Największy błąd w życiu - ŻONA!

abc101 Myśle, że nie jestes idealnym mężem i jej przeszła ta miłość. Pewnego dnia po prostu sie spakuje, chyba, że nie będzie miała na to tyle siły, żeby wszystko rzucić w cholerę. A właśnie Ty sobie tu pogaduchy urządzasz, a kto siedzi z dzieckiem? Wystarczylo ci kilka postow autora aby go ocenic? koszmar. jak mozna tak pisac !

predatorka.. a

ale fajnie jest miaem napisać :D

dziekuje za mile slowa.Czesto zastanawiam sie dlaczego ludzie sobie komplikuja tak zycie.Tak latwo wszystko stracic.Zbudowac fantastyczny zwiazek jest tak trudno.I czesto glupim , nierozsadnym pociagnieciem zniweczyc wszystko dla jakiejs zludy.Mam corke , nawet wnuczke i ciagle mowie o tych wartosciach. Moj pierwszy maz byl 18 lat bardzo ciezko chory.Kazdy dzien to byla walka o jego zycie i przetrwanie.Udalo nam sie wspolnie wychowac do 18 lat corke.Teraz mam drugiego meza.I jest najwspanialszym czlowiekiem pod sloncem.Warto szanowac partnera.Warto byc dobrym czlowiekiem bo zycie potrafi tez nagradzac.Mowie o tym by potwierdzic, ze warto sie starac i walczyc o szczescie.

a Ty faceta na kafe szukasz? Bo widzę, że bronić to potrafisz, aby sieprzypodobać, a konstruktywnego jeszcze nic mu nieporadziłaś zeby ratował małżeństwo :P

Oż kurdę...jestem pod wrażeniem. Z dziećmi siedzisz? Chyba jedynie patrzysz na nie od czasu do czasu, bo raczej skupiasz się na forum. Do tej pani, która mnie skrytykowała- to zabawne, ale działa to w obie strony.Facet pije i opowiada, że ma złą żonę. Skąd wiesz, jaka jest prawda. Mamy tu opinię na pewno nieobiektywną. Na pewno coś w tym małżeństwie jest nie tak, że kobieta pisze z jakimś facetem. Zapewne brakuje jej ciepła.

Elena, bo moze na takie szczęście w życiu i w małżeństwie to właśnie trzeba sobie zasłużyć i zapracować na nie. Wnioskuję, że nie było Ci lekko, ale nawet przez post bije od Ciebie pogoda ducha, więc Tobie jak najbardziej należało się to szczęśćie. Wszystkiego dobrego Ci życzę :)

eleno.. ale ludzie juz maja taka naturę, że lubią sobie komplikować zycie.. kazdy z nas ma do tego tendencje.. tylko,że jedni potrafią się w porę opanować, a drudzy brną w to dalej i nie potrafią się wycofać:(

abc masz swoje zdanie... w życiu nie pozwoliłbym aby moi dzieciom coś się stało.... po co piszesz tkie rzeczy ?? ElenA ... DOBRZE ŻE SĄ TACY JAK TY !

To ja Ci cos powiem jestem wiecej niż pewna ze ten pan z sms nie jest tylko kolegą i nie tłumacz sobie tego ze odległość .... Sama ze swojej obecnej sytuacji mogę Ci powiedzieć ze to żadna przeszkoda a jej ciągłe humory i awantury o nic potwierdzaj wszystko moge Ci jeszcze dodać ze ja zachowuje sie w podobny sposób jak Twoja żona i dumna z tego nie jestem

[zgłoś do usunięcia] do predatorki a Ty faceta na kafe szukasz? Bo widzę, że bronić to potrafisz, aby sieprzypodobać, a konstruktywnego jeszcze nic mu nieporadziłaś zeby ratował małżeństwo czytaj uwaznie ze zrozumieniem... a jak to dla ciebie za trudne to przypomnij sobie lekcje w klasie III szkoly podstawowej..

pozdrawiam piszacych na tym topiku, autorowi zycze konstruktywnego rozwiazania problemu .Dziekuje za wspolny czas.

czytam uważnie i nie rozumiem, czemu najeżdżasz na dziewczynę. Pisze co myśli, to jest forum, gdzie nikt nikogo nie zna. Może ona w swoim poście ma więcej racji niż Ty? Tego nie wiemy, bo nie znamy autora. Jej wnioski mogą być słuszne, albo i nie, ale zawsze stanowią jakąś przestrogę i formę rady. Tez oceniasz ludzi pochopnie moja droga :)

SYF SIE ROBI... jakas tm pani - wire ze jest inaczej...

cóż nie bronie Jego żony absolutnie bo widze ze ma skarb w domu i tego nie docenia Mowie tylko ze mój mąż ma podobny ze mna kłopot tyle ze obaj panowie bardzo sie różnią ... Każda sytuacja jest inna

Ja też Ci dziękuję Elena za dobre słowa :)

Elena dziękuję...

Wspaniały-to w końcu ile masz dzieci? Raz piszesz ze dwójkę,potem nagle że jedno...

Jeśli mogę cos zasugerować zainteresuj sie bardziej tymi sms-ami nie mowie tu o jakims nadzorze czy kontroli bo to tylko pogorszy sprawe obserwuj jej reakcje po tym jak cos dostanie a jak telefon nosi non stop przy sobie to też moze cos znaczyć Nie mowie ze musie miec kogo bo to zbyt pochopne stwierdzenie

Przeczytalam ten caly topik od a do z i moim zdaniem problem tkwi w zonie autora. Mysle ze te smsy to nie tylko zwykle pisanie ale to wyrazanie wlasnych uczuc do drugiego mezczyzny a wnioskuje tak bo dlaczego tak pilnuje telefonu i malo co mezowi palca nie odgryzla co_?????????przeciez to normalne ze maz ma prawo skorzystac z zony telefonu pod warunkiem ze nie kryje sie w nim zadna tajemnica. Autorze nie bede radzila rozwiedz sie bo nie na tym rzecz polega poprostu uwazam ze wizyta u dobrego specjalisty jest nie unikniona inaczej zatrujecie sobie oboje zycie.Szkoda bo jestescie bardzo mlodym malzenstwem i naprawde jak sie chce to mozna wiele wspolnie przezyc.Zycze ci jednak bys rozwiazal swoj problem i dalsze malzenstwo nie bylo dla ciebie smutnym rozczarowaniem.

A ja uważam że największym błędem w życiu żony "wspaniałego" jest on sam.Najlepiej smarkać na forum a u siebie błędów nie dostrzegać.O ile żona istnieje-bo jak można gubić się co do ilosci swoich dzieci? Żałosne.

dzis nie można sie czepiać skoro autor topi smutki zreszta nie ma co sie dziwić ehh

no tak moja wina..... idę sie ukrzyżowac...

właśnie wróciła błeeeee :(

No wlaśnie i w ten oto sposób zakochany maż wita żonę. Porażka...brrrrI kto jest lepszy w tym związku? A może zasługują na siebie oboje.

a co mam skakać z radości ??? widac że .... chyba dobrą żoną jestś :)

a nie zauwazyles przed slubem ze ziona jest glupią cipę ze wsi a ty takich nie lubisz?

miałem adzieję zmiany ... nie jest ze wsi - nie oceniaj po sopce...

ile żona istnieje-bo jak można gubić się co do ilosci swoich dzieci? Żałosne." He4 żałosne to jest Twoje życie jak widać :D

nie istnieje.. tak sobei napisałem.. :?