calabaza 0 Napisano Luty 15, 2010 Gonia gratuluję!!!! :) wiedziałam, że dasz sobie radę:) Ale przyznaję, że dla mnie egzamin z historii języka to była totalna męczarnia... U mnie dziś mozarella z pomidorem skropiona octem jabłkowym, kabanos i chyba mimo weekendowego szaleństwa waga spadła o kilogram:) Zaczynam sie intensywnie uczyć, sesja letnia tuż tuż tuż... Chyba włącze wkońcu jakieś ćwiczenia do diety, ale póki co mam leniwy tyłek:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
na sportowo 0 Napisano Luty 15, 2010 dobrywieczor... dzisiaj na sniadanie zjadlam 3 jajka na miekko pozniej wpierniczylam tortu wielki kawal;/;/ pozniej znowu dietetycznie zjadlam rybke z brokulami na parze pycha pozniej owoce;/;/ od kilu dni mam kamien w brzuchu mam problemy z trawieniem i czuje sie opuchnieta i wieeelka;/ mam dołaaaa:(:( chyba w zyciu nie bede wygladala tak jak sobie to wymarzylam :(:(:( mimo tego stanu depresyjnego krecilam kolkiem 20 min i zrobilam 1szy dzien 6w po ktorym nawet jeden miesien mnie nie zabolal z wysilku mysle ze robie go dobrze bo oglalalm na youtube jak trener pokazywal te cwiczenia ale mimo tego nic nie czulam.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
minimax87 0 Napisano Luty 16, 2010 Witam, dzień zaczęłam kawą, wczoraj miałam idealny dzień pod względem diety, nawet nie skusiły mnie ulubione ciasteczka, do których namawiali mnie znajomi i nie musiałam się tłumaczyć odchudzaniem. Nie jadłam, bo nie byłam głodna - i to jest prawda. Więc dzień udany jeśli chodzi o dietę, gorzej pod innym względem, ale to forum nie od mojego wyżalania się.. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
calabaza 0 Napisano Luty 16, 2010 mała mm---> nie ma co się załamywać, kazda z nas ma lepsze i gorsze dni, kazda z nas popelnia jedzeniowe grzechy:) grunt, żeby MIMO wpadek trzymać się zamierzonego planu:) Jesli masz taka ochote na słodycze to zrekompensuj sobie ich brak czymś co naprawde baaaardzo lubisz, mozarella? feta? kurczak wedzony? kawałek rybki? lub przetrzyj sobie sama sok w domu np z jablek pyyyycha:) Ja nie moglabym zyc bez owocow... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
calabaza 0 Napisano Luty 16, 2010 minimax87---> to jest forum od uzalania:) opowiadaj:))) ja tez zaczęłam dzień kawą:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
na sportowo 0 Napisano Luty 16, 2010 dziekuje :* dzisiaj dzien zaczelam od cwiczen na sniadanko ryz z brokulami(jak mam wszystko w lodowce to mniej mnie kusi złooooo) :) kupilam nowa herbatke czerwona musze wyprobowac:) pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
minimax87 0 Napisano Luty 16, 2010 Niestety czasami są smutne chwile. Nie wiem czy to zależy od mojego podejścia - może taki stan rzeczy jest zawsze, a ja czasami jestem smutna czy wybredna i bardziej to wyolbrzymiam. A może faktycznie niektóre problemy wzrastają. Bo nie wiem czy problem jest we mnie czy w otoczeniu. :-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
calabaza 0 Napisano Luty 16, 2010 1 kawa 1 parowka woda salatka z kurczaka jogurt ... czuję się zmęczona Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
minimax87 0 Napisano Luty 17, 2010 Dzień dobry :-) Zaczynamy kawką... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
calabaza 0 Napisano Luty 17, 2010 U mnie zly nastroj....czuje sie slaba i zmeczona, a sama nie wiem czym;/ kawa, salatka z kurczakiem.... ide sie uczyc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
na sportowo 0 Napisano Luty 17, 2010 dziewczynki moze macie za malo witamin w dieciei dlatgo takie zmeczone? kupcie sobie multiwitamine do rozpuszczenie i pijcie codziennie wieczorem. u mnie na sniadanko byla jajeczniczka z pomidorkiem teraz na obiadek paluszki rybne z ogoreczkiem mniamniusne:) codziennie krece cwicze nozki i juz jest 3 dzien 6w(musialam zaczac od nowa) czuje miesnie brzucha wiec chyba dziala:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
calabaza 0 Napisano Luty 17, 2010 mała mm--> ciesze się, że u Ciebie takie sukcesy dietowe:) u mnie zero grzechów ale myślę, że mój nastrój wywołany jest zblizajacym sie okresem... A tak z innej beczki... dziewczyny kiedy ostatnio robiłyście cytologię? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gonia1987 0 Napisano Luty 17, 2010 calabaza Cytologia rzecz święta - miesiąc temu:) Ale ile przeżyłam to moje...babka dzwoniła z przychodni, żebym się zgłosiła osobiście po wyniki...więc juz strach, bo coś nie tak...to był piatek, iść mogłam dopiero we wtorek.patrzę na kartkę a tu IV grupa................ale coś mnie pikło...imię nazwisko ok, ale rok urodzenia 1949:) no i wyszło - nie jednemu psu burek na imię, jak to mówią. strachu sie najadłam i tyle. ale moja cyt wyszła II. ale ja muszę robić co pół roku, bo ......................a to długa historia i nieprzyjemna brrrrrrrrr opowiem kiedy indziej. kurcze, jak Ty znajdujesz siłę na naukę? ja właśnie wkuwam metodykę...w sobote egzamin z 2 lat....masakra. babka wymaga regułek wykutych na pamięć... i już mi te sozialformen, prinzipien und neue tendenzen im fremdspracheunterricht bokiem wychodzą.......... co do dietki - dzią jest środa popielcowa, a ja jestem katoliczką, więc siłą rzeczy poszczę:) wczoraj byłam na aerobiku, ale było super:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
minimax87 0 Napisano Luty 17, 2010 U mnie dzisiaj dobrze... trzymam się dietki.. Ja cytologię robiłam w ciągu kilku miesięcy dwa razy... Miałam IIIcią grupę, po kilku miesiącach powtórzona i grupa II. Ucieszyłam się bardzo, bo już w głowie różne pomysły powstawały. Ale teraz mimo II grupy i tak mam problemy z okresem, chociaż badania hormonalne nie wykazały nic niepokojącego.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
calabaza 0 Napisano Luty 17, 2010 a ja strasznie boję się iśc.... od dwóch lat nie byłam u ginekologa a przez cały ten czas przyjmuję tabletki.... nie idę bo boję się co wyjdzie... 2 lata temu była grupa 1... wtedy coś mówiła o leciuteńkiej nadżerce................... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
calabaza 0 Napisano Luty 17, 2010 Gonia....sęk w tym, ze ja nie mam wogóle siły na naukę...Ale muszę, bo za 4 miesiące egzamin z PNJN więc sama wiesz ...:( Ja z metodyki mialam tylko zaliczenie:) ufff... Do tego załamałam się własnie, zjadłam przed chwilą obrzydliwie słodkiego loda na patyku plus dwie porządne garscie chipsów, popiłam puszką coli.... zaraz mnie coś pierdzielnie ze złosci na swoją głupotę.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gonia1987 0 Napisano Luty 18, 2010 calabaza, to kto Ci przepisuje tabletki, że Ty 2 lata u gina nie byłaś?? cytologię trzeba robić raz w roku - nawet w młodym wieku. na pewno wyjdzie Ci wszystko ok, pewno II , bo I przy współżyciu to rzadkość. ale robić trzeba i koniec. proszę sie umówić na cytologię i koniec!!!!!!!!!!!! ja się PNJN nie boję, bo z praktycznej nauki mam same 5 i takie praktyczne zastosowanie języka, konwersacje pisanie czy tłumaczenie jest dla mnie przyjemnością, gorzej z teorią......a tej metodyki jest tak dużo,,,,JA Mam w czerwcu egzamin licencjacki i nie wiem czy zdawać z gramatyki opisowej czy literatury. Ty z czego zamierzasz? i gdzie się potem wybierasz, bo ja chyba na translatorykę choć korcą mnie języki biznesu...a Ty studiujesz dziennie? co do dietki to wczoraj jako tako śn. 2 kanapki z serem i jarzynkami obiad omlet z serkiem wiejskim kolacja biały jogurt z owsianką wiem, że mało ale wczoraj był post więc się trzymałam, dziś będzie gorzej:) dobra lecę się uczyć póki mały śpi, a Wojtuś w przedszkolu! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
calabaza 0 Napisano Luty 18, 2010 wiem.... umówię się na przyszły tydzień na cytologię...Ech...mam nadzieję, że wszystko będzie dbrze.. Ja przed PNJN mam straszne lęki, u nas odchodzą takie jazdy że np po trzecim roku 8 osób spadło z magisterskich na licencjat, a tym samym narobiło im masę problemów... Ja załapałam się jako ostatni rocznik studiów mgr, jestem na 4 roku , prace będe pisać z dydaktyki:) a Po 5 letnich planuje ( jak juz wezmiemy slub :P) te dwuletnie tłumaczeniowe uzupełniające, no a potem chciałabym egzamin na przysięgłego:) Ot takie mam plany:) A Ty gdzie studiujesz? w jakim miescie? Zadowolona? Jak wykładowcy Po wczorajszych dwóch garściach chipsów, coli i lodzie od dziś kolejny raz mówię basta! zła jestem caly czas, oczekuję okresu ale diety nie przepuszczę... Tak swoją drogą zaczełam obserwować swoje dziwne podejście do tej diety... kiedyś gdybym popelniła jakiś błąd jedzeniowy, na pewno natychmiast zaprzestałabym się odchudzać , a z dwóch garści chipsów nagle zrobiła by się cała paczka. A teraz? zakodowałam porażkę, ale zdrowych nawyków nie porzucam , czyli to już chyba nie dieta a chęć zdrowego stylu życia??.. pozdrawiam Wszystkie! Piszcie jak u Was:) ja szykuje się na hiszpański Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
minimax87 0 Napisano Luty 18, 2010 Cześć. Ja od rana grzecznie, w pracy jakieś ciastka, merci, a ja od poniedziałku nic nie ruszam, nawet mnie nie kusi :-) Dużo ćwiczę i wydaję mi się, że pomalutku chudnę. Wagę mam dziwna, bo ten 1 kg to tak +/- Juz pisałam kiedys, ze w ciągu 1 minuty różną wagę pokazuje. Ale od kilku dni ani razu nie pokazała 60 :-) Dzisiaj rano miałam 58,6... Na obiad mam zrazy, ale nie umiem robić takich jak moja mama. Moje są takie gumowate, mimo, że długo trzymałam w piekarniku. Mama ma takie brązowe i kruche..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
na sportowo 0 Napisano Luty 18, 2010 hej hej dzisiaj na sniadanko kawalek pasztetu z intyka z ogorkiem obiad ryba zapiekana z warzywami na kolacje narazie nic...ten pasztet mnie kusi znowu bo jest pychota:) cwicze codziennie waga stoi na 59,9 zobaczymy moze cos sie ruszy:) cytoligia u mnie robiona rok temu wlasnie jestam na etapie zmiany ginekologa takze mysle ze do konca tego miesiaca to zalatwie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
calabaza 0 Napisano Luty 19, 2010 Ale dziś dziwny dzień. Dostałam z niewiadomo jakiej okazji drugie zaręczyny (?!) i drugi pierścionek:(?!)... mój facet chyba zwariował? z tej oto okazji dziś popijam piwko :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
na sportowo 0 Napisano Luty 20, 2010 hehe ja nie dostalam zadnego a ty masz dwa i narzekasz:P wiecie co?!! cwicze juz tydzien 6 weidera i widac efekty!!!!! zarysowaly mi sie troszke miesnie na brzuszku czuje ze do lata bedzie plasciutki;];] cwiczcie laseczki naprawde rewelacja!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
calabaza 0 Napisano Luty 20, 2010 mała mm a czy mogłabyś podać stronę z tymi ćwiczeniami na brzuch? czy którasz z wasstosuje banke chinska?działa? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
na sportowo 0 Napisano Luty 21, 2010 http://www.youtube.com/watch?v=nRjEKVKACWM to link do tego jak sie wykonuje cwiczenia a tu macie tabele powtorzen : http://c.wrzuta.pl/wi4917/776b7014001ace2f45130e88/0/6%20weidera co do baniek to ja je mam ale nie masuje sie nimi chyba trzeba zaczac bo one naprawde dzialaja!!! sa po nich super efekty jesli chodzi o cellulit i napiecie skory polecam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
na sportowo 0 Napisano Luty 21, 2010 http://zosia2.samosia.pl/sam104/40320857000db47e4ad71a75/6Weidera.jpg ten moze zadziala Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
calabaza 0 Napisano Luty 21, 2010 no ja własnie planuję nabyć taką bańkę :P podobno działa, tylko nie wiem gdzie o nie pytać? w zwyklej aptece? U mnie dziś na obiad blanszowane brokuły z pomidorami i mozarellą:) lekko i smacznie:) a u Was jak? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
minimax87 0 Napisano Luty 21, 2010 Tyle napisałam i wszystko zniknęło... :-( Dieta idzie całkiem dobrze - jestem na proteinowej, chociaż ten weekend jest mało proteinowy. Dużo ćwiczę, steper+hula-hop. Jeśli chodzi o bańki - to nie dajmy się zwariować. Można byłoby wykupić pół sklepu sportowego :-) Warto korzystać z tego co już mamy. Znam takie osoby, co gromadza sprzęty i na tym się kończy. Niestety.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
na sportowo 0 Napisano Luty 21, 2010 calabaza o banieczkach juz pisalysmy na poprzednich stronkach poszukaj wklejalam tam duzo linkow na ten temat:) banieczki w aptece kosztuja 23 zł w opakowaniu jest ich 4 od malusienkiej do duzej.bardzo fajna sprawa tylko troszke boli na poczatku, bo banka jest gumowa trzeba zassac kawalek skory posmarowanej oliwka i tak jezdzic masowac:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
na sportowo 0 Napisano Luty 22, 2010 czyzby temacik upadal? gdzie wy sie wszystkie podziewacie?nie chce wam sie pisac brak czasu czy sie poddalyscie z dietowaniem halooooooooo dziewczynki??!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
calabaza 0 Napisano Luty 22, 2010 ja jestem , całay czas podglądam temat ale dziewczyny coś nie pisza Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach