Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kolorowych jarmarków

Chcę mieć trzecie dziecko

Polecane posty

Gość kolorowych jarmarków
To na prawdę miło poczytać że są kobiety dla których trójka dzieci to nie powód do współczucia nad brakiem znajomości metod antykoncepcyjnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale co w tym złego
a pracowałaś gdziekolwiek po studiach (nie licząc jakichś dorywczych) czy tylko dzieci? Bo rozumiem że uzupełnianie wykształcenia = podyplomówka. Znasz jakieś inne zycie poza dziećmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale co w tym złego
ja znam kilka kobiet które mają 3 lub więcej dzieci - teraz, nie 20-30 lat temu i one nie miały takich nacisków znajomych i rodziny. Może jest jeszcze jakiś inny powód?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to sobie miej i co komu do tego? Moja siostra ma 3,każde zaplanowane,rodziła w odstępie czasu co 3 lata żeby nie było dużej różnicy wieku.Do głowy by mi nie przyszło,że to jakaś patologia. Patologia tak samo się zdarza jak ktoś ma jedno dziecko a o nie nie dba,więc nie rozumiem tematu... Ja osobiście podziwiam te matki które mają 3 i więcej,ich świetną organizację,pokłady cierpliwości i wytrwałości. Dla mnie 2 to max ale jak ktoś chce mieć 3 albo 5 i może sobie na to pozwolić to czemu nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowych jarmarków
Kończę studia bo różni mi się życie układało i po szkole średniej musiałam iść do pracy. To mało istotne. W mojej rodzinie utarł się model jednego, góra 2 dzieci, ale z dużym odstępem czasu, ale nie tyle chodzi mi o rodzinę co właśnie o moich znajomych, którzy albo mają jedno dziecko albo nie mają wcale i jak na razie nie mogą sobie wyobrazić siebie w roli rodziców, więc tym samym i ja nie powinnam według nich być jeszcze matką, szczególnie 3 dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba trochę za bardzo przejumujesz się tym "co inni powiedzą"... chyba lepiej żyć przede wszystkim w zgodzie ze sobą a nie tylko z innymi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale co w tym złego
no to jak już masz jakąś pozycję w pracy (skoro pracujesz od liceum) i nie boisz sie o przyszlośc to czemu nie. Wiem że firma, ale w życiu różnie bywa, dobrze mieć coś dla siebie samej. A ze znajomymi to jest tak jak juz wczesniej pisałam, każdy mierzy i doradza po swojemu. Jeśli ktoś nie ma dziecka to nie wyobraża sobie jak mozna mieć 3kę. Jeśli ktoś jeździ co roku na wakacje nie wybraża sobie jak mozna siedziec w domu. Jeśli ktoś ma auto nie wyobraża sobie jak można nie posiadać autka... I tak rady typu "już nie rób sobie wiecej dzieci", "jedź w koncu na wakacje" czy "autko jest przecież koniecznością" są o kant doopy rozbić w większości przypadków, a każdy, KAŻDY je daje, zazwyczaj z dobrej woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak cie stac to nawet 4
Nawet sie nie zastanawiaj. glupim gadaniem nie przejmuj a jak i zrob podaruj sobie 3 malucha. ja ma 3 - to trzecie to taka nagroda - sytuacja mnie nie przerasta, nie mam tylu obaw, wiekszosc rzeczy wiem a jak nie to bez paniki sobie sprawdzam i maluch mi sie za to odwdziecza - cudowne, ususmiechniete, bezproblemowe dziecko - jak sie na niego patrze to buzia sama mi sie smieje. Ja to nawet 4 chce - i zadna tam patologia tylko wlasnie moge sobie pozwolic na wiecej a nie scibulic najedno. Rodz smialo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzinka234
Witam, jak miło przeczytać, że inni myślą podobnie jak ja. Ja bardzo bardzo pragnę mieć trzecie dziecko i to już teraz. Mam spaniałą rodzinę męża i dwie cudowne córki 9 i 6 lat. Zastanawiam się tylko jak to przyjmie rodzina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a-beata-79
Ciekawa jestem czy autorka zdecydowala sie na trzecie?:) Podbijam temat zeby nie zakladac podobnego. Mam kilka pytan do mam trojki dzieci. Bardzo prosze o wypowiedzi. Jak to jest byc w trzeciej ciazy, czy znosi sie ja gorzej/lepiej/porownywalnie? Jak bardzo zmienia sie cialo po ciazy i porodzie? Jak z rodzenstwem, chodzi mi glownie o mala roznice wieku, czy pozostala dwojka, zzyta juz z soba, nie odpycha tego trzeciego? Czy wszystkie dzieci bawia sie na rowni z soba czy moze ktores z nich stoi na uboczu? (To by mnie bardzo bolalo:( Jak sprawy organizacyjne, wyjazdy, odwiedziny, lekarz, szkoly, przedszkola, mieszkanie? Jak jest w domu - tylko szczerze - o wiele wiekszy halas niz przy dwojce?;) Wielkie straty materialne? I ogolnie jakie sa poczatki, czy idzie sie zorganizowac jakos, czy raczej pierwwsze miesiace beda wyjete z zycia?;) Mamusie, piszcie prosze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiem ale wiem
przegladalam kiedys topik dla mam trzech i wiecej dzieci i tam kazda jedna pisala w stylu:sprzatam pokoj dzieci, remontuje pokoj dzieci itd itp, a ja sie pytam:troje dzieci i jeden pokoj dla nich? jak sie chce miec wiecej dzieci to trzeba miec warunki aby kazdemu z nich zapewnic minimum prywatnosci, czyli wlasne cztery sciany w domu i drzwi,za ktorymi moze sie schowac, o wlasnym lozku nie wspomne,bo i tak tam bywalo, ze dzieci razem spaly. i nie myslec teraz ze wszystko mam po starszych dzieciach tylko myslec przyszlosciowo,ze kazdy nastolatek chce miec wlasne fajne ubrania,gadzety, spedzac fajneie wakacje itd.o tym trzeba myslec jak sie planuje wiecej niz jedno dziecko,a nie sie cieszyc,ze zakup wyprawki z glowy:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam, ze się mylisz. Małe dzieci powinny mieć jeden pokój. Ja głupio zrobiłam i narobiłam pokoików dla każdego efekt jest taki, ze dzieci i tak śpią razem bo tak chcą. Płakali mi w nocy, ze się boją sami spać i czy mogą razem wiec musieliśmy łóżko znieść i wstawić do większego pokoju. Z upływem czasu wszystkie zabawki i akcesoria z pokoju córki też znalazły się w pokoju syna i mają wspólny pokoik, a ten który zrobiłam dla córki stoi nie używany i nawet tam nie zaglądają no bo po co? Pisze z dziewczynami na temacie, który przywołałaś i zapewniam Cię, że jeśli jakieś dzieci mam z tego tematu mają wspólny pokoik to nie dlatego że brakuje miejsca w domu tylko właśnie dlatego, ze bez sensu rozdzielać takie maluszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeśli chodzi o pytania to tak: Dla mnie ciąża była koszmarna. Dużo chorowałam, źle się czułam. Myślę, ze ciąże w małych odstępach czasu wpłynęły na mój stan zdrowia. Obecnie nadal zmagam się z chorobami. Najlepiej czułam się w pierwszej ciąży. Tez dlatego, ze wtedy dbałam tylko o siebie, a później już nie moglam sobie pozwolić na beztroskie nicnierobienie i myślenie tylko o tym jednym bobasie w brzuchu. Co do różnicy wieku to ja po moich dzieciach widzę że im ona mniejsza tym mniej zazdrości. Jak będą się dalej rozwijały ich relacje to nie wiem. Jak na razie starsi podchodzą do najmłodszej bez większego zainteresowania. Raz dziennie sprawdzą co u niej i na tym koniec. Sprawy organizacyjne leżą i kwiczą. Przynajmniej na razie, ale czuję ze już powoli się wdrażam i niedługo osiągniemy jako taki ład. W każdym razie wyjście do lekarza zajmuje mi około 1,5 godziny: ubranie całej trójki, spakowanie wszystkich rzeczy, przypilnowanie żeby zjedli coś przed wyjście, wysikali się/ mieli czysto w pieluszce itd. Ale jest się w stanie taką trójkę okiełznać (przynajmniej kiedy to najmłodsze jeszcze nie chodzi więc silą rzeczy nie trzeba go gonić po sklepie czy chodniku) Co do hałasu to moja 2 już się nie mieści w skali więc wątpię żeby jedno w tą czy w tamtą zrobiło jakąś różnicę w tej kwestii. Straty materialne w sensie zniszczeń w domu czy też koszt utrzymania trójki? Bo jeśli chodzi o koszta to to co wydajesz na jedno dziecko mnożysz razy trzy. Przynajmniej u mnie tak jest bo nie mam praktycznie nic po starszych i każdą nawet najmniejsza rzecz dla najmłodszej muszę kupić. A jeśli chodzi o zniszczenia w domu to jak na razie zauważyłam, ze mi śmierdziuszki i bratki znikają z rabatek, ale sprawców jeszcze nie złapałam :P Będą wyjęte! Ale zorganizować się idzie tylko trzeba się wdrożyć. Na pewno wszystko zależy od dzieci- tych starszych na ile są samodzielne i tego najmłodszego - czy ma kolki, czy też tylko je i śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a-beata-79
Odnosnie miejsca w mieszkaniu mam duzy dom kazde dziecko moze miec wlasny pokoj, jezeli zechce. Pomieszczen jest dosyc. Co do strat materialnych to chodzi mi wlasnie o szkody wyrzadzone przez dzieci. Wiosenna mamo, dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz: W jakim wieku sa Twoje maluszki? Moge sie domyslic, ze jeszcze male, a to trzecie chyba niedawno urodzone, skoro sie dopiero wdrazasz. Masz chyba niewielka roznice wieku miedzy nimi? A jak jest z zajsciem w trzecia ciaze, czy jest jakas roznica w dlugosci staran? Czy przychodzi to latwiej, a moze trudniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a-beata-79
Mamy trojeczki, piszcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 09876
Raczej chodzi mi o podejście innych ludzi. "Młoda mama z 3 małych dzieci to przecież w najlepszym wypadku patologia społeczna. Ja sądzę, że jeżeli twoje dzieci będą chodziły brudne i głodne to owszem będzie można powiedzieć że to jest patologia bo kto to widział żeby w normalnej rodzinie dzieci były głodne bądź brudne - nie zadbane. Ale jeśli macie wystarczając dużo pieniędzy (bo nie ukrywajmy na posiadanie 3 dzieci trzeba mieć trochę więcej pieniędzy niż przeciętna) i oboje chceie mieć 3 dzieci to ja nawet przez chwile nie pomyślałabym o tym, że ktoś coś powie bo co cię to obchodzi twoi znajomi nie pytają czy posądzisz ich o biednych bo nie chcą mieć dzieci lub mają jedno każdy ma tak jak chce ale ostatnie o co bym się martwiła to o zdanie innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, mam pytanie do mam 3 dzieci gdzie 2 jest dużo starsza od tego najmłodszego czy było ciężko po narodzinach trzeciego dziecka i jak podeszły do sprawy starszaki? Mam córkę 13-letnią i 10-letniego syna - od pewnego czasu chodzi mi po głowie trzecie dziecko. Różnica bedzie spora i zastanawiam się czy taka mała istotka nie zakłóci relacji między nami. Syn bardzo chce młodsze rodzeństwo, córka nie jest zachwycona, a mąż powiedział, że oszalałam( warunki mamy dobre duży dom, ogród oboje pracujemy). Napiszcie dziewczyny jak wam się układa z 3 dzieciaków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ja tez chccialbym trzecie dziecko , mam dwie corki 12 i 18 lat a moj m nie chce :) nie wiem jak go przekonac .......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba z mężem rozmawiać i to dużo. Mój na poczatku śmiał się i mówił że oszalałam, że dzieci odchowane można teraz pożyć. Potem była głośna wymiana zdań że w życiu nie zdecyduje się na trzecie, a teraz spokojnie rozmawiamy i stwierdził ze jak tak bardzo chcę to będzie, ale nie jest zadowolony z tego. Wspólni znajomi popierają męża twierdzą że to bez sensu, tylko moja 2 przyjaciółki dopingują mi (same by chciały kolejne dziecko więc wiedzą jak to jest). Mąż zaplanował, że jak nasza dwójka będzie odchowana to będziemy jeździć po świecie tylko ja się tak zastanawiam kiedy to będzie, bo na razie nic takiego się nie zapowiada - mąż pracoholik nie ma nawet wolnych weekendów, a ja jako księgowa od 1 do 22 nie mogę ruszyć się z firmy. Tak więc przez najbliższe 10 lat i tak nie będziemy podróżować - dziecko zdążę odchować. Zawsze marzyłam o duzej rodzinie moze dlatego ze jestem jedynaczką. Mam dużo obaw jak bedę się czuła w ciąży, czy wszystko będzie w porządku , czy poród będzie bez komplikacji itp. Bardzo bym chciała dzidziusia, ale już sama nie wiem co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do montenegro
ale jak ty chcesz to dziecko odchowac, skoro do 22 nie ma cie w domu, a maz pracuje rowniez w weekendy... nie sztuka zrobic sobie dziecko i oddac do zlobka lub niani. chcesz miec duza rodzine, ale jak ty to sobie wyobrazasz, przeceiz wy nie macie czasu na zajmowanie sie dzieckiem... przynajmniej tak wynika z opisu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam młodszą siostrę o 10 lat i brata 2 lata starszego. Nigdy nie słyszałam, żeby mama jakoś się żaliła na opiekę nad najmłodszym dzieckiem, ale z kolei ono się żaliło, że jest opuszczone. Starsze dzieci nie miały problemu z akceptacją młodszego, potrafiły się zachwycić maluszkiem, przypilnowały jak trzeba, ale nie koniecznie chciały się "bawić" i zajmować na dłuższą metę. Młodsze jak trochę podrosło "zawracało tyłek", naruszało prywatność, ja nie polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×