowiedzialam sie od doswiadczonego, 30letniego bardzo wyksztalconego kolegi, ze nie wazne czy kobieta pojdzie z facetem do lozka na pierwszej, trzeciej czy diesiatej randce.. bo jelsi tego ccha to i tak pojda. wazne zeby byla chemia, zeby bylo to cos.. wtedy nie chodzi o wykorzystanie tlyko o to zeby sie poznawac.. a przeciez seks to niesamowicie wazny element zwiazku. i wiecie co.. zglupilalam, sama mam 21 lat i wydaje mi sie to glupie aczkolwiek.. moze cos w tym jest. uwazam,ze jesli kobieta zbyt szybko wskoczy z facetem do lozka to magia minie.. ale moze nie do konca tak jest? ..

czemu sie nie odzywa? czemu tchorzy? jakie sa symptomy? poklociliscie sie? jak bylo na tym wyjezdzie? wiesz, jestem pesymistka w tych sprawach i mysle ze naprawde za syzbko mu sie oddalas. za czesto sie widywaliscie, i wszytsko w miesiac zrobilas - seks, wpsolny wyjazd, poznanie ze znajomymi. za szybkie tempo i on moze sie znudzil :(

A moim zdaniem na to nie ma reguły, chociaż na 1 randce po prostu nie wypada...;) a powaznie - to uzależnione jets naprawdę tylko od oczekiwań drugiej strony i od tego czy po prostu nadaja na tych samych falach. Znam pary które przespały się ze sobą ledwo się znając i sa dzisiaj szcześliwym małżeństwem i takich których po ślubie i dawno sa po rozwodzie.

E tam, się znudził zaraz. To do dupy z nim, znudziłby się prędzej czy później. A później jeszcze gorzej, proza życia, nieumalowana żona itp., więc co? musi być iskra, więź, radosc z bycia ze sobą, po prostu miłośc, a to już-temat rzeka, jak wystepuje za ile i u kogo kiedy...

a tak przyjemnie się czytało.. może nie jest tak jak czujesz :* moze po prostu ma gorszy okres, albo choróbsko go łapie czekamy na relacje

masz racje. jak iskrzy to nawet jak przespia sie szybko to cos z nich bedzie. wiec dlatego warto zaczekac. i sprawdzic intencje. bo jak to nie to - to chociaz nie bedziesz czuc wyrzutow sumienia. jak sie skonczy. a jak iskrzy to zaczkea

ehhh a wiecie co jest najgorsze? ze tak trudno znaleźć /przynajmniej mi/ to iskrzenie... :(

nie no odspiał ulzyło mi napisął ze ma maskaryczny humor i sie dzis nie zobaczymy, ze ma przesilenie i łapie go deprecha, potem juz normalnie sie odezwał i gadalismy normalnie napisałam ze moze na mnie liczyc itd po prostu szcerze musze z nim pogadac, bo nawet nie gadamy o tym co do siebie czujemy, jak sie spotykamy to jest fajnie ja przez cąły okres spotykania z nim sobie wkrecam rozne rzeczy, ..wiec moze teraz tez przesadzam ja zawsze widze najczarniejsze scenariusze:O musze z nim pogadac chce mu powiedziec ze mi na nim zalezy, ze szkoda ze szczerze ze soba nie gadamy, ze moze skoro tak miedy nami zaiskrzylo to warto walczyc o to co jest , ze jest moim pierwszym facetem z którym spałam bo to duzy bład z mojej strony ze mu nie powiedziałam..i tera ciezko mi z tego wybrnac, a che zeby wiedział, ze chce stworzyc prawdziwy zwiazek i ze mi zalezy na nim

chce dac nam szanse i chce zeby o o tym wiedział, mysle ze doceni moja szcerosc i to co powiem, bo wiem ze chciałby byc z kims i wiedziec ze komus mu na nim zalezy..a ja mu tego nigdy nie powiedziałam

na wyjezdzie było ok bardzo miło nie kłocilismy sie wcale,ogolnie było fajnie jednak nie mielismy okazji sami pobyc nigdy w 2:) było miło ale czuje ze on sie oddalił..mysle ze ejst to zwiazane z jego ex dziewczyna...

?? probuje sie z nim kontaktowac??

bo jest chora psychicznie, rozwaliła juz jego jeden zwiazek, 2 razy zmieniał nr telefonu, ciagle wysyłała mu zaproszenia na nk które odrzucał, dzwoniła mówiac ze nalykała sie tabletek itd..czyli zagrywaki ponizej pasa nie sa razem juz 2 lata....ona ma faceta jeszce zatrudniła sie w sklepie jego cicoci zeby wiedziec co u niego słychac a on bardzo przezył rozstanie miał silna depresje

niech jej powie zeby spadala.

polecam lubiącym dobrą zabawę :) http://allegro.pl/show_item.php?item=950836081

oooooooo....coraz ciekawszych rzeczy dowiadujemy się o tym twoim facecie, i jeszcze coś-pisałaś wczesniej ze masz prawie zorowe doswiadczeniem, ze spalaś z kumplem a tu wyskakujesz ze z tym pierwszy raz. Więc w końcu jak? i co, nie poczuł ze jesteś dziewicą?

I w ogóle -dziwadło jakieś z niego. Nie spotka sie z dziewczyna bo deprecha go łapie? cudak, co za chłop w ogóle i co to za związek?!

nie no rpacuje do 2 2 wiec dopiero o 23 sie bysmy spotkali a jak ma zły dzien to wole to przełozyc to strasznie emocjonalny facet..az za czasem

w necie, na 3 randce wylądowaliśmy w łóżku, seks-nieziemski do 6 rano....jest super facetem i nie zależało mu tylko na tym żeby mnie przelecieć, codziennie dostaje od niego wiersze i widzimy się już jutro kolejny raz :-) próbujcie dziewczyny :-) naprawde można spotkac fajnych mężczyzn w necie.....aaaa najwazniejsze ja mam 35 lat on 34 nie jestesmy gówniarzami, on po rozwodzie ja wolna... miłośc na wiosnę....której nie ma tzn wiosny nie ma..a miłośc az kipi a wiecie po 1 spotkaniu chciałam dać sobie spokój z Nim ale przekonał mnie, na 2-giej tez nie było tak jak bym chciała a le 3 randka...cud miód mailna wspaniała rozmowa, kolacja, spacer i nieziemski seks do rana na koniec, a rano....przywiózł moją mamę ze szpitala upewnił się że mam kanapki do pracy i pojechał do swojej pracy....wspaniale się czuję, próbujcie dziewczyny :-) mozna spotkać fajnego człowieka w internecie

ja kilka lat temu spotkałem o 24--00 dziewczyne na sylwestra, którą bzyknąłem kilka razy tej samej nocy u niej, a wcale jej nei znałem. D domu wróciłem 3 stycznia :) później byliśmy ze soba 2 lata ;) spontan, pozdro dla wszystkich spontanów :)

wg mnie powinnaś darować a przynajmniej podejść ostrożnie do kolesia, bo on też ma jakieś problemy emocjonalne, doły, deprechę łapie...nie wygląda to dobrze, takie typy są najgorsze, bo ryją psychę ja też spotykałam się z kolesiami poznanymi w necie, nic poważnego z tych znajomości nie wyszło, wszyscy byli jacyś niezdecydowani, na początku wszystko było super,a później się okazywało, że sami nie wiedzą czego chcą, albo że niby wolą być sami:o dałam sobie spokój ze znajomościami z neta

wk*rwiają mnie takie super doradczynie jak ta nade mną! niech abra robi to na co ma ochotę :) a nie mamusia się znalazła