Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ex-ulezakowana

topik dla ex-ulezakowanych czyli zycie po poronieniu

Polecane posty

wiesz co Milvuska, ja tez biegalam na usg pecherzykow takze mysle,ze to dobrze wiedziec kiedy jest co i jak. Z drugiej strony -tak jak Ty- w obie ciaze zaszlam akurat wtedy kiedy nie robilam tego usg- slowo daje. Dzis widzialam program na dwojce ( ;) ),ze psychika i stres uniemozliwiaja zajscie w ciaze. Mam w pracy kolezanke,ktora ma 35 lat,starala sie dlugo z mezem,przeszla nawet nowotwor jajnika,poddala sie bo slyszala,ze dzieci nie bedzie miala. Pol roku temu adoptowala dwoje dzieci i...wlasnie jest w 9 tygodniu ciazy. Wiem i wierze w to,ze psychika ma ogromne znaczenie. Zaszlam wtdy kiedy sobie odpuscilam a drugi raz na lekach antydepresyjnych hoh :) takze tez wtedy niewiele myslalam. Czy IVF jest drogie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milvo moja droga, ja po IUI musialam brac dopochwowo jakis progesteron, to bylo w talim aplikatorze jak czasem sa tampony. Nie pamietam jednak tej nazwy... Bralam go przez 14 po IUI. Zaraz po skonczeniu sie tego hormonu przychodzila @ Ja mialam tez ten problem z niepekaniem, przez PCO, dostawalam tez zastrzyk na pekniecie. Aha przez dwa cykle bralam tez clomifen- nie wiem czy to znasz Milvuska. Bralam od 5 dnia meisaczki przez 5 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milva31
Eksiu, dzieki za answer:) Bralam Clostilbegyt, to to samo, pęcherzyki rosły pięknie zawsze i skubane nie pękały, choć po zastrzyku pękły parę razy. Bralam też potem progesteron, Duphaston albo Utrogestan. Takie mam oporne te pęcherze, no a cóż... nie ma pęknięcia - ciąża jest niemozliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milva31
Manowczyku, w 10.000 zł powinnam się zamknąć, jakby co. Manowce ale ty kochana mialaś tę owulkę własną a mnie te dziady ubezpładniają. laparo miala pomoc na to, ponakluwano mi jajniki i mialy same pekac i FAKT, w drugim cyklu pekl sam. Co jutro? I dont know.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milva31
Może mi już pada na mozg to wszystko. Słowo daję, że odpuszczę do końca roku, jak jutro z dr pogadam i najwyzej IVF zrobię w styczniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milvo a badali cie pod katem PCO? Moze by ci metformina pomogla? Gdzies kiedys czytalam, ze "naprawia" owulacje i po niej pecherzyki pekaja. Mi najwyrazniej pomogla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milva31
Eksiu wlasnie badali i wg nich ja nie mam pco. zawsze regularne miesiaczki, hormony w normie. Ale zapytam dr o metforminę. A Ty ja bralas caly czas? Po IUI też? W tym cyklu kiedy zaszlas tez? Jak sie po niej czulas... Bo mam opakowanie Metformaxu, ... :):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mlvo przepraszam ze dopiero dzis ci odpisuje ale wczoraj juz padlam... No wiec ja Metformine bralam 3 lata! 1500 g dzienne, zaczynalam po 500g rano przez tydzien po tyg doszlo 1000g do kolacji. Czulam sie po niej znakomicie, na poczatku mialam biegunki ale to tylko przez pierwsze dni. Schudlam po niej. Nie wiem czy pisalam ale w pierwszej ciazy kazali mi odstawic natychmiast metformine no i to zrobilam. Efekt byl taki, ze poronilam- nie wiem jednak do konca czy to przez odstawienie metforminy ale w drugiej ciazy bralam ja do 3 mies!!! No i jestem juz w 6 mies. To chyba cos znaczy? Czytalam o metforminie bardzo duzo po stracie pierwszego dziecka, w niemczech i czesciowo w polsce lekarze ja odradzaja ale np na drugiej polkuli biora je kobiety nawet cala ciaze!!! Wiec na wlasne ryzyko bralam po kryjomu dalej, tylko jedna ginekolog-endokrynolog u ktorej bylam mi powiedziala ze moge brac jesli bede sie z tym dobrze czula i ze nie ma badan na to aby metformina zaszkodzila nienarodzonemu dziecku. Po metfrominie jajeczka ladnie pekaly kochana, ja tez mialam laparo i mi ona nie pomogla wcale, jedynie wykluczyla niedroznosc jajowodow i ze mam zdrowa macice. U nas bylo jednak to wszystko utrudnione nasieniem mojego meza, ktore bylo za slabe i za malo. Przez jakis czas moj maz bral koenzym Q10 i collagen w tabletkach, mnie to sie raczej z uroda kojarzy no ale urolog tak kazal. Bral to jednak na rok zanim zaszlam naturalnie wiec nie wiem czy pomoglo. Boze ale sie rozpisalam!!! cos z tego bazgrania zrozumialas kochana??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milvo znalazlam cos moze cie to zainteresuje: W wybranych przypadkach Clostilbegyt łączy się z dodatkowymi lekami. Takie leczenie może być zaproponowane od początku terapii lub po niepowodzeniu stymulacji za pomocą samego Klomifenu. Wykazano, ze stosowanie Metforminy poprawia znacząco rezultaty stymulacji Clostilbegytem jeśli oba te leki się łączy. Dobroczynny wpływ na stymulacje widać już w drugim miesiącu stosowania leku. Standardowo stosowana dawka to 1500 mg (3 x 500 mg) na dobę. Lek niestety (zwłaszcza na początku przyjmowania) daje odczuwalne efekty uboczne. Po zażyciu pojawia się często metaliczny smak w ustach, a leczeniu towarzysza zaburzenia żołądkowo-jelitowe. Może pojawić się ból brzucha, nudności czy nawet biegunka. Objawy są łagodniejsze jeśli lek przyjmuje się w czasie posiłku i rozpoczyna leczenie od małych dawek stopniowo zwiększając je co tydzień. Dyskusyjne jest zastosowanie Metforminy w ciąży. Zalecenia wahają się w zależności od lekarza. Większość każe odstawić lek w momencie uzyskania dodatniego wyniku testu ciążowego, inni po ukończeniu pierwszego trymestru ciąży. Metformina wydaje się zmniejszać ryzyko wystąpienia poronienia i zapobiega rozwojowi cukrzycy ciążowej. Z drugiej strony nie ma dostatecznie dobrze udokumentowanych badań potwierdzających, ze lek jest bezpieczny dla płodu. W Polsce Metformina nie jest zarejstrowana do stosowania w ciąży. to tak jakby napisali o mnie z ta metformina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milva31
Po pierwsze Eksiu bardzo dziękuję za wszystkie informacje, które przeczytalam i zrozumialam:) Mam w domu opakowanie Metformaxu i jakby co, biorę! Po drugie - OBA PECHERZE PEKLY!!!!!!!!!! Byłam dziś na USG, oba trzasnęły, także kamień z serca. Jak teraz nie wyjdzie, dostalam już rozpsikę leków na wrześniową IUI. Najważniejsze że pękły bo to mi daje wiarę w laparo:) Nabiadolilam się, nabiadolilam prawda, kochane?:) W każdym razie idziemy teraz w kierunku IUI jakby co. A moglabym mieć bliźniaki z tych dwóch:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milva31
Eksiu ale Ty mialaś też podczas laparo nakłuwane jajniki (elektrokauteryzacja?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milva31
I wszystkim dziękuję za dobre słowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak milvo mialam tez nakluwane jajniki i przepychane jajowody. Kochana, a ty skad masz metformax? Moze spytaj lekarza czy mozesz go brac, bo moze sobie zaszkodzisz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to teraz Milvuśka czekamy jakieś 10-12 dni. OJ!!!!!!!!! Coś mi się wydaję, że teraz na Ciebie kolej :P Może kiedyś i na mnie przyjdzie....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milva31
Mam go, bo kiedyś ktos z rodziny go dostał i jest w domu. Na razie brać nie będę oczywiście, ale dobrze wiedziec, że jest. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ło cholercia,mowilam Ci Milvula,ze pękną a Ty rysowalas czarne wizje..mmmm ja Kochana naprawde zalatwilam dla Ciebie to i tamto takze teraz relax. Kasjulko,a Tobie pamietam napisalam,ze bedziesz mama szybciej niz Ci sie wydaje...ja takie slowa uslyszalam od meza kolezanki w chwili gdy bylam w ciazy a o tym nie wiedzialam. :)))) MILVUSKAAAA mam nadzieje,ze cisnełas meza i Cie zakrapial...to nawet lepiej,ze pomyslalas ze nici z tego pekania bo wtedy psychika odpuscila i....:P czekamy. Dobrze,ze Cie zaklęłysmy z Eksią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milva31
Oj dziewczynki mówię Wam, że trochę mi ulżyło, bo jakbym jeszcze miala teraz leczyć torbiele itp. to już w ogole. Cisnęłam męża ale co to z tego będzie tego nie wie nikt:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak juz bedziesz w ciazy to wtedy ja będe sie mądrowała i doradzała Ci. Bedziesz pytala o rozne rzeczy,a ja bede juz o tym wiedziala i zawsze Cie pociesze!! ;) ..hmm chociaz w sumie to Eksia wie na ten temat więcej bo jest dluzej,ale jakby co to pamietaj,bede sie mądrowala ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milvka,chcialam Ci powiedziec,ze jutro tez bede w kosciele (ide na chrzciny). Na koniec mszy klekam sobie i wymieniam wszystkie moje propozycje temu na gorze ;). Wlasnie skelilam mezowi buta bo mu sie rozkleil i przy okazji nalalo mi sie na palca i przyczepil mi sie do kleju okruszek po kanapce. O rany ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milva31
Manowczęta, tak bym chciala, żebyś już się mądrowała nawet codziennie i w każdym poście, mój TY pocieszaczu:):):):) Tyle mam tam już w niebie zaklepane, że musi w końcu być dobrze, już niedługo, mam nadzieję. Moje wy pocieszycielki kochane! Kasju, na każdą z nas musi przyjść. Nie wiem kiedy ale wierzę w to, że wszystkie tu będziemy mamami. Nie wiem w jaki sposob ale będziemy. Muszę w to wierzyć, inaczej nic nie ma sensu. Popatrzmy na Skrzynecką Katarzynę. Poroniła chyba 5 razy w cigu 2 lat i nadal walczy. Ma chyba 40 czy 41 lat i się nie poddaje. Z jakichs przyczyn nie moze tych ciaz donosic ale wierzę, że sie jej uda w koncu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milvo swieta prawda, wszystkie z tego topiku zaciaza!!!! Zobaczycie to tylko kwestia czasu. Ze Skrzynecka to nie wiedzialam....... ze ona ma jeszcze tyle sily na to wszystko, naprawde silna kobieta. Milva, Kasja z jakich miast wy jestecie bo nie wiem czy pisalyscie, jakos mi szare komorki sie skurczyly w ciazy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milva31
ja z ok. juz podlodzkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milva31: tak się cieszę że ci pękły. Powiem wam że was podziwiam dziewczyny. Przechodzicie długa drogę, nie wiem czy dałabym radę gdybym miała takie problemy. W ogóle jak czytam wasze wypowiedzi medyczne to robię wielkie oczy bo w ogóle nie znam się na tym i nie wiem o co chodzi. Oby następne wiadomości były radosne i pojawi się nastepna z nas która zaciąży:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże Dziewczyny. Jaki ja dziś miałam straszny sen..... Normalnie nie wiem czy to coś nie oznacza ;( Jechałam samochodem z dość duzą prędkością i nagle droga się konczy, ale nie ma żadnego znaku...... chciałam skręcić w lewo.... Zaczynam zwalniać i nie mogę z całym impetem uderzam w takie metalowe barierki i lecę w duchu sobie myśle Boże przebacz...... Obudziłam się zanim uderzyłam w ziemię......... Ale ten sen był tak realistyczny, że normalnie płakać mi się chciało ...... ;(;(;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasjulka,to oznacza tylko tyle,ze bedzoesz dlugo zyla. Mnie sie tez czesto snia takie rzeczy,ze zeby wypadaja,ze sie psuja..nie ma czym sie martwic bo jak niby sen mialby zapanowac nad Twoim zyciem? Masz racje,ze takie sny zawsze robia na czlowieku wrazenie ale nie ma co sie na tym skupiac. Mnie sie kiedys snilo,ze moja mama umarla i tez bylo tak silne,ze plakalam przez sen. Nic sie nie dzieje. Zapomnisz o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Manowczyku za odpowiedz. Normalnie mam dziś tak fatalny dzień przez to.... Ja jeszcze tak emocjonalnego snu jeszcze nie miałam, a miałam różne. A to kogoś kiedyś biłam i mojemu m się trochę oberwało, a to gadałam przez sen, sny erotyczne też miałam. Ale ten dzisiejsz to po prostu mnie zszokował, ja czułam ten strach, to , ze nie mogę zapanować nad samochodem i na koniec to , że spadam i juz nic nie mogę zrobić. Właśnie ta bezradność jest najgorsza, coś takiego mnie przeraża. Tak jak dowiadywałam się, że ciąże obumarłe... i na to też nie miałam wpływu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety,nie mamy na to wplywu. Obumarle ciaze..ehh polaczyly nas na tym forum. Niedawno wrocilam do poczatku naszego forum,czytalam sobie jak jedna po drugiej meldowalysmy,ze starcilysmy ciaze. Bylo nas wtedy wiecej.Dzis zycze Ci ladnych snow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasjo ja tez miewam bardzo realistyczne sny, czasem nie moge do siebie caly dzien po jakims koszmarze dojsc. Staraj sie pozytywnie interpretowac sen np, ze cos w twoim zyciu sie konczy, jakis okres i zaczyna nowy, inny, lepszy....moze to oznacza jakis nowy jakis nowy poczatek zycia? Ja bylam dzis na kontroli u ginekologa, z malym wszystko w porzadku ale za to mnie znowu czepily sie jakies bakterie....nie wiem jeszcze jakie bo wyniki za kilka dni....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny Dziękuję Wam bardzo za pocieszenie. Cieszę się że z Waszymi skarbami wszystko w porządku :) Wy już niedługo będziecie mamusiami!!!! Ojej na pewno to super uczucie. Ex dasz radę tym infekcjom:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×