Opinia o szpitalu polozniczym MEDIKOR w Nowym Saczu

A może jakieś szczegóły? Nazwiska lekarzy itd. pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego i by z dzieckiem było wszystko dobrze.

No widzę, że znowu rozpoczął się medialno-forumowy atak okolicznych szpitali na nasz. Nic dziwnego, ja się nie dziwię. Jeśli odbywa się w danym szpitalu 1 poród na 3 dni, to trzeba w internecie zhejtować ten najlepszy w regionie. W wypowiedzi tej "pacjentki", która podobno leżała i rodziła u nas są same kłamstwa. WSTYD moja droga! Ale rzeczywiście może proszę podać więcej konkretów, przede wszystkim swoje własne imię i nazwisko i datę porodu. Chyba się Pani tego boi! CZEKAMY.

Rodzilam tam we wrześniu przez cc,może i niektóre położne nie byly za miłe ale widać było ze znają sie na tym co robią.Więc też jestem zszokowana taka opinią.Pozdrawiam Panie położne.

Tak myślałam, ze to klamstwo;)

to w końcu w którym tygodniu przeprowadzana jest planowa cesarka zakładając, że jest to kolejne cc? ile wcześniej trzeba się zgłosić na konsultację i ustalenie terminu?

Ja jestem autorka tego tematu :) Mój syn ma już ponad 7 lat. Ale z tymi badaniami prywatnie to wcześniej ktoś ma racje. Jeszcze w "starym " Medikorze lekarze zdzierali strasznie kase z ciężarnych. Np. idąc na badanie tętna plodu ( przy porodówce) za które lekarz kazal mezowi isc do rejestracji i ZAPLACIC. wiec watpie ze pani wyżej klamala. Na dodatek polozna która miałam mi wykonać to badanie pwoiedziala, ze ona idzie sobie cos zjeść a żeby mój maz przyszedł i będzie pilnowal czy się drukuje :D Teraz to az mnie trzesie jak sobie o tym wszystkim pomysle. Partyzantka i tyle.

Kiedys moze tak bylo ja sama byłam na ktg i nic nie placilam.To co bylo kiedys to co innego po co to pisac.

Ale o czym wy piszecie! !!!przecież tu jest teraz mowa o nowym Szpitalu.....a nie o tym co było 7 lat temu......to jest zupełnie co innego!!!!Tylko nazwa jest stara. Idź zobacz szpital,na Facebooku są zdjęcia to zobaczysz co jest teraz....

P.S.niektórzy to nawet nie wiedzą że nowy Medikor nie jest na Długosza!!!

Dokładnie to co jest teraz to całkoem co innego inny standard i opieka super jak dla mnie.

Szpital polozniczy Medicor polecam!!! Rodzilam w styczniu przez cc wykonywane przez pana doktora M Goryce i bylo wspaniale!!! Caly personel bardzo mily pomocny super pod kazdym wzgledem. Jesli o mnie chodzi wszystko bylo jak nalezy a nawet lepiej. Bylam tak szczesliwa ze czulam sie prawie jak na wakacjach:) Pierwszy porod w innym szpitalu wspominam zle i porownujac te dwa Medicor byl super. Mysle ze znaczenie ma tez to ze 1 porod jest dla kobiety czyms nowym i mloda mama nie wie wszystkiego a personel nie moze zrobic pewnych rzeczy za nas.

Czy w medikorze są sale jednoosobowe?

A czy któraś z mam rodziła tam bądź miała cc przy bliźniakach?

Moja siostra tam rodziła bliźniaki przez cc i wszystko było ok. Personel mily i przyjazny lekarze zresztą też.

Ja rodzilam niedawno, lekarze super,pielęgniarki też z wyjątkiem jednej młodej z grzywką,która przerasta podanie środków przeciwbólowych, zachowuje się tak jakby ona za nie placila, dzień po cc nic nie chciała podać,natomiast inne pielęgniarki bez problemu, poza tym opieka dobra,polecam

Co do tej pielęgniarki z grzywką zgadzam sie jakas porażka.Ja dopoero jak plakalam z bolu mi podala a to bylo 4 godz po cc wiec bolec mialo prawo i to bardzo.Reszta personelu super.

PIS chce zamknąć małe prywatne szpitale takie jak MEDIKOR a miała być "dobra zmiana" ! Ten pomysł to skandal http://wiadomosci.onet.pl/kraj/gazeta-wyborcza-siec-radziwilla-pogrzebie-prywatne-szpitale/xpyt4qc

Pierwszy raz pojechałam rodzić do Medicoru 8 grudnia 2015 roku, niestety z konieczności ratowania życia dziecka po godzinie na porodówce zakończono ciążę przez cc. Także jeżeli chodzi o personel porodówki to nie wypowiem się w temacie, natomiast panie na sali operacyjnej i na obserwacyjnej po operacji były naprawdę ludzkie, miłe i tworzyły taką aurę że niczego się nie bałam. Po cc od razu zobaczyłam dziecko, później po jakiejś pół godziny na sali obserwacyjnej przyszła do mnie pani pediatra i podała dokładne informacje na temat stanu zdrowia dziecka, no a później położna przyniosła moją córeczkę i mogłam przystawić ją do piersi. Po jakiś 3 godzinach od operacji zwieziono mnie na dół do dwuosobowej sali. Prawda jest taka że zawsze można się czegoś doczepić jeżeli bardzo się chce. Jedzenie było bez szału, ale to dlatego że po cc trzeba trzymać dodatkową ścisłą dietę, natomiast moje znajome które rodziły tam sn bardzo chwaliły catering. Co do personelu- pierwsza zmiana która zajmowała się mną po zabiegu rewelacja- bardzo miłe panie, widać że starały się szczerze ulżyć mi w bólu i pomagały we wszystkim bez łaski. Druga zmiana- niestety gburowata i już mniej pomocna, no ale jestem w stanie to zrozumieć, jesteśmy tylko ludźmi i możemy mieć gorszy dzień... Co do pielęgniarek zajmujących się dziećmi, jakieś bardzo miłe nie były ale znały się na rzeczy i konkretnie potrafiły pomóc i odpowiedzieć na każde pytanie, także zastrzeżeń nie mam. Panie od laktacji- ogólnie wszystko fajnie, ale tak naprawdę każda mówiła co innego. Pani pediatra jak wspomniałam wcześniej również bardzo miła, kompetentna, widać że kocha swoją pracę :) Lekarze ogólnie ok. A i co ważne- jakieś 3-4 dni po wypisie ze szpitala miałam zatrzymanie krwawienia połogowego i położna kazała jechać mi na izbę żeby to skontrolować. Bez problemu zostałam przyjęta, rozmawiałam z położną, potem z lekarzem (dr Goryca) nikt mnie nie wyśmiał, nie zbył, potraktowano mnie bardzo poważnie i profesjonalnie, za co jestem naprawdę wdzięczna. Za równy tydzień wracam do tego samego szpitala, niestety znowu będzie cc ze względu na zbyt krótki czas między ciążami. Tym razem zabieg będzie wykonywała moja lekarka prowadząca ciążę. Stwierdziłam z mężem, że nie będziemy wymyślać skoro placówka jest sprawdzona i już wiemy mniej więcej co i jak. Trochę się obawiam czytając opinie, ale zobaczymy jak będzie. Po wszystkim za jakiś czas znowu wypowiem się na temat szpitala- mam nadzieję że również pozytywnie. Pozdrawiam :)

Rodziłam w nowym szpitalu Medikor na ul. Młyńskiej we wrześniu 2015 roku. Jestem bardzo zadowolona z opieki zarówno położnych na sali porodowej, jak i pielęgniarek i położnych na dole, już po porodzie. Wszyscy bardzo życzliwi, pomocni. W pamieć zapadła u mnie szczególnie pani Krystyna Janicka (mam nadzieje ze nie pomyliłam nazwiska) położna z porodówki. Cud kobieta, stworzona do tego zawodu, był to mój 2 poród a po pierwszym (krynica) miałam ogromny uraz, bałam się bardzo rodzić po raz 2. Dzięki Pani Krysi, urodziłam szybko i 'prawie' bezboleśnie;). Pomagała, masowała, wspierała psychicznie, przede wszystkim była cały czas, mąż niestety mógł być tylko przy ostatnim etapie porodu, wiec to ona była moją deską ratunkową przez kilka godzin skurczów. Super babka, pozdrawiam serdecznie i jak najbardziej POLECAM!!!

Bardzo przepraszam ul . Rzemieślnicza 5 , pomyliłam adresy oczywiście;)

Witam...ja rodziłam w medikorze i złego słowa nie powiem.Bardzo miła opieka,warunki bardzo fajne,czysciutko,lekarze też sympatyczni.Corcia tez po pierwszej szczepionce miała ropien na rączce ale to tak prawdopodobnie jest u kazdego noworodka po pierwszej szczepionce i potem zostaje blizna...teraz còrcia ma juz rok.polecam MEDIKOR

Hej sądeczanki, właśnie też się zastanawiam nad medicorem, spodziewam się kolejnego dziecka i tym razem chciałabym zoo. Nie wiecie czy w szpitalu coś się zmieniło pod tym względem? Czy jedynie w medicorze?

Proszę o opinie o szpilalu Medikor mamy, które nie wyraziły zgody na szczepienie swoich dzieci. Jak byłyście traktowane? (proszę o niekomentowanie samej decyzji o nieszczepieniu/ odroczeniu szczepienia - mam ku temu osobiste powody)

Ja mialam cesarke w lutym 2017, bardzo milo wspominam pobyt w szpitalu, mimo ze dluga proba porodu zakonczyla sie cesarka... To moje drugie dziecko, wczesniej rodzilam w sadeckim szpitalu i mam porownanie, takze jesli zastanawiacie sie w ktorym szpitalu rodzic: w MEDIKORZE!!! warunki lokalowe fantastyczne, na porodowce sale pojedyncze, mąż mógl przez cały czas ze mną być i mnie wspierac, po cesarce mogl od razu zobaczyc naszego synka!!! a po porodzie sa sale dwuosobowe, z prysznicem i toaleta, ladne i czyste. Opieka bez wiekszych zastrzezen, zalezy na kogo sie trafi, ja np. szczegolnie milo wspominam młodziutką położną Panią Natalie, dokladnie mi wszystko tlumaczyla, widać że ma dużą wiedzę, dbała, doglądała, życzliwa i zawsze uśmiechnięta , no widać ze to połozna z powołania, az trudno uwierzyc ze sa tacy ludzie bo np. nastepnego dnia bylo juz "normalnie" przywizeli na sale dziewczyne ktorej pomagala inna zmiana, juz nie bylo tak milo, lecz szybko szybko. Lekarze sa sympatyczni, tylko bardzo oszczędni w udzielanie informacji. np. na usg okazalo sie ze mam zatrzymane krwawienie i musialam dostac leki do pochwy, bylam przerazona, nie wiedzialam dlaczego bo ja mialam krwawienie duze, ale najwazniejsze ze pomogly i nastepnego dnia wyszlismy do domu. ogolnie WSZYTSKIM POLECAM TEN SZPITAL.

Rodziłam już 2 raz (z 3) w kwietniu 2017 w Medikorze i jestem kolejny raz baaardzo zadowolona. Miałam podane znieczulenie zewnątrz oponowe, nie było komplikacji, milutki i rozsądny anestezjolog, położna super, zainteresowana porodem i co się u nas dzieje. Na dole panie położne i pielęgniarki też życzliwe. No złego słowa powiedzieć nie mogę. Jedynie co zauważyłam, to że katering z 2015 roku był lepszy niż ten teraz, natomiast to i tak o niebo lepiej niż w zwykłym szpitalu np. krynickim, w którym leżałam (luty 2017) będąc teraz w ciąży. Naprawdę polecam !!!

Bunia111 Osobiście szczepiłam swojego syna w szpitalu zaraz po urodzeniu, ale na sali ze mną leżała kobietka, która nie szczepiła i nie wyraziła zgody na kąpiel dziecka w czasie pobytu w szpitalu. Nie zauważyłam żeby była traktowana źle, z góry czy coś takiego. Powiedziałabym raczej że uszanowali jej decyzje i tylko ze 2 razy spytali, czy na pewno tej kąpieli nie będzie. Myślę, ze teraz tak dużo mam nie zezwala na szczepienie swoich dzieci, ze oni już do tego nawykli .

Witam, też jestem zainteresowana tym jak personel (głównie pediatrzy) podchodzą do pacjentek które nie wyrażają zgody na szczepienie..

Ja tez mialam ciezka ciaze porod cc.Lekarze cydowni I wykwalifikowani.Gdyby nie oni zeszla bym z tego świata,szybka reakcja lekarzy uratowala moje žycie I dziecka.Jestem bardzo zadowolona I nie rozumiem niektorych osob ktore tu pisza bzdury,na ale zlej baletnicy to I nawet rąbek u spòdnicy przeszkadza.

Każdy kto źle mówi o tym szpitalu nie ma racji i chce im zaszkodzić a to dla tego że jest to jeden z lepszych szpitali i inne się umywają czysta zazdrosc.Dwa lata temu mojemu dziecku dano tam szansę żeby żyć i będę wszystkim wdzięczna do końca życia bo dziś mam piękna zdrowa córkę i mogę się cieszyć każda chwila z nią spędzona .Wszystkich pozdrawiamy i cały czas o Was pamiętamy MANIA

Podobno w szpitalu miejskim się poprawiło ostatnio, wiecie coś na ten temat?